To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

uraz szyi po upadku na nartach

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ciao
Jadąc na nartach upadłam i z całym impetem uderzyłam głową o ziemię.Upadłam na plecy i tył głowy,początkowo bolała mnie trochę głowa ale w nocy okazało się ze ruszenie nią sprawia mi trochę trudności.Nie mówiąc o podniesieniu.Zeby to zrobić musze jedna reka przytrzymać sobie kark i szyję a drugą podnieść głowę.Mam wrażenie jakby mi ją ktoś odciął a potem wstawił na swoje miejsce.Cała szyja mnie boli przy najmniejszym ruchu.Stojac prosto nie czuje dużego bólu,dopiero jak zaczne nia ruszać to daje mi się we znaki.
Powinnam ją czymś smarować,czy założenie kołnierza da coś?
gozar
Szczerze, ja na Twoim miejscu już bym siedziała na pogotowiu.
grzałka
powinnaś się martwić i udać się do szpitala
OLA77
zdecydowanie lekarz!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.