....
chciałam jeszcze coś dodać... jak zapytałam pani co powinnam zrobić, powiedziała, ze nic obserwować, a jak zaczęłam pytać bardziej dociekliwie, to powiedziała, że nie wie, ze musi sobie poczytać na ten temat i wtedy porozmawiamy! a ciągle się szczyci tym, ze ma 20 lat doświadczenia w pracy z dziećmi...
[post usunięty]
...
[post usunięty]
...
rada na to prosta- odwracać uwagę dziecka, kiedy onanizuje się publicznie, absolutnie nie krytykować i piętnować
tak jak pisze Rosa to naturalny etap rozwoju i nauczycielka zupełnie niepotrzebnie zawracała Ci głowę - sama spokojnie mogła sobie z tym poradzić i faktycznie powinna była się doszkolić w tej kwestii
Tak, tylko skoro nauczycielka przedstawiła to jako problem, to nie wie co ma robić. I będzie stwarzać z tego niepotrzebny problem.
Z tym, że dziecko uparte, ruchliwe itd. to się nie przejmuj. Ja to robiłam na początku i miałam niepotrzebne nerwy. Skoro ja potrafię sobie z tym poradzić w domu, to nauczycielka, która się uczyła, ma odpowiednie przygotowanie i lata doświadczenia, też powinna sobie z tym "problemem" poradzić.
........
jutro sie tam wybieram na pogawędkę i po poradę...
Na to ostatnie raczej nie ma co liczyć, przy takim wyjściowym poziomie wiedzy u wychowawczyni.
ale ja idę po poradę do żłobka
Po poradę to powinna się tam udać pani z przedszkola
Niestety myślę,że będziesz się raczej musiała przyzwyczaić do tekstów typu "a Julka to dziś........ " i tu następuje lista zachowań dziecka z którymi pani sobie nie radzi I pamiętaj nie przejmuj się zbytnio, bo niepotrzebne będą Twoje nerwy i stres dla dziecka.
Na temat onanizmu było już na tym forum.
To tak na szybko znalezione: https://www.maluchy.pl/forum/index.php?s=&a...t&p=7777866 https://www.maluchy.pl/forum/index.php?s=&a...t&p=7284827 https://www.maluchy.pl/forum/index.php?s=&a...ost&p=67377 https://www.maluchy.pl/forum/index.php?s=&a...t&p=7355434
no chyba będę się musiała przyzwyczaić ale dziwi mnie to, że tyle czasu dziecko w żłobku było i same pozytywy a tu nagle taka be jest moja córcia, wiecie jak to jest... może nie patrzę na to całkowicie obiektywnie, no ale w końcu jestem matką... tak, panią chętnie bym wysłała na jakieś przeszkolenie...
Paula dziękuję za linki już zerkam do nich
nie wiem czy pocieszÄ™ czy przeciwnie...
u nas w złobku przez 2 lata było super i dziecko było grzeczne. Na koniec to juz sam rozbierał sie, sam chodził do toalety na nocniczek, sam jadł........... od wrzesnia w przedszkolu nagle nie umiał nic i do tego był niegrzeczny........ czesto słuchałam uwagi typu nie umie tego, tego i tego ... a jak teraz nie umie to i pozniej bedzie problem a w szkole to sie nawarstwi i do studiów prawie .......to mnie bawiło w skrytości ducha kolejny wrzesien i zmiana grupy (połowa dzieci ze starej połowa nowych dzieciaczkow), zmiana wszystkich pan do tego - i co sie okazuje? Moj Mateusz jest grzeczny , rozspiewany, tanczy pieknie.......same pozytywy. Dziecko uwielbia swoje pani, ciagle słysze o nich w domu.... moze z onanizmem to nie ma nic wspólnego ale chciałam pokazac jak rózne jest podejscie pań przedszkolanek do jednego dziecka
...
jak podejrzewałam problem Julki wynikał głównie z tego, ze nie potrafiła sobie poradzić z nową sytuacją, otoczeniem, panią... Tak zapewnie było. Cieszę sie, ze już mija...u mnie trwało to znacznie dłużej. Obecnie Dominika masturbuje sie bardzo rzadko. Zdarza jej się tylko w sytuacjach gdy ma ogromny stres i czuje się odrzucona, np. coś jej nie wyszło, strasznie coś przeżywa a ja długo jestem tego dnia w pracy, po powrocie mam tysiąc innych rzeczy do zrobienia i rozmowę odkładam na poźniej. Kiedy w końcu znajdę czas to ona nie zawsze ma ochotę ze mna rozmawiać, często jest już po wszystkim . Po prostu MUSZĘ jej poswiecać czas by nie czuła sie porzucona, samotna i zaniedbana.
MamaJulki: w naszym zlobku panie sa najwyrazniej bardziej doksztalcone (tak tak, onanizm wystepuje juz w zlobku!!) bo radza, zeby nie karac dziecko, ale odwracac uwage i dawac do zrozumienia, ze mozna TO robic, ale nalezy sie odizolowac a nie publicznie.
MamaJulki: w naszym zlobku panie sa najwyrazniej bardziej doksztalcone (tak tak, onanizm wystepuje juz w zlobku!!) bo radza, zeby nie karac dziecko, ale odwracac uwage i dawac do zrozumienia, ze mozna TO robic, ale nalezy sie odizolowac a nie publicznie. Czyli jest przyzwolenie na onanizowanie sie w np przedszkolnej lazience? Czyli jest przyzwolenie na onanizowanie sie w np przedszkolnej lazience? W zlobku lazienka jest otwarta, wiec publiczna. Moge wiec jedynie teoretycznie odpowiedziec, ze przyzwolenie jest. Onanizm nie jest traktowany jako cos zlego, jedynie intymnego, czego nie robi sie w obecnosci innych. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|