Witam was koleżanki moze ktoras z was spotkała sie z takim problemem.
Wszytsko zaczeło sie ponad 2 tyg temu od swędzenia i "kłucia" w lewym oku.Opuchlizna narastała wiec wybrałam sie do okulisty,ktory rzucił okiem i powiedział zapalenie powieki.Dostałam krople i po tygodniu 0 poprawy oko swędzi, boli i jest całe czerwone.
Nic nie pomagało 3 dni temu byłam u rodzinnego ktory stwierdził ,ze moze byc to wina zatok dostałam antybiotyk forcid i jakąs masc do oka po 2 dniach było tak samo czyli 0 poprawy a dzis rano obudziłam z sie okiem jak balon.Jak myslicie moze byc to ropa spływajaca z zatok?czy jakas inna infekcja?Dziekuje wszytskim za rady