Kasiaaa82-ja też widzę,mój pierwszy test tez był taki i dziewczyn się pytałam czy na pewno ona tam jest.
I była i do tej pory jest
Gratulecje.
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29
Kasiaaa82-ja też widzę,mój pierwszy test tez był taki i dziewczyn się pytałam czy na pewno ona tam jest.
I była i do tej pory jest Gratulecje.
Kasiu dwie krechy jak byk są, gratulacje
A ja dzisiaj dostałam @, więc od 3dc zaczynam stymulację do IUI
Kasia - Gratuluje i spokojnej ciąży życze!
Milutka to kciuki już zaciskam!
kasia tak myślałam że to o test chodzi super fajnie
kobietki
a miał być cykl stracony, bez pregnylu, w 20 dc nie pęknięty pęcherzyk, brak śluzu i innych oznak owulacji
kasiaaa82 nie pozostaje nic innego tylko się cieszyć i dbać o siebie i dzidzię WASZE
Witam się po długiej przerwie - juz w nowej odsłonie. Skończyłam sie właśnie urlopować i raczej nie będe w stanie nadrobić zaległości, bo naskrobałyście strasznie dużo.
Przy okazji witam nowe staraczki kasia82 wielkie gratki!!! Mnie się niestety nie udało - mimo prawie całego lipca urlopu i wyjazdu w sierpniu - wczoraj miałam ostatni dzień @. Tak więc prosze o aktualizację - ostatnia @ 16.08.2010 (na 1 stronie sa chyba ze 2 moje cykle pominięte, ale dat @ juz nie pamiętam )
kasiaaa82 o jacie nowa odsłona i nowe mamuśki. GRATULACJE WILEKIE!!!
Ciagnij za soba jak najwięcej dziewczyn! A ja przy okazji przesyłam fluidki od moich 24 tygodniowych chłopaków
Kasiu82 - WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Klekotka witaj A ja dalej zapracowana, ale w tym wszystkim znaleźliśmy z M czas na staranka teraz czekają niecierpliwie 2 tygodnie. pozdrawiam wszystkie i miłego dnia
kasiaaa82 ogromne GRATULACJE
Kochane tylko na urlopy chodzić nam zostaje a za 9 miesięcy tulić dzidzię AGNIESZKA ten twój sznur mocny i długi zapuściłaś Ciekawe jak Słoneczko , może też wróci z dwoma kreseczkami Oby oby tak było i słoneczko82 niech dobre wieści przynosi i następne dziewczyny &&& kobietki a miał być cykl stracony, bez pregnylu, w 20 dc nie pęknięty pęcherzyk, brak śluzu i innych oznak owulacji A jednak nie ma rzeczy niemożliwych, może i w moim przypadku lekarz nie ma racji milutka zaciskam &&& za udaną IUI klekotka za Ciebie też zaciskam &&& żeby ten cykl był Twój Hania-17 łapię fluidki jak nie w tym cyklu to może w końcu w którymś zuza1313 to w takim razie też już zaciskam &&& żeby za dwa tygodnie były dwie kreseczki na teście A ja mam za sobą kolejną wlewkę, bolało co prawda bardziej niż wczoraj, ale wszystko można znieść dla upragnionej fasoliny. Naczytałam się wczoraj o kobietach które zaszły w ciążę w cyklu z HSG i narobiłam sobie nadzieii że może i ja dołączę do grona takich kobitek, nawet pytałam gina wczoraj jak to z tym jest bo jedni piszą tak a inni inaczej i wytłumaczył mi że przed HSG i przed wlewkami nie wolno się przytulać gdyż wlewki mogą ciążę wypłukać, ale po wlewkach jak najbardziej można się starać, a później cios przy USG, że małe endometrium że mała ilość żołnierzyków więc ciężko będzie, a dzisiaj kolejny cios bo jakieś hormony wyszły nie tak ( dokładnie dowiem się w poniedziałek ), ale jeśli dobrze usłyszałam to prolaktyna wysoka 55... Na koniec obchodu powiedział do pozostałych uczestników : " A nie wygląda jak chłopak"
jeśli dobrze usłyszałam to prolaktyna wysoka 55... Na koniec obchodu powiedział do pozostałych uczestników : " A nie wygląda jak chłopak"
[/quote] ale kto?bo chyba nie skapowałam...
