To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Mirena? Czy polecacie?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4
Mariena
Jak w temacie. Muszę się zdecydować na jakąś antykoncepcję. 4 tygodnie temu urodziłam drugie i mam nadzieję, że ostatnie dziecko. Mój ginekolog powiedział mi ostatnio, że gdybym byla jego domową kobietą, to założyłby mi Mirenę właśnie, ale oczywiście decyzja należy do mnie - bo nie jestem jego domową kobietą a tylko zaprzyjaźnioną odrobinę pacjentką.
Nie chodzi tu nawet o koszt wkładki, choć podobno jest spory ale i tak jeśli wkładka jest na 5 lat, to wychodzi taniej niż jakiekolwiek tabletki. Chodzi mi bardziej o komfort noszenia tego "czegoś" i o poziom libido, czy spada jak po pigułkach czy może rośnie (byłoby miło...icon_wink.gif )?
Poradźcie, jeśli same macie założoną taką spiralkę albo wiecie cos sprawdzonego na ten temat.
grzałka
ja polecam bardzo- komfort wielki, libido nie spada, luz psychiczny nie do przecenienia
Fragosia
CYTAT(grzałka @ Fri, 18 Dec 2009 - 12:54) *
ja polecam bardzo- komfort wielki, libido nie spada, luz psychiczny nie do przecenienia


Zgadzam siÄ™ i potwierdzam.
Cassie
Spiralki są bardzo wygodne ale nie mam do nich zaufania. Moja sąsiadka zalożyła sobie spiralkęw grudniu a w marcu zaszła w ciążę, takim sposobem mają teraz 3 dzieciaczków.
grzałka
z Mireną zaszła w tą ciążę?
parasolka
Mirena jest spiralÄ… hormonalnÄ…
polecam zdecydowanie, komfort, oszczędność, brak stresu /o tebletkach zapominałam/ i libido nie spada
nie chciało mi się doczytywać ale moja lekarz twierdzi że hormony uwalniane z Mireny działają na dole, a nie na mózg więc stąd brak spadku libido obserwowanego przy tabletkach
Cassie
CYTAT(grzałka @ Wed, 23 Dec 2009 - 21:13) *
z Mireną zaszła w tą ciążę?


nie wiem czy akurat Mirena, nie znam się na spiralkach. Biorę Cerazzette od porodu i teżspadku libido nie zauważyłam.

Napiszcie też skutki uboczne spiralek a nie tylko pozytywne aspekty jej noszenia.
Każdy organizm jest inny, jedym spiralka się sprawdzi innym nie.

Pamiętam jeszcze za czasów ciążowycj jak był wątek o mamie która miała spirakę i zaszła chyba w 4 czy 5 ciążę, myślała że to nie możliwe a jednak. Ciążę usunęła.
skanna
CYTAT(Cassie @ Thu, 24 Dec 2009 - 10:32) *
Każdy organizm jest inny, jedym spiralka się sprawdzi innym nie.



Słusznie. Ja niestety należę do osobników, którym zdaje się, żadna spirala nie służy. Najpierw miałam zwykłą - 10-dniowe bardzo obfite miesiączki, ciągłe plamienia, niska hemoglobina w związku z tym - antykoncepcja niezła, bo zasadniczo przy krótkim cyklu, 10 dniach miesiączki i jeszcze plamieniach to możliwości zajścia w ciążę niewiele icon_twisted.gif.
Po półtora roku takiej jazdy zdecydowałam się zmienić zwykłą spiralę na Mirenę, jako, że ta zmniejsza krwawienia, czasem nawet niwelując je do zera. Fakt, zmniejszyła, miałam nadal długie miesiączki, nadal plamienia, tyle, że nie lało się ze mnie strumieniami, więc hemoglobina wróciła do normy. Ale reszta niestety nadal powodowała dyskomfort.
Teraz na 3 m-ce lekarz zalecił mi dodatkowo pigułki, żeby wyregulować mnie trochę i efekt widzę - miesiączka nadal tej samej długości, ale brak plamień i cykl się wyrównał. Zobaczymy, co będzie po tych trzech miesiącach - jak wszystko wróci do poprzedniego stanu, to chyba zastanowię się nad rezygnacją ze spirali icon_sad.gif

