To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Zap.płuc-Mykoplazmoza

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
ewita 77
Dawid tydz. temu miał suchy kaszel,który nastąpił po jednodniowej temp.
Kaszel suchy nie mijał,wezwalismy lekarza.
Lekarz po osłuchaniu stwierdził,że osłuchowo jest ok i ,że to już jest rekonwalescencja infekcji.
Kaszel suchy minął ale nastąpił po nim kaszel mokry ale taki ,że jakby miał zapalenie oskrzeli.Wydzielina jest dość zbita i koloru żółtego.
Ów kaszel trwa tak jak pierwszy tydz...Zaczynam sie martwić czy to aby faktycznie nie przerodziło się w zapalenie oskrzeli
Podawałam mu syrop prawoślazowy no i pije" syrop" z czosnku.
Czekać aż minie samo czy pędzić na rejon?
Lorien
Syrop prawoślazowy jest na kaszel suchy.
Na mokry kaszel lepiej podać środki mukolityczne (flegamina np.), żeby rozrzedziły wydzielinę. Mokrego kaszlu nie można hamować, bo to może się skończyć zakażeniem bakteryjnym, wydzielina musi być odkrztuszana. Kaszel może trwac kilka tygodni.
Możesz oklepywac plecy, aby pomóc mu pozbyć się wydzieliny. Z tego co wiem, to najlepiej to robić z rana, godzine po podaniu syropu wykrztusnego.
Tree
Podpiszę się pod Lorien. Dobrze też pamiętać aby syropy mukolityczne podawać do godziny 17.
Pomocne mogą się okazać również inhalacje - sól fizjol.+mucosolvan (ale to już za decyzją lekarza)
Xenna


Jesli chodzi o oklepywanie to mała rada:
Oklepujemy zawsze dosercowo nigdy na odwrót.Omijamy wystające części ciała typu kręgosłup i łopatki.
Robimy tzw. łódkę z dłoni,kładziemy na plecach powyżej nereczek i biorąc pod uwagę to co napisałam wcześniej oklepujemy od dołu do góry.To samo robimy oklepując bok ciałka.
Oklepujemy nie godzinę po podaniu syropu lecz 30min,góra 45 min po podaniu,gdyż lek ten zaczyna działać 30 min po podaniu doustnym.
ewita 77
Dzięki dziewczyny za rady.
Nie mogę sobie darować ,że tak długo trzymałam dziecko na tym prawoślazu wallbash.gif wallbash.gif
Przeze mnie będzie dłużej miał ten kaszel.

A co myślicie o wizycie na rejonie ? iść czy nie? Wszak tam jutro będzie sajgon jak to w poniedziałki. A i boje się aby czegoś dodatkowego nie załapał.

Saskia
ja bym poszła
Agatka zaczęła od suchego kaszlu, po 2 dniach zrobił się mokry, nie miała gorączki, biegała jak zwykle, dopiero po paru dniach wzięłam ją do lekarza - zapalenie oskrzeli i to takie fest, dostała antybiotyk i inhalacje, dopiero dziś (ponad tydzień od diagnozy) był pierwszy dzień bez kaszlu
*eFcIa*
CYTAT(Tree @ Sun, 22 Nov 2009 - 12:52) *
Pomocne mogą się okazać również inhalacje - sól fizjol.+mucosolvan (ale to już za decyzją lekarza)


Wiem, że jestem zacofana, ale nikt mnie tego nie nauczył, ani lekarz ani rodzina, ani znajomi.... Jak się robi te inhalacje?
ewita 77
CYTAT(*eFcIa* @ Wed, 25 Nov 2009 - 14:54) *
Wiem, że jestem zacofana, ale nikt mnie tego nie nauczył, ani lekarz ani rodzina, ani znajomi.... Jak się robi te inhalacje?

Najlepiej zakupić inhalator z nebulizatorem.Wlewa się do niego albo tę sól fizjio. ;mucosolwan .
Ja takowego nie posiadam więc robię po domowemu; nalewam do garnka ciepłej wody by parowała i sypię sól kuchenną. Syn się pochyla nad nim i wdycha (osłaniam głowę ściereczkę,by para trafiała do gardła) ale czy to jest skuteczne?...chyba trochę tak.
Ale tak sie zastanawiam nad zakupem takiego inhalatora bo to b. dobra rzecz jest.

ewita 77
CYTAT(Saskia @ Sun, 22 Nov 2009 - 17:35) *
ja bym poszła

Poszłam..ale trochę za późno.
Dawid ma obustronne zapalenie oskrzeli graniczące z zapal. płuc.
Takiego zapal. nie' słyszała" już b.dawno.
Antybiotyk na 10 dni.Flawamed i oklepywanie.
Mam pytanie do Was...czy są jeszcze dodatkowe pomocnicze metody by jak najszybciej pozbyć się tego cho.lerstwa?

