To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

kiedy zapisy do przedszkola?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Żyrafo
przeczytałam, że ktoś już złożył podanie na wrzesień! Jak to? Tak trzeba? Przecież to jeszcze 9 miesięcy? Kiedy się składa te podania? I czy mam szansę na państwowe przedszkole skoro ja nie pracuję, a mąż prowadzi działalność (to podobno ma znaczenie icon_twisted.gif - niekorzystne). Ile kosztuje przedszkole państwowe - tak mniej więcej...
Ponawiam też apel o jakieś inforamcje nt. przedszkoli z okolic Piaseczna i Konstancina k/Warszawy.
kasiask
U nas w przedszkolu i okolicznych zresztą też, zapisy są od 1 kwietnia.
i.
Zapisy są od kwietnia, ale czasem można składać wcześniej podania.
Jeśli jest nadmiar dzieci to pierwszeństwo maję te, których obydwoje rodzice pracują.
ania
Myślę, że powinnaś zacząć się interesować tematem, gdzieś pod koniec lutego. W naszym przedszkolu przyjmowano karty zgłoszeń w marcu i kwietniu. Oczywiście im szybciej złożysz podanie tym lepiej dla ciebie, a jeżeli przedszkole jest bardzo oblegane, to lepiej się zabezpieczyć i złożyć podanie dodatkowo w jakimś innym.
Beata Białystok
Zazwyczaj zapisy do przedszkoli są w kwietniu. W Białymstoku przedszkole kosztuje 110 zł + wyżywienie (3,70-4 zł w zależności od przedszkola).
CrazyMary
A jeśli jest nadmiar zgłoszeń, to decyduje raczej kolejność zgłoszeń czy to czy rodzice pracują?
Beata Białystok
Zdecydowanie to czy rodzice pracują. ność zgłoszenia nie ma znaczenia. Zapisałam Agatkę do przedszkola ostatniego dnia zapisów i przyjęli ją, a przyjęli mniej niż połowę chętnych. Jak ktoś nie pracuje, to nie musi wysyłać dziecka do przedszkola. A co mają zrobić z dzieckiem rodzice, którzy pracują? Wozić je na drugi koniec miasta, bo tak znajdzie się wolne miejsce?
CrazyMary
No wiesz Beata, niby się zgadzam, ale ja na przykład sama zadecydowałam, ze nie idę do pracy, żeby być dłużej z dzieckiem, wcale nam się nie przelewa, więc własciwie niby dlaczego mam być na gorszej pozycji. Tak samo mi zależy, żeby moje dziecko poszło do przedszkola icon_rolleyes.gif A żebym mogła iść do pracy, najpierw musze dziecko posłać do przedszkola, prawda?
Beata Białystok
Zgadzam się z Tobą, ale to chyba logiczne, że najpierw przedszkole powinno zapewnić opiekę tym dzieciom, których oboje rodzice pracują. Zresztą zależy to przede wszystkim od tego ile jest chętnych do przedszkola. Np. u nas na osiedlu są 2 przedszkola, ale jest to osiedle młode, przedszkola są przepełnione, a i tak przyjmują tylko około połowy chętnych. Na sąsiednim osiedlu jest identyczna sytuacja. A w tym roku miasto wpadło na cudowny pomysł i zamknęło kilka przedszkoli icon_evil.gif
i.
To wygląda tak, że - zgłoszenia są przyjmowane do 30 kwietnia, a na początku maja jest rada, na której zapadają decyzje, kto zostanie przyjęty do przedszkola.
W naszym mieście też niestety więcej jest chetnych niż miejsc icon_cry.gif
Małgorzata
radzę zainteresować się już teraz. Ja w zeszłym roku miałam problem bo chciałam zapisać dziecko pod koniec kwietnia i już nie wydawano kart, a mi się wydawało, że to jeszcze taki hektar czasu bo do września icon_eek.gif Co do kolejności zgłoszeń to nie wiem jak to jest. We wrześniu poszłam do pani dyrektor w wybranym przeze mnie przedszkolu i mimo, że ja nie pracuję a mój mąż ma firmę w domu to Mysia od października jest przedszkolakiem icon_smile.gif
basiau
Żyrafo, chociaż w zeszłym roku składałam podanie o przyjęcie dziecka do państwowego przedszkola, to nie za bardzo pamiętam, czy ostatecznym terminem był koniec kwietnia czy marca. Ot skleroza. Zebranie decydentów tak jak napisała Ilka. Opłata za państwowe przedszkole ok. 200 zł + opłaty za zajęcia dodatkowe. Pierwszeństwo przyjęć mają rodziny adopcyjne i osoby samotnie wychowujące dzieci, podania osób gdzie jedno z rodziców pracuje są na szarym końcu, a jak matka nie daj Boże jest na wychowaczym na drugą latorośl - tacy od razu odpadają w przedbiegach (przykład mojej koleżanki), no chyba że po znajomości albo jak wiesz komu w łapę dać icon_evil.gif Opiszę Ci przykład z własnego ogródka - oboje z mężem pracujemy, nasze dziecko znalazło się na liście rezerwowej. Dziecko sąsiadki, która nie pracowała, zostało przyjęte (znajomości się kłaniają icon_evil.gif a mnie nóż w kieszeni się otwiera). Z państwowych ja wybrałabym to przy Szkolnej (obok poczty) - wnuki opiekunki mojej Karoli tam chodziły, i z opowiadań wynika, że nie jest najgorzej. Inne które brałam pod uwagę to to na Fabrycznej i na Sierakowskiego niedaleko urzędu gminy, ale przyznaję bez bicia, że w tych dwóch chodziło o lokalizację (niezbyt daleko od domu i mojej pracy). Moja córa chodzi natomiast do "Kleksa" przy Jana Pawła II. Wiele się tam zmieniło na korzyść (przedszkole rozbudowano - po szatni to teraz tańczyć można), opieka jest ok, godziny otwarcia 7-18. Płacę 400zł + 8zł stawki żywieniowej/1dzień. Z zajęć dodatkowych jest m.in. angielski, judo - za to płaci się osobno, niestety.

