Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > zdrowie i pielęgnacja dziecka
Jak uzyc tego cudu? Jutro rano mamy szczepienie i nie wiem, czy wystarczy jak posmaruje chwilke przed wkluciem - nie wiem przeciez gdzie pielegniarka sie bedzie wkluwac (nie znam sie na zatrzykach)
Musisz posmarować godzinę przed zabiegiem, grubą warstwą i przykryć tą specjalną folią dołączona do kremu, żeby nie wysechł przez tą godzinę. Jeśli wyschnie - nie zadziała. Przez min. 40 minut krem musi być dość grubą warstwą na skórze (depilowałam kiedyś bikini depilatorem elektrycznym po znieczuleniu kremem emla, więc mam przetestowane na sobie)
Wkłucie u tak małego niemowlaka jest w udo ( górna część, nie boczna).
Emlą należy posmarować co najmniej 40 minut przed planowanym szczepieniem.Zakleić załączonym plastrem z folią (naklejasz najpierw cały kwadrat na nogę, mocno dociskasz, a dopiero po chwili odklejasz z wierzchu osłonkę zostawiając na nodze okienko z folii przezroczystej i ramkę z tej tekturki.Ubierasz dzieciaka i szykujecie się do przychodni).Wyciskasz około 0,5 - 1 cm maści. Jak skóra wyraźnie zblednie w miejscu osłoniętym okienkiem z folii to znaczy,że już działa odpowiednio.
Dzieki za szybki odzew! Wlasnie doczytalam, ze min. godzine musi byc na nodze.
Co to znaczy dokladnie gorna czesc uda nie boczna? Od frontu, nie z boku???
dzieki!
I uwaga, ten cudny krem, poza tym, że takie z niego cudo, jak ze mnie facet strasznie uczula.
Ostatecznie... nie posmarowalam, a w przychodni pani powiedziala, ze takim maluszkom odradza smarowac - lepiej jak zaplacza po szczepieniu
No to bedzie dla starszaka na jakies pobrania krwi itd. A faktycznie wklula sie raczej z boczku, mialam dzwonic rano pytac, ale zaspalysmy i prawie na szczepienie nie zdazylybysmy
ja się zwykle dowiadywałam w przychodni gdzie będzie dokładnie wkłucie, smarowałam 30-60 minut przed i na to opatrunek okluzyjny- zawsze znieczulało idealnie, nawet do zasztryków domięsniowych
też nie rozumiem dlaczego lepiej, żeby zapłakało- płuca ma poćwiczyć?
Nie wiem, dopytam next time...
Powiedzcie mi, wystawic dziecko na dwor po tym szczepieniu? Na razie grandzi i nie chce spac...
te masc smaruje sie godzine przed szczepieniem i zakleja sie plastrem
dziewczyny ten krem jest tylko na receptę?? Ja bym sobie chetnie kupiła w celu znieczulenia miejsc depilowanych Moje dziecko na szczescie nie placze przy szczepieniach
na recepte.
bez recepty
Reakcja uczuleniowa na tenże cudowny krem NA PEWNO bardziej dokuczyła Maksiowi i była bardziej bolesna dla niego, niż ukłucie przy szczepieniu.
A przy szczepieniu po użyciu Emli darł się i tak - widac nie zadziałało jak trzeba, może przez to uczulenie...
Tiss, a nie było tak, że darł się, bo wiedział (widział), że mu igłę wbijają...?
Na Oskara działa świetnie Emla, on nie czuje pobierania krwi (my akurat przy pobieraniu stosowaliśmy kilkakrotnie), ale zawsze prosi, żebym mu zasłoniła oczy. Nie widzi momentu wkłucia i chyba go nie czuje, bo ręka mu nigdy nawet nie drgnęła przy wkłuciach.
Ika - chyba nie, bo on całkiem malutki wtedy był i jeszcze nie bardzo kumaty. Gapił się nieskoordynowanym wzrokiem po ścianach a nie na własne udo, którego istnienia raczej jeszcze nie był wówczas świadomy
Aaaa, to inna sprawa. Kurczę, to nie wiem... Może to indywidualna kwestia odczuwania, na jednych działa, na innych nie.
