Separacja a alimenty na dziecko

Zastanawiam się nad separacją. W mojej sytuacji obawiam się o alimenty, które małżonek ma już
zasądzone, były one zasądzone w innej sytuacji, która teraz uległa zmianie na
moją niekorzyść i obawiam się, że kwota alimentów jaką teraz dostaję może ulec
zmianie, jak to się odbywa podczas procesu o separację, czy należy znów
wykazywać (tak jak na sprawie o alimenty) jaką kwotę wydaję na dziecko, jaka
jest moja i męża sytuacja finansowa i mąż może ubiegać się o obniżenie ich i one
mogą zostać obniżone czy raczej takie jakie były zasądzone takie zostają. Dodam,
że były zasądzone na początku marca tego roku a po 2 mcach nie płacenia przez
niego dostaję je z Funduszu Alimentacyjnego w wysokości 500 zł. jak w tej chwili
może więc sytuacja alimentów ulec w moim przypadku zmianie biorąc pod uwagę
orzeczenie separacji?
dziękuję i pozdrawiam.

Wydaje mi się że nie ulegną zmianie, gdyż musiałby to być osobny pozew. Ja biorąc rozwód też już miałam wcześniej zasądzone alimenty od wtedy "jeszcze męża" i na rozwodzie sąd tylko potwierdził ich wysokość, czyli mając wyrok w sprawie alimentów nie chciał byśmy wykazywali dochody od nowa.

Tylko, że widzisz wtedy gdy te alimenty były zasądzane to on był w lepszej sytuacji ode mnie teraz jest w gorszej i wtedy tez składał odwołanie na 500 zł które zostało oddalnone, a teraz boję się, że np.jeśli on właśnie wniesie taki pozew znów o obniżenie alimentów to mogą zostać obniżone, bo teraz on jest w bardzo złej sytuacji finansowej lub czy Sąb bez takiego pozwu mógłby obniżyć je biorąc pod uwagę obecen nasze sytuacje matrerialne?

Jest w gorszej sytuacji zawodowej, ale jesli jego mozliwości zarobkowe nie zmieniły się (nie zachorował np.) to nie ma podstaw do obniżenia.

Sąd bez oficjalnego wniosku nie może tak sam z siebie obniżyć alimentów. Skoro ojciec nie składa o obniżenie tzn że mu odpowiadają takie bez względu na sytuację. Jeśli złoży no to tylko sąd uzna czy obniżyć czy nie.