Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > ciąża i porÄ‚Å‚d
Witajcie kobiety!Jestem w 13 tyg. ciąży i od tygodnia nie mogę spać. Zasypiam jakimś półsnem o 4 5 nad ranem i potem umieram. Melisa nie za bardzo mi pomaga. To jakaś masakra jeste. Wchodzę w drugi trymestr, w którym podobny wszyscy czują się cudownie a ja mam wszystkiego serdecznie dość. Czy ktoś ma taki problem? czy jestem jakimś ewenementem:(?
Ja problem ze snem mam ciągle w ciąży i przed nią, zasypiam 2-4 wstaję 6-8. Nic nie działa: woda, kąpiel, spacer itd...
ale raz na tydzień śpię jak kamień od 2-3 do 10-11 rano to chyba wtedy gromadzę energie... ale bezsenne noce są czymś okropnym, ciągłe przewracanie się w łóżku itd..nawet czytanie książki nie pomaga. Chętnie dowiedziałabym się co jeszcze można wypróbować aby zasnąć .
Ojej....współczuję Ci z tego powodu, ale jednocześnie cieszę się, że nie jestem sama. Ja też zastanawiam się nad tym co można zrobić, żeby w końcu normalnie zasnąć, jestem ciekawa co to będzie jak będę miała już duży brzuch. Idę jutro do lekarza w tym celu się zapytać co można zrobić, aczkolwiek boję się że zaproponuje mi albo melisę albo jakieś nieciekawe środki nasenne, któych brać nie chcę, no ale zobaczymy.....
Powiem Wam dziwuszki ze i ja mam problemy moze nie tyle z bezsennoscia co z zasypianiem:(
Moja uluiona pozycja to spanie na brzuchu a teraz jest to wykluczone wiec krece sie z boku na bok az sie zmecze:) Chetnie poznam jakies dore sposoby na spanko:) Pozdrawiam serdecznie:)
Witam
ja z bezsennoscia w ciazy walcze juz od 38 tyg....na poczatku lapaly mnie mdlosci w sroku nocy...potem nie moglam zasypiac wieczorem...i robilam spacerki po mieszkani az sie zmeczylam....teraz jak juz z trudem zasne to obudze sie z 5 razy na siku i juz wtedy wogole nie spie.....maze o tym zeby polozyc sie wieczorem normalnie spac i tak obudzic sie przynajmniej o 8 wyspana....pilam na noc cieple mleka..melise..liczylam baranki....wietrzylam pokoj....puszczalam relaksacyjna muzyke...w moim przypadku to nie pomoglo....dzis poszlam spac okolo 3 a od 5 jestem na nogach...wiec nie jestescie same i napewno duzo ciezarowek do Was dolaczy......
To samo miałam jakoś od 6tc. Przeszło z 4 miesiącem. Teraz odwrotnie, znów mnie senności okropna w ciągu dnia łapią Nic nie mogę zrobić, bo po prostu nie mam siły
Cześć dziewczyny.
Ja też na początku ciązy przez prawie trzy miesiące męczyłam się z bezsennością. Szłam do łóżka około północy, 1 rano a budziłam się o 3 czy 4. W dzień nie mogłam usnąć. Choddziłam nieprzytomna. To było straszne. Teraz budzę się około 6-7 rano. W nocy wstaję 4, 5 razy (jestem w 17 tc). Ale jestem wypoczęta. Czesem zdarza mi się nawet w ciągu dnia usnąć na dosłownie kilka minut. Ale to jakby kop nowych sił. A co do pozycji do spania to ja też zawsze spałam na brzuchu. I też miałam wielki problem ze zmianą pozycji. Jakieś dwa tygodnie temu dostałam od kuzynki specjalną poduszę dla ciężarnych(takiego węża). Podkładam sobie ją pod plecy, głowę i nogi i śpię rewelacyjnie na lewym boczku. Dla mnie to po prostu rewelacja.
Witajcie!!!
Ja przed ciąza walczyłam z bezsennoscia przez dwa lata ,jak zaszłam w ciąze obecnie 8 tydzien to bezsennosc mi minęła ,spie normalnie ,wiem tez ze bezsenność może wrócić ale ja mam na nią sposób!!!wyda sie wam strasznie dziwny ale mi pomógł,jak nie moge spac i strasznie sie męcze to robię wszystko żeby nie zasnąć ,sprzątam ,czytam,wiem ze wydaje wam sie to dziwne ale wtedy zasypiam w 5 minut ,staram sie nie myśleć o tym ze nie spię i nie próbuje na siłe zasnąć. dziewczyny jezeli będziecie sie bardzo męczyć z powodu braku snu radze udac sie na konsultacje do lekarza , Bezsenność to znak ze w naszym organizmie cos sie dzieje i nalezy leczyć przyczynę bezsenności a nie jej objaw ,wiec odradzałabym tabletki nasenne ,bo to problemu nie zlikwiduje ale jeszcze pogłębi pozdrawiam Patrycja
Ja też mam ten problem !
