Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Juz za kilka dni 18 kwietnia nasz Jasio skonczy poltora roczku.
W zwiazku z tym, ze wyjezdzamy na Swieta i nie bede miala dostepu do interntu chcialam juz teraz zlozyc mu zyczenia.
Kochany, najdrozszy nasz syneczku.
Jak ten czas leci. Wydaje mi sie, ze dopiero sie urodziles.
A juz jestes calkiem duzym chlopczykiem.
Tak wiele umiesz juz rzeczy, tak wiele rozumiesz.
Zadomowiles sie na dobre w naszej rodzince.
Zycze Ci przede wszystkim, zebys byl zdrowy, zeby ta paskudna alergia poszla sobie daleko i nigdy nie wracala.
Rosnij na pocieche rodzicom, badz wesoly i zawsze radosny jak do tej pory. Miej zawsze oparcie w nas rodzicach i kochajcie sie zawsze z Zuzia.
Kochamy Cie bardzo mocno
mama, tata i Zuzia
:love:
Pecia
Thu, 10 Apr 2003 - 13:32
ten post mial byc podlaczony pod " pazdziernik 2001"
ale cos pomieszalam i poszedl oddzielnie.........
Pozdrawiam Magda
Mika
Wed, 03 Jan 2007 - 14:52
tak sobie sentymentalnie przeczytałam... kurcze Pecia,kiedy te nasze dzieci dorosły?
już za chwilę będą w zerówce
kto mi zabrał moje maleństwo ??!!!!!
AnkaSkikanka
Wed, 03 Jan 2007 - 14:58
My z Sabiną Mika też mieliśmy taki kłopot. Dwa razy. I dwa razy udało nam się po Antku coś na ten kłopot zaradzić Nadal mamy maleństwa
Pecia
Wed, 03 Jan 2007 - 15:32
Mika , nie wiem, kiedy on dorósł
ja dzis wlasnie Jaśka uswiadamialam ,ze po wakacjach idzie do szkoly, byl mocno zdziwiony
bo po 2 tygodniach w domu, stwierdzil,ze on nie chce isc do przedszkola, ze chce zostac ze mna w domu
Mika
Wed, 03 Jan 2007 - 16:55
ha-to ja mam odwrotnie
2 tygodnie jęków kiedy wróci do przedszkola
dziecko mi usamodzielnili
nie potrzebuje już mamusi
mój synuś
mój maleńki
dobrze,że mam jeszcze Antosia
ale i tak mi trochę żal,że mój "pierworodny" syn tak mi się w tym przedszkolu w ciągu 3 miesięcy zestarzał
boszzz jaka ja szurnięta jestem
Pecia
Wed, 03 Jan 2007 - 20:06
no a ja nie wiem, co sie stalo z Jaśkiem
na wspomnienie o przedszkolu ma łzy w oczach
na razie robimy przerwe do poniedzialku i po wielkim zalu idzie , trzymajcie kciuki , bo od wrzesnia nie bylo ani jednego dnia ,zeby nie chcial isc
Mika
Wed, 03 Jan 2007 - 20:11
Pecia-podpytaj,może się okazać że coś tam mu się nie spodobało i dlatego się zniechęcił
może ktoś powiedział mu coś przykrego? może pokłócił się z kolegą?
mój Jasiek też miewa takie loty
jak mi opowie co się stało-tłumaczę,trochę usprawiedliwię inne dzieci/panią,odwrócę kota ogonem,pożartuję i jest gut
Pecia
Wed, 03 Jan 2007 - 20:36
pytalam, nie chce powiedziec dlaczego, tzn mowi , ze przedszkole jest głupie
najgorzej ,ze ostatnio byl dawno temu
bo 20 grudnia, zaraz po jasełakch, ktore super sie udaly i byl bardzo zadowolony
wtedy kilka razy w ciagu dnia ogladal nagranie i byl strasznie dumny
i potem przerwa, wyjechalismy a teraz od kilku dni na wiesc o pojsciu do przedszkola ,łzy w oczach
na poczatku myslalm ,ze nie chce isc , bo fajnie bylo na wyjezdzie, luz blus, zabawy,
pelno dzieci (bylismy u rodziny, ktora ma urocza trojeczke )
wiec przyjelam ,ze to to
poczatkowo, kategorycznie twierdzil ,zeby go wypisac
teraz zgodzil sie ale mam go odebrac zaraz po obiedzie
pierwszy raz tak sie zachowuje
sprobuje z tym wczesniejszym opdbieraniem, mysle ,ze jak juz pojdzie to znow bedzie zadowolony
Mika
Wed, 03 Jan 2007 - 22:48
Pecia -nie luzuj,bo potem nie zmusisz go do zostania dłużej
Ja poszłam z Jaśkiem na układ,że zawsze (to powtarzam milion razy) po niego przyjdę,że zazwyczaj będzie to po podwieczorku żeby miał czas zjeść,odpocząć i się pobawić
