To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

jak nauczyć myślenia

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ulcik
Mam problem z KarolinÄ… .. ona niby robi zadanie ale proste zadanie dla 3 klasy ona robi 10 minut .

Nie potrafi odjąć najprostszych liczb w domu, w szkole jest ok wg Pani .. robi szybko i nie ma problemów. ( aczkolwiek nie wiem na ile mogę jej wierzyć icon_wink.gif )

jak ją zmusić do myślenia ? co robić .. może tu chodzi o koncentrację ..pomocyyyyy

u
Fragosia
Ulcik a może ona poprostu jest zmęczona.

Miałam tak z Arkiem z tydzień temu dość długo myślał ile to jest 10+7 29.gif

A z matematyki jest najlepszy w klasie mnoży do 50 bezpoblemu i liczy też migiem.
Tylko niestety wtedy jak odrabiał to zadanie byla prawie 22.00 i on poprostu był przemęczony i śpiący.

Pozwól jej liczyć wolniej, jeżeli zwłaszcza nie ma problemu z tym w szkole.
ulcik
wiesz nie jest zmęczona .. tylko jej się nie chce wg mnie ..

myślałam że dzisiaj wyjdę z siebie ..

ja jej tłumaczę rozpisuję a ona i tak co innego ... nie da się tego opisać

może coś motywującego jej znaleźć tylko co ??

pomocy icon_smile.gif
grzałka
może problem jest w Tobie?
moja córka tez się przy mnie blokuje, przy innych okazuje się, że jest całkiem bystra
aronka
Ulcik, jeśli Cię to pocieszy... Niedawno Natalia dostała pałę z tabliczki mnożenia. Oczywiście później ostro ćwiczyłyśmy, wiedząc że będzie poprawkowy sprawdzian.
Napisałam jej na kartce ileś działań do policzenia. I celowo między nimi dałam chyba 6 x 8, a dosłownie dwie linijki niżej 8 x 6. Zgadnij, jak policzyła. 06.gif Tak, w każdym był inny wynik.

Coś tam pisałaś w temacie o myśleniu, tak? Dobrze przeczytałam?... icon_wink.gif


Poprawkowy sprawdzian (matematyka: dodawanie, mnożenie, dzielenie itd) napisała na 4. Znaczy ma przebłyski. icon_wink.gif
Wg mnie to jest roztrzepanie, brak koncentracji. Chyba.
McJAGNA
Ulcik jeżeli chodzi o myslenie typu liczenie, mnożenie, dodawanie to to musi iśc z automatu.

I dobrze jest się tego nauczyc po prostu. Moim zdaniem najlepszy jest hazard - czyli gra w kości lub karty - kości są lepsze bo trzeba więcej dodawać , mnożyc i jest z plusami i minusami. Ja bym w ekstremalnej sytuacji czyli dziecko się nie chce zagrała na forsę czyli 1 punkt jeden grosz. Jak widac w ten sposób nie mozna przegrac domu i samochodu ale fajnie się mozna zabawić. Oczywiście tak mozna zagrać jak dziecko ma zdrowy stosunek do pieniędzy albo ooooooooo mam pomysł mozna zagrać na te maluteńkie cukiereczki - nie wiem na kg wchodzi ich tysiąc chyba (te co leżą po bankach). Ja nie znasz zasad gry w kości to napisz może znajdziemy - chodzi mi o ta wersję że gra się 5 kośćmi, najpierw trzeba zrobic szkołę (1,2,3,4,5,6) a potem 1 para, dwie pary itd. Kartka długopis, dobra herbata i długi jesienny wieczór.

Pozdrawiam i buziaki ogromne
mama_wolfa
Ulcik mam to samo w domu. Dziecko co w szkole jest najlepsze w grupie i swojej i wyższej nagle siada w domu i godzinę dodaje 5 do 4 doprowadzając mnie do szału. Z czytaniem jeszcze weselej. Literuje poprawnie po czym składa cudo nie z tej ziemii. Nie wiem jak nauczyć go MYŚLEĆ. Taki głupi przykład:

5+9

Bierze 9 kulek na liczydle, bierze 5 innego koloru. Po czym uwaga liczy od nowa nie korzystając z tego że ma już 9 albo 5 gotowe. A nie liczy tych 5 ani 9, po prostu wie ile to jest. Ja nie wiem jak go nauczyć myśleć. Toć to nie żadna magia. Inna bajka że tu w szkołach w ogóle nikt myśleć nie uczy jak dla mnie.

