ginekolog we wrocławiu

poszukuję dobrego ginekologa we wrocławiu mój już niestety zrobił się strasznie drogi. najlepiej żeby miał usg, robił cytologie i naprawdę myślał
aha i chciałabym znać opinię nt. CORFAMEDU może któraś z Was tam chodzi słyszałam, że jeste tam całkiem przyzwoicie.
pozdrawiam

hej:)
Ja co prawda nie mam zbyt wielkiego doswiadczenia i rozeznania w lekarzach, ale wczoraj bylam na, pierwszej zreszta, wizycie u swietnego lekarza.
Wizyta bez zadnego zarzutu, choc strasznie sie jej obawialam, bardzo przesympatyczny czlowiek, badania nawet nie poczulam:), byl bardzo delikatny , caly czas mowil zebym sie tez nie denerwowala, i troszke zagadywal, nawet nie zdazylam mrugnac okiem a juz bylo po wszystkim...

Asystuje mu rowniez przemila kobieta, widac ze ma podejscie odpowiednie i rozumie, i takie rozne. Ku mojemu zdziwieniu, rowniez zbadano mi piersi <przyjaciolka uprzedzala mnie, ze powinni to zrobic, choc zazwyczaj nikt nie robi>, wiec bylam tymbardziej mile zaskoczona.

Wiecej doswiadczen z nim nie mam jak na razie, ale ma moja mama. Chodzi do niego od pierwszej ciązy <czyli tej ze mną>, a potem tej z moim bratem i kolejnej z jeszcze mlodszym braciszkiem, i teraz tez. Zawsze byla i jest bardzo zadowolona z niego. Mowi, ze "on mysli":), ze nie wypisuje niepotrzebnie jakis lekow hormonalnych, ktore jak wiadomo raczej jednak szkodza, tylko wczesniej zleca badania. Mowi , ze jest odpowiedzialny, i ze ma do niego najwieksze zaufanie ze wszystkich lekarzy jakich zna. Zreszta, gdyby nie miala, to chyba nie wyslalaby do niego swojej córki, prawda??

Co do usg, to nie wiem, nie zwrociłam na to uwagi.

Co do "drogości/taniości" to problem znika, bo ten lekarz przyjmuje w przychodni na ul . Inflanckiej <troche na uboczu, tzn Kielczów>. Troche sie zrazilam, jak uslyszalam, ze przychodnia, ale jak tam poszlam to zmienilam zdanie, bo przychodnia jest ladna, zadbana i bez zarzutu, więc myslę, ze naprawdę warto:)
Sprawil na mnie wrazenie odpowiedzialnej i kompetentnej osoby, ktora zna sie na tym co robi. Takze mysle, ze moge go smialo polecic.
Tak sobie wczoraj pomyslalam, jak stamtad wyszlam, ze kiedys w przyszlosci chcialabym, zeby to wlasnie ten lekarz wital na swiecie , rowniez moje dzidziusie:)

Nr do przychodni: 345 61 33
Lekarz: dr K. Porwolik

Pozdrawiam i powodzenia:)

No ja chodzę od 6 lat do dr Wiktora Jarosza i dużo osób z forum ci go poleci. Ale oceń cenę.
obecnie za wizytę 70 zł, jeżeli z USG to 100 zł. ale jeżeli idziesz na wizytę i on robi usg w gabinecie bo chce coś sprawdzić to nie płacisz. Monitoring jest za darmo. Opieka super, lekarz jest pod telefonem 24 godziny na dobę. W pierwszej ciąży dzwoniłam do niego o 2 w nocy kiedyś. Jest specem od USG i bada różne cuda, ma nagrywanie na kasetę video. Przyjmuje od 8 do 12 i od 15 do 18. Najlepiej umawiać się na 8 lub 15 najkrócej się czeka.

tu masz dane odnośnie kliniki
https://www.mediconcept.wroc.pl/ginekolog.html

korfamed na kluczborskiej,a tam barcikowski lub kotkowska,wizyta z usg i cytologia-40zł
pisze jedna reka wiec tak wychodzi

Kotkowska fajna, dokładna, teraz podobno wizyta kosztuje 70 zł. Był ktoś, prada to?

Ja byłam u Barcikowskiego,zapłaciłam 40zł,najprosciej zadzwonić do korfamedu i zpytać.
Barcikowski też dokładny,tylko zachowywał sie na początku jakby bardziej sie wstydził niż ja,hi hi,ale dokładny to jest!