Basia
Małgorzata
No nie w każdym chyba przedszkolu te znajomości i łapówki. Nie zapłaciłam ani złotóweczki i nawet mi nic takiego przez myśl nie przeszło a znajomości w tym przedszkolu nie miałam wcale. Przyznam się jednak bez bicia, że gdyby Mysi nie przyjęli do przedszkola w Dziekanowie, to miałam plan B czyli - po znajomości w innym przedszkolu.
i.
Zgadzam się z Basią - niestety wszelkie znajomości są mile widziane icon_confused.gif
Mojej Myszki nie chcieli przyjąć do przedszkola z powodu braku miejc - był jeszcze kwiecień, a my obydwoje rodzice pracujący icon_confused.gif Gdyby nie to, że okazało się, że pracuje tam znajoma osoba to mielibyśmy kłopot icon_cry.gif
asiaT
a czy składałyście podania do kilku przedszkoli jednocześnie? Na wypadek, gdyby w jednym dziecka nie przyjęli?

Czy spotkałyście się z tym, żeby na dwójkę dzieci dostac jakiś rabacik?? Ja mam bliźniaki...
Beata Białystok
Asiu chciałam złożyć podania do dwóch przedszkoli, bo tylko 2 wchodziły u nas w grę, oba na naszym osiedlu. Ale dowiedziałam się, że te przedszkola przed przyjęciem dzieci kontaktują się że sobą i żadne nie przyjmuje dzieci, które są zapisane do obydwóch icon_confused.gif Więc zdecydowaliśmy sie na przedszkole bliżej naszego bloku i udało się, Agatka jest od kilku miesięcy przedszkolakiem icon_smile.gif
Katasia
AsiuT
U nas (woj. pomorskie) jest tak, że drugie dziecko z rodziny liczą taniej, ale nie potrafię Ci określić jakiej wielkości ten "rabacik".
Jak Ci zależy mogę się dowiedzieć
Pozdrawiam,
Katasia
Litka
Ja składałam podanie do 2 przedszkoli, nie pracowałam. Piotrek się dostał do 2. Lista rezerwowa była równie długa jak lista dzieci nieprzyjętych, każda po 20 osób. Nie wiem co zatem zadecydowało o przyjęciu małego do przedszkola. Ale oczywiście jestem bardzo zadowolona, że go przyjęli. icon_biggrin.gif

