witajcie
zaskoczona wiadomością jaką przekazał mi syn w piątek po przedszkolu postanowiłam się z wami podzielić
a wiec dzieci z grupy 5 i 6 latki wychodziły na spacer z paniami z grupy jeden chłopczyk z 5-latków wyszedł w ciapach miał kurtke
i poszedł sobie do mamy która pracuje nie daleko jakieś dwa przejścia przez ruchliwą dość ulicę na szczęście dziecku nic się nie stało ale panie nie wiedziały gdzie jest dziecko i szukały go po całym przedszkolu ....ale dziecka nie było
i jak tu się nie martwić ,czy dziecko powierzone pod opiekę jest bezpieczne