kasia gratulacjie i spokojnej ciąży
a ja dziś pierwszy dzień CLO....no i wczoraj byłam u dentysty a dziś cała szczena boli nic niemogę jeść (kiszki marsza już grają) i chyba trochę spuchnięta jestem....biorę przeciwbólowe - no ale ileż można pozdrawiam wszystkie
Kasia, ale super, 2 krechy są jak byk
Madziara a o co chodzi z tym CHŁOPAKIEM bo ja też nie zakumałam
Klekotka witam po urlopie Zuza1313 trzymam &&&&&&&&&&&&&& A u mnie bez zmian zero sexu, trochę mi żal mojego M bo widzę jak się poświęcił i cierpi Najgorzej przy zmianie opatrunku, a i w mocy spać nie może bo mu się szwy razem z jego interesem się rozciągają . Mój M kupił mi w pon. nową kuchnie to mu na pocieszenie zrobiłam ciacho a niech chłopakina ma. Pozdrawiam i słodkich snów wam życzę kochnę
Jeśli dobrze ja jego zrozumiałam to chodziło mu o to, że z badań wynika że mam za dużo jakiś hormonów męskich a nie wyglądam jak facet. Jak byłam u niego na wizycie gdy zaczął podejrzewać PCOS to też pytał czy nie mam nadmiernego owłosienia itp I coś tłumaczył o hormonach, ale kazał na razie nie zawracać sobie tym głowy że jak zrobimy badania to będziemy się martwić jeśli będzie nie tak.
A dzisiaj wyskoczył na obchodzie po podyktowaniu wyników badań właśnie ten tekst W ogóle czekałyśmy z kumpelą na wieczorny obchód i się nie doczekałyśmy, a jeszcze jak mi zaczęła opowiadać że lekarze lubią sobie na weekend na nocnej zmianie chlusnąć to już w ogóle mam cykora, bo jutro ostatnią wlewkę nie będzie mi robić mój lekarz tylko lekarz który właśnie ma dzisiaj nocny dyżur i jutro jeszcze ma dzień
Kasiu GRATULACJE!!!! Cuda jednak się zdażają
moja @ zawitała na czas, 28 dnia wizyty u lekarza mogę sobie na razie odpuścić, bo w pracy nie chcą mi dać żadnego wolnego. Usłyszałam, że niepłodność nie jest chorobą i żadne przywileje mi sie przysługują, ale jak tylko zajdę w ciążę, to i owszem. Miła pani też raczyła mi porównać staranie się o dziecko do chęci zmniejszenia sobie biustu.
Madziara to straszne co mówisz, jak można z takim tekstem wyskoczyć, jakoś nie mieści mi się to w głowię
deszczowa wiem co czujesz ja miałam podobną sytuacje jak wychodziłam za mąż. Poinformowałam moją szefową 3 miesiące szybciej że będą mi potrzebne pojedyńcze dni urlopu aby pozałatwiać pewne sprawy ( wiadomo kościół, urząd, kucharki, sala itd )powiedziała że nie ma problemu, ale jak przyszło co do czego, gdy chciałam wolne aby iść do urzędu to powiedziała że mam siedzieć w pracy dopilnować dostawy i podwyższyć utargi a nie chodzić po urzędach. Nie wytrzymałam i się zwolniłam
deszcowa niestety tak to już jest, domyślam się że pracujesz u prywaciarza
A o mnie chyba dzisiaj zapomnieli normalnie o tej godzinie byłam już po zabiegu a dzisiaj w ogóle wszystko się opóźnia. Mam takiego stresa, bo dość, że wiem co mnie czeka to jeszcze ma mi wlewkę robić całkiem obcy mi lekarz i to w dodatku ten sam który miał nocny dyżur. Myślałam, że o 10-ej już dojdę do siebie spakuję się i pojadę do domku a tu Lipa dochodzi 10-ta a ja jak siedziałam na sali tak nadal siedzę
Widzę, że wszystkie weekendują się taka tu cisza od rana.
