Jakiś czas temu Z. sciągnął na płytkę piosenke - przefajna w podróży samochodem; wszystkim łatwo i szybko wpadła w ucho i do tego taka "z przytupem". Niestety płytke wcieło a zażadne skarby nie moge owej pieśni odnaleźc w internecie. kurcze jakbym mogła tobym ją zaspiewała:
Idzie tak:
MAlowany wózek para siwych koni
pojade daleko nikt mnie nie dogoni
pojade daleko po ubitej dróżce
tam gdzie stoi mała chatka na koguciej nóżce.
Stanę przed tą chatką bede z bicza trzaskał
wyjdźże babo jago wyjdźże jeśli łaska
wyjdzie baba Jaga stara całkiem siwa
i zapyta grubym głosem:
kto mnie tutaj wzywa
itd
Moze któras z Was kojarzy tytuł tej piosenki?