To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Obiad dla malucha

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

kasiaaaaa
Gdzie kupujecie "zdrowe jedzenie" dla niemowlÄ…t? Pytam konkretnie o:
- kurczaka hodowanego na trawce a nie w klatce i karmionego dżdżownicami a nie paszami (dotyczy to też jajek, inne mięsa też: indyk, królik)
- warzywa, które nie składają się głównie z pestycydów i innych nawozów (ziemniaki, marchewka, brokuły, itp)

Jeśli chcę dziecku zrobić zupę pomidorową z ryżem, to ryż mam kupić taki zwykły? Uncle Nens na przykład? A przecier? Kupić gotowy w słoiczku Pudliszki czy robić ręcznie z pomidorów? A skąd wziąć ekologiczne pomidory, które pachną pomidorami a nie wszystkimi związkami z tablicy Mendelejewa? I czym zabielić zupę? Bo przecież nie zwykłą śmietaną?

Chcę trzymać dziecku do skończenia roku dietę bezglutenową. Co zatem np. do zupy zamiast makaronu. Co dawać zamiast kaszy gryczanej? Czym zagęścić rosołek?

Nie chodzi mi o to, żeby dziecko żywić "pod kloszem", nie da się przecież jeść samych ekologicznych rzeczy, ale nie odważę się dać mojemu dziecku kurczaka, który po ugotowaniu śmierdzi paszami ani marchewki, która jest piękna z wyglądu, ale nie pachnie wcale mrchewką.

Doradźcie coś. 37.gif
sdw
Kaśka, ogródek sobie załóż. Serio mówię, bez przytyków. Kłopotliwe to nie jest, a dostarcxa nie tylko TANIEGO ZDROWEGO jedzenia ale również mnóstwo satysfakcji.
kasiaaaaa
sdw mama właśnie założyła taki malutki ogródek na działce, ale wszystko zeżarły mrówki, zanim zdążyło wykiełkować. 21.gif Ale może faktycznie poszukać czegoś na mrówki, a co jest bezpieczne. Tylko czy w ogóle jest coś takiego.

A co z warzywami typu brokuły, szpinak, papryka, itp? Pomidory chyba też nie bardzo się da na grządce uprawiać.
No i co z tymi kurami i jajami?
inka281
Ja kupuję wszystko od zaprzyjaźnionego rolnika, który sam ma małe dzieci i prowadzi ekologiczne gospodarstwo. Warzywa z wyglądu są brzydsze niż te z "masowówki" 06.gif . Kurczaka też czasem mi przywiezie, wtedy go porcję na części. Jajka jadamy też tylko od rolnika, albo od babci (zresztą cześc warzyw też od niej bierzemy jak jesteśmy).
Poza wymienionymi kaszami polecam jaglaną, w necie jest dużo przepisów na nią.
madzia28
Co do warzyw to ja rzeczywiscie mam swoje z ogrodu,natomiast miesko czy jaja kupuje takie wiejskie na rynku,sprawdzilam czy ma dobre i nigdy sie nie zawiodlam.dobrze jest wlasnie znalesc taka baze na zdrowe "wiejskie "jadlo noi trzeba sie tez liczyc z tym ze jest ono drozsze niz takie marketowe ale napewno warto. jak nie mozna miec takiej panii ktora handluje swoimi plomami i przychowkiem to warto wiedziec ze nie kupuje sie tego co jest nad wyraz okazale,a marchewke jest napewno zdrowsza jak jest juz wyprobowana przez robaczka....powodzenia
kasiaaaaa
Kurcze właśnie szukam w pobliżu kogoś, od kogo można kupić takie wiejskie rzeczy, ale póki co dość nie ma na nikogo takiego widoku. 32.gif Szkoda, że nie ma takich "oficjalnych" stanowisk, np. w marketach, gdzie są rzeczy z ekologicznych gospodarstw. No chyba, że tylko ja się jeszcze z takimi nie spotkałam.
Abotak
trudno chyba doradzic bo to od lokalizacji glownie zalezy
Ja w ogrodku w sezonie mam tylko to co dobrze miec pod reka swieze: ziola, pomidory, ogorki, papryki troche i salate. No i jeszcze fasolki rozne.
Kiedy potrzebuje to latwo dostepne i pierwszej kruchosci. 06.gif
Natomiast juz cala reszte zamawiam raz w tyg z lokalnej farmy biodymanicznej, sprawdzonej i szczycacej sie roznymi wiarygodnymi certyfikatami. Oprocz tego lokalnie mam sklep prowadzacy m in duzo swoich produktow eko ( w sumie nawet kilka takich sklepow bo urodzaj w okolicy na nie icon_smile.gif)oraz taki sam z miesem. Jajka, jesli nie od wlasnych kur, to tez z w/w. Wiele produktow prosto ze zrodla ( region rolniczo-sadowniczy bardzo)
I przy okazji nie po zdzierczych cenach bo z pominieciem calej frakcji posredniczej i transportowej.
Dziczyzne od kogos kto poluje- gratis( bo i tak lisy by skonsumowaly) lub w przystepnych cenach(jelen, bazanty)
Ostatnio tez M sie wciagnal a ze pole za plotem to rog obfitosci w tym temacie...
Mysle ze warto rozejrzec sie i zorientowac. Bo nawet jesli nie bedzie to mieso z atestami, to wiesz czym zwierzeta zywione, podobnie z warzywami.
U nas jeszcze kazdy niemal supermarket prowadzi sporo ekologicznych produktow ale ja jednak wole lokalnie i taniej przy tym i swiezsze icon_smile.gif

