To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Córki nawyki a przedszkole.

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

desperatka
Witam serdecznie,

Od września moja niespełna 2,5 letnia córcia idzie do przedszkola. Problem w tym, że mała nie pójdzie z nikim siusiu tylko ze mną. Nawet ojciec nie tylko ja ;( Ponadto mam taki problem. Oliwcia nie uśnie bez swojej kołderki , która ma od urodzenia oraz bez smoczka. Najchętniej bym dała jej tą kołderkę do przedszkola ale boję się, że będzie niezła awantura jak inne dzieci też będą chcieć taką kołderkę oraz boję się, że smoczek będą wszystkie dzieci wsadzały do buzi czego nie chcę. Proszę o pomoc jak mam to zrobić. Tam będą drzemki a moja mała chyba pierwszy raz będzie spać bez swoich 2 przyzwyczajeń. Ponadto przeraża mnie to , że nie zawoła siusiu Pani w przedszkolu i narobi w majtusie. Oj, ja nie wiem jak mamy pierwszy raz posyłają piciechy do przedszkola. Ja chyba tego nie zniosie tym bardziej, że mała tam będzie o 8-16 icon_sad.gif Proszę o pomoc...
Joanna 81
desperatka, nie taki diabeł straszny 08.gif Moja córka poszła do przedszkola mając 1,5 roku. Była przywiązana do mnie, jak również do zasypiania w leżaczku, którym suwaliśmy po podłodze 29.gif Miałam całą masę wątpliwości i obaw, jak to będzie, jak panie sobie poradzą, jak dziecko przeżyje zmiany, które nadchodzą i w końcu jak przeżyję to ja ... Najgorsze były początki, teraz po upływie 1,5 roku Natalia jest przedszkolakiem na 102. Uwielbia tam przebywać, lubi dzieci z grupy, świetnie się zaklimatyzowała, pięknie się rozwija ...
Moja córka bardzo polubiła panią, która pomagała wychowawcy. Często siadała jej na kolanach, z nią chodziła do toalety, ona Małą karmiła na pocżatku. Może i Twoja córeczka poczuje się bezpiecznie w towarzystwie pani prowadzącej grupę i na tyle jej zaufa, że pójdzie do toalety bez problemu icon_smile.gif
Pamiętaj, że dziecko obserwuje równieśników, naśladuje często. Może córka zobaczy, że wszyscy mają takie same kołderki i swojej ""domowej " nie będzie potrzebowała ? Może oduczy się używania smoczka ? Daj czas sobie i jej icon_smile.gif Spokojnie, będzie dobrze ...