Okazuje się, że jednak nie bezpodstawnie się obawiałam dzisiejszego ostatniego zabiegu. Normalnie wlewka trwała ok 15 min a dzisiaj to nie lekarz a jakiś sadysta. Nim podały mi narkotyk on już przystąpił do "dzieła" i od razu wstrzyknął mi całą wlewkę, nawet minuty to nie trwało i jeszcze wielce zdziwiony, że mnie dzisiaj boli. Zeszłam z fotela o własnych siłach ( gdzie wcześniej pielęgniarki ściągały mnie podtrzymując i pomagały się ubrać a następnie odwoziły na salę na wózku) i sama na nogach poszłam na salę. Dopiero 5 min po tym jak się położyłam poczułam działanie leku i aż się rozpłakałam z tego bólu. Nie wiem skąd takich sadystów biorą. W ogóle nawet nie użył spirytusu tylko od razu zabrał się za "robotę" . Całe szczęście mam już to za sobą, jestem już w domku i zajadam rybkę popijając lampką czerwonego winka ( na poprawę endometrium ). Z tytułu że właściwie jestem od 19-go na urlopie, jutro planuję wyjazd z dziećmi ( moim i siostry urwiskiem ) nad jeziorko, a jeśli nic się nie zmieni to na weekend jedziemy ze znajomymi nad morze. Oby pogoda dopisała Właściwie od dzisiaj mogę zacząć staranka, ale po tym co usłyszałam od lekarza nie wiem czy jest sens robić sobie jakiekolwiek nadzieje Życzę wszystkim miłego i bardzo udanego weekendu.
Madziara, trzymaj się kurcze, nie dość ,ze musisz tyle znieść, to jeszcze facet sobie kpi. Współczuję, mam jednak nadzieję, że te zabiegi szybko zaowocują fasolinką &&&&&&. Miłego wyjazdu
Ja już z jeziorka wróciłam. W drodze radar w Niemczech zrobił mi zdjęcie, miałam 67 na liczniku w terenie zabudowanym.
A tak w ogóle nie mogę doczekać się jutra aż dostanę wypis ze szpitala, mam nadzieję, że lekarz znajdzie dla mnie czas i zrobi też USG oraz rozwieje wszelkie wątpliwości i zdecyduje co i jak dalej. Zastanawiam się też nad CLO czy faktycznie muszę go brać skoro w tym cyklu mimo że go nie brałam są dwa pęcherzyki, a ciągle jednak wydaje mi się że te słabe endometrium i ten poprzedni tak długi cykl to właśnie przez CLO.
Madziara Jak widzę taką znieczulicę i to jeszcze wśród lekarzy to mnie szlak jasny trafia
Madziara. a co Ty masz za wlewki, bo chyba nie doczytałam?
Dokładnie i fachowo będę mogła odpowiedzieć jutro jak będę miała w ręku wszystkie wyniki. W każdym razie jak na HSG wychodzi coś nie tak to robione są wlewki, żeby udrożnić jajowody. Z tego co gdzieś na necie wyczytałam to jest antybiotyk wstrzykiwany pod ciśnieniem w szyjkę macicy. Tak jak na HSG wpuszczają kontrast to później w identyczny sposób podają płynny antybiotyk i ktoś to nazwał wlewkami. Zresztą sami lekarze też tak to określają, bynajmniej na obchodach tak o tym mówili.
dziewczyny jeśli rana delikatnie ropieje to czym to można załagodzić. Lekarz mojego M kazał mu zmieniać 2-3 razy dziennie opatrunek a od wczoraj Tomek zmienia nawet 5 razy dziennie bo przy oddawaniu moczu coś zawsze poleciało na ranę, może to od tego ta ropka, jest tylko od spodu głowki na szwie
[post usunięty]
Rosa napisałam na priv, ale nie wiem czy odważę się tak powiedzie do lekarza, do tego tematu na pewno wrócą w rozmowie z nim..
Justyna Szymlek chyba nie pomogę najlepiej byłoby zapytać lekarza, ja pamiętam że mój mąż nie robił okładów, ale musiał kilka razy dziennie moczyć swojego przyjaciela w szklance przygotowanego roztworu ( nie pamiętam już też co to było ) Wczoraj na sam wieczór poszliśmy do nas na dożynki gminne, wychodząc z domu widziałam jak gdzieś w oddali błyska, ale myślałam, że burza przejdzie gdzieś bokiem. Z godzinkę posiedzieliśmy i jak się nagle zerwało wietrzysko tak wszystkie namioty i parasole latały, przewracały się Dobrze, że znajomi byli autem i podrzucili nas do domu. A w ogóle zaraz jadę do szpitala po wypis i mam nadzieję, że lekarz znajdzie dla mnie czas i dowiem się jakiś konkretów.
