To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Szpital i położna w Pyskowicach

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

WiolkaTG
Witam mam nadzieje że ktos mi odpowie na tego posta bo ciężko doszukać się jakiś aktualnych opini w sprawie porodówki w Pyskowicach. Mam kilka pytań odnośnie porodu w tym szpitalu:
1. Czy personel jest miły i zapewnia intymność podczas porodu jak i po porodzie ?
2. Jakie znieczuelnie stosuja przy cc ?
3. Czy do porodu można mieć własna koszulę czy trzeba mieć szpitalną ?
4. Czy przy porodzie naturalnym można ubiegac się o jakiekolwiek znieczulenie ?
5. Czy żeby rodzić z mężem tzreba mieć ukończoną szkołe rodzenia ?
6. Czy żeby ubiegac się o zzo tez trzeba miec skończoną szkołe rodzenia ?
7. I ogólnie jaka wyprawkę trzeba mieć do tego szpitala co tam wymagają dla mamy rodzącej a później dla dzidziusia ?
Za jaką kolwiek pomoc wielkie dzięki icon_smile.gif
Gdyby ktos mial wiecej informacji można prosze pisac na maila ewcia1307@poczta.onet.pl
bolka
Polecam Pyskowice, zwłaszcza że miałam tam dość udane porody.

ad.1. personel jest miły, ale może się trafić mniej przyjemny przypadek, tak jak wszędzie. Intymność jest słabo zapewniania jeśli więcej jest akcji porodowych, nie mniej w otoczeniu są inne rodzące i jedna osoba towarzysząca (oczywiście w ostatnich fazach porodu, intymność jest).
ad. 2. w tym znieczuleniu się nie orientuję, ale często dają oksytocynę na przyśpieszenie akcji porodowej, ja nie chciałam i też nie było sprawy.
ad. 3. koszule trzeba mieć własną
ad.4. przy porodzie naturalnym, jak pisałam wcześniej często podają oksytocynę (tabletki+zastrzyk), żeby przyśpieszyć akcję. Nie mam orientacji co do znieczuleń, nie mniej personel proponuje różne metody: tzn. piłkę, prysznic, odpowiednie pozycje.
ad.5. nie ma takiej potrzeby. Jednak z tego co się orientuję tam jest bezpłatna szkoła rodzenia i można sobie skorzystać. Albo po prostu zwiedzić szpital, tylko najlepiej wcześniej zadzwonić i zapytać w jakich godzinach, żeby nie przeszkadzać (my tak zrobiliśmy)
ad.6. tu nie mam pojęcia,
ad.7. w szpitalu dla maluszka masz wszystko zapewnione, ALE trzeba mieć swoje pampersy (przez pierwsze załóżmy dwa dni są pieluchy tetrowe szpitalne, a potem pampersy, których są braki), jedynie potrzebujesz ubranko na wyjście ze szpitala. Dla siebie potrzebujesz wszystko czyli standardowo jak w każdym szpitalu. O tym jest dużo w różnych wątkach typu "co zabrać do szpitala", "jaka wyprawka"..., to odpuszczę sobie rozpisywanie się w tym punkcie icon_wink.gif
bolka
Jeszcze dodam od siebie, że bardzo dużym plusem są prysznice w pokojach, pokoje są bardzo fajne. I nie wiem jak to robią, ale generalnie w pokojach są dwie osoby.
Poza tym w moim odczuciu pomagają przy dziecku tak w sam raz, zabierają maluszka, jeśli tego potrzebujesz, ale zaraz jest spowrotem icon_biggrin.gif Pokazują jeszcze jak kąpać, przewijać (acha dla maluszka jeszcze trzeba mieć te mokre chusteczki, można jakiś krem na odparzenia), i położna odwiedza, sprawdza czy wszystko ok, czy mamy jakieś pytania.
WiolkaTG
Dzięki wilkie za odpowiedź icon_smile.gif Ja najprawdopodobniej będe miala CC i termin będę znać 25.11.2009 wiec zobaczymy jak to będzie i mam nadzieję że meijsca w szpitalu dla mnie nie braknie icon_smile.gif
Jagoda07
Podbijam temat!!! Mam zamiar rodzić właśnie w Pyskowicach icon_smile.gif Może są mamy, które tam rodziły i podzielą się opiniami, chodzi mi głównie o personel - lekarze, położne.Opiekę po porodzie.

tysia2202
Witam 5 lat temu rodziłam w Pyskowicach i byłam bardzo zadowalona czy ktoras rodziła w niedalekim czasie? Chce wiedziec czy jest tak tak samo fajnie jak bylo 5 lat temu bo wlasnie sie zastanawiam czy tak rodzic czy znalezc inny szpital.
vabien23
CYTAT(tysia2202 @ Thu, 12 Jul 2012 - 13:49) *
Witam 5 lat temu rodziłam w Pyskowicach i byłam bardzo zadowalona czy ktoras rodziła w niedalekim czasie? Chce wiedziec czy jest tak tak samo fajnie jak bylo 5 lat temu bo wlasnie sie zastanawiam czy tak rodzic czy znalezc inny szpital.


Ja rodzilam tam 10 grudnia 2010 roku... porod faktycznie dobrze a nawet bardzo dobrze wspominam, chcialabym miec taki drugi, polozna super, nawet glaskala mnie po buzi jak mnie mocno bolalo ... zapytali o zgode na naciecie krocza, chociaz obylo sie bez, natomiast trzeba zaznaczyc ze szpital w razie problemow z dzieckiem nie dysponuje RZADNYM sprzetem icon_sad.gif i dlatego ja, nawet jakbym bardzio chciala tam rodzic znowu to wybiore szpital z odpowiednim sprzetem.

Pozdrawiam
aisha1111
ja Pyskowic z kolei nie polecam. Chciałam tam rodzić Damiana, jak dzwoniliśmy wieczorem czy mają miejsce, bo się zaczyna kazali czekać, po czym kiedy się tam pojawiłam 2 godziny później, z 7cm rozwarciem odesłali mnie do Gliwic. Jak ginka w Gliwicach mnie zbadała, to się za głowę złapała, że mnie z takim rozwarciem wypuścili, bo akcja przebiegała dość gwałtownie (godzinę po wejściu do drzwi szpitala mały był na świecie). Koleżanka z kolei rodziła tam niedługo po mnie, miała cesarkę, której nie chcieli zrobić pomimo skierowania i badania szerokości bioder (była za wąska i wiadomo było, że nie da rady). Dziecko urodziło sie niedotlenione, z tylko 3 punktami a ją samą przy wywożeniu z sali uderzyli we framugę drzwi (w sensie łóżkiem) i dodatkowo zaszyli jej kawałek chusty, przez co mało co się nie wybrała na drugi świat.
edit: lit
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.