Zachęcam do przejrzenia wątków na przedszkolakach, bo sporo jest podobnych tematów, może odnajdziesz tam odpowiedzi na pytania, które spędzają sen z powiek.
Trzymaj siÄ™ dzielnie!
Pozdrawiam
desperatka
Dziękuję za odpowiedź. Ja właśnie chcę aby mała zaczeła nowy etap w życiu i nie zasypiała tam z kołderka czy też smoczkiem. Nie chce obarczac wychowawczyni takimi rzeczami bo jak jej dam raz to tak będzie do samego końca a nie będę chodzić do przeczkola z kołdrą oraz z niego wychodzą gdyż jeszcze bedzię noc przed nami gdy też będzie chciała swoje ulubione rzeczy koło siebie. Może założe jej pieluszkę na pierwsze dni do przeczkola? Jejku, pogubiłąm się w tym wszystkim... Ona i ja osobno? Nie do pomyślenia icon_wink.gif
joa133
desperatka jakby się udało zrezygnować ze smoczka to byłoby dobrze. Kołderka to nie problem kupić 2 taką samą do pkola, albo niech mała wybierze sobie jakaś extra do pkola.
Joanna 81
a czy w przedszkolu, do którego chces posłać córkę dzieci mogą przynosić rzeczy z domu ? U nas się raczej tego nie praktykuje ...
desperatka
Tego ja właśnie ne wiem a bardzo bym chciała by mała nie nauczyła si tam manier z domu a raczej sama potrafi usnąć bez pomocy smoczka czy też kołderki...
Mika
ja bym próbowala odstawić smoka
jeśli w przedszkolu jest zasada,że przynosi się tylko powłoczki (u nas tak jest) mała mogłaby sama sobie wybrać jakąś "przedszkolną" ,a zabierać (jeśli pozwalają) przytulankę
mój syn zabiera kota z którym śpi w domu icon_wink.gif
joa133
Asia- u nas musisz przynieść - 1wrzesnia - swoją pierzynkę lub kocyk i powleczki i podusię i ręcznik... wszystko podpisane
Joanna 81
joa jeśli zwracałaś się do mnie, to chciałam sprostować, że miałam na myśli to, by nie przynosić pluszaków, jakiś gadżetów, z powodu których niektóre dzieci czułyby się gorsze, które mogłyby ulec zniszczeniu ... U nas ręczników, kołderki czy podusi się nie przynosi.
Mika
Joanna -nie dramatyzujmy
rodzice widzą to zupełnie inaczej jak dzieci
u nas maluchy mogą przynosić swoje zabawki codziennie (starsze dzieci raz w tygodniu)
nigdy z ust moich synów nie usłyszałam krzyku rozpaczy czy żalu icon_wink.gif
Młodemu (a jest nadwrażliwy pod kokardę) nawet żal nie było jak kolega miał do spania swoją pieluchę (tetrową) a on nie (choć w domu śpi) icon_wink.gif
bardziej to rodzice te żale i strachy napędzają,bo dzieci z reguły nawet o tym nie myślą icon_wink.gif
Joanna 81
Mika może i masz rację. U nas w przedszkolu taką prośbę wystosowały panie opiekujące się dziećmi w danej grupie. Może miały wcześniej niemiłe doświadczenia i chcą zapobiec teraz podobnym sytuacjom 08.gif
aj80
Moim zdaniem powinnaś rzucić ją na głeboką wodę i odciąć od wszystkich przyzwyczajeń. I córka i panie na pewno sobie szybko poradzą.
niunia23
CO do smoka to my odstawilismy juz na 1rok i 4 miesiace , bez wiekszego dramatu i w zlobku mloda nie zabierala innym dzieciom tylko ze 3 dni byla w domku bez smoczka i ladnie zasypiala bez problemow tylko ze ona nie ma zadnej konkretnej przytulanki czy kocyka do usypiania zasypia tak poprostu wtawiona do lozeczka tak ja nauczylismy icon_biggrin.gif a w zlobku jest w ogule jeszcze mnie problemowa niz w domu icon_biggrin.gif mam nadziejez ew przedszkolu to sie nie zmieni icon_biggrin.gif

a smoka po prostu jak wstala pewnego dnia to juz do drzemki nie dostala smoka - do corki mojej kuzynki 3 letniej przyszla w nocy wrozka smoczkowa i jakas lalke wymarzona za smoczka mloda dostala i tez to ok przyjela icon_smile.gif
Marta900
Popieram wypowiedzi przedmówczyń icon_smile.gif Ja też się bałam, a teraz naprawdę widzę, że to było bez sensu. Dziecko zawsze ma jakieś ulubione rzeczy z domu i ma swoje zachowania i ulubione osoby, bez których nigdzie nie pójdzie, ale w przedszkolu "przestawi się" na inny tryb...
Ja byłam zadowolona z podejścia Pań w moim przedszkolu (przy okazji mogę polecić- jak ktoś jest z wawy- Bluszczykowe). Powiedziały mi czego można się spodziewać, ile czasu dziecko będzie potrzebowało do przyjęcia zmian... Owszem, troszkę było płaczu, fochów, ale wszystko się wyprostowało.
pati.n
Wiki w domu NIGDY nie zasnęła bez smoczka, a w żłobku spała bez icon_smile.gif Dzieci rozgraniczają dom-przedszkole czy żłobkek
Marta900
Też tak uważam... Przedszkole to nie dom i nowi ludzie, obcy... Dzieci do okoła. To inne realia i dzieci zmieniają się pod ich wpływem.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.