A komfort psychiczny - no cóż, mam tak wielką fobię ciążową, że nie ma mowy, żebym zaufała tylko i wyłącznie spirali, zwłaszcza w dni teoretycznie płodne (bo niby przy mirenie takowych brak).
grzałka
CYTAT(Cassie @ Thu, 24 Dec 2009 - 10:32) *
nie wiem czy akurat Mirena, nie znam siÄ™ na spiralkach


no, to akurat dosyć istotne, bo Parasolka napisała, że Mirena to jest spirala hormonalna
wątek jest o Mirenie, a skoro się nie znasz na spiralkach to wprowadzasz w błąd
Tusiol
Cassie a znasz metodę antykoncepcji, która daje 100% pewność, że w ciążę nie zajdziesz.
Ja nie znam.
Za to znam osoby, które zaszły w ciążę biorąc antykoncpecję hormonalą w postaci tabletek

Mam wkładkę - nie Mirenę, ale z miedzią.
Jestem zadowolona.

I jak piszesz - jednym nie służy wkładka. Mają inne opcje.
Ale innym nie służą tabletki - np ja ich nie toleruję. I stąd też nie mogłam założyć sobie Mireny mimo, że jej działanie nie jest takie jak doustnej antykoncepcji hormonlanej.
gozar
Mirenę polecam. Miałam dwukrotnie. Libido nie spada ( jak w w moim przypadku przy tabletkach do zera icon_wink.gif )
Okres miałam ciut wydłużony, ale nie stanowiło to dla mnie jakiegoś wielkiego problemu.
A komfort jest. Duży.
oliweczkas
Dziewczyny a nie ma się przy Mirenie uczucia, że tam coś jest w środku?
I czy nie macie obawy, że wkładka może wypaść?
skanna
Przy żadnej wkładce nie ma takiego uczucia.

Obaw trochę mam, ale nie wydaje mi się, żeby wkładka mogła wypaść niezauważona. A w razie jakichkolwiek wątpliwości idzie się po prostu do ginekologa, robi usg i wiadomo, czy wkładka jest na miejscu czy nie.
Pogoda
Dobrze, że trafiłam na ten wątek. Po porodzie koniecznie zafunduję sobie Mirenę, bo chyba podwiązanie jajowodów, bez wyraźnych wskazań medycznych, jest u nas zabronione, prawda? 29.gif
Mariena
Dziękuję wszystkim pięknie za opinie i porady. Zwłaszcza brak spadku libido mnie ucieszył, szkoda mi mojego męża - tyle lat byłam na pigułkach i miałam je prawie zerowe... Umówiłam się z lekarzem na 15 stycznia na założenie Mireny. Dam wam znać, jakie było zakładanie - bo trochę się tego boję...
No i koszt mnie całkiem miło zaskoczył, po lekturze w internecie spodziewałam się czegoś ponad tysiąc - a zapłacę za wszystko 750 złotych.
Fragosia
Mariena założenie jest odrobinę bolesne i przez 2-3 dni odrobinę odczuwalne - ale komfort niesamowity.
Tak naprawdę to od zajscia w ciąże z Asią w lutym 2003 - nie miałam miesiączki.

Nie mam spadku libido - czuję się wspaniale. mam nadzieję że Ty tez będziesz zadowolna.
Adriannna
Co sie tyczy bolu to chyba jednak indywidualna sprawa. Ja zakladalam wkladke domaciczna 3 razy i tylko przy zalozeniu i jakis czas po czulam maly dyskomfort. Na drugi dzien juz o tym nie pamietalam.