Ps.Czy zawaliłam jako matka?
Nie szukam pocieszenia tylko zastanawiam czy matka może przegapić pewne symptomy u swojego dziecka? I doprowadzić to takiej sytuacji?
Lorien
CYTAT(ewita 77 @ Wed, 25 Nov 2009 - 23:39) *
Ps.Czy zawaliłam jako matka?
Nie szukam pocieszenia tylko zastanawiam czy matka może przegapić pewne symptomy u swojego dziecka? I doprowadzić to takiej sytuacji?


Przecież wezwałaś lekarza, który osłuchał i stwierdził, że ok, nie ma co sie doszukiwać winy w sobie w przypadku choroby dziecka, tym bardziej, że starałas sie pomóc i szukałaś rady.

To co Dawid ma zalecone jest moim zdaniem wystarczające, czasem wydziwianie w druga stronę jest zbędne i tylko męczy dziecko. Potrzebne mu teraz jest skuteczne leczenie i spokój, by mógł dojść do siebie, antybiotyk zrobi swoje, oklepywanie i syrop mu ulzy i będzie ok.
Użytkownik usunięty
CYTAT(ewita 77 @ Wed, 25 Nov 2009 - 21:39) *
Ps.Czy zawaliłam jako matka?


ewita, 7 lat temu po wizycie u chorej teściowej (nie mieliśmy pojęcia, że jest chora!) nasza sześciotygodniowa wówczas Córeczka dostała kataru, miała lekko zaczerwienione gardło i stan podgorączkowy. Pognałam do przychodni, lekarka powiedziała, że to "tylko przeziębienie", absolutnie nie dała antybiotyku i orzekła, że przez trzy dni stan ma prawo być nawet gorszy, potem zacznie się poprawiać. To był piątek. W sobotę stan był bez zmian, dzwoniliśmy do lekarza z firmy, w której ubezpieczony jest M., miał koszmarnie dużo wyjazdów i powiedział, że w takiej sytuacji nie ma co panikować, żeby oklepywać, nosić, nawilżać powietrze i będzie ok. W niedzielę nie dałam się już zbyć, wezwaliśmy innego lekarza, który orzekł obustronne zapalenie płuc i wysłał nas natychmiast do szpitala! Spędziliśmy dwa tygodnie na dożylnych antybiotykach, sterydach, wziewach... Lekarka na izbie przyjęć powiedziała mi, że u tak maleńkiego dziecka stan ulega pogorszeniu z godziny na godzinę... i zwykła infekcja przeradza się w zapalenie płuc w ciągu jednego dnia niejednokrotnie.

Czy zawaliłam jako matka? Nie, teraz już wiem, że nie. Może w tym, że uwierzyłam teściowej, że napiła się zimnej coli z lodówki i lekko odkasłuje. A miała wtedy zapalenie oskrzeli, którym poczęstowała i sześciotygodniową Julię, i dwutygodniowego Mateusza, który również był na tym obiedzie. W dalszej kwestii mimo wszystko nie mam do siebie żalu. Dziecko było pod opieką lekarzy, ja stawałam na rzęsach...

Wiesz ewita, człowiek gdyby wiedział, że się przewrócił, wziąłby i sam się położył...
Abotak
CYTAT(ewita 77 @ Wed, 25 Nov 2009 - 20:39) *
Mam pytanie do Was...czy są jeszcze dodatkowe pomocnicze metody by jak najszybciej pozbyć się tego cho.lerstwa?


ogolnie przy zap oskrzeli u dzieci odchodzi sie od antybiotykow bo sa w ogromnej mierze infekcje wirusowe ( chyba ze to palacy albo ktos w otoczeniu pali) ale z jakiegos powodu lekarz uznal ze konieczny, wiec tak tylko sobie szeleszcze icon_wink.gif

Wiec dlaczego zawalilas?
W zw z powyzszym po pierwsze nawet nie ma jasnosci ze szczegolne postepowanie w tym przypadku.
Po drugie zmiany mogly zajsc z dnia na dzien.