Asiu T u nas za drugie dziecko płaci sie 50 % opłaty stałej, która wynosi 134 zł.
AdusiaR
Wczoraj byłam właśnie w przedszkolu i pani dyrektor mi powiedziała, że to trochę za wcześnie na zapisywanie, ale i tak dała mi kartę zgłoszenia.
Ale ja chcę mnieć pewność, że córka dostanie sie do przedszkola od września bo oboje z mężem pracujemy, a Letycja skończy 4 latka więc czas na przedszkole.
Koszt na 8 godzi i 3 posiłki (śniadanie, obiad, podwieczorek) około 150 zł
basiau
CYTAT(asiaT)
a czy składałyście podania do kilku przedszkoli jednocześnie? Na wypadek, gdyby w jednym dziecka nie przyjęli?


Gdybym złożyła podanie do więcej niż jednego przedszkola (państwowego) to już na starcie nie miałabym najmniejszych szans. No a tak chociaż na listę rezerwową się moje dziecko załapało icon_evil.gif .

Basia
i.
U nas było tak, że jak do przeszkola uczęszczała dwójka (lub więcej) rodzeństwa, to za drugie (i trzecie) płaciło się połowę podstawowej opłaty, ale za wyżywienie niestety trzeba było płacić całość.
Opł. podst. to było 100 zł + wyżywienie po 3 zł. dziennie + opłaty za dodatkowe zajęcia (rytmika, angielski, taniec).

Też myślę, żeby tak na wszelki wypadek podania złożyć w dwa miejsca.
Edi Zet :)
CYTAT(basia.u)
podania osób gdzie jedno z rodziców pracuje są na szarym końcu, a jak matka nie daj Boże jest na wychowaczym na drugą latorośl - tacy od razu odpadają w przedbiegach (przykład mojej koleżanki


Rany, no to co ja mam teraz zrobić? Edi
Małgorzata
CYTAT(edi @ czyli Edyta Zet.)
 
Rany, no to co ja mam teraz zrobić? Edi

Nie załamywać się icon_biggrin.gif. Złóż podania do kilku przedszkoli jeśli możesz. Poza tym jeżeli nie przyjmą dziecka od razu to próbuj we wrześniu. Często rodzice rezygnują z przedszkola z różnych powodów o których dużo na tym forum.
Pozdrawiam Gośka
ez
Och, ja mam ciężki orzech do zgryzienia. Zapisałam Asię rok temu, jesteśmy 9 na liście a i tak nie wiemy czy się dostaniemy. U nas obowiązują następujące zasady
1. rodzeństwo dzieci z przedszkola
2. dzieci absolwentów przedszkola
3. kolejność zgłoszeń
Będzie chyba tylko jedna grupa 3-latków więc trzymam kciuki, żeby się załapała. Chętnych już jest około 90 a miejsc niecałe 20 icon_eek.gif
Pani dyrektor o tyle jest wspaniała, że organizuje składanie papierów w marcu więc jak się nie dostaniemy to idziemy składać do innego przedszkola.
basiau
CYTAT(edi @ czyli Edyta Zet.)
CYTAT(basia.u)
podania osób gdzie jedno z rodziców pracuje są na szarym końcu, a jak matka nie daj Boże jest na wychowaczym na drugą latorośl - tacy od razu odpadają w przedbiegach (przykład mojej koleżanki


Rany, no to co ja mam teraz zrobić? Edi


Edi, może u Was jest lepiej. Ja piszę o tym, jak jest na "moim podwórku". W pobliżu miejsca gdzie mieszkam powstały dwa dość spore osiedla = duża ilość dzieci w wieku przedszkolnym a zaplecza oświatowego w postaci przedszkoli (państwowych) tyle co kot napłakał.

Pozdrawiam.
Basia
Edi Zet :)
Tak więc "nadejszła wiekopomna chwila" i dziś idziemy z mężem do trzech wytypowanych przez nas przedszkoli, żeby je obejrzeć. Potwierdzam to, co pisała Beata, że przedszkola kontaktują się ze soba, mają taką bazę, kto i gdzie się ubiega o przedszkole. Dlatego musimy wybrać jedno i tam sładać podanie. A na Bielanach rekrutacja jest od 15 marca.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.