DUPLO

Chcemy Amelce kupić Duplo supermarket na gwiazdkę.... tylko, że ja się waham, tyle kasy wydać i okaże się, że może się długo tym nie bawić..
Wiem, że na początku będzie rzut klockiem na odległość Ale potem zapewne się zainteresuje, ale ile czasu????

Wiem, że macie na pewno, ale zastanawiam się ile czasu się bawią tym Wasze dzieci....

Ciekawa jestem Waszych opinii????!!!!!

Michał dostał Supermarket na zeszłe Święta, w międzyczasie jeszcze dwa inne zestawy. Najpierw na okrągło dzwonił kasą, spał z nią nawet. W sklep się nie bawił ani razu (jeszcze), ale z klocków buduje namiętnie... domki dla swoich lokomotyw, mosty, garaże, wieże i inne. Ponad godzinę potrafi zając się tym budowaniem gadając przy tym do siebie . Już prawie rok i nadal mu się nie znudziło.

My mamy trochę klocków tylko proste elementy i karola najchętnie się właśnie nimi bawi.Inne zabawki ją nie interesują.
Planuję jej kupić domek duplo ale narazie zbieramy do skarbonki

Robus uwielbia . Porownuje z pudelkiem i probuje skladac.

U nas Lego Duplo są na topie od ponad 3 lat.
Uzbierała się tego pokaźna kolekcja, głównie tory i lokomotywy.
Mamy też ZOO, farmę i inne drobiazgi, a to dlatego, że z każdej okazji
typu urodziny, gwiazdka, (a czasami nawet bez szczegĂłlnej okazji)
moje dziecko dostaje, zgodnie z Ĺźyczeniem klocki lego.
Ma też inne zabawki, ale nie bawi się nimi tak chętnie jak właśnie lego.
Ma też supermarket, ale nie bawi się nim tak chętnie jak torami.
Myślę że dziewczynka miałaby z tego zestawu więcej pożytku.
Ogólnie klocki lego są warte swojej ceny, Maksymilian ma sporo
drobniejszych klockĂłw typu lego city, technic po mnie, i moim bracie.
Klocki te mają 25 lat i nadal są w bardzo dobrym stanie.

Nooo, będzie z 8 lat już. Szymek dostał jak miał niecały rok. Z czasem nazbierała sie cała skrzynia, albo i więcej. Potem Wojtek do nich dorósł. Pół roku temu zanieślismy skrzynie do piwnicy, bo przestali sie bawić. A kilka tygodni temu upomnieli sie o klocki i skrzynia wróciła i dalej sie bawią.

Łukasz nadal chętnie bawi się duplo. Mamy taki mega zestaw klocków, z których zawsze da się coś zbudować.

Leo bawił się długo-aż do chwili, kiedy dorósł do zwykłych lego. teraz duplo bawi się Tosia. jeszcze nie tak,żeby jej kupowac własne zestawy, ale na pewno w przyszłym roku dostanie.

Moja Majka zaczęła się bawić duplo mając jakieś półtora roku. Teraz ma prawie 6 i nadal uwielbia te klocki i wraca do nich bardzo często. Uzbierało się ich z biegiem czasu spore pudło i nadal stanowi atrakcję dla młodej. A w sumie i dla starszej też, jak młodsza wyciągnie, a starsza, jak widać po pasku, to już prawie nastolatka

Widzę same pozytywne opinię, więc dzięki Wam zaczynam się przekonywać, że nie będą to wywalone pieniądze w błoto

moi się nie bawią- stoi całe pudło, nawet myślałam, żeby sprzedać, ale chyba po prostu oddam
klocków cała masa, jest też trochę ludków i zwierzątek oraz pojazdów- i naprawdę były w uzyciu może kilkanaście razy przez te w sumie 7 lat

Grzałka odsprzedaj mi te klocki

U nas całe dni są pod znakiem Duplo. Właściwie inne zabawki nie istnieją (Grzałko może Twoi już na nie za duzi?). Ma takie wielkie pudło, ale i tak na święta dostanie nowe zestawy, bo nic go tak nie uszczęśliwia

U nas cały czas w użytku, Maja 7,5 letnia panna w liście do Mikołaja prosi o kolejne zestawy , Nina na 5-te urodziny dostanie domek duplo, a pod choinkę pociąg.
Cała trójka bawi się i duplo i kreatorem.

