To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Buty na jesień dla dziewczynek

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

McJAGNA
No to kolejny wątek zakładam bo nie wiem co robić, a wszystkim znanym mi matkom zadawałam juz pytanie jakie i ile mam na jesień i do szkoły kupic buty.

Nie znam się na tym bo jestem wychowana w biedzie i nędzy butowej i raz w roku jako nastolatka brałam jakąs kumpele za fraki i ta wybierała mi obuwie.

Ale dzieci mam kilka a na koncie braki.

1. Wersja 1 - jakies dobr skórzane trapery na rzepy i koniec
2. Wersja 2 - jakieś adidasy lub trapki (trampki niechętnie bo dużo sznurownia a my czasu rano mieć nie bedziemy + kalosze ładne + cos w stylu szaszek czy takich jesiennych botków
3. Wersja 3 - coś ładnego do spódniczek bo nie mają + nie wiem adidasy


Co kupujecie dzieciom na jesień lub kupiłybyscie gdyby buty się im pokończyły dobite przez intensywne wakacje ?

Albo ile i jakie maja Wasze dzieci buty ?
Meggi
Mam podobny dylemat właśnie, ale decyzja będzie taka, że kupie jakieś butki typu balerinki do spódniczki (koszmarne "galowe" 29.gif rozpoczęcie roku szk.) i tradycyjnie jakieś adidasy na rzepy.

Ta wypowiedź się tyczy tylko Aurelki, bo Kasa to zupełnie inna bajka icon_wink.gif Ona najchętniej w adidasach biega lub tradycyjne trampki halówki 37.gif .
McJAGNA
Meggi a jak będzie lalo tak jak ostatnio czyli na okrągło ?
Meggi
CYTAT(McJAGNA @ Wed, 25 Aug 2010 - 16:26) *
Meggi a jak będzie lalo tak jak ostatnio czyli na okrągło ?



To nie problem bo dziewczyny jak pada wożę autem i odbieram autem, więc nie zmokną, w szkole też nie wychodzą jak bardzo mocno pada.
Na mały deszcz adidasy wystarczają icon_wink.gif
Agnelka25
Ja wybrałam wersje 3 kupiłam adidaski i zabudowane buciki pasujące zarówno do spódniczki jak i do spodni.
semi
Adidasy, półbuty i kalosze. Z Tosią to jeszcze łatwe jest.
szantrapa
Dwie pary adidasów, w tym jedne porządne, drugie moga być z marketu icon_biggrin.gif, kalosze, no i mają jakieś balerinki. Jak jest zimno i mokro to już w zimowych jesienią chodzą.
olakinga
dla mojej starszej na jesień i na zimę od razu Martensy chcemy kupić ( ale to ze względu na kłopoty z kostką - długie, stabilne i nie do zdarcia icon_smile.gif ), ma jeszcze: baleriny z końca roku szkolnego ( to na jakieś okazje, apele itp) + dwie pary adidasów w których do wiosny przebiega ( jedne na WF) ; po lecie zostały jej jeszcze trampki więc na cieplejsze jesienne dni też starczą;
dla Miśki jedną parę porządnych półbutów, ma jeszcze trampki jakby jednak cieplejszy był wrzesień + awaryjnie kalosze choć w nich nie umie jeszcze chodzić więc się pewnie nie przydadzą icon_smile.gif
Agnelka25
do kupiłam wczoraj Julci jeszcze kalosze w E.LECLERC jest teraz promocja na kalosze dziecięce w rozmiarach 22-34 bardzo fajne i w śliczne wzory i kolory
(Kupiłam fioletowe w kwiatuszki)

dodam że kosztowały 19,90 icon_biggrin.gif
Mafia
W szkole i przedszkolu (ta sama dyrekcja, ten sam budynek) wymagane są odrębne buty jako zmienne i inne jako sporotwe na wf. Przy czym te na gimnastykę czy wf muszą mieć jasną podeszwę. Sprawdź czy u Was nie ma tu wskazań szkoły.
chaton_ania
Ja bym skorzystala z opcji nr 3.
Tez mnie niedlugo czekaja zakupy butowe dla Olenki icon_smile.gif
Carrie
Dominik to nie dziewczyna ale wybrałam opcję nr 2
-sportowe na rzepy do zniszczenia na placu zabaw (tanie)
-kalosze (tanie)
-półbuty cieplejsze (lepsiejsze)

U mnie też była nędza z butami i pamiętam jak mordowałam się w jedej parze.
bumbum
Już drugi rok z rzędu mam problem z kupnem butów takich jesiennych za kostkę dla dziewczynki 21.gif dla chłopców traperów jest w brud a dla dziewczyn same adidasy,przynajmniej powyżej rozmiaru 25
grzałka
ale dlaczego do intensywnego użytkowania tanie?
ja kupuje do intensywnego (czyli podwórko, przedszkole, szkoła) drogie=porządne, a na okazje tanie, czyli balerinki do spódniczki mamy z ccc za bodajże 30 zł, a na co dzień geoxy (teraz jest taka fajna seria waterproof co im mokra trawa niestraszna)

kalosze obowiązkowo, u mnie niestety na każdego trzy pary, trapery się dla Ani nie sprawdzają, bo źle się w nich biega icon_wink.gif, czyli albo adidasy, albo jak już zima to zimowe
mamami
U nas chłopaki mają adidasy i półbuty nieprzemakalne (nie za kostkę). Maciuś do tego kalosze, Majka balerinki, trzewiki za kostke, adidasy i kalosze. Nie kupuję tanich butów bo boli mnie wymienianie ich co miesiąc. Porządne buty wystarczają nam na cały sezon wioseno-letnio-jesienny, no chyba że któreś dziecko latem ma dziki skok rozmiarowy icon_smile.gif
Joanna 81
Ja dla córki kupuję adidaski "wyjściowe" icon_wink.gif i jedne ma zawsze do zdarcia ( najczęściej wiosenne, które były nowe,a jesienią już są i tak na styk ).
Dodatkowo mam półbuciki eleganckie i koniecznie kalosze.
W tym roku zostałyśmy obdarowane torbą buików ( niestety rozmiar niemal ten sam ) i tym sposobem mam z 4 pary adidasów i 3 pary eleganckich półbucików 37.gif
zilka
Ja jak grzałka - na co dzień porządne, Flo ma teraz jedne skórzane oficerki, na tę jesień okazują się idealne, do tego ma campera takie butki wiązane, skórzane przed kostkę, do szkoły na WF ma adidasy, oczywiście kalosze na super ulewy ale przy tych oficerkach praktycznie ich nie nosi.

Na tym zdjęciu widać górę tych oficerek: https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...80&start=80 ja ogólnie to jakoś do tej pory wzbraniałam się przed tego typu butami a są super (w kontekście użyteczności)

Jeszcze by się jej przydały jakieś kamasze icon_wink.gif jak idziemy w weekend do lasu ale nawet jeśli takiego kupimy to jakieś tańsze, decathlon czy coś takiego i tak samo ewentualne baletki czy inne pantofelki - założy je kilka razy więc może być coś nawet z CCC.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.