Zap oskrzeli to powiklanie przy normalnym przeziebieniu i trudno z gory zakladac ze od razu na oskrzela zejdzie. Ja np nigdy w zyciu na oskrzela nie chorowalam, moje dzieci tez nie i podejrzewam ze nie my jedni.
Mozna zapobiegac domowymi metodami by nie zeszlo na oskrzela czyli inhalacje, oklepywanie, diee ze bede monotematyczna i wszystko co pewnie robilas, ale inaczej jak?
Antybiotyk na wszelki wypadek?? Sila woli? icon_smile.gif

tu jest zielsko rozne z ktorego mozna robic inhalacje albo dawac do picia i inne metody pomocnicze
https://umamy.homestead.com/oskrzela.html

duzo odpoczynku, lekka dieta i czas

banki tez moga byc pomocne
Saskia
ewita, nie zawaliłaś
mnie też - mimo trójki dzieci na stanie - zdarza się "nie wyczuć" sytuacji
zdrowia Wam życzę, niech się najmłodszy nie zarazi
ewita 77
CYTAT(Lorien @ Fri, 27 Nov 2009 - 00:44) *
Potrzebne mu teraz jest skuteczne leczenie i spokój,

Kurna no.. ten spokój to chyba mnie by się teraz przydał..mój dziec mnie wykończy.. skubany no ma tyle energii 21.gif

ewita 77
CYTAT([użytkownik x] @ Fri, 27 Nov 2009 - 08:38) *
Wiesz ewita, człowiek gdyby wiedział, że się przewrócił, wziąłby i sam się położył...

no niby tak...ech.
ewita 77
a tak ogólnie to jakoś sie trzymamy.....
Dawid ma nadal fatalny kaszel..tylko zauważyłam ,że mniej tej wydzieliny mu sie odrywa.. co mnie zaniepokoiło z lekka.Obserwujemy.
Michaś pokasłuje...ale Jego również osłuchała zaufana kobieta i nic, a nic nie wysłuchała, co nie zmienia faktu ,że pokasłuje 21.gif .Obserwujemy.
Mela...twarda baba ale obserwujÄ™ 04.gif .
Saskia ..postaramy sie.


ewita 77
Chciałam tylko nadmienić,że Dawid jest już zdrowy.Jeszcze pokasłuje ale znikomo .Hurrraaaaa!!
W poniedziałek do szkoły..ile ja na to hasło czekałam.. mieliśmy już siebie nawzajem dosyć 29.gif .
Kocham ancymona ale dal mi ostro w kość. Także rozłąka.... wskazana 06.gif .
Natomiast Michał się inhaluje...bo pokasłuje i ma katar, osłuchowo nadal na szczęście czysto.Czekamy na efekty.
Dziękujemy wszystkim za rady.
Pozdr.
Saskia
to fajnie, że Dawid już zdrowy
moje starszaki po 2 tyg siedzenia w domu też z radością pofrunęły do szkoły i przedszkola icon_wink.gif
zdrówka dla małego icon_wink.gif
ewita 77
CYTAT(Saskia @ Fri, 04 Dec 2009 - 22:23) *
to fajnie, że Dawid już zdrowy
moje starszaki po 2 tyg siedzenia w domu też z radością pofrunęły do szkoły i przedszkola icon_wink.gif
zdrówka dla małego icon_wink.gif

Dziękujemy.... impreza.gif
ewita 77
no i znowu Ja... icon_rolleyes.gif

Czy po inhalacjach mało częstotliwy kaszel może przeobrazić się w większy? czy ma tak prawo być?
Mamy takowe stosować przez 5 dni..rano i wieczorem.
Stosujemy...Pulmicort.
Zauważyłam właśnie ,że ten kaszel przybiera na sile.I znowu się martwię.
ewita 77
Kurcze dziewczyny poratujecie mnie jakimiś informacjami bo nie wiem co mam robić?
Tak jak pisałam wyżej Michał pokasłuje...nadal i bez zmian.
Prawie co tydzień chodzę z nim na konsultacje by uniknąć przeobrażenia się "owego" kaszlu w coś gorszego. ..A to na rejon a to do prywatnego. Jeden i drugi mówi ,że nic "niżej" nie słychać, gardło czyste.
Ale ten kaszel utrzymuje się już ok 3 tyg. Raz jest suchy a raz mokry . Jest i katar,który początkowo udawało się z ciągnąć fridą teraz już nie.
Słysze ,że to wszystko mu świergoli w nosie,i spływa do gardła. Jak trzymam Miśka na rękach to czuje pod ręką jak mu charczy w klatce piersiowej.
Podajemy wapno i cebion .Do nosa sól fizjio.
Boję się ,że jedna z lekarzy w końcu poda Miskowi antybiotyk..tak na odczepne lub z bezradności.
Czy ,któraś z mam miała podobne problemy z swoim dzieckiem?

