To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Obgryzanie paznokci

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

KlaudiaGuza
Odkąd Julka zaczęła chodzić do przedszkola zaczęła obgryzać paznokcie. Nie mam pojęcia jak jej wytłumaczyć że nie można, próbowałam już chyba wszystkiego. Zakazy i kary nic nie pomagają, nawet to że ją potem bolą palce. Zaczęła nawet obgryzać u stóp 37.gif . Trzeba ją pilnować i nie spuszczać z oczu bo zaraz palce są w buzi. Chciała bym znaleźć przyczynę, ale nie wiem od czego zacząć. icon_sad.gif
Adriannna
O to ja sie podepne. U nas dokladnie ten sam problem i dokladnie odkad poszla do przedszkola. W ruch ida paznokcie dloni i stop 37.gif Kilka razy z nia rozmawialam na ten temat i widze, ze czasem stara sie kontrolowac, ale niestety czesciej sie zapomina i gryzie :0/. Pojecia nie mam co jest powodem.
renek35
To ja was pocieszę ... moja też tak obgryzała a przy tym robiła tak śmieszne pozy że aż trudno bylo uwierzyć że może mieć aż tak giętki kręgoslup... nakazy, zakazy, prośby...bez skutku...samo przyszło samo poszło nawet nie wiem kiedy.
Katarzyna_1979
U nas był podobnie, w zeszłym roku nie wiedziałam co to jest obcinanie dziecku paznokci - idealnie obgryzione. Przyszły wakacje - koniec przedszkola, musiałam kupić nożyczki. W tym roku jest już ok... U Was też przejdzie...
Mika
Anton też obgryza
ale on z nadwrażliwości -przed przedszkolem też tak odreagowywał
ze starszymi przerabiałam podobnie - w naszymprzypadku trzeba przeczekać
tłumaczyć,prosić,nie karać i straszyć -bo to przyniesie odwrotny skutek
czasem dzieci nie potrafią sobie poradzić z uczuciami i obgryzanie jest dla nich jak papieros dla palacza icon_wink.gif
Ewcia78
Ja z Agatka mam to samo niestety. Też mam nadzieję że z czasem przejdzie. Niby mi obiecuje że już nie będzie ale to jest chyba silniejsze od niej.
Adriannna
CYTAT(Ewcia78 @ Thu, 18 Mar 2010 - 10:31) *
Ja z Agatka mam to samo niestety. Też mam nadzieję że z czasem przejdzie. Niby mi obiecuje że już nie będzie ale to jest chyba silniejsze od niej.


Dookladnie - tez widze, ze to nalog silniejszy od niej.

Mika - u nas chyba jednak nie o uczucia chodzi - moje dziecko potrafi je wyrazac czasem, az zbyt intensywnie 29.gif Nie pozostaje mi nic innego jak przeczekac...
Myszorek
Tymek paznokci nie obgryza ale skubie skórki przy paznokciach...
KlaudiaGuza
Mam nadzieję że Jula wyrośnie z tego szybko. Jak na razie obserwujemy i zwracamy jej uwagę jak tylko włoży palec do buzi. Niby stara się to kontrolować ale najczęściej obgryza oglądając bajki w tv bo wtedy się zapomina. Teraz jest już prawie tydzień w domu z powodu choroby i widzę że obgryza coraz rzadziej zobaczymy jak będzie jak wróci do przedszkola.
Anchela77
Ja też w tym temacie obgryzania paznokci. Wprawdzie, moje dziecko nie chodzi jeszcze do przedszkola, tylko siedzi z babcią w domu, ale od 2 miesięcy stracił paznokcie u rąk. Co chwile je obgryza, aż zgrzyta przy tym zębami. Gdy rozmawiałam o tym z lekarzem, Pani pediatra kazała zrobić badania z kału w kierunku pasożytów. Zrobiłam i czysto. Powiedziała, że warto udać się do naurologa, hmmm. jeszcze nie byłam przyznam się, liczę, że z tego wyrośnie.
Ps. Paznokci u nóg jeszcze nie obgryza icon_wink.gif
AnWoj
Moja prawie 5 latka też z tych co obgryzają paznokcie.Na pewno nie jest to związane ze stresem przedszkolnym(nie chodzi do przedszkola).Tyle że ja też obgryzałam paznokcie,podobnie mój tata,mnie przeszło ,ale czasem w sytuacjach stresowych trudno mi się starej babie powstrzymać.Czekam aż córka z tego wyrośnie.
gozar
Pola od urodzenia podczas karmienia ją butelką łapała mnie za palca i podważała mi nerwowo paznokcia. Z czasem robiła to nadrywając mi go. Mając rok zaczęła zgrzytać zębami. Myślałam że to robaki, ale po badaniach wyszło że nie. Po kilku miesiącach minęło i zaczęło się intensywne obgryzanie paznokci. Trwało to prawie rok. Nagle z dnia na dzień jej minęło i przeniosło jej się znowu na zgrzytanie zębami. Zgrzyta do dziś. Czasem strasznie, czasem niewiele.
Ale mam wrażenie że to wszystko jest efektem nerwicy dziecięcej. Zastanawiam się tylko czy nerwica może być wrodzona, bo u Poli objawia się od urodzenia.
Inanna
CYTAT(gozar @ Mon, 22 Mar 2010 - 10:18) *
Ale mam wrażenie że to wszystko jest efektem nerwicy dziecięcej. Zastanawiam się tylko czy nerwica może być wrodzona, bo u Poli objawia się od urodzenia.