że zdarzy się,że mogę przyjść wcześniej lub później ale zawsze przyjdę
dziś musiałam np. czekać na niego w szatni,bo powiedział,że jeszcze czegośtam nie skończył
Może poproś Jasia żeby coś ładnego dla Ciebie narysował,namalował,zbudował PO PODWIECZORKU
to "po podwieczorku" i "przecież wiesz,że zawsze po ciebie przyjdę" powinno się powtarzać do znudzenia do tego stopnia,że obudzony w nocy przez sen wyrecytuje
Potem zbieramy wszystkie dzieła do specjalnej domowej teczki (oczywiście wcześniej och ach ech bo się dziecię starało) i pytamy czy następnego dnia też coś dla nas zrobi
nadchodzi Dzień Babci -może będą się uczyli jakiś piosenek,robili niespodzianki-może by chciał zrobić niespodziankę swojej babci? a żeby zrobić musi się nauczyć,a żeby się nauczyć musi ćwiczyć w przedszkolu (to tajemnica przed babcią) a żeby ćwiczyć musi mieć czas,więc .. po podwieczorku zawsze po Niego będziesz przychodziła żeby mógł się nauczyć
u nas Jasiek zrobił z tego taaaką tajemnicę,że myślałam że padnę trupem kiedy oznajmił "pani powiedziała,że nie wolno w domu śpiewać i mówić wierszyków"
Maciejka
Thu, 04 Jan 2007 - 00:25
Pecia, u nas to samo. Maciek, który od początku września gnał do przedszkola na skrzydłach teraz urządza regularne histerie. już coraz słabsze, ale jednak. Pojawiły się bóle brzucha, niepokój, drażliwośc. No i np. całkowicie przestał w pewnym momencie jeśc w przedszkolu. W domu też są z tym problemy. Przyczyny? Np. to, że jedna z pań na niego nakrzyczała i zmuszała go do jedzenia. Sprawa już załatwiona. Nie radził sobie z otwieraniem patyczków do liczenia, a pani mu nie pomagała, więc stwierdził, ze matematyka jest głupia. Dają im czasem nóż do krojenia kotletów schabowych, a on nie umie kroić, bo ja, matka kwoka noza mu nie daje. Więc kotlet schabowy jest wstrętny i przedszkole głupie. Wstydzi się iśc zrobić kupe w przedszkolu, bo pani "nie pozwala tak długo siedzieć w toalecie", a poza tym on sobie - jak twierdzi dobrze nie wytrze pupy. No i przedszkole jest głupie. A poza tym on chce być z maaaamą w dddomuuu". Nie był zaraz po swiętach, ale potem już nie odpuszczałam. Zabieram nieco wcześniej niż dotychczas. Tak ok. pół godziny wcześniej. Zwykle trafiam na końcówkę podwieczorku. Jest coraz lepiej. Dziś rozmawiałam z panią. Ona mówi, ze to taki opóźniony kryzys. Jakoś to przetrwamy. Ale nie odpuszczaj za bardzo. Niech chodzi. Łączę się w bólu.
Pecia
Thu, 04 Jan 2007 - 10:14
u nas tez wyglada na opozniony kryzys
chyba stwierdzil po 4 miesiacach ze jednak z tym przedszkolem to jedna wielka lipa
mam nadzieje,ze jak juz pojdzie to zapomni o swoich oporach
u nas tez 19 sty dzien babci, dziadkowie juz sie szykuja na przyjazd, wiec mowia Mika jak radzisz, ze sie beda uczyc itp itd
a on swoje
pytalam czy przypadkiem pani nie krzyczala, czy dzieci sie bawia z nim, ale twierdzi ,ze nie pamieta w sumie byl dawno temu
wczoraj wieczorem maz wspomnia( szkoda ze dopiero teraz ) ze slyszal rozmowe Jaśka z dziewczynami ( te wspomniane kuzynki, jedna prawie 8 druga 6 lat)
jak rozmawiali przed wyjazdem o przedszkolu
i Jasiek mowil ,ze lubi przedszkole i chce juz wracac
a one:
przedszkoleeeeee lubiiiiisz??????????
przedszkole jest glupie, u nas bylo glupio, w szkole to dopiero jest fajnie
wiec juz wiem skad sie to wzielo, niezle go nakrecily
ale te 5 latki podatne na wplyw starszych kolegów
blaire
Sat, 13 Jan 2007 - 09:43
Pecia i jak? Minął kryzys? U nas po dłuższej nieobecności Kuba bardzo chce iść, ale wówczas jakoś zapomina, że pań też trzeba słuchać...