ProszÄ™ Was o odp...
Ewa.
Abotak
Kaszel ma prawo utrzymywac sie tygodniami po infekcji.
U dziecka niestety do charczenie tak jest sluszalne bo maluch taki nie potrafi odchrzaknac i oczyscic gardla.

Oklepywanie, czeste karmienie jesli piersia, sporo wody, inhalacje.
Jesli osluchowo jest dobrze to najprawdopodobniej to taki poinfekcyjny. 3-4-5 tyg moze trwac niestety.
ewita 77
CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 14 Dec 2009 - 14:34) *
Kaszel ma prawo utrzymywac sie tygodniami po infekcji.
U dziecka niestety do charczenie tak jest sluszalne bo maluch taki nie potrafi odchrzaknac i oczyscic gardla.

Oklepywanie, czeste karmienie jesli piersia, sporo wody, inhalacje.
Jesli osluchowo jest dobrze to najprawdopodobniej to taki poinfekcyjny. 3-4-5 tyg moze trwac niestety.

no inhalacje były robione Pulmicoretm ale nic to nie dało.
No dobra to czekamy..i obserwujemy.

DziekujÄ™ Bogusiu...
agabr
Ewita no zawsze bezposrednio po inhalacji kaszel sie nasila.b
ewita 77
CYTAT(agabr @ Mon, 14 Dec 2009 - 15:14) *
Ewita no zawsze bezposrednio po inhalacji kaszel sie nasila.b

a czemu jest taki efekt?
Abotak
Nie wiem co to Pulmicoretm
ale przy naturalnych, jesli inhalacja wykrztusna ( z dodatkiem tymianku np) to najpozniej do 16tej bo wlasnie kaszel sie nasila po niej. Najlepiej rano po nocy kiedy to sie odklada w gardle troche.

Jesli ochronna przy suchym to o kazdej porze w sumie. Lepiej przed snem. Z antysmazmatycznych lagodnych bardzo - eukaliptus, mieta pieprzowa, dobrze z dodatkiem anyzu czy kopru wloskiego.
Prawoslaz dobrze na sluzowke dziala ochronnie ale to raczej do picia, nie wiem czy takiemu maluchowi.
Prawoslaz zawiera mucilage ( nie wiem jak bedzie po pl) i swietnie sie sprawdza przy poinfekcyjnej nadwrazliwosci sluzowki
. Podobnie dziewanna i slippery elm ( to z wiazowych ale chyba nie ma polskiego odpowiednika)

Wykrztusnych (rowniez ziolowych) nie nalezy stosowac przy kaszlu suchym
ewita 77
Zmęczona ciągłym odsyłaniem kaszlu mojego dziecka do kataru / gardła, z własnej inicjatywy poszłam zrobić rtg płuc.
Michał ma śródmiąższowe zapalenie płuc .Na szczęście, nie ciężkie.
Dziś dostał pierwsza dawkę w postaci zastrzyku.

Ostatnio nie mamy szczęścia do lekarzy ..znaczy sie moje dziecko go nie ma.
ewita 77
CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 14 Dec 2009 - 15:37) *
Nie wiem co to Pulmicoretm

To steryd,który rozszerza oskrzela.
Tak powiedziala mi lekarka.
Saskia
CYTAT(ewita 77 @ Fri, 18 Dec 2009 - 22:52) *
Zmęczona ciągłym odsyłaniem kaszlu mojego dziecka do kataru / gardła, z własnej inicjatywy poszłam zrobić rtg płuc.
Michał ma śródmiąższowe zapalenie płuc .Na szczęście, nie ciężkie.
Dziś dostał pierwsza dawkę w postaci zastrzyku.

Ostatnio nie mamy szczęścia do lekarzy ..znaczy sie moje dziecko go nie ma.

o kurczÄ™, trzymajcie siÄ™
nie chcieli małego do szpitala załadować?
mogę Ci na pw przesłać namiary na bdb panią pulmonolog (prywatnie niestety)
pozdrawiam
ewita 77
Do szpitala Ja bym się nie zgodziła.