Zasypiam ok 24-1 w nocy, budze się kilka razy w nocy a ostatecznie zwlekam się z łozka o 6 rano. Nie spię w międzyczasie Nie mam sposobu poprawę tego a czasami trudno mi funkcjonować w pracy:(
moko- rozmawiałaś z lekarzem ?? czytałam kiedys ,ze joga bardzo pomaga w bezsennosci ,wiem tez ze są cwiczenia dla kobiet w ciązy ,mnie jak bezsenność dopadnie to wypróbuje ,moze akurat ,mi kiedy bardzo pomagała kąpiel z dodatkiem olejku lawendy i długi męczący spacer
moko- rozmawiałaś z lekarzem ?? czytałam kiedys ,ze joga bardzo pomaga w bezsennosci ,wiem tez ze są cwiczenia dla kobiet w ciązy ,mnie jak bezsenność dopadnie to wypróbuje ,moze akurat ,mi kiedy bardzo pomagała kąpiel z dodatkiem olejku lawendy i długi męczący spacer Tak rozmawiałam..... Spacery nie pomagają, nic nie pomaga Ostatnio lekarz zalecił mi branie magnezu na wyciszenie - nie pomaga. Teraz pewnie zaproponuje coś innego - pewnie odstawienie pracy zawodowej, bo generalnie zamiast spac myślę ciągle ile mam do zrobieniia w pracy.....
Wiecie co, ja wczoraj wypiłam melisę po południu a potem drugą szklankę na noc godzinę przed pójściem spać i zasnęłam od razu i spałam całą noc. Tyle, że nie wiem czy to efekt melisy czy zmęczenia z powodu nieprzespanych nocy. A rozmawiałam dziś z lekarzem i on powiedział, że melisa hehehe to placebo. Jeszcze nie słyszałam czegoś takiego. Może i placebo ale na pewno trochę zamula i wycisza:)
Ja znowu usypiam już ok 21 i budzę się w nocy2-3 i nie mogę już spać do rana. Męczy mnie to jak diabli bo w pracy zasuwam fizycznie. Do tego mam duszności i mdłości jak mnie tak obudzi w środku nocy. Dzisiaj to mi się wszystkiego odechciało jak tak leżałam, kręciłam się z boku na bok i ''powstrzymywałam'' mdłości
Nie martw się to minie już niedługo! Ja miałam identycznie też na początku zasypiałam na 3-4 godz i potem koniec, a teraz mam odwrotnie- zasypiam o 4 nad ranem. Poza tym jak wstawałam w środku nocy do ubikacji to tak mi było niedobrze ze myslalam ze umre, ale tak w 12 tyg juz wszystko zaczelo sie uspokajać
no ja mam tez ten problem odkad skonczylam 20 tydz. a niby II trymestr super najgorsze ze budze sie w nocy z koszmarnie przesuszonymi śluzowkami mimo iz uzywam roztworu wody morskiej , w pokoju mam sufity ponad 3 m od podlogi, grzejniki na noc calkowicie wylaczam, przyjemny chlodek i jest czym oddychac a mimo to nos mi zasycha I to mnie wnerwia najbardziej, bo budze sie z zaschnietym gardlem i mam wrazenie ze sie udusze jak nie usiade
moko- moze twoja bezsenność bierze sie z tego ze za duzo myślisz o obowiązkach ?? może zrelaksuj sie przed snem ,jakaś muzyka relaksacyjna ,świece ,myśl o czyms miłym przyjemnym ,moze akurat pomorze
Dziewczyny wydaje mi sie ze bezsenność w ciązy możne być wynikiem działania hormonów ,bo wszystko sie w naszych organizmach zmienia .
ja w ciąży strasznie się denerwowałam, cały ten okres to była dla mnie koszmar, głównie z powodu duszności i bezsennośc; musiałam brać relanium,ale zaznaczę że było to sporadycznie i często po pół tabletki, ginekolog mi przepisał; jakoś zleciało te 9 miesięcy, ale nie powiem że było łatwo. Dodam że na mnie nic nie działało, taki urok
życzę cierpliwości i wytrwałości
kurde jak nie mdłości okropne to bezsenność. mam dość. to że zasypiam o 24 jakoś przełknę. przyzwyczaiłam się.
ale dziś nie mogłam zasnąć całą noc! zdrzemnęłam się między 6.40 (ostatni raz patrzyłam na zegarek) a 8.20 bo wtedy obudził się Szym no nie mam sił teraz nawet myśleć.
