To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

21 tydzień bez @ pomocy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Ferdusia
Witam.
Natrafiłam na to forum przypadkiem, poczytałąm i z miejsca polubiłam Wszystkie dziewczyny które tu piszą, fajnie że pomagacie icon_smile.gif
Nie lubię wypowiadać się publicznie i prosić o pomoc ale niestety sama już sobie z tym nie radzę. Nie wiem czy jest ktoś kto może mi pomóc ale widząc Wasze zaangażowanie w odpisywanie zaryzykuję.

Moim problemem jak widać w temacie jest brak @ od 21 TYGODNI!!!

W czerwcu odstawiłam tabletki (brałam yasminelle) po kilku dniach dostałam normalnie @, trwało to 5 dni czyli standrad, następny pojawił się dopiero po 7 tygodniach i trwał wyjątkowo (jak na mnie) długo bo 8 dni (skończył się 14 sierpnia). Od tego czasu nic a nic, od czasu do czasu bolał mnie brzuch jak przed owulacją ale niestety wciąż czekam i czekam i się nie mogę doczekać.

Bardzo chcemy z mężem mieć dziecko, staranka są nic na siłę - jeszcze o tym aż tak nie myślę ale jakby było to byłoby super, niestety jakoś nie wychodzi :-[
U lekarza byłam pod koniec września, powiedział mi że moje jajniki nie wyglądają jakby się przygotowywały do owulacji (było to po 7-8 tygodniach od ostatniej@) i trzeba czekać.
Nie wiem co robić, jestem załamana że tyle już to trwa. Czy powinnam iść wywołać farmakologicznie owulację czy lepiej czekać? Przyznam że boję się ingerencji farmakologicznej bo słyszałam o tym więcej przeciw niż za.
Proszę poradźcie mi co robić. Robiłam już kilka testów i zawsze był negatywne. Dodam że wcześniej przed tabletkami miałam cykle 30-35 dniowe a tabletki brałam 4 lata.

Pozdrawiam i czekam na jakąś odpowiedź.
Agnieszka_82
Witam CiÄ™ Ferdusia !
Moim zdaniem nie ma na co czekać tylko udać się do dobrego ginekologa.
Ferdusia
CYTAT(Agnieszka_82 @ Sun, 03 Jan 2010 - 20:41) *
Witam CiÄ™ Ferdusia !
Moim zdaniem nie ma na co czekać tylko udać się do dobrego ginekologa.


Problem w tym że nie znam żadnego dobrego. Ostatnia lekarka u której byłam kazała czekać i jeśli starania nie zaowocują po roku się pokazać - ponoć jedna z lepszych w Gdańsku.
Od odstawienia tabletek byłam już u 3 lekarzy i słyszę wciąż to samo - czekać.

Może ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza z Gdańska i okolic?
Agnieszka_82
Ale mówisz im, że nie masz miesiączki już taki długi okres czasu a oni nic nie robią tylko każą czekać?? Przecież to nie jest normalne ... cykl z reguły trwa 28 dni a 21 tygodni bez miesiączki to na pewno jakiś problem.
Niestety ja mieszkam na Śląsku ale na tej str możesz poszukać lekarza z Twojej okolicy
https://www.znanylekarz.pl/
może pomoże Ci to podjąc decyzję co do wyboru lekarza
Wiewi
czekać masz do menopauzy? ja też poszłabym do dobrego lekarza.
Mogę polecić dwóch, z którymi miałam styczność - ale zaznaczam, że nie miałam problemów z zajściem w ciążę, więc nie wiem jak sprawdzają się w tym temacie. ciążę prowadzą super.
nie jest dla mnie normalne kazanie kobiecie czekać na @, nie zlecając żadnych badań, kiedy miesiączki nie ma już tyle czasu.
Ferdusia
CYTAT(wiewi @ Sun, 03 Jan 2010 - 21:15) *
czekać masz do menopauzy? ja też poszłabym do dobrego lekarza.
Mogę polecić dwóch, z którymi miałam styczność - ale zaznaczam, że nie miałam problemów z zajściem w ciążę, więc nie wiem jak sprawdzają się w tym temacie. ciążę prowadzą super.
nie jest dla mnie normalne kazanie kobiecie czekać na @, nie zlecając żadnych badań, kiedy miesiączki nie ma już tyle czasu.