A tak na boczku pisząc..po jakim czasie powinna nastąpić poprawa po zastrzykach?
Dziś jest trzeci dzień a w sumie ma mieć podawane 7 dni. A kaszel jak był tak jest...
Mam dość.
Saskia
Tosia w wieku niecałych 4 miesięcy była leczona najpierw antybiotykiem doustnym, nie było poprawy więc zastrzyki, znów brak poprawy i szpital, po tygodniu podawania antybiotyku w kroplówce (plus oczywiście inhalacje) zrobiono jej badania na mykoplazmę i dopiero kolejny antybiotyk pomógł
nam się trafił wariant pesymistyczny, mam nadzieję, że u Was będzie lepiej

o szpitalu też taki kiedyś mówiłam, że never ever, czasem nie ma wyjścia (czego oczywiście Wam nie życzę)

szybkiego powrotu do zdrowia życzę
ewita 77
Dzięki Saskia..mam nadzieje ,że czarny scenariusz sie nie sprawdzi.
Liczę na naszą sprawdzoną lekarkę, która podobnie leczyła moje starsze dzieci na to samo zapalnie.I zawsze jej metody skutkowały.Mam nadzieję ,że i teraz się nie myli. Podajemy Zinacef.
Czy powinno się kapać dziecko przy tej chorobie? My kąpiemy.No ale sama już nie wiem czy powinnam.
truska
Zyczę zdrówka Michałkowi przytul.gif
ewita 77
Dzięki Trusko...
a przy okazji jak tam starania?
Truśka
Tylko się wtrącę gwoli ścisłości
CYTAT
Nie wiem co to Pulmicoretm

CYTAT
steryd,który rozszerza oskrzela
ten steryd nie rozszerza oskrzeli tylko ma działanie przeciwzapalne
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
ewita 77
CYTAT(Truśka @ Tue, 22 Dec 2009 - 12:18) *
Tylko się wtrącę gwoli ścisłości

ten steryd nie rozszerza oskrzeli tylko ma działanie przeciwzapalne
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Dziekuje za info.

Ja jestem tym wszystkim załamana.Zaczynam sie martwic nie nażarty.
Moje kochane dziecko nadal kaszle i furczy Mu w nosku , klatce piersiowej.
Zastrzyki domięśniowe przedłużone o 3 dni,czyli w sumie będzie 10 dni kłucia 41.gif .Moje dziecko cierpi a ja nie wiem jak mu pomóc,chyba ,że nadstawię swój tyłek do kłucia.
Zaczynam wątpić w prawidłowe leczenie Michała.Mam wrażenie ,że doktorowa nie wie co jest mojemu dziecku, chodź jest osobą ,którą darze wielkim zaufaniem.
Zaczynam zganiać to choróbsko na jakaś alergię .No ale na rtg wyszło śród.zap.płuc..fakt,że o nasileniu miernym ale jednak.
Nawet teraz jak piszę to Mis kaszle tak sucho, męcząco i napadowo.Tan kaszel Go potrafi wybudzić.
Byliśmy przed świętami na wizycie i nic"niżej" się nie pogorszyło.Gardło czyste.
Normalnie zagadka.
Przepraszam,że tak chaotycznie ale nie potrafię poskładać tego wszystkiego w kupę .Chciałam sie wygadać.
Dziekuje.
lornetka
Ewita my parę dni temu przechodziliśmy podobną historię- u nas było obturacyjne zapalenie oskrzeli, również na początku domięśniowo Zinacef- jednak nie pomogło, zaczęło charczeć w płucach i nie obyło się bez szpitala. Robisz inhalacje? Wydaje mi się, że szpitalne inhalacje skutecznie wyleczyły mojego Michałka- tam miał robione 4 razy dziennie + 2 razy dziennie Zinacef dożylnie.
Trzymam kciuki i zdrówka życzę.
Saskia
Ewita,
może trzeba małemu zrobić dodatkowe badania?
Podać Ci namiary na bdb panią pulmonolog?
Trzymajcie siÄ™
ewita 77
Znowu Ja....
Michał ma zap.płuc.
Klacid,inhalacje.
Brak efektu to pobyt w szpitalu czy chce czy nie.
Bez komentarza.
sonia18a
Ewitko duzo zdrowia dla was. zaciskam kciuki oby pomoglo teraz i obylo sie bez szpitala && przytul.gif
Ma.
Ewita, wracajcie do zdrowia przytul.gif
semi
Ewita, zdrowia dla Michała. Może się obejdzie bez szpitala. Trzymajcie sie.
ewita 77
Dzięki dziewczyny...
Wczorajsza nocka była nie ciekawa...Michał miał atak kaszlu jak nigdy dotąd.. męczył się na moich rekach kaszląc aż w końcu oderwało Mu sie cosik i wylądowało toto na mojej dłoni..to była gęsta wydzielina..Wystraszyłam się tego ataku ale po tym Miś spał do rana .
Może naiwnie szukam zmiany na lepsze ale wydaje mi się ,że Miś dziś mniej kasłał..ale ja wiem?
Ma.
Najgorzej jak choruja takie mauszki, bo nie moga powiedziec co i jak....a serce peka...mam nadzieje, ze jednak jest lepiej...przesylam cieple mysli przytul.gif
ewita 77
Michal miał zlecone badanie na wykrycie bakterii jaka go zaatakowała.
Pamiętam ,że był to krztusiec, mykoplazmoza , i jeszcze jedno ale za chiny nie pamiętam.
Dzis odebrałam wyniki i widzę jakieś opisy,których nie rozumiem a z neta nic sie nie dowiedziałam.
Podam tylko te ,przy którym jest dodatnio.
O to te wyniki;

