dawno nie było, nie wszyscy jadą na zlot...
Trzeba by przed jesieniÄ… rozpoczÄ…c przygotowania:-)
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > małopolskie
dawno nie było, nie wszyscy jadą na zlot...
Trzeba by przed jesieniÄ… rozpoczÄ…c przygotowania:-)
A ja moooogęęęęę przyjechać? I z tego co wiem, sdw też bardzo by chciała poczuć się przyszywaną małopolanką
Tiss - bez Ciebie to nie małopolanki:-))
możemy zaplanować jakieś spotkanie w górach- mamy nad Jeziorem Żywieckim domki, ośrodki. Wtedy odpadnie problem powrotów:-))
Ena-- no wiesz!!!
To ja też się wpisuję na listę chętnych.
ehh.. pozostaje mi jedynie chlipać...Â
kasiaaaa fajnie
Mućka?? Nie chlip tylko umawiaj się z nami!
ja niestety niet..znaczy siÄ™ BAAAAAARDZO chÄ™tnie bym sie zjawiÅ‚a ale niestety mogÄ™ tylko że tak powiem stacjonarnie.Â
jakikolwiek wyjazd niestety odpada.. poza tym znowu jakis gówniarz - niemowa was nawiedzi... ja sie w tej chwili stanowczo nie nadaje na takie imprezy. wybaczcie ale pozostaje mi życzyć Wam udanej pogody i samych smakołyków
Chętnie tylko u mnie odpadają terminy: 5-6 i 19-20 czerwca- mam egzaminy, ostatnie zajęcia na uczelni, nie dam rady być ani stacjonarnie, ani nigdzie pojechać. A i początek lipca odpada, bo jadę na zlot fanów SRK.
eee, wiadomo, że tak na szybko to już plany mamy... dlatego piszę: mamy czas i ustalmy detale
kiedy- może lipiec? gdzie?- tu trzeba przemyśleć czy szukamy fajnego miejsca z noclegiem czy wersja tradycyjna poza tematem: co z Ulcikiem??
Ulcik cierpi na braki czasowe, ale zawiadomiÄ™ jÄ… o naszych planach.
To ja też wstępnie pisze się na spotkanko - jeżeli ktos (może poza Ena ) mnie kojarzy...
a mnie ktoś zna????? bo ja rodowita krakowianka i też chętna na spotkanie.
rozwijam myśl: tradycyjne spotkania małopolanek odbywały się w domach tychże ze składkowymi potrawami. dojazd i powrót odbywały się jednego dnia
myśl noclegowa polega na wynajęciu na nocleg jakiegos domeczku lub czegoś podobnego w celu dłuzszego i noclegowego spotkania. tutaj jest też kwestia dalszego dojazdu dla wszystkich i koszty dodatkowe. i co do noclegów to dzwoniłam wczoraj i większośc ośrodków i domków niestety w okresie wakacyjnym obłozona- trzeba by dokładnie juz z terminem szukać..
Ja jestem za propozycją wyjazdową, bo nie mam domu, do którego mogłabym Was zaprosić. Fragosiu czy ja Cię przypadkiem nie znam
Na Kocierzu/y (nie pamiętam nazwy) pewnie będą miejsca, ale tam nie jest zbyt tanio (no też nie tak strasznie drogo oczywiście )
To była bym chętna ale noclegowo wolała bym tanio.
A może jakby się domki wybrało to było by taniej.Bo czasami za domek się płaci około 200 na 5-6 osób. Teraz w tym terminie pewnie nic nie znajdziemy.Chyba że jeszcze w czerwcu może być taniej.
Prosze ustalmy termin, czy spotykamy się z dziećmi i ewentualnie mężami, czy tylko babskie pogaduchy, no i czy wyjazdowo czy raczej np. sobota po południu tylko wchodzi w grę.
Ja proponujÄ™ termin:26 czerwca
Jako że jednak przypuszczalnie pojadę na zlot ( jak miejsce się znajdzie ) to u mnie chyba kolejny wyjazd maluchowy odpada i raczej pisałabym się na spotkanie stacjonarne, z przychówkiem lub bez, bez różnicy, bo na wyjazd zwyczajnie kasy mi braknie....
EDIT: 26 mi pasuje póki co.
dla mnie termin ok, niestety nie mam warunków do zaproszenia:jeszcze!
No to może pierwsze ustalmy czy to spotkania wyjazdowe czy nie? Jeśli o mnie chodzi to wolała bym na miejscu,bo po zlocie będziemy spłukani a jeszcze wakacji,za obóz Angelika trzeba zapłacić i w sierpniu do Niemiec jade.Więc z kasą nie będzie tak wesoło żeby wydawać jeszcze na kolejny wyjazd .
