To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Odstawienie od piersi

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

WiolkaTG
Mam problem z moim małym, nie chce juz cycusia icon_sad.gif Jedynie kiedy pije z piersi to rano icon_sad.gif Jak tak dalej pojdzie to strace pokarm, a tak bardzo chcialam jeszcze karmić. Może macie jakies sposoby jak zachęcić go znowu do picia cycusia ?? Jak podaje mu pierś to odsuwa ja ręką odpycha sie od niej i płacze 29.gif
Już nie wiem co robić czy któras też tak miała z swoim smykiem ?
xxyy
Czas na zakonczenie karmienia jest wtedy gdy jedna ze stron ma dosc. U mnie to ja mialam dosc, u Ciebie wyglada na to , ze dziecko. Nie zachecalabym tylko to zaakceptowala.

Edit: To juz spore dziecko jest, pewno inaczej bym do tego podeszla gdyby to byl noworodek.
WiolkaTG
Wiem Leni tylko trudno mi sie z tym pogodzić. I tak jestem z siebie dumna, że karmiłamlam go 8 miesięcy bo starszą córcie karmilam tylko 3 tygodnie. Nie przypuszczalam tylko , że to może sie tak szybko skończyć i , że to akurat Mateusz odrzuci cyca.
fizula
Jeśli chciałabyś rzeczywiście sobie i maluszkowi pomóc w karmieniu piersią, to kluczową sprawą jest odpowiedzenie sobie na pytanie:
Co do tego doprowadziło?
Dlaczego dziecko nie chce ssać piersi?
Otóż najczęstsza przyczyna nie wynika wcale z dziecka, ale z pewnych wyborów rodziców, np. podawanie butelki ze smoczkiem, smoczka-uspokajacza to często prosta droga do oduczenia dziecka prawidłowego ssania piersi, uczenia go niechęci do piersi.
A więc skutecznym sposobem na relaktację czyli powrót do prawidłowej laktacji jest zaniechanie dokarmiania, dopajania przez smoczek. Ponieważ dziecko jest już bardzo mało karmione piersią, a więc powrót do karmienia piersią raczej musiałby się odbywać stopniowo, ale przy rezygnacji z podawania wszelakiej maści smoczków.
Powrót do karmienia może iść tą drogą:
-coraz częstsze pozwalanie dziecku na ssanie piersi (też nocą); gdy dziecko nie będzie ssało smoczków, właściwa potrzeba ssania powinna powrócić;
-podawanie mleka modyfikowanego (bo zapewne jest w użyciu) kubeczkiem lub łyżeczką- stopniowo coraz mniej wraz ze zwiększaniem częstotliwości ssania dziecka.
Dużo zależy czy rzeczywiście chcesz wrócić do karmienia piersią, czy jest to tylko pretekst do skończenia.
xxyy
CYTAT(fizula @ Sun, 15 Aug 2010 - 14:17) *
Otóż najczęstsza przyczyna nie wynika wcale z dziecka, ale z pewnych wyborów rodziców, np. podawanie butelki ze smoczkiem, smoczka-uspokajacza to często prosta droga do oduczenia dziecka prawidłowego ssania piersi, uczenia go niechęci do piersi.


Jesli odrzucanie piersi nie zalezy najczesciej od dziecka to zakladajac , ze mama ma pokarm i chce to karmienie trwaloby w nieskonczonosc?
Czy male dzieci nie wyrastaja stopniowo z niemowlecych zachowan i nawykow nabywajac te dzieciece ( wlaczajac w to potrzebe ssania piersi) ?
Przeciez pic musza i jesli rodzic bedzie podawal butelke to beda pily z butelki, z ktorej przypuszczam, ze tez by wyrosly nawet jesli nie uczyloby sie z kubeczka.

Czy sa jakies badania stwierdzajace zaleznosc, ze dzieci bezsmoczkowe rzadziej/pozniej odrzuca piers od tych smoczkowych? ( Mam na mysli juz wiek ponad 6 miesiecy kiedy to wiekszosc juz jest dopajana i tak.
Anilka
Moja Paula miała skończone 9 miesięcy jak zaczęła zachowywać się podobnie, 1-2 razy dziennie pociągnęła a tak był płacz, odpychała pierś, odwracała się w drugą stronę. Nie miała smoczka i nie była dokarmiana butelką. Z resztą Karolina też się odstawiła sama ale dużo wcześniej ale u niej przyczyną była pewnie właśnie butelka, bo wróciłam do pracy i w tym czasie dostawała modyfikowane w butli. Ale obie podobnie zaczęły zmniejszać ilość karmień aż w ogóle przestały ssać. Dla mnie też był to ogromny cios 41.gif i długo nie mogłam się pozbierać ale tak już bywa, jedne się same odstawiają jak dla nas za wcześnie a inne ssały by do póki do szkoły nie pójdą icon_wink.gif Teraz karmię małą i mam nadzieję, że nie ma w najbliższym czasie w planach mnie odstawić 32.gif
Izzy
Mój Michaś też podziękował za pierś jak skończył 9 miesięcy, mimo iż bardzo chciałam karmić go dalej. Po kilku dniach bezskutecznych prób przystawiania go do piersi poddałam się i zakończyliśmy karmienie piersią. Bardzo to przeżyłam, bo chciałam karmić go dłużej.
fizula
CYTAT(Leni @ Sun, 15 Aug 2010 - 16:36) *
Jesli odrzucanie piersi nie zalezy najczesciej od dziecka to zakladajac , ze mama ma pokarm i chce to karmienie trwaloby w nieskonczonosc?
Czy male dzieci nie wyrastaja stopniowo z niemowlecych zachowan i nawykow nabywajac te dzieciece ( wlaczajac w to potrzebe ssania piersi) ?
Przeciez pic musza i jesli rodzic bedzie podawal butelke to beda pily z butelki, z ktorej przypuszczam, ze tez by wyrosly nawet jesli nie uczyloby sie z kubeczka.