Podobno może być nawet z poprzednich wcieleń. Przynajmniej zwolennicy regressingu tak twierdzą...
kalinka9
moja Pola tez obgryza i tez skubie skórki ale zdarzało jej się to już przed przedszkolem również.Można by spytać psychologa przedszkolnego co o tym myśli.
gozar
CYTAT(Inanna @ Mon, 22 Mar 2010 - 19:04) *
Podobno może być nawet z poprzednich wcieleń. Przynajmniej zwolennicy regressingu tak twierdzą...


CYTAT
Nerwice wieku przedszkolnego

Problem nerwicy dziecięcej nie został jeszcze ostatecznie opracowany, o czym swiadczyć może niejednolita, używana często zamiennie przez różnych autorów terminologia.
Mówi się o nerwicy, reakcjach nerwicowych, nerwowości, zachowaniu nerwicowym, psychonerwicy, neuropatii, neurotyczności, wreszcie - najpopularniej - o złym zachowaniu dziecka.

Do tej pory nie została jednoznacznie ustalona, ogólnie przyjęta i zadowalająca wszystkich badaczy teoretyczna definicja, nerwicy, między innymi z powodu coraz większej ilości obserwowanych objawów nerwic dziecięcych występowania ich w coraz młodszym wieku. Psychiatrzy przyjmują wieloczynnikową etiologię nerwicy, uznając za równie ważne czynniki konsultacyjne, jak i neurofizjologiczne, neurochemiczne, endokrynologiczne, a w nerwicach dziecięcych przede wszystkim czynniki środowiskowe i psychologiczne. Z psychologicznego i społecznego punktu widzenia nerwice dziecięce stanowią jedną z form nieprzystosowania dziecka do środowiska w wyniku przewlekłego zazwyczaj działania czynników stresowych oraz niemożności zaspokojenia jego potrzeb psychicznych, wywołującej flustrację.

W dzisiejszej psychopatologii przez nerwicę rozumie się specyficzny zespół odczuć i zachowań, wynikających z uczucia lęku i wyuczonych reakcji obronnych przed lękiem, a ujawniających się pod postacią objawów nerwicowych. Źródłem lęku są najczęściej długotrwałe, silne konflikty powstałe w środowisku dziecka, których jest ono świadkiem. Niewątpliwie bardzo istotne znaczenie w powstawaniu nerwic dziecięcych, na co się stale kładzie coraz większy nacisk, mają mikrouszkodzenia centralnego układu nerwowego, spowodowane różnymi szkodliwymi czynnikami, działającymi w czasie życia płodowego
lub w okresie porodu. Mikrouszkodzenia te, często nieuchwytne w badaniu neurologicznym
i na ogół nie naruszające funkcji intelektualnych dziecka, mogą w niekorzystnych warunkach środowiskowych przyczynić się do nieprawidłowego rozwoju jego osobowości, usposabiając do powstania nerwicy. Tak wiec nerwice dziecięce powstają pod wpływem konfliktów na tle różnych dyspozycji centralnego układu nerwowego. Nie wszystkie jednak konflikty prowadzą do nerwicy. Muszą to być konflikty główne, o wielkiej subiektywnej wadze dla dziecka, takie, w stosunku do których jest ono zupełnie bezradne.

Objawy nerwicowe można obserwować w każdym okresie wieku dziecięcego, nawet już w noworodkowym. Są to zazwyczaj: niepokój stan zagrożenia, zjawiające się przy istniejącej predyspozycji nerwicowej i pod wpływem niekorzystnych warunków otoczenia.. Objawy te są jednak przejściowe i nie należy tu mówić o pełnym obrazie nerwicy. Dopiero u dzieci starszych, w wieku przedszkolnym, utrzymujący się nadal niepokój brak poczucia bezpieczeństwa może stać się przyczyną reakcji nerwicowych, które w fazie początkowej nie mają jeszcze charakteru stałego. Po pewnym czasie pod wpływem ciągłych, częstych urazów psychicznych reakcje te utrwalają się, prowadząc do nerwicowych zachowań ze stopniowym rozwojem osobowości neurotycznej. Podstawową cechą tej osobowości jest niedojrzałość uczuciowa, charakteryzująca się niezdolnością i niemożnością osiągnięcia wewnętrznego bezpieczeństwa oraz niską odpornością na urazy psychiczne, a także nieprawidłowym stosunkiem do otaczającego świata i do siebie samego.

