Córka jest na tylko na piersi, spała w miarę dobrze do 3 miesiąca (to znaczy pierwszy sen po wieczornym karmieniu ok 5 godzin, potem co 3 godziny jedzenie). Teraz jest horror dla mnie, bo pierwszy sen ma ok 3,5 h, a potem budzi się co 1-1,5 godziny. Fizycznie już nie daję rady . Trwa to już miesiąc.
Myślałam , że to skok rozwojowy i potrwa kilka dni.
Zaczęłam zastanawiać się czy może Sinlac jej podać na noc. Sama nie wiem czy to coś da. Poradźcie co robić bo już na rzęsach chodzę.