Czy sa jakies badania stwierdzajace zaleznosc, ze dzieci bezsmoczkowe rzadziej/pozniej odrzuca piers od tych smoczkowych? ( Mam na mysli juz wiek ponad 6 miesiecy kiedy to wiekszosc juz jest dopajana i tak.


Nie znam takich badań co prawda, ale tak mówi mi moje doświadczenie osobiste z trójką moich dzieci oraz doświadczenie konsultantki laktacyjnej.
Owszem dzieci wyrastają ze ssania piersi, ale nie w pierwszym roku, kiedy to zazwyczaj postępowanie mamy przyczynia się do takiego zakończenia. W pierwszym roku życia mleko powinno być podstawą żywienia dziecka i dzieci zazwyczaj intuicyjnie to czują i domagają się ssania (zwłaszcza często w nocy). Naturalnie ze ssania piersi (a więc też z potrzeby picia mleka) wyrastają najwcześniej po 2 roku życia. Wcześniejsze zakończenia to zwykle zasługa mam.
Pozdrowionko 06.gif
moko.
Mój się odstawił od piersi w wieku 4 m-cy i 1 tygodnia. Upały były, wyjechaliśmy na wakacje i młodemu nic się nie podobało a że wcześniej podawałam mu mleko w butelce (gdy byłam na uczelni mąż to robił) nauczyłam mieć skoczek (żeby męzowi było lżej) to mam za swoje.... młody wybrał butelkę - nie protestowałam - i tak wracam za 3 tygodnie do pracy, więc butla będzie w użyciu. Jednak karmię go "piersią inaczej" czyli odciągam pokarm i podaje w butelce.
Laktacja jest ładna, pozwala mi nawet robić zapasy mleka na zaś icon_smile.gif
Trochę to kłopotliwe, bow ciągu doby 2,5h zajmuje mi odciąganie mleka, ale ważne, że młode mleko mamusi zjada. Póki mam siłę i chęci i cierpliwość to tak będę karmiła.

W ogóle zgadzam się z fizulą - dzieci smoczkowe, butelkowe często wybierają gumę zamiast piersi - bo gumowy cycek jest łatwiejszy - szybciej leci, mniej męczenia się.
xxyy
Wiolka i co , bedziesz walczyc o podtrzymanie karmienia?
Jak tak, to napisz czy Ci sie udalo.
WiolkaTG
Jak narazie to karmię małego tylko rano jak wstanie bo wtedy tylko pije cyca ale trwa to nie dłużej jak z 5 minut i to wszystko. Noce przesypia całe więc na cyca się nie budzi a w ciągu dnia niema mowy o cycusiu icon_sad.gif. Nie wiem jak to bedzie potem ile mi się jeszcze utrzyma laktacja karmiąc go tylko raz dziennie, do tego za 2 tygodnie wracam do pracy a mały idzie do żłobka. Poki co jeszcze go karmie ale jest coraz to gorzej.
joa133
Wiolka zaakceptuj to, mały tak wybrał.. może uda się go karmić przez dłuższy czas rankiem, pociesz się tym,że są mamy, które chciałby karmić 8mcy jak Ty,a nie mają wcale mleczka .trzymaj się!
aisha1111
wiola. ja właśnie próbuję odstawić od piersi, ale się nie udaje. może więc zastosuj sposób mojego synka (podejrzewam, że intuicyjny):
wszystkie soczki, wody, herbatki są be - jak chce się pić to trzeba popić cycem, choćby mama siedziała w pociągu w przedziale ze zgrają drugorocznych licealistów wlepiających gały w biust matki;p

więc reasumując - moje dziecko śniadania, II śniadania, obiady i wszelkie inne posiłki popija cycem. jak chce mu się pić między posiłkami, to nie sięga po kubeczek (chociaż z tego umie pić, ale tylko jak mnie nie ma w pobliżu;p), tylko wprost do mojego dekoltu. spróbuj tak ze swoim brzdącem. wycofaj wszelkie butelki i smoczki, jak już ktoś radził. wycofaj herbatki, soczki i wodę jeśli trzeba. wszystko co do popicia - cyc. za miesiąc zatęsknisz, za tym, że chciał się odstawićicon_smile.gif