CO sie mireny tyczy...kurcze smama nie wiem co myslec, siostra mojej mamy, jej najlepsza przyjaciolka i moja znajoma po Mirenie wygladaly jak krowy laciate. Od slonca podostawaly plam na buzi brazowych. Wkladke musialy usunac. Chyba te hormony jednak nie kazdemu sluza.
mama_do_kwadratu
no ja właśnie łat dostaję od hormonów i też waham się co do Mireny
anita
ja ileś lat brałam hormony i było ok, potem spora przerwa i już nie mogłam zadnych dopasować, wciąz plamienia. Potem wkładka z miedzią- wyjęłam chyba po 4 miesiącach, nie wytrzymałam tak obfitych miesiaczek. Mirene mam 1,5 miesiaca więc trudno cos więcej powiedzieć, plamienie miałam jakies 3 tygodnie i juz się bałam, że znowu bedzie jak z pigułkami, ale nagle wszystko się uspokoiło. Nie wiem co bedzie dalej, ale żyję nadzieją, że będzie ok.
Producent pisze, że skutki uboczne mogą być do 6 miesięcy i chyba na ten czas nalezy uzbroić się w cierpliwość, choć wiem jakie to trudne. Zakładanie, czuć przez chwilę, dla mnie to ból spokojnie do wytrzymania.
Gonia
Ja mam plamy na twarzy po pigułkach, mirenę mam od dwóch lat i plamy zdecydowanie mniejsze mi wychodzą. Jestem zadowolona, żadnego dyskomfortu, okres to plamienia i to co jakiś czas. Założenie da się przeżyć.
Ewelinek
ja tam swojÄ… MirenkÄ™ chwalÄ™ icon_smile.gif

o wszelkich obawach dot wypadania itd zapomniałam po bardzo krótkim czasie icon_smile.gif
rysa154
ja mam ponad 1,5roku mirene i zdecdowanie polecam...skutkow ubocznych u mnie zero...same plusy...bardzo skape plamienie 1-2dni w miesiacu, czasem wcale,nie musisz pamietac o zazyciu,5lat spokoju i taniej niz tabletki.....
Mariena
CYTAT(Adriannna @ Tue, 29 Dec 2009 - 20:41) *
CO sie mireny tyczy...kurcze smama nie wiem co myslec, siostra mojej mamy, jej najlepsza przyjaciolka i moja znajoma po Mirenie wygladaly jak krowy laciate. Od slonca podostawaly plam na buzi brazowych. Wkladke musialy usunac. Chyba te hormony jednak nie kazdemu sluza.



hmmm, brałam kilka lat pigułki, różne - nigdy żadnych plam nie dostałam od tych hormonów. A podobno w Mirenie hormony nie działaja na cały organizm, tak jak pigułki - więc mam nadzieje że będzie OK. Zresztą dziś idę na założenie icon_smile.gif
Trzymajcie kciuki!
WiolkaTG
i jak Mariena po założeniu wkładki ?? Bo ja nadal nie wiem na co sie zdecydowac czy na wkładke której sie boje a wlasciwie samego zakladania 29.gif czy na tabletki dla matek karmiących
Mariena
Jestem po założeniu, w samym fakcie najgorsze było dla mnie założenie tego wziernika do pochwy, takiego samego jak do robienia cytologii, czystości pochwy, itd. To zabolało mnie najbardziej, więc jak lekarz potem mówił "teraz zaboli" przy wkładaniu sondy i potem samej wkładki - nic nie czułam, bo ten pierwszy ból wciąż trwał i maskował inne.
Na razie ciągle lekko plamię po zabiegu, muszę doczytać czy to normalne. Ale samej wkładki nie czuję, to jest OK
mama_do_kwadratu
a robiłaś jakieś badania przed założeniem wkładki?
gozar
Mariena - plamienie jest normą. Nie masz się czego obawiać.
mama_misia
CYTAT(gozar @ Tue, 19 Jan 2010 - 15:03) *
Mariena - plamienie jest normą. Nie masz się czego obawiać.

A przez jaki okres czasu ?
czy tylko na poczatku...
Pryznam ze rozwazam taka ewentualnosc.
Mariena
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Tue, 19 Jan 2010 - 15:03) *
a robiłaś jakieś badania przed założeniem wkładki?


czystość pochwy. A 2 tygodnie po założeniu umówiona jestem na USG, żeby sprawdzić położenie wkładki.
No i przestałam plamić, ale przyznam, że dopóki nie zobaczę, że wkładka leży tam gdzie powinna - boję się współżyć.
agak
ile placiłyście za Mirenę?
mama_do_kwadratu
Mi lekarka zaśpiewała 650 za Mirenę i 400 za założenie. Szukam jeszcze.