Centralny układ nerwowy dziecka w pierwszym okresie swego rozwoju jest ogromnie plastyczny i podatny zarówno na dodatnie, jak i na ujemne wpływy czynników zewnętrznych, a przede wszystkim na bezpośrednie oddziaływanie najbliższego otoczenia i rodziców. Toteż rodzice mogą konsekwentnym i racjonalnym postępowaniem wzmacniać słabe z natury hamowanie układu nerwowego dziecka, jak też mogą, nieraz w dużym stopniu, wyrównać następstwa mikrouszkodzeń powstałych w życiu płodowym lub skutkiem urazu porodowego. I odwrotnie - przez błędy wychowawcze czy z braku wiedzy o potrzebach psychicznych dziecka mogą zaburzyć fizjologicznie chwiejną równowagę jego procesów nerwowych oraz pogłębić wrodzone czy odziedziczone wady charakteru, przyczyniając się do nieprawidłowego rozwoju cech osobowości dziecka.

Spośród wielu nieprawidłowych systemów wychowawczych szczególnie trzy, zdaniem licznych autorów,są najczęstszą przyczyną powstawania dziecięcych zaburzeń nerwicowych. Są to: Pierwszy - wychowanie rygorystyczne, cechujące się nadmierną surowością, zbyt wygórowanymi wymaganiami żądaniami w stosunku do rzeczywistych możliwości i uzdolnień dziecka, stosowaniem częstych, różnego typu kar, przesadnym ograniczaniem swobody dziecka, nieokazywaniem mu nigdy lub w sposób niedostateczny zadowolenia z jego osiągnięć. Drugi wadliwy system wychowawczy to postępowanie zbyt liberalistyczne, z przesadnym pobłażaniem dziecku, zaspokajaniem wszystkichjego, nieraz bezsensownych zachcianek, ustępowanie mu w każdej sytuacji, zwłaszcza konfliktowej, często z nadmiernym ochranianiem go, a czasem ze zbyt wczesnym, niewłaściwymusamodzielnianiem dziecka. Trzeci nieprawidłowy system wychowawczy, przynosząc dziecku najwięcej szkody, to wychowanie niekonsekwentne, cechujące się niejednolitą postawą rodziców wobec dziecka. Ten typ wychowania wpływa najbardziej ujemnie na rozwój uczuciowy dziecka i na jego charakter. Po okresie pewności i zagrożenia, które przeżywa dziecko, nie wiedząc jak konsekwentni rodzice zareagują w danym momencie na jego zachowanie, powoli uczy się lawirować między nimi, kłamać, schlebiać temu z rodziców, od którego spodziewa się właśnie większych korzyści, wykorzystywać słabostki każdego z rodziców. Często boi się wracać do domu, nie umiejąc przewidzieć, co je w nim czeka, zaczyna unikać rodziców, boi się ich. Czuje się głęboko nieszczęśliwe.

Równie często występują nerwice u dzieci rodziców, których pożycie układa się źle. Dziecko jest ogromnie wrażliwe na uczuciową stronę zachowania dorosłych, na ich rzeczywiste, nie maskowane kulturalnym sposobem zachowania postawy i antagonizmy.Wyczuwa ono podświadomie atmosferę napięcia, panującego w domu co wyzwala w nim stałe uczucie zagrożenia i lęku, prowadząc do nerwicy.Bardzo istotne znaczenie w powstawaniu stanów nerwicowych ma niewłaściwa postawa matki wobec dziecka, a także często nie doceniana rola ojca. Matka lękowa, pełna niepokoju, bezkrytycznie uwielbiająca swoje dziecko nie umie przygotować go do życia w normalnych warunkach, uodpornić na trudności życiowe, z którymi nie może ono sobie potem poradzić. Również ojciec, który nie potrafi w sposób właściwy pełnić roli ojcowskiej, nie umie wytworzyć odpowiedniego klimatu i autorytetu w domu, może przyczynić się do nieprawidłowego rozwoju osobowości swojego dziecka. Pojęcie nerwicy dziecięcej nie pokrywa się całkowicie z pojęciem nerwicy u dorosłych. Obraz kliniczny jest znacznie bardziej różnorodny i zależy w bardzo dużym sto-pniu od fazy rozwojowej. Im młodsze jest dziecko, tym obraz kliniczny reakcji nerwicowej jest bardziej jednolity, zaburzenia wegetatywno - somatyczne częstsze, a objawy psychopatologiczne uboższe. U niektórych dzieci trudno określić początek choroby, jeśli objawy nerwicowe, takie jak np. moczenie nocne, były początkowo zjawiskiem fizjologicznym.Charakterystyczne dla wieku przedszkolnego są ostre reakcje nerwicowe, których obraz psychopatologiczny nieraz trudny jest do określenia, gdyż objawy nie zwracają na siebie uwagi. Niepokój budzi dopiero ich częstość i nasilenie. Niektóre mijają bez zmian osobo- wości i reaktywności centralnego układu nerwowego, inne prowadzą do patologicznego rozwoju osobowości, pozostawiają rysy psychopatyczne lub neurotyczne.


źródło: profesor.pl

Innego nie znalazłam.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.