Nie wszystko tak naprawde musi byc ekologiczne. Roslina ma zdolnosc oczyszczania czesci odpowiedzialnej za reprodukcje wiec wszelkie nasiona sa sensownie bezpieczne. Ryz mozesz kupowac zwykly. Ja polecam basmati. Mozna przyzwyczajac dziecko do ciemnego bo duzo zdrowszy. Z pewnoscia nie ten po obrobce juz z serii blyskawicznych.
Korzenne i lisciaste lepiej kupowac ekologiczne bo akurat korzenie akumuluja w sobie mnostwo chemii ktora sie je `karmi`. Zwlaszcza marchewka, ziemniaki.
Liscie rowniez wiec salaty wszelkie, kapusta, kalafior, brokuly ekologiczne lepiej.

Ogorki, pomidory tez, bo w te sa intensywnie pompowane azotyny w kosmicznych ilosciach ( zeby szybciej rosly) ktorych dorosly organizm stosunkowo latwo sie pozbedzie, podczas gdy dzieciece nerki juz zdecydowanie nie.

podrzucam artykul autorstwa mojej znajomej, z wyksztalcenia ogrodnika zreszta
https://www.pinezka.pl/antresolka/232-organ...-nas-nie-uczono

Moj brat- tez z wyksztalcenia ogrodnik po SGGW tylko pokiwal glo bo i ze studiow i z doswiadczenia (pewnego lata pompowal hektolitry chemii w angielskie pomidory) zna temat az za dobrze. 03.gif
Abotak
Popytaj po znajomych. Moze ktos ma rodzine na wsi, kogos kto jeszcze starymi metodami uprawia warzywa albo ma swoj ogrodek, dzialke.
kasiaaaaa
Bogusia dzięki po stokroć!
Mika
znaleźć jakiś wiejski targ
serio,serio
my z siostrą robimy zakupy kiedy jeździmy do ojca
wtedy on nam kupuje chleb na zakwasie,miód z pasieki,ziemniaki prosto z pola rolnik przywozi
albo jadę na targ kilka km od domu gdzie 2 razy w tygodniu przyjeżdżają "chłopi" w własnymi płodami
w paranojÄ™ jednak nie wpadam i nie szukam ekologicznych
sok pomidorowy kupujÄ™ Fortuny w kartonie
nabiał też zwykły-przestalam szukać "świeże,prawdziwe" po artykule gdzie przebadano "świeże mleko" i podobne sery i okazało się,że 80% to było ale ... konserwantów .. icon_neutral.gif a w mleku ..środki do mycia naczyń
tak źle i tak nie dobrze
jak sobie sam człowiek nie zrobi/wyhoduje to nie będzie wiedział co jest w środku
inka281
kasiaaaaaaaaaa skÄ…d jesteÅ›??
Kingus
CYTAT(kasiaaaaa @ Sat, 31 Oct 2009 - 10:42) *
I czym zabielić zupę? Bo przecież nie zwykłą śmietaną?


