Jak już niektóre z was wiedzą z innego mojego postu, jestem w 6 a właściwie chyba już w 7 tygodniu ciąży. Prawdopodobnie jest to puste jajo czyli zygota nie zamieniła się w zarodek i ciąża obumiera (wszystko będzie jasne za tydzień) Mam pytanie w szczególności do tych kobietek które też to przeszły. Chodzi o to że nasiliły mi się objawy ciążowe tzn poranne nudności (wcześniej tego nie było) nawet wymioty, lekkie zawroty, czy możliwe jest to że ciąża się nie rozwija a jej objawy tak? Czy jednak jest to powód do nadzieji że wszystko jest ok? Odpowiedzcie proszę
Mnie lekarka mówiła, że to dobrze, że nasilają się objawy. Miałam plamienia w 5-6 tygodniu. P{otem brałąm leki, leżałam i jak już zaczymnało się poprawiać, to zaczęło mnie mdlić potwornie.
Czytałąm już poprzedni Twój wątek, dużo o Tobie myślałam i ciągle myślę. Tak bym chciała, żeby Ci się udało . Może to Cię podniesie na duchu? https://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=586&w=9140464 https://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=586&w=9102114 Pozdrawiam serdecznie
Jejku Gosiu z edziecka nawet nie wiesz jak mi poprawiłaś nastrój!!! Dzikuję Ci za te listy! Jak tylko będzie mi smutno pomyślę o tym co przeczytałam by nie stracić do końca nadzieji!
Pozdrawiam CiÄ™ gorÄ…co!!
Trzymaj siÄ™
Hej Gosiu! Jednak dziś mam kolejne badanie usg, mam nadzieję że pomyślne. Liczę na Twoje kciuki, bo się przydadzą!! Mam nadzieję że najpóźniej jutro będą mogła napisać coś pozytywnego o mojej sprawie
Pozdrawiam! To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|