kredki

Marta szybko zużywa kredki (część niestety gubi), więc kupujemy sporo. Zależy mi, żeby kredki były w miarę miękkie i miały żywe kolory. Ostatnio odkryłam kredki Lego, które za przyzwoitą cenę (ok.11zł) bardzo fajnie rysowały, a w dodatku miały bardzo pożądaną kredkę w kolorze cielistym
Jakie kredki możecie polecić?
I jeszcze - czy bezpiecznie jest kupować kredki przez allegro? Trochę się boję, że się połamią w transporcie.

U nas najukochańsze są pastele olejne, a zaraz po nich stare dobre kredki Bambino.

Kredki Lyra

pastele olejne jak najbardziej
a z klasycznych kredek to crayola i kredki z Lidla (z ową cielistą kredką)

Kredki ołówkowe-wykręcane można nawet wycierać

Nie sprecyzowałam, że chodzi mi o takie ołówkowe, pastele olejne są super do prac plastycznych, ale do zeszytu i ćwiczeń potrzebuje ołówkowych.
Te wykręcane wyglądają fajnie.

A te z Lidla to ołówkowe? Ja nigdy w Lidlu nie widziałam kredek....ale też nie szukałam.

My już od dwóch lat tylko wykręcane, właśnie te Crayoli.

wykręcane fajne do szkoły, Ania też ma, zwłaszcza te z gumkami są szpanerskie

a w lidlu kredki są super. ale one sa rzucane zwykle w okolicach sierpnia-września, jak to w lidlu- ołówkowe, tak

To przydatna informacja, będę we wrześniu polować, na razie poszukam wykręcanych.

dubel

my tez wykrecane od lat odkad je odkrylam- olowkowe i swiecowe.

Do ogolnego uzytku bo do roznych prac konkretnych rozne specyficzne

u nas bambino królują
a wykręcane.. o jakich konkretnie mówicie?
cyd

Herlitz, trójkątne - od kiedy kupiłam pierwsze, dzieci innych nie chca, a koledzy i koleżanki z klasy żądaja takich samych od swoich rodziców. Wszystkie inne kredki wyładowały w koszu. Aha, cielista też jest w zestawie.

Koh-i-noor.
Niezastąpione, jeżeli chodzi o miękkość. Rysują nawet na śliskim papierze.

Lyra, Herlitz, bic, koh-i-noor.

Wykręcane są super, pod warunkiem, że nie gubią rysików. Dziwnym trafem, odkąd Filip zainteresował się wykręcanymi, rysiki z nich wypadają nagminnie.

i jeszcze mają srebrny i złoty kolor .

koh- i- noor

Bambino i jeszcze raz bambino - w drewnie.
Grubasne, poreczne - no i te nasycone kolorki...
W komplecie - temperowka
Pozdrawiam

Synek rysuje kredkami firmy BIC,są one w kształcie trójkąta(niby kształtują prawidłowy rozwój palców u dziecka ale nie wiem czy to jest tylko reklama czy faktycznie tak jest).Co mnie cieszy,to to,ze są niełamliwe!
ale kolejne kredki to będą te wykręcane,szczerze mnie zainteresowały.

Tylko i wyłącznie Bambino - drewniane. Może troszkę drogie ale nie żałuję wydanych na nie pieniędzy. Rzadko się je temperuje, a jeśli już to naprawdę trzeba minimalnie. Mika bardzo je lubi.

Nie o rozwój palców chodzi ale o prawidłowe trzymanie kredki, Jeśli dziecko trzyma prawidłowo to mu okrągła kredka nie zaszkodzi, ale jeśli trzyma przyrząd jak widly ,to trójkątny kształt wymusza inny nawyk.

Ciesze sie Wiesiolku, ze to napisalas.
Do tej pory nie zastanawialam sie nad sensem kupowania trojkatnych kredek.
A ze Mieszko wlasnie "widlowo" trzyma kredeczki, wiec jeszcze dzis nabede te "korekcyjne".
Dziekuje i pozdrawiam.

Kupiłam Herlitz, Marta powiedziała, że świetnie rysują. W dodatku jest cielista. Jak gdzieś spotkam, to kupię ten większy zestaw, bo był akurat tylko 12 kolorowy.

To nie moje słowa lecz tekst zywcem wzięty z opakowania od kredek
Mnie również brakowało tego wyjaśnienia,wielkie dzięki

Dodam tylko ,że kredka sama też nie rozwiaze problemu- mamy pilnowanie jest niezbędne. I czas. i cierpliwosć- moja była mocno nadwyrężana, bo młody się uparł widłować ołówkiem i już.

Dawniej były też w sklepach takie gumowe nakładki na ołówek czy dlugopis , o trójkątnym kształcie, z "blokada" palców ( kurcze nie wiem jak to opisać, ale oprócz trójkątnego kształtu były jeszcze wgłębienia na palce) i to dawało szybszy efekt- ale od ponad roku nigdzie nie moge tego znaleźć. W każdym razie jeśli w jakimś papierniczym zobaczycie to polecam zakup. Koszt: około złotówki

Wiesia, w Pelikanie są takie nakładki. Cena około 4 złociszy.

Sek w tym, ze M. jak juz zacznie mnie nasladowac w tym trzymaniu "normalnym", to przeplata sobie kredeczke miedzy palcami i tyle - normalne trzymanie nie idzie mu i tyle.
Ale licze, ze metoda malych kroczkow pojdziemy do przodu.
Od jakiegos czasu nawet jesli przez dwie sekundy uda mu sie potrzymac narzedzie we wlasciwy sposob - ja acham i ocham, chwale jak moge, aby motywator dzialal i nastepnego dnia to samo.
Licze na to,ze za kilka mcy osiagne pozadany efekt
A o nakladce pierwsze slysze (czytam ) - popatrze w papierniczym, a noz widelec uda mi sie ten przyspieszacz upolowac:)
I tak jak pisalam - jeszcze dzis trojkatne kredki zagoszcza na mieszkoym biureczku:)
Dzieki!!
Pozdrawiam,

No patrzcie, po sklapach zwykłych szukałam, a dzieki temu wątkowi znalazłam w sieci :https://serwisy.gazeta.pl/UczymySie/5,89174,4405710.html?i=5

albo tu, ale droĹźsze: https://sklep.empis.pl/sklep/product_info.php?products_id=360

od 31,12 bedą w lidlu kredki.
https://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.2....p.kredki_jumbo

Od 2 lat kupuję synowi tylko Alpino!!
Są rewelacyjne!
śliczne zywe kolory, nie łamią się, nie są drogie - ok 7 zł 24 kolory, zajmuja mało miejsca bo 24 kolory to tak naprawdę 12 kredek.
polecam. ja kupiłam w smyku
https://www.alpino.com.pl/produkt.php?kat=1&id=63

bambio sa super,i świecowe i ołówkowe