Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Ostatnio koleżanka uświadomiła mi, że mam w domu 2 graty, a nie żelazka. Podobno technika poszła do przodu tak, że moje dziesięcio i ośmioletnie nadają się do muzeum. Rzeczywiście tak jest? Mam coraz więcej prasowania i nie ukrywam, że jest to czynność, której nie cierpię. Może warto kupić nowe żelazko, tylko jakie?
Philips GC4410- odkąd mam myśl o prasowaniu nie wywołuje u mnie dreszczy obrzydzenia, naprawde godne polecenia
Kaelsa - zdecydowanie warto kupić nowe żelazko. Od niedawna mam zelmerowski Generator Pary i przeżywam coś w rodzaju ekstazy przy każdym prasowaniu.
Ja mam żelazko Philips Azur o ten model i w końcu polubiłam prasowanie.
Bna co zwrócić uwagę przy wybieraniu modelu i firmy? Raz pojawił się Zelmer, 2 razy Philips.
Mam bardzo podobne do moko chyba trochę inny model. Prasowania nadal nie lubię, acz teraz idzie ono zdecydowanie szybciej co bardzo przemawia za nowym żelazkiem
ja mam lstacjÄ™ aura star ale to droga zabawka niestety,
i rowentę, rowenta ma funkcję "strażaka" nieużywane żelazko po 8 minutach się wyłącza, a nieużywanie w pozycji poziomej wyłącza się po 30 sek, prasuje dobrze jestem zadowolona, ale ja lubię prasowac ostatnio
Ja od niedawna też mam nowe żelazko i jest to Philips, model ten sam lub bardzo podobny do tego z linku moko. Prasuje się dobrze, najfajniej z parą. Ten Azur ma kilka funkcji pomagających pozbyć się opornych zagnieceń: funkcję wytwarzania pary jonowej, funkcję spryskiwacza, funkcję silnego uderzenia pary;ma blokadę kapania wody ze stopy kiedy jest za niska temp.Wyłącza się automatycznie gdy nie jest używane przez jakiś czas. Prasuje się na pewno lepiej niż poprzednim, które miałam.
To by utrudnić wybór, napiszę, że mam Brauna i jest to moje kolejne żelazko tej firmy. Między nimi był krótki epizod z Philipsem, ale nie odpowiadało mi i wróciłam do Brauna. Mam teraz najprostsze z tej firmy ze zwykłą stopą. Wcześniej miałam jakieś wypasione bezprzewodowe i też było git.
Najlepsze są te ze stacją parową, ale one nadają się do większych akcji, a nie jednorazowego przeprasowania ciucha, bo długo się nagrzewają.
Właśnie zastanawiam się, czy Braun czy Philips.
Kaelsa szczerze mówiąc nie jest aż tak ważna firma, ważne są pewne parametry żelazka - mianowicie: z jakiej stali jest zrobione, czy ma możliwosc prasowania wokół guzików, czy ma parę itp. Więc najpierw określ co chcesz mieć w żlazku a potem szukaj.
Ja ze swojego jestem zadowolona ! dodatkowym plusem jest to, ze ma 3 metrowy kabel
Ja, Moko, laik jestem totalny i antytalent techniczny. Mnie szukanie żelazka przerażą, a mąż tym razem nie chce się zaangażować.
Parametry, mówisz? Ja nie wiem, czego chcę. Chcę, zęby dobrze prasowało koszule męża, moje i córki bluzki oraz ciuszki małego. Ja niedużo prasuję, bo nie cierpię. Kupuję nawet rzeczy, których nie trzeba prasować.
A ja mam Tefala z ceramiczną stopą i jakiekolwiek żelazka będę użytkować w przyszłości, to tylko z ceramiczną stopą!
Moje żelazko jest ze stopu SteamGlide czyli:
1. Dodatkowa powłoka silikonowa poprawia poślizg o 20% 2. Powłoka wierzchnia zapewnia idealnie gładkie wykończenie i doskonały poślizg 3. Zintegrowana powłoka dekoracyjna zapobiega gromadzeniu się kurzu 4. Powłoka podstawowa wykonana z materiału ceramicznego, wypalana w temperaturze 400 stopni w celu nadania maksymalnej odporności na zarysowania 5. Twarda powłoka tlenkowa zwiększa wytrzymałość Czyli ceramika + silikon. Generalnie chodzi o to, że ślizga się po materiałach, nie przywiera, łatwo prasuje, szybko i dokładnie
Ja mam Rowentę kupioną w Czaczy ( taka miejscowość gdzie prawie każdy zajmuje się sprzedażą używanych artykułów z Niemiec). Zapłaciłam za to żelazko 30zł chyba z 4 lata temu i nadal działa
Inkusia, moje 10-letnie też działa, pytanie tylko: jak?
Philips Elance mam obecnie, dostałam w prezencie i jest fantastyczne
Ehh szkoda, że tak późno zobaczyłam! Ja odradzałabym philipsa Prasuję bardzo dużo i od wielu lat miałam philipsy. Każde żelazko moje wytrzymywało 4 do 5 lat i taka jest ich żywotność wg producenta Teraz kupiłam rowentę i jestem bardzo bardzo zadowolona. Inne rowenty u znajomych wytrzymują do 10 lat, różnica spora.
Muszę wybrać któreś z tych czterech . Nie mogę się zdecydować.
Braun czadowe
ja bym zakupiła to philips za 149 zł chyba, ze miałabym nadmiar gotówki to kupiłabym Braun
dla mnie podstawa jest silne uderzenie pary,naprawde super rzecz w żelazku...chyba nie pomogłam...