A może też różnica w szczepieniu i pobieraniu krwi - pobranie krwi to wkłucie dość płytkie, żyła w środku już nie boli, tylko to przebicie skóry - a przy szczepieniu trzeba tę igłę jednak dosyć mocno wbić. My przy szczepieniach jeszcze nie testowaliśmy Emli.
Emla znieczula powierzchniowo, nie głęboko w mięśniu.Kwestia jest taka jak napisałam już wcześniej - zależy jak pielęgniarka szybko wstrzykuje płyn iniekcyjny.Jeśli powoli to nie rozsadza mięśnia gwałtownie i nie boli tak dokuczliwie jak przy szybkim wstrzyknięciu.Dodatkowo napięty mięsień stawia większy opór i dyskomfort jest większy.
Emla znieczula powierzchnię, nie czuć wkłucia, dzieciakowi nie napina się mięsień, zastrzyk mniej boli.
ode mnie też chcieli receptę, wyprosiłam, ze doniosę później i mi sprzedali, oczywiscie recepte doniosłam
Emla jest w jednej aptece tylko na recepte a w innej bez recepty . Tak więc chodziłam do tych drugich.
Mi także poleciłą pielęgniarka by emli nie stosowac. Chodzi o to, że emla nadaje sie najwyżej do pobierania krwi ale do zastrzyków już nie, gdyz połączenie wstrzykiwanego leku z kremem moze dać reakcje alergiczne. Poza tym podobno dobrze by dziecko do bółu przywykło bo takich ukłuć w życiu będzie miało wiele a to przecież nic takiego, kwestia nastawienia .
To jeszcze zależy ile taki kłuty osobnik ma lat/miesięcy, o ile kilkulatka bym emlą nie smarowała (choć wiadomo, są różne przypadki), niemowlaka i wcześniej owszem.
o ile kilkulatka bym emlą nie smarowała Dlaczego? Poza tym podobno dobrze by dziecko do bółu przywykło bo takich ukłuć w życiu będzie miało wiele a to przecież nic takiego, kwestia nastawienia . Taaaaak, a poród musi boleć...
Kiedyś byłam z córką u stomatologa, bała sie ale niepotrzebnie. Dostała znieczulenie, wyrwano jej zęba i nic nie bolało. Drugi raz gdy poszłyśmy, już się nic nie obawiała. Dentystka mogła wiercić jej w zębie bez żadnych obaw. Coś odczuwała, czasem lekko zabolało ale ogólnie nie było strasznie. Myśle, ze emle warto zastosować nawet u kilkulatka. Zobaczy, ze nic nie bolało to ukłucie i następnym razem podejdzie do zastrzyku/pobierania krwi spokojnie, bez emocji i strachu. Zrelaksowane dziecko nie będzie czuło tak strasznego bólu. Tak myslę.
Poza tym znam dorosłą kobietę, która odkad dowiedziała sie o istnieniu emli, stosuje ją za każdym razem gdy ma iść na badanie krwi. Zawsze mdlała lub słabła przy pobieraniu krwi a teraz czuje sie komfortowo. u dentysty też za każdym razem dawałybyście dziecku znieczulenie? Jeśli miałoby go boleć - oczywiście, że tak. Czy on jest gorszy ode mnie? A ja nie wyobrażam sobie dentysty bez znieczulenia - odgryzłabym mu rękę. Za to krew oddaję bez mrugnięcia - ale dopiero w dorosłym życiu, odkąd zostałam dawcą. Z dzieciństwa pamiętam to dość koszmarnie. Nie zamierzam tego fundować własnemu dziecku. Dla mnie "nie bo nie" jest chore i na równi z "poród musi boleć i już". Dla mnie "nie bo nie" jest chore i na równi z "poród musi boleć i już". To wcale nie jest "nie bo nie" tylko "nie, bo nie ma takiej potrzeby" Jest różnica? Ja również mówię o własnych dzieciach, które szczepień i pobierań krwi nie odbierały i nie odbierają w kategoriach traumy. Gdyby tak było, z pewnością zastosowałabym znieczulenie. U dentysty również nie stosuję maksymy "wiercenie musi boleć". Jeśli lekarz twierdzi, że zabieg może być bolesny, znieczulamy. Jednak nie przy każdym czyszczeniu zęba etc. Chyba nie myślisz, że chodziło mi o znieczulenie u dentysty w