Witam.

Ja chodze od 6 lat do Wiktora Jarosza, jestem bardzo zadowolona.
Prowadził teraz moją ciąże, o nic nie musiałam się upominać, o wszystkim panięta i jest świetnym fachocem. Bo tak szczerze powiedziawszy to uratował moją ciąże i moje maleństwo. Do trzeciego miesiąca była w zagrożonej, ponieważ płód się nie rowijał jak należy.
Wszystekie badani na miejcu. Super położne, zresztą lekarz tez super.
Sprzęt tak jak napisała moja przedmówczyni najnowszy, Jarosz raz w miesiącu jedzie na szkolenie do Niemiec, i przywozi ze soba caly czas nowości.

Ja polecam, ale musisz sama sie przekonać. Zawsze można pójść na jedną wizyte jak Ci się nie spodoba, to więcej do niego nie pojedziesz.

Pozdrawiam
Klaudia i Aleks (21.09.2003)

Za namową Ez wybrałam sie przed paroma miesiącami do Jarosza i nie żałuję. Tani nie jest, ale to w sumie pierwszy lekarz wobec którego nie czuję oporów, by się czegoś po raz kolejny dopytać. Odbieram go jako lekarza, który jest szczerze zainteresowany swoją pacjentką, i nie traktuje jej jako nastepnej w kolejce. W tej chwili prowadzę u niego ciążę i jestem spokojna, bo każda wizyta daje mi pewność, że wszystko jest ok.
Pozdrawiam
Iza

a czy któraś z Was słyszała coś o dr Mazurcu on też przyjmuje w Corfamedzie ?????????? ja niestety miałam kilku ginekologów i jeszcze nie trafiłam na takiego mega mega. ten który prowadził moją ciążę był w porządku ale nie na tyle żebym chciała ciągle do niego chodzić.

Ja byłam u Mazurca co prawada dopiero raz ale byłam! On jest szefem tej kliniki, ogólnie sympatyczny facet można z nim porozmawiać, delikatny podczas badania... trudno mi coś więcej napisać bo byłam dopiero raz! Jednak Klinikę mogę polecić - dobry sprzęt, przystępne ceny...

Witam,
a czy ktoras z Was slyszala moze o dr Malgorzacie Winiarskiej z Kamienskiego
Bede wdzieczna za odpowiedz.

Pozdrawiam
Kasia

Juz wczesniej pisalam na podforum Lekarze.
Rowniez dr Jarosz To naprawde doskonaly lekarz... i mozemy go z czystym sumieniem polecic.
A przede wszystkim jest to cudowny czlowiek, ktory zaraza Cie optymizmem...
i wierzysz mu, ze wszystko bedzie OK. My uwierzylismy i udalo sie
Mamy naszego Kamisia

Pozdrawiam
Jesli bedziesz miala jakies pytania, chetnie odpowiem.

Ja w sprawie Mazurca, słyszała że jest bardzo dobrym lekarzem. Koleżanka chodziła do niego jeszcze w rejonie gdzieś na zakrzowie. Mazurec jest szefem Corfamedu i ma tam największa renomę, a dostać się do niego nie jest tak łatwo. Jeśi chodzi o Corfamed to jest to wg. mnie jedyny godny polecenia lekarz. Osobiscie w Corfamedzie trafiłam na Kotkowską i Barcikowskiego: Pierwsza jest za szybka i dopiero jak mnie z gabinetu wypchnęła to sobie przypominałam o co mam zapytać, a drugi jakiś taki dziwny kiedy poprosiłam o badanie piersi to stwierdził że sobie w domu sama mogę badać (nie wiem czemu się zniechęcił ). Jeszcze napisze o doświadczeniach koleżanki leczacej się u Kotkowskiej: Pani gin. nie stwierdzała u niej żadnych nieprawidłowości, ponieważ ciągle bolał ją brzuch (podejrzewała że to nerki) poszła w końcu do innnego lekarza i diagnoza mięśniaki dwa i to bardzo duże , efekt natychmiastowe szczepienia na żółtaczkę i na stół.
Po tych doświadczeniach straciłam do nich troche zaufanie i przestałam tam chodzić

mój ginekolog w sumie nie jest zły, przemiły pan, który bada bardzo delikatnie i wcześniej rozmawia badał mi piersi i widać, że mysli jak coś robi. ma tylko jedną wade wizyta kosztuje 100 zł to dla mnie dość sporo dlatego wypytuję się o jakąś tańszą ale dobrą alternatywe.
i generalnie sporo dobrego słyszałam o corfamedzie więc zbieram informacje.

