Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Chciałam zorientować się, czy jest praktykowane organizowanie w przedszkolu kontroli stomatologicznej dla dzieci? Mam na myśli, że dentysta przychodzi do przedszkola z lusterkiem, światełkiem itp i wszystkie dzieciaki po kolei pokazują paszczę. Wszyscy dostają pochwałę a wyniki dostają rodzice. Chodzi o to że podejrzewam u dziecka próchnicę w zębach mlecznych ale nie mam szans sprawdzić tego w trybie indywidualnym.
grzałka
Sat, 07 Nov 2009 - 20:59
Nie jest popularne. No i technicznie tego nie widzę- ile tych lusterek musiałby przynieść? I gdzie by te dzieci oglądał, na dywanie? Na krzesełku to by mu kręgosłup wysiadł.
A dlaczego nie masz możliwości indywidualnie?
Tusiol
Sat, 07 Nov 2009 - 21:20
U nas nie jest praktykowane i nie słyszałam od nikogo, żeby było. Sprawdzamy tylko indywidualnie.
ajakielka
Sat, 07 Nov 2009 - 21:28
A u nas była już pierwsza część badania 03.11., badanie w grupie mojego dziecka będzie 10.11. Dopytam, jak wygladało od strony technicznej. Ja w prawidzie z moim synem chodzę do stomatologa regularnie, pani doktor radzi sobie z nim super (chyle czoła, bo numer z niego jest niezły); badanie za pierwszym razem trwało, hmmm, naprawdę szybko i już wszystko wiedziała. Leczenie od drugiej wizyty.
Mika
Sat, 07 Nov 2009 - 21:57
nie wyobrażam sobie takiej możliwości z resztą nie wyraziłabym na nią zgody raz -brak rodzica w czasie "badania" dwa-brak warunków trzy-silny odruch wymiotny mojego syna
madika
Sun, 08 Nov 2009 - 09:29
u nas zaprzyjaźniona przychodnia stomatologiczna znajdującą się "tuż obok" zaprosiła wszystkie dzieci na wizytę kontrolną, trwało to 3-4 dni wcześniej rodzice dostali do podpisania zgodę (nikt nie odmówił) po kontroli dziecko dostało wynik badania do wglądu dla rodziców
bb
Sun, 08 Nov 2009 - 09:36
Mika, chyba przesadzasz troche. Taki przeglad to nie badanie inwazyjne, dziecko bez rodzica da sobie rade prze te kilka chwil
U nas (Grecja) w przedszkolu starszej raz byla taka akcja. Dzieci, ktore tego wymagaly dostaly rozpiske z zawartoscia jamy ustnej do naprawy/interwencji. Wielu rodzicow sie naprawde zdziwilo, ze ich dzieci maja ubytki bo nie podejrzewali, ze z 4-5 latkiem juz trzeba do dentysty
My sprawdzamy regularnie prywatnie ale nie wszyscy.
bb
Sun, 08 Nov 2009 - 09:39
Przy okazji zapytam, z ciekawosci: czy nadal praktykowane sa w szkolach akcje "fluoryzacja grupowa"? Czy wtedy tez rodzice sa pytani o zgode?
aluc
Sun, 08 Nov 2009 - 09:46
CYTAT(bb @ Sun, 08 Nov 2009 - 09:39)
Przy okazji zapytam, z ciekawosci: czy nadal praktykowane sa w szkolach akcje "fluoryzacja grupowa"? Czy wtedy tez rodzice sa pytani o zgode?
tak, jest praktykowana oraz tak, rodzice muszą wyrazić zgodę
ja akurat nie wyraziłam, po uzgodnieniu z naszą panią zębolog - Maks używa pasty z fluorem, jest pod stałą opieką dentystyczną, ma zalakowane stałe zęby, nie ma porzeby, żeby mu szczoteczka w szkole gniła
Mika
Sun, 08 Nov 2009 - 11:24
CYTAT(bb @ Sun, 08 Nov 2009 - 09:36)
Mika, chyba przesadzasz troche. Taki przeglad to nie badanie inwazyjne, dziecko bez rodzica da sobie rade prze te kilka chwil
nie,nie przesadzam miałam już "przyjemność" widzieć jak mój syn zarzygał pół gabinetu po tym jak dentystka wsadziła mu do buzi lusterko czy to wystarczający powód do tego żebym nie zgodziła się na tego typu badanie bez mojej obecności? poza tym po prostu sobie nie życzę jakichkolwiek badań bez obceności rodzica i mam do tego prawo
na fluoryzację również nie wyraziłam zgody tym samym preparatem co w szkole fluoryzujemy w domu i to w zupełności wystarczy
bb
Sun, 08 Nov 2009 - 14:01
ok, dzieki, zaspokoilyscie moja ciekawosc. Ciekawosc wynikajaca z tego, ze szkole polska i panujace w niej porzadki zanam wylacznie z opowiadan i forum Na codzien zmierzam sie z greckimi realiami, na pozomie przedszola i podstawowki. Generalnie dziwi mnie wiec wiele rzeczy, w Grecji (bo sa inne niz z moich szkolnych czasow w Polsce) oraz w Polsce (bo inaczej niz w Grecji).