ogóle? Przecież napisałam "za każdym razem"... A poród nie musi boleć. Nie rób ze mnie potwora, proszę Cię. To wcale nie jest "nie bo nie" tylko "nie, bo nie ma takiej potrzeby" Jest różnica? Ja również mówię o własnych dzieciach, które szczepień i pobierań krwi nie odbierały i nie odbierają w kategoriach traumy. Gdyby tak było, z pewnością zastosowałabym znieczulenie. U dentysty również nie stosuję maksymy "wiercenie musi boleć". Jeśli lekarz twierdzi, że zabieg może być bolesny, znieczulamy. Jednak nie przy każdym czyszczeniu zęba etc. Chyba nie myślisz, że chodziło mi o znieczulenie u dentysty w ogóle? Przecież napisałam "za każdym razem"... A poród nie musi boleć. Nie rób ze mnie potwora, proszę Cię. JA nie robię z Ciebie potwora. W swoim pierwszym poście, w którym napisałaś, że kilkulatkowi byś nie podała, nie napisałaś, że chodzi wyłącznie o Twoje dzieci. Zabrzmiało, jakbyś GENERALNIE nie podała - bo nie. Podobnie jak o dentyście brzmiało, jakby chodziło Ci o dentystę w ogóle. To miło, że teraz rozwinęłaś swoją myśl, choć jest ona dla mnie mało przekonująca, gdyż w tym samym poście, w którym napisałaś "kilkulatkowi bym nie podała" napisałaś "niemowlakowi i wcześniej i owszem". A dlaczego niemowlęciu (i wcześniej!) byś podała, skoro nie ma potrzeby...? Skoro nie będzie bolało? Wszak niemowlę nie ma świadomości, że ma mieć zastrzyk czy cokolwiek, a kilkulatek ma prawo bardziej się obawiać i świadomość znieczulenia może mu pomóc. JA nie robię z Ciebie potwora. Insynuując, że uważam, iż poród musi boleć- robisz. Tak samo zresztą, czytając między wierszami, że znieczulenie u dentysty w ogóle uważam za fe. (to byłby chyba jakiś skrajny idiotyzm) Wracając do Emla- żal mi takich nieświadomych noworodków, które mają malutkie nóżki i rączki- ten ból fizyczny musi być dla nich potworny. Dlatego znieczuliłabym. Starszemu dziecku (chyba, że panicznie się boi) można po prostu wytłumaczyć co to zastrzyk, jaki to ból i po sprawie. Każdy rodzic zna swoje dziecko na tyle, by stwierdzić czy zastrzyk będzie traumą, czy nie. Insynuując, że uważam, iż poród musi boleć- robisz. Tak samo zresztą, czytając między wierszami, że znieczulenie u dentysty w ogóle uważam za fe. (to byłby chyba jakiś skrajny idiotyzm) Może sama go z siebie robisz, pisząc w taki sposób Niczego nie insynuuję, nie czytam między wierszami - bo miedzy wierszami NIC nie było Ja rozumiem i przyjmuję do wiadomości, że Twoje dzieci nie muszą mieć żadnego znieczulenia. Wierzę, że tak jest, pozazdrościć dzieciom, naprawdę. Ale to nie wynikało z Twoich pierwszych postów, więc nie insynuuj mi, że to ja robię z Ciebie potwora. Wracając do Emla- żal mi takich nieświadomych noworodków, które mają malutkie nóżki i rączki- ten ból fizyczny musi być dla nich potworny. Dlatego znieczuliłabym. Starszemu dziecku (chyba, że panicznie się boi) można po prostu wytłumaczyć co to zastrzyk, jaki to ból i po sprawie. Każdy rodzic zna swoje dziecko na tyle, by stwierdzić czy zastrzyk będzie traumą, czy nie. A to ból zależy od wielkości ręki? A jak się wytłumaczy, to nie boli? Fajnie. To mam prośbę - wytłumacz mi przed porodem, jaki to ból i niech będzie po sprawie. Wytłumacz mi wkłuwanie wenflonu, tak, żeby nie było to tak bolesne. Bo krew mogę oddawać codziennie, a wenflon jest dla mnie katorgą zawsze - ten ból jest dla mnie potworny. Może mam za małą rączkę.
Tak Iko, masz rację. Twoja rączka jest za mała.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|