edit:
dziecko w tym wieku nie ma czasu na celebrowanie cycania- on się najada w te 5 minut (mój nawet 2 minut nie usiedzi przy karmieniu, a i tak wypija swoje), więc się nie martw. laktacja tez ci nie zaniknie- po prostu dostosuje się do jednego karmienia dziennie i na to karmienie mleczko zawsze będzie. moja siostra tak przez rok karmiła- jedno karmienie na dobę - wieczorkiem, i dawała tak radę, więc i tobie się uda, nawet z tym jednym karmieniem dziennie
kicznia_83
Może warto uszanować zdanie małego obywatela? haha icon_wink.gif
aniakuleczka
czesc
moje dziecko mnie powoli odstawia,
z piersi pociÄ…ga 2-3 Å‚yki i.........odwraca siÄ™ na drugi bok.
czasem wieczorem lub w nocy jeszcze do piersi sięga, ale bez entuzjazmu.

wydaje mi się, że to ten czas.

ale zastanawiam się, czy w ogóle wprowadzać mleko modyfikowane? czy można przeskoczyć ten etap w życiu i po prostu dać dziecku dobre jedzenie w ciągu dnia?
moko.
CYTAT(aniakuleczka @ Thu, 02 Feb 2012 - 10:57) *
ale zastanawiam się, czy w ogóle wprowadzać mleko modyfikowane? czy można przeskoczyć ten etap w życiu i po prostu dać dziecku dobre jedzenie w ciągu dnia?

Mój O. w ogóle nie tknął mleka modyfikowanego, więc do 10,5 mca był na mleku z piersi a potem zadnego mleka nie pił, ale za to dostawał kaszkę mleczno-ryżowe, bo jednak uważam, że mleko powinien dostawać i fajnym rozwiązaniem są kaszki.
kalarepa78
CYTAT(aniakuleczka @ Thu, 02 Feb 2012 - 12:57) *
czesc
moje dziecko mnie powoli odstawia,
z piersi pociÄ…ga 2-3 Å‚yki i.........odwraca siÄ™ na drugi bok.
czasem wieczorem lub w nocy jeszcze do piersi sięga, ale bez entuzjazmu.

wydaje mi się, że to ten czas.

ale zastanawiam się, czy w ogóle wprowadzać mleko modyfikowane? czy można przeskoczyć ten etap w życiu i po prostu dać dziecku dobre jedzenie w ciągu dnia?


Myślę, że po pierwsze warto zaczekać, bo za kilka dni ten brak zainteresowania piersiowym mlekiem może po prostu minąć. Dziecku nieuczulonemu podawałabym po prostu trochę łatwiej przyswajanego (=ukwaszonego) nabiału, zamiast mleka modyfikowanego, ale pediatrzy raczej nie będą pochwalać teakiego rozwiazania icon_wink.gif
aniakuleczka
są dni głodu mlekowego, kiedy dziecko wyciska ze mnie ostatnie soki
i dni kiedy pod dwóch łykach odwraca głowę i zasypia
na szczęście moje "mocno-już-luźne" piersi dają radę z tą zmiennością

dla zdrowia zdecydowałam się ją karmić co najmniej do maja - jak skończy rok i skończy sie sezon grypowy.
ostatni tydzień mnie w tym utwierdził
bo mimo tego, ze ja jestem chora ona w cudowny sposób nie
i to chyba zaleta mleka i wszystkiego co z nim do niej płynie.

a potem tak jak pisze kalarepa - chyba zdecydujemy siÄ™ na przetwory mleczne normalne i tyle.
teraz podajemy jej do kaszy mleko sezamowe, migdałowe, ryżowe ręcznie robione.
teściowa w domu ma swoje zalety:)
a modyfikowanego po prostu nie lubi.
MalinowyLas
Tak, niestety spotkało mnie to samo. Najgorsze jest, że nie udało mi się przekonac synka, by powróciła do cycusia. Ale moja koleżanka wzięła się na sposób i przez pół dnia nie dawała nic do jedzenia. Pod wiueczór maluszek sam garnął się do cyciusa... icon_smile.gif
aniakuleczka
Dziwne pytanie mam - macie pomysły jak szybko zwiększyć ilość mleka?
Helenka jest zatruta czymś, nie je niczego oprócz mleka z piersi.
jest głodna, ssie całą noc, ale jest głodna nadal.
Czym podkręcic laktację po 10.5 miesiąca karmienia, żeby się najadła?
kalarepa78
Przystawianiem. Tak naprawdę nie ma innego równie skutecznego sposobu. Oczywiście, jak chcesz, to mozesz pić herbatki laktacyjne, ale to to są raczej "oranżadki" - w sensie skutecznosci działania. Laktację najlepiej rozkręca ssące dziecko.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.