No właśnie. Wszędobylski kurz na ciemnej drewnianej podłodze doprowadza mnie do szału. W zawiązku z tym, że budynek jest nowy i sporo mieszkań jeszcze w fazie wykończeniowej - chata kurzy mi się koszmarnie.
Myślę o takiej szczotce frędzelkowej do podłogi. Macie? Używacie? Sprawdza się? Chodzi mi przede wszystkim o to, żeby nie rozganiała kurzu po mieszkaniu tylko skutecznie "przyciągała".