To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

leżaczek-bujaczek

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Orinoko
Mam w domu jakiś taki przedpotowy model po Kubusiu - przez niego nie używany wcale, za to namiętnie używany przez Emilcię od jakichś 4 miesięcy. No i mam wrażenie, że już jest zdezelowany 29.gif Czy warto jeszcze kupować coś takiego? Bo jak zacznie siedzieć, to pewnie bardziej przyda się krzesełko do karmienia niż leżaczek? W foteliku samochodowym raczej siedzieć teraz nie chce. Tenże leżaczek też ostatnio w niełasce, może dlatego właśnie, że jest już lekko zużyty 37.gif
Mnie się wydaje, że trzeba się przemęczyć dopóki Emi nie zacznie siadać, choć to może jeszcze potrwać.
justine1980
Maja przestała siedzieć w leżaczku mniej więcej w Emilki wieku.Od kiedy zaczęła się obracać na brzuszek i plecy to nie mam mowy o bezczynnym siedzeniu w miejscu ja już swój oddałam bratowej która spodziewa się dzidziusia
Latte_macchiato
Te leżaczki są do jakiejś wagi jedne mają do 9kg inne do 12kg. Jak dziecko lubi w nim leżeć to może warto kupić od kogoś używany ale w dobrym stanie... albo zaczekać na krzesełko icon_wink.gif
Takich leżaczków (używanych) jest sporo na allegro w przystępnych cenach icon_wink.gif
Orinoko
No właśnie Emi jeszcze nie zaczęła się obracać 37.gif Może leniuszek za dużo siedzi w tym leżaczku właśnie? Ostatnio w sumie nigdzie nie chce siedzieć ani leżeć samotnie.... wszędzie wrzask, a najlepiej jest na rękach lub w pozycji półsiedzącej.... 32.gif
Myślałam jeszcze o zakupie jakiegoś fajnego krzesełka do karmienia z regulowanym siedzeniem tak, żeby właśnie dziecko, które samo nie siedzi, można było w nim sadzać na chwilę, ale może to jeszcze za wcześnie? Wiecie, takie, które się odchylają.
dorthe81
moja Wiki ma leżaczek z Fisher Price zakupiony własnie na allegro za 100 zł i praktyczne zero śladów użytkowania. no teraz to już bym tego nie powiedziała o nim bo córci anaprawde na maxa od małego go wykorzystała. Na zdjęciu ma 6,5 miesiaca juz próbowała siadac a jeszcze jej sie nie znudziłicon_smile.gif jest naprawde super ma poziomy regulacji az do leżącej , pałąk z pozytywkami , grzechotke(do dzisiaj jest jej najulubiensza), no i służy dziecku do 18 kg (pełni potem już rolę fotelika dla dziecka) ma nóżki. Teraz moje słoneczko ma 8 miesiecy no i zamieniła bujaczek na chodzik:) ale jeszcze czasem zdarza jej sie posiedziec w nim:)

TAQILLA
Orinoko wszystko zależy od dziecka. MOja córka miała taki leżaczek jak pokazała dorothe81. W funkcji leżaczka stricte używany od 3 do 5 miesiąca (w sensie odchylonej pozycji). W wieku 6 miesięcy Olivia sama już siadała i bez problemu utrzymywała pion więc jakoś pod koniec 7 m-ca kupiłam krzesło do karmienia (do tego czasu leżaczek służył nam jako krzesełko do karmienia zupkami, kaszkami itp z miseczki.) Mimo że krzesło do karmienia zostało zakupione i pokochane miłością bezwzględną leżaczek w dalszym ciągu był w użyciu (krzesło było TYLKO do jedzenia do reszty służył leżaczek właśnie).
Gdzieś ok. 12 miesiąca wyeksmitowałam leżaczek do garażu i od tego czasu służył Olivii jako leżak ogrodowy (w pozycji z podniesionymi nóżkami które mocowane są do "biegunów") - w zasadzie dopiero gdy Córka miała jakieś 2.5 roku powiedziałam basta i leżaczek spakowałam.

Dla nas więc leżaczek był bezapelacyjnym strzałem w 10, ale tak jak pisałam - wszystko zależy od dziecka.
Abotak
MSZ juz nie warto. Wylazili mi albo cuda wyprawiali zanim polrocze trzasnelo. Na dobra sprawe po 3cim mies jakos.

Jesli sie nie chce obracac to raczej bym tez rezygnowala z lezaczka na rzecz lezenia na podlodze to sobie pocwiczy bardziej i technike obracania wypracuje icon_smile.gif
gozar
Mieliśmy taki sam bujaczek jak dorothe81. Był świetny, bardzo pomocny i bez niego jak bez ręki. Ale max do 6 miesiąca czasu. Potem już tylko krzesełko do karmienia.
Eliszka
Mój starszy używał do pół roku około, młodsza z osiem miesięcy, przy czym dwa ostatnie robił za krzesełko do karmienia.
Już chyba nie warto kupować.
Orinoko
Dzieki za wszystkie opinie! 06.gif
agnese
u nas lezaczek z fisher słuzy do dziś - oczywiście nie ja w nim bo do tego ma stolik swoj, ale oglada bajki przeglada ksiązeczki albo poprostu sobie siada i sie buja
asiula25
Ja tam nigdy nie miałam takiego cuda i mysle,że nie jest to priprytet. Młode kładłam na podłodze na kocyku i mysle,że zdrowiej dla nich.
agnese
asiula- jedno nie ma nic wspólnego z drugim, moje dziecko tez wiele czasu spedzało na podłodze - bo uważam takze, ze to najzdrowsze, ale np w kuchni nie mogłam go położyć albo zabierałam go do lazienki i mogłam spokojnie sie wykąpać a on lezał spokojnie w leżaczku
okko
No a poza tym w lezaczku moze byc pozycja z ciut uniesionym tułowiem prawda? dziecku sie lepiej z tego oglada swiat- przy Kubie nie miałam role te spełniał fotelik samochodowy bo miejsca mi brakowało w domu- teraz mam i sobie chwale i nie tylko ja.
Orinoko
Emi dalej przejawia niechec do lezaczka 41.gif Jakos tak nagle sie objawila...
Podnioslam jej troche oparcie, zeby mogla wiecej widziec, to zaczela sie zrywac do siadania 04.gif
Chyba juz nie bede inwestowac w lezaczek nr 2.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.