Test ---------- Wynik ---------- Co/miano -------- J.M-Nar

Mycopl- IM -------- dodtani ---------- +/- 9Du --------- >11

Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi?
Do lekarza z wynikami idziemy dopiero w środe a Ja nie mogę usiedzieć w spokoju....
olakinga
CYTAT(ewita 77 @ Mon, 11 Jan 2010 - 22:43) *
Do lekarza z wynikami idziemy dopiero w środe a Ja nie mogę usiedzieć w spokoju....


i jak po wizycie u lekarza? wiadomo co to się uczepiło Michałka???
katiM
heh...ja miałam podobnie z moja córką, kaszlała i kaszlała coraz gorzej, ataki kaszlu trwały coraz dłużej , leki nie pomagały, co 3 dzień wizyta w przychodni, sterydy co raz to większe dawki, w końcu lekarka dała skierowanie do szpitala do Rabki ,ale w między czasie zrobiłam badania na krztusiec , bo kaszel był naprawdę przerażający. I wyszedł krztusiec!!!! szkoda tylko, że młoda męczyła sie przez 2,5 m-ca, bo lekarka stwierdziła że to astma oskrzelowa a, że szczepiona była na krztusiec więc takowy wykluczyła. Ech.....ci pediatrzy........................
Saskia
ewita, na tzw. chłopski rozum to mały ma mykoplazmatyczne zap. płuc
sprawdziłam w wypisie Tosi jej wyniki, miała robione badanie inną metodą, bo u niej było IgM 2,37, wynik większy od 1,09 był dodatni
Tosi pomógł wtedy klacid podawany dożylnie w szpitalu (i kontynuacja doustnie w domu) plus inhalacje (pulmicort, berodual)
trzymajcie siÄ™ przytul.gif
daj znac gdybym mogła w czymś pomóc
ewita 77
No jesteśmy już po wizycie u Pulmunologa.
Potwierdzone to ,że ów bakteria czyli mykoplazma wywołała to ch.olerne zap. płuc.
Podobno jedno ze starszych to przyniosło.
Udało się uniknąć szpital. Jestesmy na Klacidzie.l.Nadal mamy się nebulizować (pulmicort+ berodual). Jeśli po tyg. nadal bedzie kaszel robimy ponowne badania na ta bakterię.W sumie Mis bedzie brał 17 dni antybiotyk.Masakra.
Widzę poprawę, kaszel jest mniej częstotliwy a jak juz jest to lekko odrywający.
Czekam na jego całkowite zniknięcie jak na jakieś zabawienie.
Saskia doktorowa coś wspomniała o wyniku ,że jest mało dodatni czyli słabo wykonany.
Ale nie skumałam dokladnie o co Jej chodziło.
PomoglaÅ› podajac mi adres doktorowej.Dziekuje.
KatiM no ja mam żal do lekarzy a byłam u trzech i żaden nie wpadł na pomysł by wykonać jakiekolwiek badania ,dopiero p.Pulmunolog.

DziekujÄ™ wszystkim za wsparcie.
Ewa.
semi
i oby było już tylko lepiej
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.