Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Jako że spać ostatnio nie mogę to wymyśliłam spotkanie u mnie w domku!
Były już kawy u Irminki i Maggii to ja zapraszam do siebie.
(Tak, wiem ... co niektórym jestem winna spotkanie już od ponad pół roku ).
Wymyśliłam 27 grudnia - to sobota, III dzień świąt. Będziemy "nacieszone" rodziną, pewnie chętnie się wyrwiemy do innych tematów. Jakoś tak spokojniej czas będzie się toczył, bo przerwa od pracy i innych wariactw... Może znajdziecie czas, by mnie odwiedzić?
Godziny nie chcę sugerować. Mogę być Wasza od rana do nocy! Z Mateusza spaniem nie ma żadnej reguły (najczęściej nie śpi w ogóle), więc to mnie też nie ogranicza. Ustalcie jaka godzina Wam najbardziej pasuje.
MIeszkam na wsi za Pruszczem Gdańskim w stronę Tczewa. Dojazd samochodem idealny, a komunikacja miejska też funkcjonuje. Szczegółowego planu dojazdu nie chcę zamieszczać na forum, zdecydowanym wyślę na priva.
Serdecznie zapraszam, czekam na odzew,
Katasia
Siunia
Thu, 18 Dec 2003 - 23:18
Dobrze Katasiu, ze termin masz na marzec
to uda nam sie spotkac.
Ja, jak juz wiesz... nie mogę 27 grudnia, bo na weselicho do Bydgoszczy się wybieram.
Natomiast w połowie stycznia, czemu nie...
Pozdrawiam
- Siunia
irminka2
Fri, 19 Dec 2003 - 08:10
Mi ewentualnie pogoda może popsuć szyki, a poza tym to prawie na 100%. Osobiście wolałabym godziny przedpołudniowe, ale tu akurat trasę znam, to i po ciemku nie byłoby problemu- dostosuję się do ogółu.
Mam nadzieję , że naszych wsi nie zasypie.
Irmina
Katasia
Fri, 19 Dec 2003 - 08:32
Hm tego nie przewidziałam... Od dziś będę miła dla mężusia i zacznę negocjować ewentualną akcję odśnieżanie 27 grudnia.
Przedpołudniowe mogą być. Chyba tak też pasuje Maggii ze względu na spanie Wiktorii.
Katasia
maggii
Fri, 19 Dec 2003 - 12:17
zdecydowanie wolę przed południem
I to nie tylko ze wzgledu na Wki ale też na jazdę po ciemku, której nie trawię
poprosze o mapkę i telefon do Ciebie na priv, bom dziś ostatni dzień w pracy ( hurrrrra!!! ).
irminka2
Fri, 19 Dec 2003 - 12:46
Maggi , a może spotkamy sie jakoś na trasie?
blaire
Fri, 19 Dec 2003 - 12:54
Katasiu, cieszę się, że sie odezwałaś. Myślałam,że sprawa nieaktualna. Do pracy nie idę( bo mam opiekę na Kubę- inaczej musiałabym).
Teraz pytanko do Irminki i Magii: W jakim składzie jedziecie i czy ew znalazłoby się u którejś z was miejsce dla mnie i Kuby + ewentualnie mój mąż? No właśnie... Co z waszymi połowami? Zostawiacie ich w domku?
maggii
Fri, 19 Dec 2003 - 13:10
Irminko bardzo chętnie - spotkajmy sie na trasie - zdzwonimy się
Blair, ja wiem na 90% że pojadę z Wikulą (tylko) więc 3 miejsca wolne.
Daj mi swój telefon, zdzwonimy się troszkę później.
Tylko... ja jadę Obwodnicą, mieszkasz gdzieś w poblizu???
Katasia
Fri, 19 Dec 2003 - 13:15
Blaire
Aktualne, aktualne ....
Tylko najpierw zaszłam w ciążę z problemami (ciągle plamienia), a potem chyba w jakąś depresję i całą jesień jakoś tak dziwnie przeżyłam. Dopiero teraz zaczynam jakoś funkcjonować i wracam do życia
Maggii już wysłałam na priva namiary.
Siunia,
Powtarzam po raz kolejny na forum! Ty masz do mnie stałe zaproszenie! Przyjeżdżaj kiedy chcesz.
Kasia
Katasia
Tue, 23 Dec 2003 - 10:39
No dziewuchy!
To ja się bałam, ze mój mały domek nie pomieści, a tu taki marny odzew.
KOntaktujcie się proszę dziś i jutro, bo jak skończę jutro pracę to już nie będzie mnie w necie.