A po co zabielać? Tak bez złośliwości pytam, ja moim akurat zwykłą dorzucam, bo niektóre zupy tylko ze śmietaną im wchodzą, ale to kwestia przyzwyczajenia, a nie konieczności.

CYTAT(kasiaaaaa @ Sat, 31 Oct 2009 - 10:42) *
Chcę trzymać dziecku do skończenia roku dietę bezglutenową. Co zatem np. do zupy zamiast makaronu. Co dawać zamiast kaszy gryczanej? Czym zagęścić rosołek?


Rosołek rozgotowanym ryżem, jak już musisz (domyślam się, że kwestia gęstszego rosołu rozpatrywana w związku z "uciekaniem" owego z łyżki?). A ta dieta bezglutenowa do roku to w ramach czego?


kasiaaaaa
Inka281 jestem z okolic Krakowa.

Kingus a zupa nie zabielona to chyba strasznie kwaśna będzie, nie? Zwłaszcza pomodorowa.
Rosół będę musiała na bank zagęszczać, bo mój żarłok rzadkim sobie nie poje. 21.gif
A dietę bezglutenową chce trzymać, bo słyszałam, że tak się powinno do ukończenia przez dziecko rok czasu. No i nasza neonatolog mówiła, że jak się nie musi, to lepiej tych produktów glutenowych wcześniej nie dawać.
Mika
CYTAT(kasiaaaaa @ Sat, 31 Oct 2009 - 16:56) *
Inka281 jestem z okolic Krakowa.

Kingus a zupa nie zabielona to chyba strasznie kwaśna będzie, nie? Zwłaszcza pomodorowa.
Rosół będę musiała na bank zagęszczać, bo mój żarłok rzadkim sobie nie poje. 21.gif
A dietę bezglutenową chce trzymać, bo słyszała, że tak się powinno do ukończenia przez dziecko rok czasu. No i nasza neonatolog mówiła, że jak się nie musi, to lepiej tych produktów glutenowych wcześniej nie dawać.


to chyba starej daty jest,bo z nowosci to gluten podaje się między 6 a 8 miesiącem icon_wink.gif -to raz
dwa -pomidorową z soku wystarczy posłodzić i nie ma kwasu -ja nigdy jej nie zabielam
z reguły w ogóle nie zaprawiam zup -ani mąką ani śmietaną-jakoś tak wyszło

a rosół można zagęścić kaszką kukurydzianą albo manną czy kuskusem,kluskami lanymi
kasiaaaaa
CYTAT(Mika @ Sat, 31 Oct 2009 - 17:00) *
to chyba starej daty jest,bo z nowosci to gluten podaje się między 6 a 8 miesiącem icon_wink.gif

Wiesz co starej daty raczej nie jest. Zalecenie mamy takie dlatego, że córka miała podejrzenie skazy białkowej, robiła brzydkie kupy.

Ale jak mam jej już wprowadzać ten gluten, to od czego zacząć i w jakich ilościach?
Mika
można zacząć od kaszy manny np.
zależy co Twoja córka zje icon_wink.gif i czy w ogóle bedzie cokowiek innego chciała
może będzie lubiła samodzielne jedzenie makaronu? tu mozesz kupić ciemny albo razowy "kolorowy" -dla dzieci
chleb razowy,orkiszowy
ciasteczka z kleiku kukurydzianego
ale jeśli dopiero wprowadzacie nowe pokarmy to raczej nie wszystko na raz,bo w razie nietolerancji/alergii nie polapiesz się co dziecku zaszkodziło
co 3-4 dni coś nowego jeśli dobrze przyswoiło wcześniejsze pożywienie
marghe.
CYTAT(kasiaaaaa @ Sat, 31 Oct 2009 - 12:42) *
Jeśli chcę dziecku zrobić zupę pomidorową z ryżem, to ryż mam kupić taki zwykły? Uncle Nens na przykład? A przecier? Kupić gotowy w słoiczku Pudliszki czy robić ręcznie z pomidorów? A skąd wziąć ekologiczne pomidory, które pachną pomidorami a nie wszystkimi związkami z tablicy Mendelejewa? I czym zabielić zupę? Bo przecież nie zwykłą śmietaną?