Także gorąco polecam dr Jarosza. Najbardziej w czasie ciązy ceniłam sobie tą jego pełną dostępność, bez skrępowania można zadzwonic o każdej godzinie (dzwoniłam o 2 w nocy, a on kazał mi jeszcze raz zadzwonić do siebie za godzinę, gdyby coś się dalej działo!), jest badzo pomocny i nie masz wrażenia, że mu jakoś przeszkadzasz swoimi problemami - zawsze powtarza, ze na tym polega jego praca. Co do cen, owszem jest drogi, ale nie naciąga, tzn. nie płaci sie np. za przyjście po samą receptę, jak to słyszałam o kilku inych "przedsiębiorczych" lekarzach.

A czy któraś z was słyszała coś na temat dr. Wojciechowskiego?

Kolejny pean na temat dr Jarosza hihi sama nie chodzę do niego tylko do MediConceptu do dr Goreckiej-Balcerek -mialam isc do Jarosza ale nie bylo terminu wiec poszlam do niej (suuuuper babka). Ale dr Jarosz uratowal mozna powiedziec jajniki mojej bratowej. Otoz u nas w przychodni (mieszkam kolo Wroclawia) stwierdzili u niej torbiel na jajniku, dali skierowanie do szpitala na drugi dzien na operacje i powiedzieli ze bardzo mozliwe ze w ogole to jajniki trzeba bedzie wyciac to bylo pare lat temu, dziewczyna miala jakies 20 lat i miala wlasnie wychodzic za maz. Cale szczescie poradzila sie tesciowej (teraz rowniez mojej) i ta pojechala z nia do Jarosza wlasnie, ktory przepisal jej jakies lekarstwo i po 2 tygodniach wszystko bylo w calkowitym porzadku. Sama tesciowa chodzila do dr Władyslawa Jarosza (ojca Wiktora), niestety ten z racji ciezkiej choroby juz nie przyjmuje. Generalnie dr Jarosz i dr Górecka (prawa ręka dr Władysława) są naprawdę wspaniali. Dr Barcikowski z Corfamedu nie doszedł że przyczyną mojego poronienia był wirus ospy, a w MediConcepcie od razu wiedzileli w czym rzecz. Lekarka naprawdę mnie pocieszyła i wszystko wytłumaczyła. Gdyby nie ona to bym się załamała... Dziewczyny naprawdę warto czasem dać wiecej kasy za badanie ale być potem zdrową i mieć zdrowe dziecko! Powodzenia. Przepraszam że tak duzo naklikałam

aha w Corfamedzie przyjmowała dr Zabielska - bardzo sympatyczna, wszystko tłumaczyła, miała czas dla pacjentki. Niestety teraz nie przyjmuje bo poszła na urlop macierzyński ale ma wrócić w grudniu

Przez cala ciaze i teraz chodze do dr Pajaka. Jestem z niego naprawde bardzo zadowolona.
Traktuje kobitke jak trzeba przy tym jest bardzo konkrtetny. Bardzo podobalo mi sie jak prowadzil moja ciaze.
Prywatnie przyjmuje w gabinecie na Energrtycznej a poza tym pracuje w szpitalu na Dyrekcyjnej. Tam wlasnie rodzilam i bylam bardzo zadowolona. Poza tym jesli trzeba - to dokladne badanie usg wykonuje u siebie w szitalu.
Jesli chcoalabys wiedziec cos wiecej to napisz na priva .

Czy chodzi o tego, który pracuje (lub pracował) na Kamieńskiego??

