Hej
Mam pytanie , po jakim czasie od straty dziecka pojechalyscie na grobek?
Ja od czasu pogrzbu nie bylam a sa 2 miesiace...Czy jest ze mna cos nie tak?
Teraz na wiosne planuje jechac zasiac trawe na grobku i go ogarnac ale sie boje , boje sie tego ze znow sie rozkleje i to wroci , tzn i tak malensto jest caly czas ze zma , ale jeso smierc ....Znow , na nowo ono umrze
Ja ogolnie nie lubie cmenarzy ,ale nigdy nie sadzilam ze bee jedzdzila tam do wlasnych dzieci .
Jak wy se z tym radzicie?