Witam się poniedziałkowo
Madziara komentarza lekarza na pewno nie pozostawiłabym bez riposty I daj znac jak już będziesz miała wyniki
A więc mam już wypis przed sobą.
Rozpoznanie : NIEPŁODNOŚĆ WTÓRNA Leczenie: HSG, 3xHDT, Badania Hormonalne Badania wykonane dn 19.08.2010 r t.j 10 d.c WBC - 6,7 RBC - 4,05 HGB - 13,8 HCT - 39,5 MCV - 98 PLT - 235 CRP - 0,13 Inne badania: TESTO â 0,537 ng/ml norma 0,06-0,82 FSH â 4,59 mlU/ml norma: f.fol. 3,5-12,5; f.ow. 4,7-21,5; f.lut. 1,7-7,7 LH â 11,38mlu/ml norma: f.fol. 2,4-12,6; f.ow. 14-95,6; f.lut. 1-11,4 E2 â 92,92 pg/ml norma:f.fol. 12,5-165; f.ow. 85,8-498 f.lut. 43,8-211 PROG â 1,31ng/ml norma: f.fol. 0,2-1,5; f.ow. 0,8-3; f.lut. 1,7-27 PRL â 53,17 ng/ml norma 3,9-29,5 Zrobił mi też dzisiaj USG w prawym jajniku pęcherzyk 18mm, endometrium 7 mm. Powiedział żeby się od dzisiaj do środy włącznie starać a w środę do kontroli. Nie pozbawił mnie w tym cyklu nadziei ale też za bardzo jej nie dał. Jeśli w tym cyklu się nie powiedzie od następnego znów CLO i chyba coś mi jeszcze da. Mi się wydaje że prolaktyna jest nie dobra według podanych norm, a on stwierdził że nie jest tak źle tylko coś mi tłumaczył, że FSH do LH powinno mieć inny stosunek. Tak więc znów nie pozostaje nic innego jak starać się i czekać, ale nie chcę robić sobie na ten cykl nadziei bo ani śluzu nie widzę ani z tempką nic się nie dzieje. Cykl ten jest równie pokręcony jak poprzedni. Nie wiem czy termometr jakiś nie bardzo. Ten nowy nie zapamiętuje poprzedniego wyniku choć niby ma taką funkcję. A w ogóle zmierzyłam sobie tempkę dla sprawdzenia oby dwoma termometrami w jednym czasie i różnica temperatur była. Na jednym 37,62 a na drugim 37,4. Zrobiłam sobie test owulacyjny i wyszedł negatywny, nie wiem czy może za szybko na niego czy może jutro powinien wyjść pozytywny skoro gin mówi że jeśli owulacja będzie to w środę...
Madziara. dzięki za wytłumaczenie co to te wlewy są
U nas burza i wichura rozpętała się wczoraj przed północą, to była chwila, cisza, tylko trochę się błyskało i grzmiało a zaraz piekło się rozpętało, taki ładny pawilonik nam powyginało Mam pytanie do poznanianek , 31 sierpnia jadę do tego szpitala na IUI i mąż musi zostać na miejscu, czy znacie jakiś tani hotel lub hostel, najlepiej blisko polnej?
kasiaaa82
jakie cudne krechy
Witajcie dziewczyny!!! Ja tylko na chwilkę bardzo się stęskniłam i musiałam do was zajrzeć
Kasiu 82 Moje gratulację bobi,Ola,LillAnn1,Hania-17 łapię od was fuidy i niech przyniosą mi upragnioną fasolkę w tym cyklu... Madziara trzymam za was &&&&& Milutka trzymam&&&& za IUI to chyba IV wasza oby szczęśliwa
Witam Kochane
U mnie jeszcze tydzień do testowania. Bardzo jestem ciekawa wyniku... Milutka, czytałam na Kafeterii, że w budynku szpitala jest jakiś hotel dla członków rodziny...Niestety nie znam szczegółów nt... Hm, faktycznie na ich stronie jest na mapce szpitala zaznaczony hotel.
militka niestety co do hoteli to nie wiem o takowym, ale się popytam
słoneczko mam nadzieję, że wrócisz też z dwoma kreskami i spotkamy się na kwietniówkach Tusia to &&&&& za teścik
milutka niestety nie znam sie na hotelach mimo, że rodiowita poznanianka jestem
tusia8 za teścik&&&&&&&&&& A do mnie chyba owu zbliża się owu. Co prawda tempki nie mierze juz chyba ze 3 cykle, ale strasznie mnie rano bolało podbrzusze, choć to dopiero 8 dc
Proszę o zmianę ostatnia @ 24.08 34 cykl starań .