Nie polecam, robiąc krzywą cukrową miałam wynik dokładnie na granicy normy (dopiero teraz o tym wiem), a on nie skierował mnie na żadne dodatkowe badania, ani powtórkę testu z większym obciążeniem glukozy, uważam, że to z jego strony było niedbalstwo i błąd w prowadzeniu ciąży (w drugiej ciąży przy podobnym wyniku pierwszego testu miałam stwierdzoną cukrzycę ciężarnych!!). Acha! chodziłam do niego prywatnie, wtedy nie był dość drogi, USG robił na sprzęcie szpitala (brał za to jakąś niewielką opłatę).
Badając mnie 2 dni przed porodem stwierdził, że wszystko jest OK, a okazało się, że dziecko było w położeniu pośladkowym. Na szczęście położna w szpitalu zaraz po przyjęciu skierowała mnie na USG i po godzinie już miałam robioną cesarkę (zespół Kotkowska z Wojciechowskim ) i to mu chyba wyszło najlepiej.

dr Wojciechowski prowadził moją ciążę - w sumie nie narzekam - ale chyba tylko dlatego, że przez cały czas wszystko było w porządku ... Ogólnie zarzuciłabym mu jedną rzecz - strasznie małomówny z niego człowiek. Żeby coś od niego usłyszeć sama musiałam pytać (i odpowiadał ... mało wyczerpująco ... przynajmniej dla mnie - kobiety w pierwszej ciąży ciekawej wszystkiego). Nie mogę też powiedzieć, żeby zarażał optymizmem ... acha - i jeszcze jadna rzecz - zawsze się spóźnia (hehe - wiem to od pielęgniarek ... no i z doświadczenia bo zawsze musiałam czegać mimo, że wizyty są na umówioną godzinę...).

pozdrawiam

Polecam świetnego ginekologa Zbigniewa Saczko. Przynajmniej takie było moje odczucie. Chodziłam do niego i przed zajściem w ciążę i podczas niej i chyba na nim poprzestanę. Nie mam co prawda dużych doświadczeń z lekarzami, ale moich obserwacji wynika, że ten lekarz był zawsze otwarty na wszelkie wątpliwości, cierpliwie odpowiadał na wszelkie, nawet najgłupsze pytania ( typu czy ból porodowy jest do zniesienia , ups, może nie powinnam tego pisać, gdyż sama wystawiam sobie niezłe świadectwo ). A tak poważnie pomimo tego, że przebieg mojej ciąży był "koncertowy" kierował mnie na wszystkie badania, mogłam do niego dzwonić w środku nocy. A po porodzie przyszedł do mnie i pogratulował urokliwej ( jak to nazwał ) córeczki. Było to bardzo kojące..
Pozdrawiam

Chodziąm do Saczko(tzn byłam 4 razy) nie założył mi karty!!
za każdym razem musiałam mówić wszystko od nowa,to mnie zraziło
ale nadżerke mi wyleczył kwasami za 1 raz.Aby odstawić dziecko od piersi polecał relanium dla mamy i dla dziecka

ja wróciłam do Dr.Zajac -Uramowskiej,która prowadziła z powodzieniem moja pierwszą,zagrozona ciażę.teraz kieruje mnie na milion badań,i nie pozwala brac hormonów,bo miałam zapalenie trzustki(fakt,źle znosiąłm te co brałąm) będe zakładać spiralę,ale najpierw robiąłm: posiew z antybiogramem,wymaz,usg,cytologię.Wiem,ze ta dr nie każdemu odpowiiada,nie jest miła w obejściu,ze tak powiem,ale ja mam do niej zaufanie i ja lubie,nawet sobie żartujemy,a jak ide na wizytę z Kalinka ,to mała zawsze dostaje jakieś długopisy czy notesiki...)

inni lekarze chcieli mi po prostu załozyć spiralę.a jeden nawet bez leczenia nadżerki

Ja polecam Saczko mamuskom pelnym watpliwosci, ktore lubia lekarza co to wyslucha cierpliwie, odpowie na najdziwniejsze pytania i ma poczucie humoru. Psychicznie czulam sie u niego bardzo komfortowo:) Bardzo tez mi sie podobalo, jak wyznal;), ze on sam w polowie jest kobieta:))))) Bo ja twierdzi ahahhaha tak dlugo juz w tym robi:)))))))))) Serdeczny lekarz. A zdarzylo mi sie kiedys, ze zetknelam sie z lekarzem, ktory mnie traktowal jak gadajaca ciezarna macice, bardzo wtedy docinialm podejscie SAczki do pacjentek.