No to wnioski sumujÄ™:
spotkanie 26 czerwca, stacjonarne, raczej rodzinne niż babskie. Pytanie kto nas przygarnie?
ja też za rodzinnym bo męża wkopię w prowadzenie:-))
Tak nieśmiało podczytuje i się nie odzywam, ale nie miałam jeszcze grafiku. Teraz już wiem, że 26 czerwca mam dyżur.
To może 27 czerwca, albo daj jakiś inny termin.
A tak zupełnie off top: Aronka jak tam po ostatnich deszczach na wsi? Pływacie?
A tak zupełnie off top: Aronka jak tam po ostatnich deszczach na wsi? Pływacie? Baaaardzo śmieszne, baaaardzo! Chodzimy sobie po deseczkach. Czasem uda się up... ć buty mniej niż do kostek. A żeby to nie było tak całkiem off top, to nie muszę dodawać, że nie mogę Was zaprosić na spęd, bo nawet nie byłoby gdzie siedzieć na zewnątrz. Jak już się doczekaliśmy i przywieźli nam ziemię, to znowu leje i mamy ocean. Jak nie urok to...
No a ja myślałam, że się u Ciebie spotkamy , ale serio to klapa ogólna, bo w przedszkolu też mamy przesunięty festyn na bliżej nieokreśloną przyszłość, w każdym razie przyszłość suchą.
26 czerwca mam rocznicę ślubu, więc nie wiem czy ten termin mi będzie pasował (a nuż mnie mąż czymś zaskoczy , Hermia, w zeszłym roku 26 kupowałaś kreację na premierę, pamiętasz )
Jeśli chodzi o miejsce, to tym razem u mnie też nie mogę zaproponować , przynajmniej nie do wakacji, a jak maj będzie cały taki deszczowy to i pewnie dłużej (bo i prace remontowo-wykończeniowe się przeciągną, a i tak się powleką bo tylko w weekendy coś można zrobić).
Pamiętam, a Wy wybieraliście się do kina.
W tym roku o tej porze będę się szykowała na zlot fanów (a właściwie ściślej mówiąc fanek) . Co oczywiście nie przeszkodzi mi w ewentualnym spotkaniu z Wami.
Ja was tak podczytuje i dopisze sie ze u mie tym roku szan nie ma- patrz post Aronki- mam gów.... niana gline wiec nie ma nawet gdzie postawic czegokolwiek a dzieci by były po szyje zasyfione nie wspominajac o nudzie.
A ja nie wiem czy mam szanse sie wybrac na spotkanie- z dwójka mi sie nie usmiecha a w weekendy J. pracuje wiec nie mam zkim towarzystwa zostawic. Ale moze w tygodniu jakies wieczór by sie gdzies udał- w jakiejs niedrogeij knajpce np? Po 20-tej jestem wolna- do ok 3-4 w nocy
Jako przyszywana małopolanka błagam Was uprzejmie o termin PRZED 18 czerwca lub PO 8 lipca
18 wyjezdżam się wakacjować, a wracam 7-8 lipca.
ja w chwili obecnej błagam o lipiec..
Sam, zlitujże się Co Ci szkodzi międzi 9 a 14, na przykład
Wiola, gdzie się wakac[użytkownik x]?
Byłam ostatnio na 40 urodzinach koleżanki w palarni (szisza? - jak to się pisze) nawet było miło. Po raz pierwszy w życiu paliłam cokolwiek.... PS. Okkko - dzieci nie zanudziłyby się na pewno - woodstock by miały gorzej z nami i praniem tego wszystkiego. No dzieci jak dzieci ale wy byscie musiały siedziec tez w tym błotku- wiec jakos watpie zeby przyjemnie było. Co do terminu to ja moge przed 18 a co do knajpki to jesi posiedzicie odpoiiednio długo- bo ja jestem wolna ok 20-tej jak nakarmie i uspie- przepraszam jak moje dziecko samo zasnie zaraz po zarciu
Kasia, najpierw tydzień w Austrii, a później przenosimy się do Chowrwacji.
Sam, wcześnie=tanio
Wiola ale ty to tak na dwa dni byś przyjechała. No i fajnie by było gdybyś Kinge zabrała . A może przynajmniej ze starszymi dzieciakami zrobimy spotkanie?
Agga, Kingi, jeśli spotkanie będzie w l;ipcu, nie zabiorę na pewno. Prosto z Chorwacji wieziewmy ją na obóz. IU tak już kilka dni spóźnioną. A w Krakowie to ja chętnie nawet tydzień. Pytanie tylko łer? I czy Tiss będzie mi chciała towarzyszyć? Tiss, pamiętraj, że obiecałaś.
No i co?
Bo sierpień na karku... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|