Darować sobie koncentrat.
Lepiej kupić przecier pomidorowy w kartoniku albo pomidory w puszce i miksować.
Prawdziwe pomidory to dopiero latem
Jeśli musisz zabielać to jogurtem albo po prostu mlekiem

CYTAT(kasiaaaaa @ Sat, 31 Oct 2009 - 12:42) *
Chcę trzymać dziecku do skończenia roku dietę bezglutenową. Co zatem np. do zupy zamiast makaronu. Co dawać zamiast kaszy gryczanej? Czym zagęścić rosołek?

do zupy możesz dodawać rózności - od poczciwych ziemniaków po quinoę
Dlaczego chcesz czymś zastępować kaszę gryczaną?
Nie bardzo rozumiem pytanie dot. zagęszczania rosołu
Edit - już przeczytałam. Do rosołu możesz dodawać to samo co do każdej innej zupy - np ww ziemniaki, ale najlepiej (moim zdaniem) wrzucić do niego warzywa..

A co skaza białkowa ma wspólnego z glutenem?
Lorien
CYTAT(sdw @ Sat, 31 Oct 2009 - 14:39) *
Kaśka, ogródek sobie załóż. Serio mówię, bez przytyków. Kłopotliwe to nie jest, a dostarcxa nie tylko TANIEGO ZDROWEGO jedzenia ale również mnóstwo satysfakcji.


Nigdy nie wiadomo co jest w ziemii. W Szczecinie, w bardzo modnej dzielnicy, gdzie pobudowało się pełno domów, zbadano glebę. Okazało się, że skażona jest metalami ciężkimi, w ilościach przekraczających wszelkie normy. Nieopodal są ogródki działkowe.
kasiaaaaa
CYTAT(marghe. @ Sat, 31 Oct 2009 - 23:04) *
A co skaza białkowa ma wspólnego z glutenem?

No to, że są alergiami, tzn i białka i glutenu można nie tolerować. A skoro młoda miała podejrzenie skazy białkowej, to boje się, żeby z glutenem nie bylo tak samo. icon_sad.gif
pirania
CYTAT(kasiaaaaa @ Sun, 01 Nov 2009 - 15:49) *
No to, że są alergiami, tzn i białka i glutenu można nie tolerować. A skoro młoda miała podejrzenie skazy białkowej, to boje się, żeby z glutenem nie bylo tak samo. icon_sad.gif

a nie prosciej zobaczyc czy nie ma uczulenia na gluten? Rownie dobrze moglabys profilaktycznie wsuwac kuraka z marchewka i pietruszka bo pory juz potrafia byc podejrzane- tylko po co icon_smile.gif
Lorien
CYTAT(kasiaaaaa @ Sun, 01 Nov 2009 - 15:49) *
No to, że są alergiami, tzn i białka i glutenu można nie tolerować. A skoro młoda miała podejrzenie skazy białkowej, to boje się, żeby z glutenem nie bylo tak samo. icon_sad.gif


Ale to może przynieść odwrotny skutek icon_rolleyes.gif
Kingus
CYTAT(Lorien @ Sun, 01 Nov 2009 - 15:27) *
Ale to może przynieść odwrotny skutek icon_rolleyes.gif


I w dodatku im dziecko starsze i więcej je, tym trudniej sie połapać, co mogło zaszkodzić/uczulić. A skaza białkowa do nietolerancji glutenu ma się nijak...
kalarepa78
CYTAT(kasiaaaaa @ Sat, 31 Oct 2009 - 12:42) *
Gdzie kupujecie "zdrowe jedzenie" dla niemowlÄ…t? Pytam konkretnie o:
- kurczaka hodowanego na trawce a nie w klatce i karmionego dżdżownicami a nie paszami (dotyczy to też jajek, inne mięsa też: indyk, królik)
- warzywa, które nie składają się głównie z pestycydów i innych nawozów (ziemniaki, marchewka, brokuły, itp)

(...)
Doradźcie coś. 37.gif



Może na przykąłd tu: https://www.biovert.pl/index.php?cPath=120_95
kasiaaaaa
CYTAT(kalarepa78 @ Sun, 01 Nov 2009 - 20:01) *
Może na przykąłd tu: https://www.biovert.pl/index.php?cPath=120_95