W Grecji dziwi mnie, ze nikogo procz mnie nie dziwi, ze o akcjach typu przeglad paszcz, grupowa fluoryzacja czy nawet szczepienia w szkole rodzic dowiaduje sie po fakcie i bynajmniej nie jest pytany o zdanie. Te praktyki sa wkalkulowane w rzeczywistosc panstwowych placowek. Podobnie jak zaswiadczenia od lekarza przedkladane co roku na okolicznosc przebycia przez dziecko obowiazkowych szczepien wg wykazu. Tudziez kartki na drzwiach: jutro szkola/przedszkole bedzie zamkniete wieszane dnia poprzedniego w poludnie.
Urodzinki
Tue, 10 Nov 2009 - 15:02
Spotkłam się z przypadkiem,ze kilka razu pani stomatolog była zapraszana do przedszkola,ale nic dobrego z tego nie wynikło.. To samo jest w pierwszej klasie szkoły podstawowej,dzieci są bardzo niechętne takim wizytom.
Orinoko
Tue, 10 Nov 2009 - 16:01
U nas byla wycieczka grupowa do pani stomatolog - w ramach zajec o roznych zawodach, przy okazji dzieci mogly sie oswoic z fotelem czy gabinetem, jesli wczesniej nie byly tam z rodzicami. PRzy okazji pani dentystka zrobila po kolei wszystkim przeglad, choc tego nie bylo w planach, bo bez rodzicow i tak sie to mija z celem. Moim zdaniem to lepszy pomysl niz sciaganie dentysty do p-kola. Ewentualnie mozna sie umowic, zeby stomatolog przekazal karty informacyjne, jesli ta wizyta mialaby byc "na powaznie" w celu sprawdzenia stanu uzebienia u dziatwy.
ajakielka
Wed, 11 Nov 2009 - 01:19
No i po kontroli stomatologicznej. Wszystko ok, dzieci dostały "dyplomy", na których zaznaczone są ewentualne ubytki i wypełnienia. U nas jedno wypełnienie. Reszta ok. Ja akurat jestem zadowolona z tej akcji, myślę, że nawet jeśli dziecko podczas badania siedziało na "zwykłym" krześle to traumy nie doznało, ba, syn dumny był, że pan doktor powiedział, że wszystkie ząbki zdrowe. I tak jak któraś wcześniej wspomniała, widziałam zdziwione i zaskoczone miny niektórych rodziców, gdy na kartreczce odczytywali, że np. 8 zębów do leczenia.
Acha, jeśli dziecko nie chciało usiąść do badania, nie było absolutnie przymuszane. I to też uważam, że było ok.
siłaczka
Wed, 11 Nov 2009 - 11:08
U nas jest niestety praktykowane aczkolwiek po moich interwencjach od dwóch lat tylko jako oswajanie z dentystą i rozmowa na temat higieny. W poprzednich latach dziecko mi przynosiło karteczkę z informacją o 5 ubytkach, podczas gdy przez swojego stomatologa była badana dwa tygodnie wczesneij i żadnych ubytków nie było . Ot, taki marketing stomatologiczny, niech go szlag. Gordent ta firma się nazywa, ku przestrodze Warszawiaków. Mówię gdzie tylko mogę bo naprawdę robią przekręty straszne w wielu placówkach oświatowych na Ursynowie.
mama_do_kwadratu
Wed, 11 Nov 2009 - 11:40
Ciekawa jestem, czy rzeczywiście mają te kilkadziesiąt lusterek, a może jednorazowe mają? Chyba, że sterylizują na miejscu
Agnieszka AZJ
Wed, 11 Nov 2009 - 13:57
Mają jednorazowe i potem dają dzieciom na pamiątkę. Julka własnie przyniosła taki ze szkoły wraz z informacją, ze konieczna jest wizyta u ortodonty (z trzema wykrzyknikami ).
