krem przeciwzmarszczkowy

Kupiłam w Rosmannie z promocji krem "active anti-rimpels" loreala.
Ale mi śmierdzi
Normalnie jak go wącham w słoiczku, to nie czuć, ale jak się rozprowadza po twarzy to śmierdzi jakby łojem jakimś...
Wygląda ładnie, tylko ta woń... Niezbyt intensywna ale dla mnie trudna do wytrzymania.
Używałyście tego kremu, może on "tak ma"?

To sama sobie odpowiem

Otóż kupiłam sobie dzisiaj drugi taki krem, tylko, że w innym sklepie. I ten nie śmierdzi. Pachnie mało ładnie, ale zdecydowanie lepiej niż ten poprzedni.

Inanna to teraz ja zpytam, czym się wcześniej wysmarowałaś!? Dobrze, że Ci nic nie wyskoczyło, bo krem pewnie był zepsuty. A datę ważności sprawdzałaś?

Kasiaaa, data ważności w porządku. O dziwo, krem - ten śmierdzący - mi nie zaszkodził. Wręcz przeciwnie, jakoś tak fajnie skóra po nim wyglądała, że skusiłam się na drugi taki sam. Tylko ten zapach uniemożliwiał stosowanie. Dlatego założyłam wątek, bo mi jakoś jedno do drugiego nie pasowało: nie uczula, ładnie wygląda, konsystencja ok, skóra po nim gładka a śmierdzi! Myślałam nawet, że może on ma jakieś takie dziwne składniki, które tak dziwnie wonieją i że to może tak ma być...

Inanna,
pewnie zjełczały był, może źle przechowywany ?

Może cała promocja była na źle przechowywaną partię towaru? Bo ceny były baaaardzo korzystne...