To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Trudne pytania

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

AgucioreQ
Oglądamy z Asią film "I kto to mówi" (Komedia, w której pokazane ejst dziecko w łonie matki, które żartuje, pokazane tak w miare "realistycznie" od biegnących plemników po poród aż po naukę chodzenia)
Asia oglÄ…da tak z zamysleniem i jakby szokiem w oczach, nagle pyta:
-Mamo, a gdzie ejst ten dzidziuÅ›?
Ja: W brzuszku u mamy - odpowiadam z uśmiechem
Asia: O rany, adlaczego go ona zjadła?


Po kilku dniach szok nie ustępuje, Asia przychodzi domnie:
Mamo, a jak byłam maleńka to też miałaś mnie w brzuszku?
Ja: No tak, wszystkie dzieci sÄ…najpierw w brzuszkach u mamy.
Asia: A skąd ja się tam wziełam?
Ja:No po prostu byłaś tam sobie
Asia: A którędy weszłam? icon_mad.gif
Ja 23.gif ale ze śmiechem mówie jej... A jak byłas malutka to Cie połknęłam icon_wink.gif
Asia(wydawało się...) zadowolona poszła się bawić

Dziś, 2 tygodnie po filmie poszła do babci: Babciu, bo mamusia mnie połknęła, a potem mnie wypluła 03.gif



No i co? Chyba za mała jest na pszczółki i kwiatuszki... icon_wink.gif
szantrapa
Dlaczego za mała? icon_smile.gif Moja Ola w podobnym wieku, to chyba właśnie ten wiek, kiedy zaczyna się ciekawośc. Ale Ola już dobre pół roku wie, że obie były u mnie w brzuszku i sam pobyt tam nie jest dla niej chyba abstrakcją, raczej czymś ciekawym, potrafi codziennie przybiegać z odwiecznym pytaniem "ale pokaż mi na palcach jaka byłam mała". Jestem za mówieniem dziecku prawdy, oczywiście przedstawionej odpowiednio do wieku icon_wink.gif szczegółów poczęcia narazie im oszczędźmy icon_biggrin.gif
tissaia
Maksiu też jest "uświadomiony" od jakiegoś czasu. Nawet oglądał kiedyś z pietyzmem i czcią moja bliznę po cc. icon_smile.gif I też musze mu pokazywać jaki był malutki, mówić co robił w brzuszku itp.
pirania
nie widze powodu dlaczego mialabys jej opowiadac o pszczolkach, po pierwsze rozmnazanie owadow i ssakow zasadniczo sie roznie. Po drugie- wize ze glownie ty nie jestes na to gotowa.
Po trzecie odpowiedz "uroslas z nasionka" jest na podobnym poziomie umyslowym jak "polknelam cie" a jest blizsza prawdy.
Adriannna
Moje dziecko gdy dowiedzialo sie o mojej ciazy rowniez bardzo dociekalo jakim sposobem w te ciaze zaszlam...powiedzialam jej, ze A. mnie mocno przytulil i dzidzia sie we mnie pojawila (w szczegoly nie wnikalam rzecz jasna).Oczywiscie padlo pytanie czy jak tato ja przytuli to tez pojawi sie w jej brzuszku dzidzius. Powiedzialam, ze dopiero gdy bedzie dorosla spotka innego chlopca, z ktorym bedzie razem zyc tak jak tata i mama i jak on ja przytuli to pewnie pojawi sie dziecko...tyle w temacie. Od tamtej pory wiecej nie pyta. Widocznie taka odpowiedz ja zadowolila. Za to teraz ciagle mnie wypytuje ile to bedzie jeszcze trwalo...prawie codziennie puka w brzuch i pyta dzidzie "Kiedy bedzie chciala w koncu wyjsc, bo ona chce ja przytulic, potrzymac na rekach i powozic w wozku" 08.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.