Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Łukasz podczas wizyty u znajomych został oczarowany kolejką elektryczną Ponieważ zbliżają się jego urodziny, pomyślałam że możemu mu kupić taką z tej okazji. Tylko mam wątpliwości - czy elektryczna kolejka to dobry pomysł? Czy taka zabawa się szybko nie nudzi? (U znajomych Łukasz siedział po porostu jak zahipnotyzowany i patrzył jak jeździ, puszczał też po podłodze) Może lepiej zwykłą? Tylko wtedy jaką, jakiej firmy? Świat chłopięcych zabawej jest nadal dla mnie zagadką...
polecam kolejkę duplo
MOjemu Wiktorowi jeszcze się nie znudzila a ma ją praktycznie od urodzenia bo dostal ją na chrzciny oczywiscie od razu się nią nie bawil tylko jak trochę podrósl
Crazy, u nas elektryczne się zupełnie nie sprawdziły. Mamy tabor z Thomas&Friends (z niebieskimi torami i pociągami na baterie). Antek szoruje nimi bez baterii i wręcz zabrania ich włączać Mamy też tory drewniane podstawowe z TESCO poskładane do kupy z Ikeowymi (bo do siebie pasują ) ale te też leżą w koszu na zabawki i wyciągane są ostatnio sporadycznie. Antek najlepiej bawi się torami z LEGO DUPLO. Te są w ciągłym użyciu Mamy zestawy z Tomkiem ale też typowe lego. Tory od tych dwóch serii pasują do siebie, lokomotywy można dowolnie przebudowywać a dodatkowym plusem jest to, że można budować pasujące budowle itp z klocków DUPLO, których nam się trochę uzbierało
A i jeszcze co do kolejek typowych elektrycznych PIKO np. to już zupełnie go nie interesowały, zwłaszcza, że są dosyć drogie i też nie pozwalaliśmy ich zbytnio torturować co w przypadku DUPLO jest jak najbardziej możliwe bo te klocki/tory są chyba niezniszczalne polecam coś takiego jak na zdjęciu poniżej
Ja własnie myśle o kolejce z serii take long, co prawda nie jest elektryczna,ale na popych,ale tez fajna....elektryczne z serii track master tez mi sie podobaja,ale wydaje mi sie,ze wieksza frajda dla mojego synka to jak sam bedzie mogl jezdzic kolejka....
wybralam cos takiego, ale w komplecie jest tylko jedna ciuchcia
elektryczna jest nudna, o wiele lepsze są drewniane tory i inne akcesoria z tesco czy ikei - my mamy do tego dwie kolejki brio, ale te zwykłe
elektryczna jest nudna, o wiele lepsze są drewniane tory i inne akcesoria z tesco czy ikei - my mamy do tego dwie kolejki brio, ale te zwykłe Do tych torów można dokupić lokomotywę na baterię,która sama ciągnie wagoniki.Nasza kolejka ma już 3 lata i jest najczęściej używaną zabawką.
U nas pociągi Lego Duplo są nadal na topie.
Mamy też Take Along, drewniane z Ikei, i tory z Wadera. Lego Duplo i Ikeowskimi bawi się do dziś najchętniej. Maksymiliana pradziadek był szefem parowozowni, geny jak widać przetrwały
na drugie urodziny jedrek dostal drewniana kolejkez ikei bawil sie nia 4 lata , przez te lata dorobilismy sie ogromnego torowiska z przyleglosciami , dostal kolo 4 urodzin elktryczna kolejke i wyladowala na smietniku zupelnie go nie zajmowala.b
Dziękuję Wam. Własnie tak podejrzewałam - że taka na baterie (to był własnie Thomas) szybko się nudzą. Ikeowa mi się podoba i duplo też. Szkoda że duplo takie drogie , ale mamy już kilka zestawów, więc by pasowało.
A w razie czego, czy do zestawu z ikei można dokupić pasującą lokomotywę na baterie?
A może ktoś chce sprzedać cały zestaw?
ja trzymam dla Zoski,ktora nie ma zadnych inklinacji do lalek za to mocne do samochodow i traktorow wiec sadze , ze torowisko tez bedzie atrakcyjne.b
No ba, kolejka to fajna rzecz, sama nie mogę sie doczekać jak Łukasz ją dostanie. Od dwóch dni oglądam w sieci tory i mosty z wypiekami na twarzy. Na razie wygrywa wersja drewno. Jak to fajnie mieć syna.
Jeśli chodzi o tory drewniane to najpierw kupiliśmy BRIO,potem okazało się że o wiele tańsze są właśnie z ikei,TESCO i Krakpolu.Można je wszystkie łączyć ze sobą.Jeśli będziesz tworzyła własny zestaw to najwięcej potrzeba "zakrętów"
Lego duplo zdecydowanie polecam.
Lokomotywa na baterie dla tatusia, bez baterii dla synka, ale i tak najważniejsze są tory, mosty i rozjazdy, które można budować i układać na tysiące sposobów (np od pokoju dziecięcego do kuchni w celu przesyłania lokomotywką liścików dla mamy ) To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|