U mnie na wsi internetu nie ma
Kto jeszcze chce namiary? Numer telefonu itp?
Katasia
Małgoś.dz
Tue, 23 Dec 2003 - 10:53
Katasiu, poproszę o namiary. Co prawda, transportu nadal nie mam i ciągle nie wiem czy dojadę do Was, ale kto wie? Może coś się zmieni jeszcze przez te kilka dni, a bez znajomości pozycji twego zamieszkania nijak nie trafię.
Poproszę ewentualnie o wyjaśnienie jakim autobusem można dojechać.
anonimowy
Thu, 25 Dec 2003 - 10:37
Dziewczyny... nawet nie wiecie jak mi przykro... Przechodzi mi obok nosa kolejne spotkanie, ale niestety Kubuś ma ospę, więc same rozumiecie... Ale życzę miłego plotkowania
blaire
Thu, 25 Dec 2003 - 10:44
Dopiszę się teraz jako blaire, żeby nikt nie pomyślał, że to Kubuś malgosi.dz jest chory. To oczywiście my siedzimy w domku... Nawet wyjazd do moich rodziców odpada
Małgoś.dz
Thu, 25 Dec 2003 - 11:38
Oj, Magda...
Pozdrowienia dla chorego Kubusia od zdrowego.
Niechaj szybciutko wraca do zdrowia.
irminka2
Thu, 25 Dec 2003 - 21:59
Oj, te nasze maluchy, zawsze wybierają zły cas na chorowanie( no, na to nigdy nie jest dobry czas, lepiej żeby nie chorowały wcale).
W taki razie mam puste auto,Małgosiu , odezwij się , jeśli nadal nie masz transportu.
Irmina
irminka2
Sat, 27 Dec 2003 - 20:28
No i znów ta co na 100% obiecała ,że przyjedzie nawaliła w pierwszej kolejności.
Tym razem z bardzo smutnego powodu - dziś rano umarł mój Tato.
Chorował długo.
Irmina
maggii
Mon, 29 Dec 2003 - 11:26
Irminko bardzo, bardzo mi przykro
Łacze się z Tobą w bólu ... bedziesz dzielna - to wiem, ale...jakbyś chciała pogadać, to wiesz, gdzie mieszkam
Pozdrawiam.
P.S. mnie też los poplątał plany sobotnie Zepsuł nam się samochód tak wrednie - przed Wigilią. Moje autko skonfiskował mi małżonek do celów słuzbowych więc sobotę spędziłam uwięziona na mojej wiosce . Nadal niestety jestem niezmotoryzowana
Czy Ktoś dojechał do Katasi????????????????????
blaire
Mon, 29 Dec 2003 - 13:11
Maggii, obawiam się, że nikomu nie udało się dojechac do Katasi. Ja bardzo żałuję, coś mi te ostatnie spotkania koło nosa przechodzą....
Dorotka25
Mon, 29 Dec 2003 - 17:13
Mnie rowniez sie nie udalo, paskudne orzeziebienie, oraz grypa zoladkowa, alergia na chemie i ogolna depresja doprowadzily do tego, ze dzien spedzilam w domu, na dodatek klocac sie tak skutecznie z mezem, ze nadal nie mozemy sie pogodzic. Przepraszam, Katasiu, ze nie bylo mnie, choc juz szybciej uprzedzalam....ale mialam nadzieje, ze jednak wydobrzeje Pozdrawiam serdecznie.
PS. Irminko - lacze sie z Wami w bolu, wiem co znaczy stracic ukochana osobe...
Katasia
Tue, 30 Dec 2003 - 08:30
Cóż takie życie.
Dobrze, że chociaż się nie narobiłam jak dzika, bo z tym wielkim brzuchem to bym Wam tego nie wybaczyła, hihi. Posprzątane było w miarę, ciast pełno po świętach .. zero przygotowań.
Co prawda nieco smutno mi było jak w końcu zdecydowałam się zrobić sobie kawę i wypić samej (chłopaków wyrzuciłam na dwór), ale naprawdę nie ma co biadolić.
Chciałam powiedzieć, że zaproszenie aktualne. Jak macie ochotę przyjeżdżajcie! Ustalcie termin i mnie tylko poinformujcie.
A już obowiązkowo musicie mnie odwiedzić wiosną, jak już będzie mój drugi Dzidziuś.
Katasia
blaire
Tue, 30 Dec 2003 - 11:53
Katasiu, o to się nie martw. Obiecuję, że jak tylko zapomnimy o ospie to spróbuję namowić więcej dziewczyn na wizytę u ciebie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.