Tło: spaceruję z moimi (wbrew pozorom całkiem rozgarniętymi) synami (lat 10- prawie)
Ja: Pamiętacie jaki jest hymn Unii Europejskiej? (pytałam, bo kiedyś grali to na gitarze)
Syn: Oda do radości.
Ja: Super! A jak to leciało?
Synowie: Oooo radości iskro bogów...
moment ciszy...
Syn: Mamooo, a co to sÄ… skrobogi?