Philips Żelazko GC 3630
To żelazko które kupiłam ponad jakiś miesiąc temu. Przetestowany więc się wypowiem Mnie bardzo bardzo bardzo odpowiada raz że cena nie powala, dwa ma wszystkie funkcje które mnie interesowały. ma rączkę z takiego materiału jak guma , dzięki czemu super leży w dłoni i się nie ślizga. Nie jest lekki więc to dla mnie dodatkowy plus bo wygodnie mi sie prasuje. Ma spory zbiornik na wodę. i dobrze widać zawartość wody w zbiorniczku. i najważniejsze Jest energooszczędne.. Brałam pod uwagę ten model philips niebiesko granatowy z linku. Niestety odpadł na starcie bo ; nie leży wygodnie w dłoni. ślizga się troszkę. a dwa kiepsko, naprawde słabo widac ile masz wody w zbiorniczku bo jest ciemny. jak prasujesz wieczorem to jest kłopot. Poza tym różnica w cenie kiedy go kupowałam była tak mała że zdecydowałam sie na ten GC 3630 Osobiście polecam ten. Prasuje sie super a jestem antyfanem prasowania edit : mam dokładnie takie
Kaelsa ważne żeby philips nie był robiony w Hondurasie, zwróć na to uwagę. Ja mam philipsa GC 4640 i pierwsze, które miałam takie było właśnie z Hondurasu, zepsuło się po paru tygodniach użytkowania, w ramach gwarancji dostałam drugie, ale już nie z Hondurasu tylko z Singapuru, ale po 4 latach całkiem przestało działać
Mam Philipsa 4410 od ponad roku i jestem zadowolona. Jakiś tak samo jeździ Jedyna moim zdaniem wada to mały pojemnik na wodę.
Wy wszystkie piszecie o Philipsie, a ja coraz bardziej skłaniam się ku Tefalowi.
Kaelsa ja bym już philipsa nie kupiła! A tefala kompletnie nie znam, polecam rowente.
Wy wszystkie piszecie o Philipsie, a ja coraz bardziej skłaniam się ku Tefalowi. Ja też polecam philipsa tego gc, mam od kilku miesięcy i jest ok. Miałam wcześniej brauna i tefala, ale takie zwykłe bez bajerów typu strażak i z mniejszą mocą, i były dobre do prasowania chusteczek.
ja tez polecam rowente, mi sie philips szybko zepsuł...tefala nie znam...
Philips GC 4491 czy Philips GC 4640?
Pierwsze podoba mi się bardziej wizualnie (szczególnie bajer z walizeczką ), ale ponieważ nie cierpię prasowania, to chciałabym, żeby oprócz wyglądu najlepiej prawie samo prasowało. Są takie cuda? Chcę sobie zrobić prezent z okazji wczorajszego Dnia Kobiet , ale nie mogę się zdecydować
dziękuję za pomoc ja kupuje tańsze tylko zorientuje sie czy stacjonarnie czy przez net
fifao nie wiem, gdzie mieszkasz, ale ja np. często sprawdzam ile kosztuje dany sprzęt w sklepie, a ile na stronie tegoż sklepu jak np. rtveuroagd czy elektroworld, bo odbierzesz sobie w sklepie możesz wszystko skontrolowac czy działa, a jest nie raz nie dwa dużo taniej. Np ostatnio czajnik kupiłam przez neta za 79, a w sklepie stacjonarnym był za 139
Tez polecam philipsa, bo mam już 4 rok i bezproblemowe jest
żelazko prasuje rewelacyjnie - czuje ze to nagroda za to ze lubię prasować - w końcu coś co mi w tym jeszcze pomaga
kupiłam przez net bo stacjonarnie było już podliczając wysyłkę chyba5 zł droższe aha kupiłam korzystając z paczkomatu wiec i tak tania przesyłka
Dziewczyny potrzebuję żelazko.Nie znam się w ogóle.Zalezy mi żeby dobrze prasowało, w sensie, żeby nie trzeba było nim machać
zupełie nie wiem jakie...przegladałam oferty ale jest tego tyle prosze o rady
Wydaje mi się że im większa moc tym silniejszy wyrzut pary i łatwiej się prasuje. Dla mnie żelazko musi być ciężkawe, bo wtedy czuję że lepiej prasuję. Ja mam Philipsa Azur 2600 W steam iron i jestem zadowolona. Drogawe było bo prawie 300 zł
https://www.amazon.co.uk/Philips-GC4870-02-...n/dp/B004R9OSSU Wydaje mi się że im większa moc tym silniejszy wyrzut pary i łatwiej się prasuje. Dla mnie żelazko musi być ciężkawe, bo wtedy czuję że lepiej prasuję. Ja mam Philipsa Azur 2600 W steam iron i jestem zadowolona. Drogawe było bo prawie 300 zł https://www.amazon.co.uk/Philips-GC4870-02-...n/dp/B004R9OSSU Edi ja max 200zł chcę wydac poniewaz mało prasuje, większość z suszary ciepłe składam, ale jak ostatnio musiałam trochę poprasowac to mnie szlag trafiał a ten Philips co zalinkowałam myslisz że ok?
Zalinkowałaś maju Bosha i Tefala
Ja wzięłabym Bosha. Tefala miałam i nie byłam zadowolona. Nie ten model, ale generalnie Tefal ma u mnie słabą opinię. Ja prasuję b. dużo, nie żebym lubiła, ale niestety muszę
dzięki Edi:)
Ja mam azura 4850,dla mnie ok.bosche jakoś mi zle leżały w ręce.dla mnie to jak się trzyma było bardzo ważne przy zakupie.poza tym duży wyrzut pary,bo wtedy szybciej się prasuje.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|