Dr Jarząbek Ujastek

Dziewczyny, czy wiecie coś na temat tego lekarza? Nic nie można znależć w necie:( a mam miec u niego robione usg chciałabym wiedzieć jaki jest? Jesli ktos posiada jakieś informacje niech napisze cos na jego temat.

prowadze u neigo ciaze... szczerze? jest wg mnie beznadziejny. USG robi tak o, nie pokazuje nic, nie daje zdjęć. Nie informuje co sie dzieje, jak zazywac leki, ignorował moje twardnienia brzucha. niewiem jaki jest dlainnych, aledla mnie to lekarz beznadziey, moze wiedze i ma, ale przekazac i uspokoic pacjentki naewno nie umie. mam zamiar przepisać się do dr. Wołosa-ale on ponoc czesto na zwolnieniu jest.
Jarząbek mnie właśnie pod tym względem denerwuje. W 14 tyg podczas usg poprosiłam o zdjęcie, choc jedno-nie dostałam. Gdyby nie usg prywatnie, do tej pory nie wiedziałabym nic o dziecku-pan doktor w 14 tc ciazy skwitował niepokazujac mi nic-zyje, serce bije, rusza sie, ciezko jest zmierzyc.
Dalej, kazał usiasc na fotel- ja siedze rozkraczona a on sobie.. okno w gabinecie naprawia-tez miło. jak powiedziałam ze badanie boli-powiedział zeprzewrazliwona. zmieniam lekarza bezdyskusyjnie


No nic, szczerze zycze, zebyś milej wspominała wizyte ale osobiscie-odradzam.

Dziekuje bardzo za opinie, juz przepisałam się do dra Franczaka. Na jego temat już coś znalazłam. Pani w rejestracji powiedziala ze ona go poleca - zobaczymy.

napisz jak po wizycie, bede wdzieczna. a kiedy do neigo idziesz?

termin mam 6 kwietnia także dopiero po świetach:( pozdrawiam

Witam,
Zrezygnowałam z Ujastek jesli chodzi o lekarzy szpital tez pod znakiem zapytania, na usg połówkowe wybrałam się jednak do dra Zarotyńskiego i polecam go z czystym sumieniem, rewelacyjny lekarz super fachowiec;) Bardzo empatyczny i z poczuciem humorem i co najważniejsze kompetentny.
Pozdrawiam

a gdzie on przyjmuje?

dawno mnie nie było:(
Dr Zarotyński przyjmuje prywatnie na ul. Kluczborskiej a ordynuje w szpitalu Siemieradzkiego.
pzdr

dzieki niedopilnowaniu przez dr jarzabka wlasnie leze w szpitalu na ujastku... zignorowal anemie i zapalenie w drogach moczowych. to chyba mowi samo za siebie...