Mam zrobić cytologię.
Ewelinek
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Thu, 21 Jan 2010 - 17:20) *
Mi lekarka zaśpiewała 650 za Mirenę i 400 za założenie. Szukam jeszcze.

Mam zrobić cytologię.



650 za wkładkę płaciłam 2 lata temu a 400 za założenie to już z lekka za dużo. Mnie moja ginka za założenie policzyła jak za podwójną wizytę czyli 120zł (przynajmniej z tego co pamiętam icon_wink.gif )
gozar
kilka lat temu płaciłam 250 zł za wkładkę. Za założenie nic bo to znajomy ginekolog. Ów gin już nie żyje i teraz inny krzyknął 300 za założenie.
40-stka
Cześć, jestem tu od tej chwili i już mi sie podoba;)
Jeśli można, chce włączyć sie w temat. Moje doświadczenie z wkładka Mirena jest dosć krótkie(ok 6m-cy)
Przez pierwsze miesiace było super, niewyobrażalnie-odstresowująco;) Zero miesiaczki, libido nie spadło, stres zwiazany z nieplanowana ciażą -bezcenny!Ale sie skończyło...przytyłam już 5kg, dochodzą regularne bóle głowy(takie ćmiące), wahania nastroju. Już o "dołach" nie wspominam, bo może zwiazane są z tymi niechcianymi kg.? Analizując wypowiedzi moich poprzedniczek, pomyślałam, że wiek może odgrywać tu duzą role. Ja jestem już po 40 -stce, moja ostatnią pociechę urodziłam 4,5roku temu i napewno inaczej pracuje mój organizm a inaczej młodej dziewczyny.Może znajdzie sie miedzy wami babka, która jest w podobnym wieku z doświadczeniami zwiazanymi z wkładka Mirena.
owiwia7
Dziewczyny, mam pytanie... parę lat temu miałam założoną wkładkę, co prawda mi wypadła, ale może był to efekt złego założenia... teraz właśnie zastanawiam się nad mireną, wcześniej mój mąż narzekał, że w trakcie stosunku oczuwa kłucie.. Czy macie coś podobnego?
anita
jak te nitki sa za długie to maz może odczuwac kłucie, po prostu krócej się je przycina. Czasem jednak same się tak dobrze ułożą, zawiną, że nie potrzeba, to naprawde zaden problem.
Mariena
ja z założeniem zapłaciłam 750 zł. Sama wkładka kosztowała w hurtowni 620, widziałam rachunek - mój lekarz sam kupuje, więc może hurtem i taniej.

Mój mąż nie czuje tych nitek, ale lekarz je skracał i skracał - aż się bałam, że szyjkę mi potnie.
owiwia7
ja w poprzediej też miałam skracane i mimo to czuł.. nadwrażliwy jakiś? icon_wink.gif
mamapiotrusia7
Ja też posiadam 06.gif i też do grona zadowolonych należę. Poprzednio miałam dwa razy miedzianą. Co do wypadania to wg mnie należy kontrolować długość wystających nitek, jak są cały czas tej samej długości to raczej powinno być wszystko ok. Poza tym uważam że należy regularnie odwiedzać gina. Ja raz na pół roku robię USG by mieć pewność że wszystko jest OK. 06.gif
Alex87
Witam!!!
Wlasnie tez stoje przed decyzja zalozyc czy nie?
U nas placi sie za Mirene zalozenie jest za darmo....
ZA tydzien ide porobic badania a jak dostane @ to ide na zalozenie...
No chyba ze sie rozmysle......
lulla
ja polecam ciekawą str o antykoncepcji {usunięto} można poczytać o każdej z metod i sobie porównać
skanna
CYTAT(skanna @ Thu, 24 Dec 2009 - 11:00) *
Teraz na 3 m-ce lekarz zalecił mi dodatkowo pigułki, żeby wyregulować mnie trochę i efekt widzę - miesiączka nadal tej samej długości, ale brak plamień i cykl się wyrównał. Zobaczymy, co będzie po tych trzech miesiącach - jak wszystko wróci do poprzedniego stanu, to chyba zastanowię się nad rezygnacją ze spirali icon_sad.gif


