znacie jakiś skuteczny lek na egzemę na dłoniach?
nikt nic nie zna???????
jeśli piszesz o alergii kontaktowej- to jedynym skutecznym sposobem jest unikanie alergenu. np uzywanie rekawiczek przy kontakcie ze srodkami czystości, jeśli to one uczulają.
jeśli już jest wyprysk- trzeba natłuszczać, np alantanem. mozna też potraktować maścią sterydową. z domowych sopsobów moczenie rak w krochmalu, siemieniu lnianym. generalnie stosuje się wszystko, co przy wszeklich alergiach skórnych.
no tak, tylko co może uczulać?- to jest pytanie.
w lecie jest powiedzmy ok, ale zimą ręcę są suche- szczególnie między palcami, skóra piecze a czasami pęka. nie swędzi mnie to to, ale moje zawsze ładne dłonie już nie są takie ładne.
Ja mam też ten problem chociaż głównie na nogach.swędzą jak diabli.Ostatnio kupiłam sobie wapno 300 i taką maść na swędzenie skóry nazywa się epikrem.Mi to pomaga.Jest dość tłusta.Ja smaruję się na noc.No i krem do rąk obowiązkowo.
poszłabym do dermatologa. jeśli to grzybicze nic po domowemu nie poradzisz.
odkad wmieszkamy w uk moj syn zaczal miec takie "latki" na boczkach...zauwazylam zbieznosc ze zanikaja po kremowaniu mascia ale pojawiaja sie po jego kontakcie ze zwierzetami...mimo ze my ich nie mamy...ale maja znajomi ...czy w szkole itd...
teraz lekarz mowi mi ze to egzema...pojecia o tym nie mam dostalismy jakies mascie do smarowania glupia jestem czy to znaczy ze on nie moze lapac zwierzat? bo tak konkretnie to nie wiem co to czasem ma az takie krostki strasznie go swedzi i drapie to..casem pojawia sie tez na luku brwiowym szalu dostaje bo zaczal to miec odkad zamieszkalismy w Uk czyli prawie 3 lata...raz jest raz znika i tak na przemian
no mnie właśnie nie swędzi.
Ola, chyba mam to samo
w aptece polecono mi emolium krem trojaktywny, faktycznie stosowany co najmniej 2x dziennie a na poczatku czesciej pomogl mnie tez nie swedzi, nie mam kontaktu ze srodkami czystosci, nasila sie chyba przy nawet krotkim wyjsciu bez rekawiczek na mroz Ola, chyba mam to samo w aptece polecono mi emolium krem trojaktywny, faktycznie stosowany co najmniej 2x dziennie a na poczatku czesciej pomogl mnie tez nie swedzi, nie mam kontaktu ze srodkami czystosci, nasila sie chyba przy nawet krotkim wyjsciu bez rekawiczek na mroz dokładnie mam tak samo:(
No to witam w klubie...
Ja mam tak od dzieciństwa, z tym ze z roku na rok jest gorzej. I nic tak naprawdę nie pomaga - każda maść, krem, maść sterydowa, emolient, mleczko - działa tylko na chwilę. Stosowałam już chyba wszystko, co się da i guzik. Jedyne co chroni odrobinę ręce, to mocne natłuszczenie przed wyjściem na dwór lub po długotrwałym moczeniu - np. po myciu garów. Jak zapomnę rąk posmarować przed wyjściem to mam masakrę na dłoniach. Uspokaja się tak koło kwietnia i z pierwszymi chłodami od nowa polka... U mnie dochodzi uczulenie na lateks - więc rękawiczki podczas mycia garnków odpadają. ale w sumie gorzej reaguję na zimno niż na detergenty. Raz tylko wylądowałam na czyszczeniu rany, bo ubrałam na 4 (!!!) godziny zegarek z plastikowym paskiem, który mnie uczulił. Wyżarło mi nadgarstek do żywego mięsa mimo tego, że zdjęłam zegarek gdy tylko poczuła, że coś boli. Ponad pół roku to potem leczyłam...
Ja mam to samo.
Ja po każdym myciu rąk smaruje się niveą To już taki nawyk, wystarczyłoby raz zapomnieć i moje ręce to rana na ranie.
Dopiero teraz doszłam do tego, że gdy myję ręce w ciepłej wodzie to bardzo mi skórę osłabia, co jest niezbyt dobrą dla mnie wiadomością, bo po myciu w zimnej mnie swędzą. Zimą zawsze pamiętam o rękawiczkach, nawet jak jest temperatura dodatnia. Wystarczy chłodniejszy wiatr i moje starania idą na marne. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|