Drogie doświadczone mamy!
Od jakiegoś czasu nurtuje mnie myśl o kolejnym dziecku. Mój synek ma 20 miesięcy i nie chcę aby był jedynakiem. Słyszałam, że najbardziej optymalna różnica wieku to 2,5 do 3 lat. Chciałabym jednak usłyszeć opinie doświadczonych mam, bo mam wiele wątpliwości czy taka różnica rzeczywiście byłaby korzystna dla mojego synka. Po pierwsze, moj skarb jest jeszcze karmiony piersią i nie potrafi zasypiać bez piersi. Po drugie, jest oczkiem w głowie całej rodziny, a wiadomo, że następna dzidzia zmieniłaby ten przyjemny dla niego stan rzeczy. Po trzecie, całą energię poświęcam jemu. Teraz mam czas aby go uczyć wielu rzeczy. Chodzimy na angielski, uczę go literek itd. Oczywiście ta nauka jest tylko w formie zabawy. On to po prostu lubi, a uczy się raczej przy okazji, kiedy chce mamie troche poprzeszkadzać w pracy przy komputerze. I muszę się pochwalić, że jak na te 20 miesięcy, to umie dużo, bo dobrze rozpoznaje prawie wszystkie litery. Niestety nie chce się nauczyć korzystać z nocnika. Generalnie jest bardzo rozpieszczonym dzieckiem, uwielbia się przytulać. taka mała kochana przylepka. Czy w takiej sytuacji następne dziecko nie byłoby przez niego potraktowane jak kara? Wiadomo, cała uwaga nie bylaby już skupiona tylko na nim..
ProszÄ™ Was - Mamy o podzielenie siÄ™ swoimi obserwacjami.
Pozdrawiam wszystkich
Mama Mikusia