nie, Ania dostała pierwsze duplo jak miała rok, więc chłopaki mieli je od urodzenia i to nigdy nie była zabawka-hit

natomiast lego już bardziej, chociaż też nie bawią się nimi aż tak chętnie- lego to przeciez milion możliwości

Filip ma prawie 6 lat, uwielbia klocki wszelkiego rodzaju. Ale najbardziej lego. Obecnie juz te mniejsze ale nadal wraca do duplo bo z nich się szybciej buduje duze budowle Wyobraźnia jego nie zna granic, to co potrafi wyczarowac z klocków to dla mnie jest czasami szokiem. Przygodę z duplo rozpoczął chwile po 1 urodzinach i nadal ona trwa choc obecnie od okolo 2 lat częściej bawi sie tymi mniejszymi lego, ale jak widzi w sklepach ciekawe zestawy duplo to az wzdycha do nich i oczy mu się świecą

Na Miska w szafie juz czeka duplo zoo bo widzę, ze tez przejawia duze zainteresowanie klockami. Ale znam taki jeden egzemplarz dziecia, który wcale sie nie interesuje klockami duplo. Wiec pewnie to zalezy od dziecka.

Grzałko, może im się jeszcze zmieni, mój Alek lubił układać klocki już gdzieś tak jak miał 1,5 roku, a Maja polubiła dopiero mając niespełna 6 lat i teraz to jest najlepsza zabawa.

no moja corka tez nalezy do zakochanych w duplo. Bawi sie nimi najcdzesciej i to jedna z niewielu zabawek do ktorej wraca ciagle. Pod choinke dostanie oczywiscie kolejne zestawy

Moje dzieci w wieku szkolnym nadal bawią sie Duplo. To właściwie jedyna zabawka ,która cieszy uznaniem wszystkich dzieci i to od lat.

Moje Dzieci dostają od zawsze zabawki dwóch firm - Schleich i Lego. Oboje składają już małe klocki, ale duże pudło Duplaków wciąż wraca do łask i nie zamierza nas opuścić. To samo jest z figurkami. Dzięki temu nie mam ton zabawek "do niczego" i takich, któe po miesiącu wędrują na strych, czy gdzieś tam.

Właśnie nabyliśmy zrzutkowy posterunek policji, drogie to jak nieszczęście. Ale wiemy, że bardzo warto

Jasiek pierwsze DUPLO dostał w wieku 1,5 roku. Bawi się nimi do dzisiaj, a kolekcja rozrosła się tak bardzo, że powoli zaczyna nam brakować miejsca. Klocki używane są codziennie. To najlepiej wydane przez nas pieniądze. A młodemu wciąż mało... teraz mamy zamówienie na zamek królewski (koniecznie z królem i smokiem), straż pożarną i policję .

Oooo... to Ci współczuję wydatku... znam ten ból. Pypeć zamówił JEDEN zestaw -wymarzony komisariat Policji. Na tym komentarz zakończę

u mnie 18 potrafi do pudla Duplo sie dosiasc, a jak znajomi przychodza ( a duplo stoi w duzym pokoju) to stare chlopy siedza i sie bawia- no ale przez 18 lat to mi sie z 10 kg nazbieralo albo lepiej

A u mnie też Nie mam może 10 kg, ale sporo mamy. I klocki są piaszczone, moczone, plastelinowane (i czyszczone) i wciąż są wspaniałe i fantatycznie się nimi bawić. I moja siedmiolatka w liście do Mikołaja wpisała ZOO duplo (z klockowym mięsem)

Właśnie odkryłam, że z okazji mikołajkowo- gwiazdkowych moi chłopcy dostaną tylko duplo w różnych zestawach od nas i od dziadków. Piotruś też ma swoje duplo primo
U nas hitem są maszyny (koparka, kombajn, cysterna i zamiatarka) oraz sklep. Jestem też zdziwiona jakie mój 3,5 latek tworzy konstrukcje z klocków podstawowych.

My też się bawimy lego ja mam domek "3 w jednym" (składałam 3 noce) a mąż ferrari (składaliśmy 2 noce).

Uwielbiamy!

Polasia,
jest jeszcze w sprzedaży "DUPLO PRIMO" ??? Szukałam ostatnio w sklepach z myślą o chrzesnicy i nie widziałam. Myslałam, ze juz tego nie robią. Gdzie można kupić ?