wiewi jeśli możesz to byłabym wdzięczna za tych lekarzy, jakiś namiar, adres cokolwiek. Lepszy sprawdzony lekarz niż w ciemno trafić do beznadziejnego jak ostatnim razem ja (nie polecam doktorka z pruszcza gdańskiego).
użytkownik usunięty
[post usunięty]
gravida
Ferdusia, masz juz namiar od wiewi? Jesli nie, to ja moge polecic mojego dawnego lekarza (jest 'dawny', bo sie wyprowadzilam), ktory byl bdb.
Tu masz namiary na jego prywatny gabinet na Osowej w Gdansku. Tam przyjmuje wieczorami, w ciagu dnia nie wiem, gdzie jest. Dawno, dawno temu pracowal w studenckiej przychodni, stamtad go znam i uwazam, ze jest naprawde db lekarzem i co najwazniejsze, traktowal mnie tak samo jak przychodzilam do niego jako studentka i jako prywatna pacjentka.
Wiewi
"moi" ginekolodzy :
Marek Branicki tel. 601 622 842
- prowadzi praktykę prywatną, oprócz tego pracuje w szpitalu. chodziłam prywatnie w pierwszej ciąży, nie miałam zastrzeżeń. miły, kompetentny. przy porodzie tak samo. ale. spotkałam się nie raz z opinią, że tylko dla swoich prywatnych pacjentek jest taki miły. więc zależy czy ma to dla Ciebie znaczenie. no i zaznaczam, że znany jest z prowadzenia ciąż, nie wiem jak z leczeniem. ale ja zawsze byłam bardzo zadowolona,
Jan Grążawski
- pracuje w przychodni na Zaspie, w szpitalu i wiem, że przyjmuje również na wizyty prywatne(ale nie znam szczegółów, chodzę na NFZ ). Słyszałam o Nim sporo dobrego, chodzę w tej ciąży. jak na razie nie mam żadnych zastrzeżeń.Ale wiem, że nie tylko ciężarne są zadowolone. Jest konkretny i rzeczowy.

myślę, że możesz też na forum trójmiasta zadać pytanie, lub poszukać wątku na temat lekarzy ginekologów ale takich od problemów a nie od prowadzenia ciąży.
Wiewi
tak jeszcze popatrzyłam na forum trójmiasta. dziewczyny polecają doktora Czecha z Invikty w Gdańsku. i dr Śliwińskiego z tejże.
Doktor Czech przeniósł się podobno z Białegostoku - a wiem że tamtejszą klinikę bardzo się poleca parom mającym problemy z zajściem w ciążę. Nawet chyba Rosa dziś polecała? icon_smile.gif
parasolka
gdy nie miałam owulacji po odstawieniu tabletek w pierwszą ciążę pomogła mi zajść dr. Kujawa - przychodnia Femina na Kowalskiej
https://www.trojmiasto.pl/Femina-o20913.html
Tusiol
Dr Śliwiński - ginekolog, endokrynolog.
Åšwietny specjalista.
Ferdusia
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Dziś idę się rejestrować do lekarza mam nadzieję że w końcu uda mi się rozwiązać problem.

Trochę poczytałam na forach i już się nie boję, w końcu jeśli chce być matką nie mogę się bać icon_smile.gif

Na pewno jak dowiem się co mi jest to dam znać.

Naprawdę bardzo Wam dziękuję. Może niedługo uda mi się dołączyć do Was jako oczekująca mama icon_smile.gif a wtedy to wiem że Wasze porady będą bezcenne icon_biggrin.gif

Buziaczki dla Was za Wasze odpowiedzi :*:*:*


Byłam u lekarza, niestety najbliższy wolny termin na wizytę to 22 styczeń. Tak więc pozostaje mi poczekać.
inka-24
Jak pozostali będa kazali czekać, co dla mnie przy 21 tygodniach braku miesiączki jest istna paranoją, zawsze można zapukać do Invikty w Gdańsku, https://www.invicta.pl/ tam napewno nie oleją tak istotnego problemu.

Brak @ po 4 tygodniach i obraz jajników "przygotowujących się do owulacji" może wskazywać na torbiele a nie na zbliżającą się owu.