Ostatnio stwierdził, że nie pójdzie na dwór, bo nie ma ochoty i nikt nim rządził nie będzie...
Pecia
Sat, 13 Jan 2007 - 15:02
kryzys minal ...po pierwszym dniu w przedszkolu
odebralam go o 12ej, i juz w domu stwierdzil,zeby jutro przyjsc po podwieczorku, a teraz (po tygodniu) w ogole chce ,zeby go odbiarac ...po kolacji ( musze to rozwazyc he he)
w piatek byla bal, dziecie zadowolone,
moze wstawie jutro zdjecia (jak Mika, bedzie taka dobra i pomoze )
Pecia
Mon, 15 Jan 2007 - 12:34
a dzis znowu problem
jak doszlismy to za nic nie chcial zostac,zaczal plakac (pierwszy raz) pani musiala go siła ode mnie odrywac...
mam straszne wyrzuty sumienia, ze go zostawilam
ciekawe jak sie zachowywal po moim wyjsciu?
Mika
Mon, 15 Jan 2007 - 19:47
Mika pomoże jak Pecia podeśle
Kurcze dziwne z tym płaczem
nic nie mówił,że ktoś go źle potraktował?
Pecia
Mon, 15 Jan 2007 - 20:13
Mika, podesle
Jasiek wrocil zadowolony z przedszkola
powiedzial ,ze zaraz jak wyszlam , przestal plakac
on sie boi tego wystepu na dzien babci w pt
przyznal sie w koncu, wydusialm z niego
chyba go te jaselka niezle zestresowaly, jak zobaczyl cala sale ludzi i teraz na sama mysl o kolejnym wystapie ( a mowi wierszyk) nie chce mu sie chodzic
ale juz dobrze, mysle
pani powiedzial, przy mnie ,zeby sie nie denerwowal, ze bedzie podpowiadala wszytskim
zle ,ze oni dopiero teraz sie ucza, maja malo czasu i Jasiek twierdzi ,ze jeszcze nie umie tego wierszyka
ale jak wracalismy, powiedzial( na moja prosbe ,ze moze przyniosl do domu)
:łatwizna, naucze sie, mam bardzi krotki
w ogole ostatnio jest strasznie płaczliwy, potrafi polozyc sie na podlodze i plakac:
ja chce do mamy, ja chce do mamy....
(widac jak sie zmusza)
Mika
Mon, 15 Jan 2007 - 20:20
ha-Twój Jasiek przynajmniej chce się uczyć
mój bimba
znaczy siedzi w domu drugi tydzień (angina) i nawet nie myśli co go czeka
toż ja wiem,że on się nie nauczy a już napewno nie powie i nie zaśpiewa na forum
prędzej zwieje,usiądzie w kącie i wyć będzie,że chce do mamy
CYTAT
w ogole ostatnio jest strasznie płaczliwy, potrafi polozyc sie na podlodze i plakac: ja chce do mamy, ja chce do mamy....
jak widzisz-normalka
mój się tylko nie kładzie
ale opowiada czasami,że płakał w przedszkolu bo chciał do mamy
Pecia
Mon, 15 Jan 2007 - 20:26
Mika, napisz mi jeszcze raz maila
Pecia
Mon, 15 Jan 2007 - 20:28
przed chwila powiedzial:
mamo, jak ty powiedzialas pani ,ze ja nie moge sie nauczyc, to pani mi zabrala jedna zwrotke i juz mam łatwy
ja: czyli co trzeba zrobic, jak ma sie problem
J: przyjsc do mamy
Mika
Mon, 15 Jan 2007 - 20:29
CYTAT(Ciocia Pecia)
Mika, napisz mi jeszcze raz maila
poszło
Mika
Mon, 15 Jan 2007 - 20:35
CYTAT(Ciocia Pecia)
ja: czyli co trzeba zrobic, jak ma sie problem J: przyjsc do mamy
i ma facet rację !!!!
nie ma jak mama!!!!
też bym tak chciała
niestety teraz autorytetem jest pani Ania
nawet nam w domu śpiewać nie można-W OGÓLE
"bo pani Ania powiedziała,że nie wolno"
zapomnial tylko dodać,że nie wolno IM śpiewać w domu piosenek przygotowywanych na dzień babci/dziadka -bądź zapomniał naprawdę dlaczego nie mogą śpiewać
w każdym bądź razie tak opiórkował męza w samochodzie za śpiewanie,tak się wkurzył,że przyszedł do mnie na skargę ...
-mamo,tata mnie zdenerwował
-czym synku?
-śpiewał w samochodzie
-no to co?
-ale on mi dokucza!!
-jak to dokucza
-no śpiewa w samochodzie!!!! a pani Ania nie pozwala!!!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.