Witam!!!
Byłam u gin 19 grudnia i okazało się że mam słabe wyniki krwi tzn. niska hemoglobinę itp. Gin przepisała mi żelazo. Od tego czasu zaczęły się moje sensację (kapnęłam się ze to od tego dopiero wczoraj).
Najpierw miałam hmmm....rozwolnienie (swoją droga to śmieszne bo byliśmy na spacerze w lesie a tu nagle takie ciśnienie.... 1,5 km leciałam prawie biegiem do domu ) Teraz mam znowu zatwardzenie. Brzuch mam napięty i coś mi tam sie cały czas przemieszcza i uciska a nawet boli Poza tym czuję jakbym nosiła kamień w dole brzucha....
Już nie wiem sama co mam robić. Odstawiłam wczoraj to żelazo choć wiem że powinnam brać
Jest mi strasznie źle, bo tak do końca nie wiem czy to są problemy gastryczne czy coś jest nie tak z dzidzią
Na USG ide 9 stycznia i juz nie mogę się doczekać. Strasznie się denerwuję.
Chciałabym wypatrywać już ruchów dziecka a tu tylko te gazy
Pomóżcie, wesprzyjcie bo już sama nie wiem.