Ulcik, jak znajdziesz metodę podziel się, będę wdzięczna.
magdalenka
Temat "nauki myślenia" jest moim hobby, od kiedy przeczytałam książkę "Rewolucja w uczeniu". A więc hasła "nauka przez zabawę" wcielane w życie. Bardzo lubię różne programy edukacyjne, które chetnie testuję na swoich maluchach. I tak bardzo lubimy serię PUS, układamy "Mozaikę" wyd. epideixis, ostatnio hitem jest seria "trixy&troy". Do tego dochodzą programy edukacyjne, razem zastanawialiśmy się nad zagadkami logicznymi w "łamigłówkach dla dzieci", gdzie trzeba znaleźć uciekiniera z więzienia. Do tego dochodzą techniki szybkiej nauki.... kurcze widzę, że sporo tego, ale zajęcia te są dla Tymka wciągające i nie traktuje On nauki jako czegoś nudnego. Programy komputerowe są bardzo przydatne i wg Tymka - ciekawe.

Na ten temat chętnie bym godzinami... icon_smile.gif

magdalenka
przepraszam,dubel, sieć pada icon_smile.gif
magdalenka
CYTAT(mama_wolfa @ Fri, 06 Nov 2009 - 12:24) *
w szkołach w ogóle nikt myśleć nie uczy jak dla mnie.



No i tego nie rozumiem, znajduję w sieci naprawdę ciekawe materiały dot. efektywnej nauki, przygotowywane przez nauczycieli i nei rozumiem, dlaczego nie trafiają one do uczniów. Tzn wiem: znajome nauczycielki tłumacza mi, że nie mieszczą się z obowiązującym materiałem, nie mają czasu na nic dodatkowego. Wiec moze jako zajęcia pozalekcyjne? Przecież nei wszyscy rodzice mają środki na takie kursy... no i nei wszyscy wiedzą, że one istnieją i naprawdę pomagają... szkoda. Sama przymierzam się do prowadzenia takich kursów w szkołach, ale nei mogę się zebrać.... i to też szkoda.
Maciejka
magdalenka, to rozwiń się na ten temat. Ja bardzo chętnie poczytam.
Paweł J.
Odkopuję stary temat, żeby spytać, jak uczycie dzieci myślenia - macie jakieś patenty na to, bo jestem zainteresowany tematem. Dzięki!
carabella
U mnie na "brak koncentracji" pomogła obietnica [edit: moderacja] za miasto (tak, wiem - niepedagogicznie trochę). Okazało się, że dziecko potrzebowało po prostu większej motywacji.
Godmother
CYTAT(ulcik @ Thu, 05 Nov 2009 - 11:55) *
Mam problem z KarolinÄ… .. ona niby robi zadanie ale proste zadanie dla 3 klasy ona robi 10 minut .

Nie potrafi odjąć najprostszych liczb w domu, w szkole jest ok wg Pani .. robi szybko i nie ma problemów. ( aczkolwiek nie wiem na ile mogę jej wierzyć icon_wink.gif )

jak ją zmusić do myślenia ? co robić .. może tu chodzi o koncentrację ..pomocyyyyy

u



Kiedyś kolega opowiedział mi niesamowitą historię. Normalnie chciało mi się płakać ze wzruszenia jak skończył.
Jego córka (szkoÅ‚a podstawowa) znalazÅ‚a w internecie gierkÄ™ matematyczÄ…. ChodziÅ‚o o to, że online Ty rywalizujesz z kimÅ› innym zalogowanym i realizujecie różne levele. ByÅ‚ poziom z odejmowaniem, z dodawaniem, mnożeniem, dzieleniem i coÅ› jeszcze. Córka siÄ™ Å›wietnie bawiÅ‚a, ale na poczÄ…tek braÅ‚a to co jej sprawiaÅ‚o najmniejszÄ… trudność. Potem siÄ™ okazaÅ‚o, że brakuje jej tylko dzielenia do jakiejÅ› nagrody wiÄ™c to jÄ… zmotywowaÅ‚o. GraÅ‚a tak od czasu do czasu (nie codziennie) aż zauważyÅ‚a, że wyÅ›wietla siÄ™ przy jej nicku “7” i zapytaÅ‚a taty (tego mojego kolegi) co to znaczy. A byÅ‚ to ranking Å›wiatowy (w tej gierce) i siÄ™ okazaÅ‚o że jest 7 na Å›wiecie - bo tak dużo graÅ‚a i napykaÅ‚a dużo punktów. Kolega mówi, że nigdy nie widziaÅ‚ tak dumnego i szczęśliwego dziecka. A po czym dodaÅ‚ refleksjÄ™, że jemu nikt nigdy nie powiedziaÅ‚, że jest w czymkolwiek 7 na Å›wiecie. Generalnie podsumowujÄ…c historyjkÄ™, odłóż zeszyt i zadania i zacznij odejmować z piÅ‚kÄ… albo w ramach inne gry - żeby jej siÄ™ matematyka miaÅ‚a szansÄ™ miÅ‚o skojarzyć.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.