To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Opryszczkowe zapalenie jamy ustnej i gardla

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Magdamelka
Siedze i rycze. Moja mala 17 miesieczna coreczka jest u babci. 750km stad. Jedziemy tam za 4 dni.
I tak sie stalo, ze nabawila sie opryszczowego zapalenia jamy ustnej i gardla.
Do mamy dzwonie doslownie co godzine.
Laura dostala anybiotyk i jakas masc do smarowania w jamie ustnej, ktora przygotowali w aptece.
Miala tez goraczke, wiec rowniez nurofen.
Mama mowi, ze dziecko strasznie cierpi, caly czas kwili lub placze, nie moze spac, nic nie je, nic nie pije.
Antybiotykiem pluje. Wlasnie mama pojechala z nia na pogotowie, zeby pomogli jej podac lek, bo wlasciwie to jest niemozliwe.
Cala jama ustna w bialych pekajacych pecherzykach, rowniez na ustach.
Dziecko straszliwie cierpi. Lekarka powiedziala podobno, ze to potrwa z tydzien, az sie odbuduje nowa tkanka.
Nie potrafie sobie znalezc miejsca, chodze i rycze, nawet nie moge jej przytulic.
Moze ktoras z was zna jakies sposoby, jak mozna dziecku troszke ulzyc, co robic???
Boje sie, ze sie odwodni, bo nie chce brac NIC do ust. NIC. Jestem zalamana
Dirty Diana
Nie mogę Ci niczego mądrego napisać, nie wiem, jak można pomóc Twojej córeczce. Współczuję i Tobie i jej. Trzymam kciuki, żeby choroba szybko się skończyła.
Zuzka80
Madzik bardzo Wam współczuję. Wyobrażam sobie co musisz czuć będąc tak daleko. A Amelka jest u babci czy w domu? Jeśli u babci to trzeba by może ją odseparować jakoś a przynajmniej bardzo pilnować żeby nie brała do buzi zabawek małej i nie dawała jej całusów. Ale to pewnie wiecie...nie wiem co napisać. Może chłodną wodą po troszeczkę poić, albo płynami z elektrolitami (?). Mocno przytulam przytul.gif
KM
Magda, współczuję, bo Kacper też przechodził zapalenie jamy ustnej jak był w wieku Twojej córki, tyle że nie opryszczkowe-nie miał bąbelków, a plamy jakby afty. Oprócz antybiotyku i środków przeciwbólowych miał podawaną nystatynę i cebion.
As-ia
U Nas przy zapaleniu jamy ustnej ogromną ulgę przynosił fiolet gencjany (na wodzie) ,przy zapaleniu opryszczkowym też można go stosować .Jest co prawda mocno brudzący ,ale działanie ma niezawodne .
Magdamelka współczuję km.które Was dzielą przytul.gif

edit.
przed jedzeniem dobrze jest znieczulić buzie tantum verde ,
Makaremu to bardzo pomagało
semi
kiedyś lezałam z Leosiem w szpitalu i tam było dzieciątko z takim zapaleniem. smarowano mu buzię gencjaną na wodzie. I dawano letnie , zmiksowane, półpłynne pokarmy.

współczuję z całego serca. dużo zdrówka dla córci.
Magdamelka
Dziekuje dziewczyny.
Mama byla z mala jeszcze raz w szpitalu, bo nie dala rady sama jej jamy ustnej wysmarowac, wiec zrobila to pielegniarka. I dali jej tez czopek.
Troszke jej sie po tym polepszylo, na tyle, ze wypila pol buteleczki wody i zjadla jeden jogurt. potem juz nic nie chciala. ale dobre i to.
Lekarka nawet chciala mame zatrzymac z Laura w szpitalu, zeby sie nie odwodnila, ale poniewaz mieszkamy blisko szpitala, to mama pojechala z nia do domu.
Tak strasznie mi jej szkoda, podobno bable ma nawet na podniebieniu i jezyku, nawet w gardle i na zewnatrz ust rowniez. no tragedia.

Iwonka, Amela jest u tesciowej, wiec sa osobno.
asiunia, no mama kupila wlasnie jeszcze, tantum verde i jej psika

genjany chyba nie maja, tylko ta masc dla niej zrobiona, moze jutro zadzwonie i zapytam o to. najchetniej, to dzis ruszylabym w droge, chocby na piechote:-(
szczurki2
Magdamlko bardzo współczuję Twojej córci. Sama miewam czasem opryszczkę. Mi pomaga rozgnieciona polopiryna S z domieszka wody i smarowanie miejsc zmienionych chorobowo.Tylko coś mi się wydaje ,że chyba u maluchów nie powinno się stosować polopiryny. Przy mega opryszczce pomagały okłady z kostek lodu.
Trzymam mocno kciuki.Buziaki.
Magdamelka
Raczej bez zmian. Mala je po 1 jogurcie dziennie, wypija buteleczke napoju.
No i co najgorsze, prawie nie spi!
juz myslalam, zeby podac jej Viburcol, zeby sie przespala, ale nie wiem, czy to dobry pomysl, bo dostaje juz nurofen, antybiotyk i masc na to cholerstwo.
Magdamelka
Dzisiaj wyskoczyly jej nowe pecherze. jest oslabiona, nie je, nie pije. boje sie, ze sie odwodni, nie chce brac nic do ust.
chyba zwariuje
jaAga*
Magdamelka współczuję i Tobie i córeczce. Nie wiem jak można Wam pomóc, odniosę się tylko do viburcolu- to czopek homeopatyczny, więc nie powinien zaszkodzić - skoro na nią działa to można go podać.
As-ia
Magdamelka a próbowaliście gencjany? przy tego typu zapaleniach naprawdę potrafi zdziałać wiele.
Współczuję gorąco
agabr
Ja mialam pare razy opryszczkowe zapalneie gardla , spokojnie to jest bardzo bolesne ale mija , zdecydowanie wszystko zimne lepiej przechodzi.b
Magdamelka
Dzieki. Wlasnie sie pakuje i jade do niej. Pojde z nia jutro prywatnie do lekarza.
agabr, czy skoro zimne, to moznaby lody? chodzi mi o to, zeby troche kalorii przyjela, bo slabnie:-(
gencjane kupie, choc lekarz przepisal jakas masc z antybiotykiem i srodkiem przeciwbolowym.
dam znac
agabr
magdmelka nie wiem czy lody da rade przelknac to naprawde piorunsko boli ale sprobujcie , generalnie zimne plyny, wiesz co nie martw sie o ile dasz rade to po prostu po kilku dniach mija i czlowiek moze normalnie lykac ale wspolczuje bardzo.b
Magdamelka
Jest juz lepiej. Ale bylo tragicznie. Bylam z Laura w szpitalu od czwartku do niedzieli. Kroplowki, antybiotyk dozylnie i w koncu ten fiolet, bodajze piochtamina sie to zwie. dzis jest pierwszy dzien, kiedy w koncu wziela cos do ust, cos innego niz jogurt. straszne chorobsko, najgorszemu wrogowi bym nie zyczyla. dzieck wymeczylo sie straszliwie. dziekuje za wsparcie.
szczurki2
Magdamelka dobrze ,że idziecie ku lepszemu.
MaPI
O, a my własnie to przerabiamy, ale nie Dominika nie dostała antybiotyku tylko heviran. Do smarowania dentosept A. On nas ratuje. Do jedzenia zimne jogurty, jedyne co przełknie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.