A widzieliście ten zestaw??? Ja go widziałam na żywo i jak nie podnieca mnie modelarstwo, tak zbielało mi oko!!! Obstawiam, że w 5 nocy też byście nie dali rady

Aga, kopnij się na Grochowską 12A. Mają tam sklep firmowy i prawdziwne cudeńka

Dziekuję
Trochę to nie moje rejony miasta, ale może mnie tam zaniesie.

Moje to zupełnie nie są... Ale różnica w cenie ponad 100 zł na zestawie przekonała mnie do wycieczki na Grochów. Na allegro chyba też się wystawiają. A masz jakieś fajne miejsca z Lego? Bo ceny okołomarketowe są kosmiczne!

Kupuję używane. Nawet jeden zestaw tu na maluchach. Dla Piotrusia bez różnicy.

Tanie Lego nawet jak na allegro ma sklep Lorien. Odbiór gdzieś w centrum Warszawy. Nie wiem dokładnie bo to M. zawsze odbiera. A ul. Grochowską sprawdzę.

Ten zestaw Star Wars Millennium Falcon kupię jak Staś trochę dorośnie. Dla samej siebie to trochę głupio kupować

Polasiu, on jest +16, więc jeśli masz ciut ponad dwa kafle na luzie, sądzę że to żaden wstyd

dopiero teraz zobaczyłam ile to kosztuje jakie ma wymiary. Wcześniej widziałam chyba te mniejsze.
Takich pieniędzy nie mam a tym bardziej miejsca żeby to trzymać. Zostaje mi mój domek creator "3 w jednym"

Uzywane to ja też mam i pewnie kiedyś przejdą na Jagódkę. Pod choinkę jednakowoż wypada połozyć nowe...

U nas będą używane primo i używane duplo bob budowniczy. Ale to dla moich własnych dzieci więc trochę inaczej. Warto obserwować allegro czasami trafiają się zestawy z jakiś magazynów sklepowych i mają (lekko zakurzone) ale zapakowane zestawy.

My zbieramy duplo od lat, kupowaliśmy zestawy, ale i używane (głównie figurki) z allegro. Grześ w dalszym ciągu się nimi bawi. Nie dokupowaliśmy, bo bardziej interesuje go już Lego City. Za to Kaśka też już się nim zaczyna interesować. Przyciska klocek jeden do drugiego jakby chciała je złożyć, uwielbia nimi stukać i ciamciać ludziki. Pokupujemy znów jakieś figurki, mebelki i zabawa na kolejne lata.

A, i nic się na tym nie traci, bo duplo bardzo łatwo sprzedać i to drogo.

Na Burakowskiej teĹź jest sklep lego.

Ja chcialam tylko cos dodac w kwestii "samo duplo"- pare razy zrobilam taka akcje po babciach ze "samo duplo" czy "samo lego" bo te klocki maja to do siebie (szczegolnie lego dla wiekszych) ze majac jeden zestaw dziecko uklada ten zestaw z instrukcja a majac wiecej- uruchamia mu sie wyobraznia

I taka akcja jest bardzo sluszna

Kiedy przychodził do nas z wizytą syn mojej przyjaciólki, starszy od moich dziewczyn, to z tych (babskich w sumie zestawów Duplo robił samoloty i karabiny, a potem budowali umocnienia ze skrzynek z zabawkami i się ostrzeliwali.
A ja z mamą Michała miałam masę czasu na plotki

Michał juz studiuje, a Ania (licealistka) z Zosią (gimnazjalistką) do dziś to wspominają.

U nas Duplo jest w ciągłym używaniu Najgorszą karą za najcięższe przewinienia jest wyniesienie lego na strych

Mamy sporo zestawów i sporo klocków pojedynczych. Kupowałam klocki nowe i używane. Jeden zestaw nawet wygrałam Na Antka urodziny zorganizowaliśmy akcje tylko Duplo i Młody był w niebo wzięty jak rozpakowywał kolejne zestawy

Duplo nr jeden jesli chodzi o zabawki Hani,umie budować różne zwierzątka,domki, i bardzo ładnie się bawi a jest dzieckiem które jest wszedzie na raz ,a lego jakoś ją ujarzmia