Wow, dzięki wielkie!
Gruszka
Kasiaaa, mój Emil tez miał skazę, a gluten w ogóle ją nie obchodził icon_wink.gif
spróbuj, będzie łatwiej icon_smile.gif

a ja zagęszczałam zupy np. kaszą jaglaną - jest bardzo zdrowa i jak się dłużej pogotuje to się prawie rozpada.
A co do warzyw - ja na przykład kocham mrożonki 06.gif
kasiaaaaa
CYTAT(Gruszka @ Mon, 02 Nov 2009 - 11:37) *
A co do warzyw - ja na przykład kocham mrożonki 06.gif

Ale myślisz, że mogę jej wrzucić do zupy np. mrożone brokuły firmy Hortex?

Co do glutenu, to chyba faktycznie macie rację, powinnam jej już podawać. Chciałabym zacząć od kaszy mannej. Tylko lepiej kupić zwykłą w sklepie, ugotować i dodać do mleka, czy kupić np słoiczek Gerbera "Jabłuszka z kaszką manną"?
Lorien
CYTAT(kasiaaaaa @ Mon, 02 Nov 2009 - 16:22) *
Ale myślisz, że mogę jej wrzucić do zupy np. mrożone brokuły firmy Hortex?

Co do glutenu, to chyba faktycznie macie rację, powinnam jej już podawać. Chciałabym zacząć od kaszy mannej. Tylko lepiej kupić zwykłą w sklepie, ugotować i dodać do mleka, czy kupić np słoiczek Gerbera "Jabłuszka z kaszką manną"?


Jedno i drugie nie jest złe. Na próbę to bym dała chyba słoik, gotowanie takiej małej ilości wg mnie mija się z celem, chyba, że uszczkniesz dla niej a resztę zjesz sama, w słoiku ma tez ona odpowiednia konsystencję. Jeśli sama bedziesz robic to zwykłą, nie żadne błyskawiczne ustrojstwa.
Lorien
CYTAT(Gruszka @ Mon, 02 Nov 2009 - 13:37) *
A co do warzyw - ja na przykład kocham mrożonki 06.gif


Oj tak, ja też jestem fanka mrożonek i zawsze mam zapchaną zamrażarę pełną gamą różności. Tylko, że ja mam to z lenistwa, mrożonych nie trzeba skrobać, myć, mam czas, by je wykorzystać, świeże mi się wiecznie psują, bo jakoś zawsze nie mam weny, żeby coś z nimi zrobić.
Gruszka
CYTAT(kasiaaaaa @ Mon, 02 Nov 2009 - 14:22) *
Ale myślisz, że mogę jej wrzucić do zupy np. mrożone brokuły firmy Hortex?

No pewnie icon_smile.gif "świeże" brokuły i inne fasolki w zimie i tak nie będą tak naprawde "świeże" bo niby skąd o tej porze roku.
kasiaaaaa
A dziś znalazłam jakąś tabelę żywienia, co kiedy dziecku wprowadzać i tam było napisane, że banany dopiero w 8 miesiącu. icon_eek.gif A moja młoda banany je odkąd skończyła pół roku. I bądź tu mądry. 21.gif
kasiaaaaa
Trzymajcie kciuki, młoda zaraz dostanie mleko z grysikiem. Trochę się boję. 37.gif
(Przesadzam, nie? 43.gif )
Abotak
CYTAT(kasiaaaaa @ Mon, 02 Nov 2009 - 16:34) *
A dziś znalazłam jakąś tabelę żywienia, co kiedy dziecku wprowadzać i tam było napisane, że banany dopiero w 8 miesiącu. icon_eek.gif A moja młoda banany je odkąd skończyła pół roku. I bądź tu mądry. 21.gif


to zalezy gdzie icon_wink.gif
U nas banany jako jeden z pierwszych pokarmow.
gnypek
A ja tak zadam pytanie trochę z innej beczki.Szukałam na forum ale nie znalazłam odpowiedzi. Czym usuwacie plamy z jedzenia na ubrankach, szczególnie marchewka jest oporna. Dostaję już szału 21.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.