Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Warto czy nie warto? Czy takie coś rzeczywiście oddycha i jest wodoodporne? czesto mam popękane palce, co jest bardzo bolesne, a jest efektem prania,zmywania, spierania plam czyli barrdzo częstego kontaktu z wodą i detergentami.Tradycyjne plastry jednak dość szybko się odklejają i w dodatku brudzą skórę.
Hmm... Chodzi ci o Acutol czy coÅ› innego jeszcze?
Acutol mam zawsze w apteczce na wyjazdy treningowe z młodzieżą, bo jest rewelacyjny na wszelkie otarcia, skaleczenia, rozdarcia itp. Przy dzieciach, ruchliwej młodzieży itp. jest niezastąpiony, szczególnie, że jest świetny "w trasie" bo zawiera środek odkażający i w razie konieczności wystarczy świeżą ranę "zapsikać" i on zabezpieczy, ochroni i odkazi do czasu aż będzie czas i miejsce na porządne oczyszczenie rany i opatrzenie jej. Mam natomiast wątpliwości czy sprawdzi się w przypadku takich pęknięć na dłoniach. W zakamarkach, w miejscach, które często się zginają, które mają częsty kontakt z wodą to ten preparat będzie się ścierał, rolował... Poza tym może być trudno go precyzyjnie położyć na małej powierzchni takiej jak palec... Plastry tradycyjne też są na palcach niewygodne i szybko się odklejają, więc w sumie, może warto nabyć, sprawdzić? najwyżej przyda się na wycieczkę lub wakacje z dziećmi .
golamar, rozwaliłam sobie niedawno dłoń. Piękna rana w miejscu gdzie zwylke jest widoczna linia życia. Zupełnie nie sprawdził się ten plaster, bo sklejał mi skórę (co bolało potem przy ruszaniu), brzydko się rolował (dłoń wyglądała cały czas jak brudna). Dłoń kleiła mi się. Nie polecam. Natomiast na zdartą nogę było to świetne rozwiązanie.
A ile kosztuje +/- ten plaster?
Chyba niecałe 20 zł.
Uważam, że dobrze się sprawdza na otarcia właśnie. Na rany już nie. Nie potrafię powiedzieć, dlaczego. I właśnie to rolowanie, brudzenie się, to mi również nie odpowiada.
Kiedyś zapsiukałam nim Małej skaleczoną rękę i miałam nielichy problem, czym to potem usunąć. Najlepiej działa na to zmywacz do paznokci, ale przy ranie to niemożliwe. Odrywałam po kawałeczku i teraz generalnie mało go używam. Jedynie na wyjazdy.
Mi sprawedza się przy dzieciach własnie na drobne rany i otarcia więc uważam, ze warto mieć w apteczce:)
Ja osobiście mam złe wspomnienia z czymś takim. Jak poleciałam kawałek nogą po betonie (rower) i miałam mocno rozwaloną nogę, to mi popsikali i potem na pogotowiu sie nasłuchałam i mi to na siłę zdzierali. Nie powiem co tam przeżyłam
golamar,
mam ten sam problem, i u mnie pomaga smarowanie na noc maścią bepanthen (taką jak na rany sutków przy karmieniu), a w miejsach pęknięć robię opatrunek na noc - gruba warstwa bepanthenu, na to przyklejam plaster. Rano jest o niebo lepiej.
Dzieki za odpowiedzi; nie jest to duży koszt, więc chyba sobie go kupię na wszelki wypadek i wypróbuję .
pcola, ja smaruję na noc grubą warstwę jakiejś maści (argosulfan, dernilan lub ostatnio jakias taka skoncentrowana neutrogena - pomaga i jest lepiej ale tylko na chwilę,wystarczy, że rano coś nieuważnie chwycę,ścisnę palcami ( np.taka prozaiczna rzecz jak odpinanie dziecku pampersa....), i ranka od nowa sie rozwala.....a jak boli.Spróbuję z tym bepanthenem, chociaż mi na brodawki nie pomógł więc..... się okaże czy na paluchy pomoże;) Mnie wogóle wszelkie rany/ blizny długo się goją...Zaczęłam łykać też składniki mineralne coby trochę wzmocnić skórę, ale narazie bez afektu.
golamar,
mnie pęknięcia na palcach goją się tygodniami czasami. Taką mam pracę - myję ręce kilkadziesiąt razy dziennie, częsty kontakt z gipsem i różnymi świństwami. Dłonie mam jak 60-ciolatka, coś za coś
najlepiej na małe skaleczenia,suchą skórę i otarcia sprawdza się najzwyklejszy alantan
goi błyskawicznie i pościerane kolana i otarty o kataru nos a na opuchliznę i siniaki - maść z arniki (na ściągnięcie guza-prawdziwe masło)
na pękające dłonie polecam krem z mocznikiem o wysoki stężeniu, np 30%
SVR Xerial 30 lub tańsze odpowiedniki np. Oceanic Oxedermil 30, Cerkoderm 30 noo i używanie rękawiczek jednorazowych przy wodzie i detergentach
Dzięki za porady, na pewno wypróbuję.rękawiczki jednorazowe używam, ale tylko do obierania warzyw, pracy w ogrodzie (wtedy zawsze mam zaparowane ręce;( i ewentualnie mycia okien, poza tymi czynnościami u mnie się nie sprawdzają-przy małym dziecku muszę mieć ręce zawsze gotowe do szybkiego umycia i działania, a zanim zdejmę rękawiczki, umyję ręce, to mi dziecko coś zdąży wywinąć
mocno nie miałam popękanego palca ale mnie nic nie piekło... hmmm
właśnie zapytałam męża, on ma bardzo suchą skórę na dłoniach i tej zimy miał mocno popękane ręce, jego też nie piekło ani nie szczypało
kaskago,
mnie też piecze, najpierw kuruję bepanthenem, później używam Eucerinu z mocznikiem. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|