Ja zazwyczaj zasypiałam 2-3 w nocy i budziłam się między 7a 9. Nic nie pomagało z wiadomych mi środków. Teraz, wymęczyłam się w jeden dzień (spacery, zakupy, prasowanie) i zasnęłam o 23 obudziłam się o 6:45 i choć mogłabym dalej spać szybko wstałam i zajęłam się swoimi domowymi sprawami, pilnowałam by nie zrobić sobie drzemki . Położyłam się przed 22 i zasnęłam po 23 i znów wstałam przed 7. Moje "uregulowane" wstawanie i zasypianie trwa już 4 dzień i pilnuję tego by wstać i sie zmęczyć w ciągu dnia by zasnąć bez problemu. Mam nadzieję, że utrzymam ten stan jak najdłużej .
Kurcze Prado, ale fajnie.
Ja się męczę strasznie (chyba?), mój dzien wygląda tak: 6.40 - wstaję do pracy, mycie, ubieranie, makijaż, śniadanie dla Oskara itp. 7.30 - wychodzę do pracy 8.00-16.00 - parca, intensywna !!! 16.30-17.00 - powrót do domu, po drodze zakupy 17.30 - kończę obiad jeść 18-19.30 - odrabianie lekcji z młodym, odpytywanie go, buszowanie po internecie, sprzątanie, pranie itp. do 22.30-23.30 czasem do 1.00 siedzę na kompie i piszę pracę, gadu gadu ze znajomymi. Idę spać, budzę się o 2.30, 4.30, 5.30 - standard i często bywa, ze już do 6.40 nie zasypiam Weekend - co dwa tygodnie mam zajęcia przez cały dzień, wiec wstaje o 6.30 a wracam do domu o 20.30 I serio doceniam fakt, ze czasem prześpię bite 4 godziny - to ogromny sukces....ale mimo wszystko po kilku dniach czuję, ze przestaje panowac nad emocjami. Jestem zła, wredna, nerowowa i zmęczona, zmęczona. Piję melisę, łykam magnez na nerwy.... no ale jak nie śpię tak nie śpię... Piję melisę, łykam magnez na nerwy.... no ale jak nie śpię tak nie śpię... To faktycznie problem, ja tak miałam gdy pracowałam, od 6 do 24 na nogach a i tak rzucałam się w łóżku i zasypiałam o 3-4. Pomimo całodziennego zmęczenia. Teraz chyba dzięki ciąży udaje mi się zmęczyć organizm. Może ten artykuł cosik pomoże .... mi wiele z tych rad nie pomogło ale kazdy jest inny : https://babyonline.pl/?page=ciaza_i_porod_t...amp;cmn_id=1198 https://www.forumginekologiczne.pl/specjali...0mi%20spa%C4%87! Trzymam kciuki, bo bezsenność jest straszna , mam nadzieję, że się ureguluje Tobie sen.
warto zainwestowac w kojec motherhood, taki rogalik do spania jak zaczelam go uzywac problem minal jak reka odjal:) juz wole spac z nim niz z facetem
mam taki wałek do karmienia i kobiet w ciąży 180cm, ale sen szybciej nie przychodzi jakoś dzięki niemu
A może mleko z miodem, to jest bardzo dobre przy przeziębieniach, ale do snu na wieczór bardzo łagodzi i uspokaja, a na pewno nie szkodzi, więc może spróbuj?
mi jak mam kłopot z zaśnięciem pomaga mój facet - serio, przytuli, pomasuje - czyli odpręża i zasypiam a mam dni kiedy rzeczywiście się wiercę, chociaż muszę przyznać że bardzo rzadko
cześć dziewczynki
widze, że nie tylko ja mam problem z bezsennością, kiedyś psałam jak kamień i mogli koło mnie strzelać, a teraz budzi mnie nawet skacząca ryba w akwarium mi gin powiedziałą, że mam sobie wypić meliskę przed snem, dziśzakupiłam, zobaczymy czy da jakieś efekty
są takie kropelki homeopatyczne valerianaheel. może one pomogą, na mnie działają
Ja tak mam od bardzo długiego czasu, próbowałam ziolowych tabletek na uspokojenie i w ogole, ale najlepiej działa na mnie prowadzona medytacja. Znalazłam kanał na Youtube i tak sobie teraz codziennie zasypiam ze słuchawkami w uszach, bardzo pomaga.
Nie wiem równiez czy czytałaś o treningu ems. Trening ten pomaga w ograniczeniu stresu bo zmniejsza wydzielanie hormonu stresu. https://www.intime20.pl/blog/wplyw-treningu...edukcje-stresu/ Jak jest opisane tutaj
Ponoć to się zdarza, sama mam teraz problem z bezsennością, albo inaczej, zasypiam, ale budzę się w nocy około 4 i już nie ma bata żebym zasnęła, co jest męczące.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|