Pytałam, czy powiedziała Pani, że nosi aparat, a u ortodonty byłysmy w zeszłym tygodniu na wizycie kontrolnej, ale podobno Pani nie pytała
logomama
Mon, 16 Nov 2009 - 14:51
CYTAT(Mika @ Sun, 08 Nov 2009 - 11:24)
nie,nie przesadzam miałam już "przyjemność" widzieć jak mój syn zarzygał pół gabinetu po tym jak dentystka wsadziła mu do buzi lusterko czy to wystarczający powód do tego żebym nie zgodziła się na tego typu badanie bez mojej obecności? poza tym po prostu sobie nie życzę jakichkolwiek badań bez obceności rodzica i mam do tego prawo
na fluoryzację również nie wyraziłam zgody tym samym preparatem co w szkole fluoryzujemy w domu i to w zupełności wystarczy
Dla mnie to super pomysł, aby dziecko mogło mieć przegląd ząbków bez obecności rodzica, jest odważniejsze i czyje się bardziej ważne. Dla mnie to normalna sprawa, że nie wszystko musi być pod moim okiem. Maluch dumny i blady opowiada o takich wydarzeniach. Kwestia zaufania i podejścia, moim zdaniem każde takie badanie to kolejny krok do samodzielności, której i tak nie odbierzesz dziecku.
Mika
Mon, 16 Nov 2009 - 20:45
CYTAT(Mama Ali i Ewy @ Mon, 16 Nov 2009 - 14:51)
Dla mnie to super pomysł, aby dziecko mogło mieć przegląd ząbków bez obecności rodzica, jest odważniejsze i czyje się bardziej ważne. Dla mnie to normalna sprawa, że nie wszystko musi być pod moim okiem. Maluch dumny i blady opowiada o takich wydarzeniach. Kwestia zaufania i podejścia, moim zdaniem każde takie badanie to kolejny krok do samodzielności, której i tak nie odbierzesz dziecku.
nikt nie ma zamiaru odbierać samodzielności dziecku i zostawienie go samego z lekarzem nie ma nic z tym wspólnego u pediatry też sama swoje byś zostawiła "dla hartu ducha" ?
blede to może dziecko być -z przerażenia nie każde ma mile wspomnienia związane z lekarzami,nie każde było u stomatologa
moje dzieci mają do mnie zaufanie,bo wierzą,że nie kłamię ale nigdy nie zostawiłam żadnego z nich samego u lekarza
a takie "hartowanie" ma tyle wspólnego z nauką samodzielności co ja z baletnicą albo inaczej -są dzieci którym taki skok na głęboką wodę zrobi więcej zlego jak dobrego więc nie należy mierzyć wszystkich własną miarą
mikulek87
Thu, 31 Aug 2017 - 10:43
Pamiętam, że ja coś takiego miałam... 30 lat temu. Lekarz pokazywał wszystkim jak myć zęby. Staliśmy i szorowaliśmy ząbki jakimś fluorem. Takim paskudnym płynem. Teraz chyba się już tego nie robi. W każdym razie ani moje dzieci, ani dzieci znajomych tak nie miały. A czemu nie możecie iść indywidualnie? Jeśli dziecko się boi, mogę polecić Ci dobrego lekarza z podejściem do dzieci: w gdańsku jest na przymorzy klinika nawrocki.
MatiDabrowski
Mon, 02 Oct 2017 - 11:00
Niestety takie rozwiązanie najczęściej stosują tylko przedszkola prywatne. W publicznych przedszkolach nie ma takich rozwiązań. Dlatego jako rodzic, zachęcam Cię aby samodzielnie wziąć dziecko na taką wizytę do stomatologa. Dobry dentysta dziecięcy oferuje szereg atrakcji dla dzieci, takich jak możliwość leczenia z misiem, gaz rozweselający czy kolorowe plomby. Więcej o stomatologi dziecięcej możesz doczytać tutaj https://adenta.pl/oferta/stomatologia-dziecieca Polecam, aby dziecko od najmłodszych lat "oswoiło" się z dentystą, wtedy nie będzie miało problemów z zębami
Capulik5
Mon, 27 Nov 2017 - 13:08
Ja niestety ze swoim dzieckiem muszę chodzić prywatnie do stomatologa, gdyż w naszym przedszkolu nie ma takiej opieki (przedszkole państwowe), Ale znalazłam ostatnio taki gabinet na Bemowie, który jest podobno świetny i w którym mają rewelacyjne podejście do dzieci.
Stella25
Thu, 15 Mar 2018 - 18:59
na pierwszą wizytę lepiej iść z dzieckiem samemu. Wybrać jakiegoś miłego dentystę, który ma podejście do dzieci.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.