Aż nie mam sił pisać , jestem zapisana na 2.11 do kliniki w Poznaniu(najwcześniejszy termin wyproszony przez tel. ) .Czego mogę się tam spodziewać ? Proszę o zmianę ostatnia @ 24.08 34 cykl starań . Aż nie mam sił pisać , jestem zapisana na 2.11 do kliniki w Poznaniu(najwcześniejszy termin wyproszony przez tel. ) .Czego mogę się tam spodziewać ? Nulek idziemy z tym cyklem starań prawie równo i wiem dobrze co znaczy ta bezsilność W Poznaniu jest więcej klinik niż jedna, napisz do której się zapisałaś.
Zapisałam się do kliniki na Polną , pytam czego mogę się spodziewać po pierwszej wizycie ,żebym była przygotowana i żebym się nie rozczarowała bo moja psychika i tak jest już słaba a przecież to klinika a nie biuro spełniania marzeń .
milutka Tak ja też dziś patrzyłam na pierwszą stronę i aż łezka w oku się pojawiła .Jestem załamana dziś był mój 34 dc i ja i mój M mieliśmy nadzieję że ...........nie wiem jak ja to powiem M jak wrócę z pracy do domu,czuję się do niczego jako kobieta i żona.
kasia82 piękne te dwie krechy
Tusia &&& za testowanko matylda315, nulek27 choć nie staram się aż tyle co wy rozumiem was i jak czytam te smutne posty to aż płakać się chce... klekotka &&& za owocny cykl Dzisiaj zrobiłam kolejny test owulacyjny i wyszedł negatywny, zresztą wcale mnie to nie dziwi bo i tempka nie wskazuje na owu, a według lekarza jeżeli będzie to jutro. I już zaczyna mi też brakować siły. Jutro wizyta u gin i USG ale i tak już wiem co usłyszę
[post usunięty]
Dziewczyny napiszcie jakie badania mam jeszcze zrobić przed wizytą na Polnej. Hormony mam, Hsg,nasienie męża też ale czy nie wymagają aktualnych ?Jakie jeszcze wyniki były by wskazane , bo chciałabym wrócić z czymś konkretnym z tej kliniki , a także mam cichą nadzieję na w miarę szybkie załapanie się na inseminacje .Jutro lecę do swojej gin po jakąś "chemie "na ten cykl coś wspominała o obniżeniu prolaktyny .
Czy ja również mogę prosić o wpisanie na listę staraczek ostatnia @ 12.08.2010 staram sie od sierpnia zeszlego roku
Jak przyszłam do domu i powiedziałam że dostałam @ to zobaczyłam łzy w jego oczach aż mi serce pękło ale przytuliliśmy się i jakoś pocieszyli.
Dostałam od gin rp na Parlodel więc prubować będę clo ,parlodel i luteinkę przecież nie mogę się podać .
Rosa, jest możliwość podesłania Ci prv? Skrzynka powiedziała mi NIE.
DLA PRZYSZŁYCH MAM - GRATULACJE !
[post usunięty]
Dzia
Dziewczyny napiszcie jakie badania mam jeszcze zrobić przed wizytą na Polnej. Hormony mam, Hsg,nasienie męża też ale czy nie wymagają aktualnych ?Jakie jeszcze wyniki były by wskazane , bo chciałabym wrócić z czymś konkretnym z tej kliniki , a także mam cichą nadzieję na w miarę szybkie załapanie się na inseminacje .Jutro lecę do swojej gin po jakąś "chemie "na ten cykl coś wspominała o obniżeniu prolaktyny . Ja w klinice to byłam, ale w invimedzie, na polnej nie, na polnej to tylko w szpitalu leżę Co do badań, to ja Ci proponuję abyś nie robiła żadnych badań, bo jak już co to zlecą Ci w klinice , więc spokojnie To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|