Daj znać po wizycie.
Ferdusia
W piątek miałam wizytę. Lekarz dokładnie mnie zbadał i stwierdził że wewnętrznie jest wszystko ok. Zapisał mi kilka badań na hormony (prolaktyna, estradiol, progesteron oraz TSH). Dziś byłam na pobieraniu krwi, wyniki odbiorę w środę i od razu mam konsultację u lekarza. Ogólnie lekarz troszkę mnie podbudował mówiąc że wiele kobiet po tabletkach ma podobną sytuację i zwykle w takim przypadku winowajcą jest podwyższona prolaktyna którą reguluje się tabletkami, no i że nic nie stoi na przeszkodzie bym doczekała się w końcu dzidziusia.
No zobaczymy co to będzie.
A jakby na złość, dziś pobolewa mnie brzuch i zaczęłam plamić czyżby @ sama wróciła icon_biggrin.gif
Wiewi
mam nadzieję, że dobrze się Tobą zaopiekuje icon_smile.gif z ciekawości - do kogo poszłaś? icon_smile.gif
dobrze, że zlecił badania. trzymam kciuki icon_smile.gif
Ferdusia
Przychodnia na Jagiellońskiej, dr Zinkiewicz. Strasznie był miły i wszystko dokładnie mi powiedział. Ale kolejki do Niego są okropne.
Ferdusia
No i wyniki wyszły nie najlepsze. Muszę niestety przenieść się do innego tematu a ten chyba pozostaje mi zakończyć.
Mój nowy temat to: "NIEDOCZYNNOść TARCZYCY, TSH, WYSOKA PROLAKTYNA!" rycze.gif
słoneczko182
Kochana nie zamartwiaj się ja też mam problemy z hormonami ale z prolaktyną mam podwyższoną 15 krotnie po obciążeniu... Biorę leki i zobaczymy jak będzie.
Miesiąc po dostaniu leku będę miała kontrolne badania krwi czyli teraz w piątek zobaczymy czy się zmniejszyła nie dobra PROLAKTYNA....
oprócz tego mam cykle bezowulacyjne torbiele na jajnikach szukają przyczyny....
Trzymam mocna kciuki za Ciebie icon_rolleyes.gif
Pamiętaj nie poddajemy się icon_neutral.gif
Ferdusia
Uuu no to faktycznie nieciekawa sprawa, ale na pewno będzie si icon_smile.gif W końcu Nasza medycyna tak poszła do przodu że ho ho... Pewnie już niedługo dołączymy do grona staraczek icon_smile.gif a później ciężaróweczek...
Przytulam Cię mocniutko i trzymam mocniutko kciuki za Nas dwie... A skoro Ty masz nick Słoneczko to na pewno będzie dobrze bo po każdej burzy słoneczko wychodzi zza chmurek icon_smile.gif


Ja pogodziłam się z moim stanem i czekam. Już za tydzień wizyta u lekarza, hormonki i wtedy się okaże jak będzie dalej. Cykle bezowulacyjne, też mam podejrzenie, na razie lekarz chciał wykluczyć tarczyce bo może problemy w cyklach są od tego, póki nie wyrównam hormonów kazał czekać.
Kilka dni temu badania krwi robiła moja 17sto letnia siostra ma TSH prawie 6.0 więc to chyba u Nas genetyczne... ciekawe czy ma to jakiś wpływ, tzn tarczyca nabyta a genetyczna... hmm...
słoneczko182
Ferdusia co słychać U Ciebie??
Ferdusia
A dziękuję wszystko dobrze icon_smile.gif
Jestem cały czas pod opieką endokrynologa, hormony się wyrównały i mogłabym już zacząć staranka ale udało mi się zahaczyć na rok do pracy do Londynu i zamierzam wykorzystać szansę icon_smile.gif
Dziś idę na ostatnią przed wyjazdem wizytę u endo i zobaczymy co powie. Jako że to endo-gin to od razu może mnie zbada i się okaże czy nie ma przeciwwskazań na wyjazd. Jedynym przeciwwskazaniem mogłoby być maleństwo w brzuszku ale to będzie ekstra nowina więc się nie przejmuję icon_smile.gif
Ostatnio coś mam problemy z @najpierw normalna 28 marca później nagle wcześniejsza 18 kwietnia a teraz od 30 maja plamienia, czasem z krwią czasem bez takie brązowe... nie wiem co jest, testy wyszły negatywne a robiłam dwa... tak więc dziś się dowiem co mi jest zobaczymy icon_smile.gif Mam nadzieję że uda się pojechać i spełnić moje marzenia z Londynem ale z drugiej strony marzę o dziecku więc cokolwiek się stanie będzie dobrze.
Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie słoneczko i trzymam mocno kciuki za Ciebie i inne dziewczyny, wciąż czytam na forum co u Was i przeżywam dobre i złe nowiny jakby bezpośrednio dotyczyły mnie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.