Napiszę, bo komuś się może przydać taka informacja - po trzech m-cach stosowania pigułek mój organizm zachowuje się jak na porządny organizm przystało. Odstawiłam je 2 m-ce temu, plamień nadal nie mam, miesiączką owszem jest, ale skąpa i krótsza (choć w ogólnych standardach dość długa 7 dni, niemniej jednak, ja i tak nigdy nie miewałam krótszych, za to obfitsze i owszem). Tak więc wygląda na to, że przy pomocy microgynonu dogadałyśmy się jakoś z Mireną icon_smile.gif
nata76
Bardzo Wam,dziewczyny,dziękuję za ten watek. No złote jesteście!!!Zaraz sobie go wydrukuje,bo....poszukuje antykoncepcji. mamy czwórke dzieci zaplanowanych i juz wiecej nie chce,ale po prostu szukajac info o mirenie tyle sie naczytalam krwawych historii,ze sie po prostu bałam założyc. A na kafeterii to juz w ogole, tam mirena jest winna wszystkiemu, od bolu głowy,przez depresje po wczesniejsze starzenie...Nie wejde juz nigdzie, ten watek sobie wydrukuje. Moja czwórka była planowana, nie chce juz wiecej. i chce miec konfort psychiczny!
mama_do_kwadratu
Mam pytanie- czy któraś z Was przytyła po założeniu Mireny?
Ewelinek
mamo, ja przytyłam ale nie sądzę, że przez Mirene tylko poprostu zbiegło się to w czasie z innymi moimi problemami. Uważam tak dlatego, ponieważ w tej chwili zrzucam balast i wcale nie najgorzej mi idzie icon_wink.gif
mama_do_kwadratu
Mam jeszcze problem innego typu, otóż zakładam mirenę w poniedziałek, przed pracą. Czy ja jestem normalna? Lekarz oczywiście mówi, że spoko, nic się nie będzie działo, ale czy ja dam radę uczyć przez 5 godzin (no, wypadałoby być świadomą tego, co się mówi, bo grupy zaawansowane- język obcy, tak więc kolorowanki odpadają icon_smile.gif )?

Well, ze świeżo założonym gadżetem, pewno kurczącą się macicą itepe- coraz poważniej myślę o przełożeniu tej przyjemności na kolejną miesiączkę. Tym bardziej, że ta właśnie mi się kończy, więc pewno szyjka już zaciśnięta (jestem po cc).
anita
mama spokojnie dasz radę, weź może jakąś tabletkę przeciwbólową i już. Ja też jestem po 2 cesarkach i mirena to moja 3 wkładka. W tym jedna zakładana zupełnie bez miesiączki. Mirena tez pod koniec. Nie przytyłam od mireny, przytyłam wcześniej na mirenie się odchudzałam i schudłam. A mirene uwielbiam i na Twoim miejscu chciałabym ją mieć jak najszybciej icon_wink.gif
skanna
Zakładałam o 8.00, o 9.00 miałam próbę icon_smile.gif Uprzedziłam tylko koleżankę, że gdyby coś się ze mną niedobrego działo, to wie, dlaczego icon_smile.gif, ale nie musiała w żaden sposób wykorzystywać tej wiedzy.
rysa154
ja nie przytylam, poszlam do pracy zaraz po załozeniu,z pol godziny bolalo....dla mnie mirena to rewelacja...nie zuzylam ani jednej podpaski przez 1,5roku...wystarcza 2-3 wkladki i poklopocie...luz psychiczny bezcenny...

Ewelinek
ja zakładałam zupełnie bez miesiączki, tyle że dostałam znieczulenie miejscowe, ciągnęło na początku mnie trochę ale spokojnie do wytrzymania duuużo gorsze miałam bóle miesiączkowe.

Ja mirenę kocham nad życie, w końcu nie mam dwóch dni w miesiącu wyjętych z życia icon_wink.gif z powodu okropnych bóli, które towarzyszyły mi zawsze w pierwszych dniach miesiączki (niby po porodzie miało być lepiej ale ja jakoś nie zauważyłam różnicy)

U mnie jedynym problemem były lekkie plamienia przez jakiś czas ale wyregulowałam je tabletkami w ciągu 2-3 tygodni icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.