Widzę, że nie jestem oryginalna, tez gorąco polecam dr Zb. Saczko. Wspaniale prowadził ciążę, podczas każdej wizyty był przemiły, a co najważniejsze, kiedy przyszłam rodzić, on schodził z dyzuru,ale został przy mnie i całe szczęście, gdyż po pewnym czasie pojawiły się komplikacje, a on nie zwlekał z cesarką. Natomiast rany po cięciu można szukać, ale pod lupą.
Po porodzie często zaglądał do mnie i zawsze z miłym słowem na ustach. PS Dorusiu, a to relanium... az mi się wierzyć nie chce . Za kilka miesięcy będę musiała do niego przyjść i wówczas sama się zapytam, zobaczymy, czy i mnie doradzi taki sposób odstawienia dziecka od piersi. A może żartował.

Szukam lekarza, który w gabinecie ma dobrej jakości sprzęt USG i dobrze się zna na interpretacji tego co dzięki niemu widać. Pewnie Jarosz , czy polecicie jeszcze kogoś?

Dorka,Pawluk jeszcze,a j apolecam Skośkiewicza.

Dla Ciebie kochana???

Dorka ja polecam ul. Krzycką to klinika Jarosza. Maja tam naprawde super sprzęcior. Tam przyjmuje nie tylko Jarosz. Ja tam chodzę np. do dr. Mydłowskiego (jest bardzo dokładny i wszystko tlumaczy co widac na usg.)

aha wizyta z badanie + usg + cytologia kosztuje 110 zl.

Dzieki dziewczyny za szybki odzew, zastanawiam się nad klinką Jarosza i Pawlukiem (jednak chyba troche tańszy , podobno wizyta z USG 70zł, ale może się juz coś zmieniło, tylko u niego straszne kolejki )

Zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami na temat dr Jarosza i chwilową nieobecnością dr Saczko, udałam się na wizytę do dr Jarosza i niestety po 2, 5 godzinach oczekawiania ( nie wiem jak ciężarne to znoszą) dałam sopbie spokój. Jak na tak długa praktykę mógłby trochę lepiej planować wizyty. Wiem, ze ilosć pacjentek świadczy na jego korzyść, ale ja tez cenię swój czas.
POzdrawiam i wszystkim pacjentkom dr Jarosza gratuluję cierpliwości.

2,5 godziny . Oj mi to sie jeszcze nie przytrafiło. ALe ja byłam tam zaledwie 5 razy - w tym u samego Jarosza to tylko raz. Najdłużej czekałam jakieś 10 min. .

Czy ktoś z Was chodzi do Barcikowskiego z Corfamedu? Prosze o opinie

Pozdrawiam wszystkie mamy

barcikowski to... nie polecam z całego serca nei polecam ((

Dlaczego Dorusia, dlaczego? Ja mam pewne obawy co do jego kompetencji, ale nie wiem czy sluszne... podziel sie prosze swoimi doswiadczeniami

nie rozpoznał u mnie nadżerki,nawet po mojej sugesti,spirale bez znieczulenie chciał i bez badań dodatkowych zakładać (jeszcze wtedy nei miesiaczkowałam,zatem szyjka była zamknięta) nawet bez cytologi(a ja miałam nadżerkę (
wstydził sie bardziej niz ja
moją siostre i szwagra leczył 1,5 roku z chlamydii w końcu stwierdziął,ze sa nieuleczalnie chorzy ((
na ich sugestei,zeby moze jakąś kombinacje antybiotyków to poprosił o liste,to on im przepisze co zechcą
dla mnie to wystarczy
a Ty? napisz prosze , bo moaj siostyra mysli,zeon tylko ja tak potraktował:(

Byłam we W-wiu u trzech i w końcu...chodzę do babki w Oleśnicy.Wiem,ze przyjmuje też we Wroclawiu,w Vicie na Oławskiej,ale nie wiem,ile tam kosztuje wizyta.U siebie w prywatnym gabinecie wizyta kosztuje 50zl,a
z USG 70zł.
Babka konkretna ,prowadziła moją ciążę.ego.Mielismy zawsze mnóstwo pytan i zdarzałó się ,że siedzieliśmy w gabinecie niemal godzinę .
Brakuje mi tych wizyt...

A wcześniej byłam u młodszego Woytonia(z kliniki na Grobli),Zuchowskiej z Medicoveru i Smolińskiego.

Przepraszam Dorusia, ze tak pozno - nie mialam neta...
Co do Barcikowskiego to mam mieszane uczucia, choc mnie takie nieprzyjemnosci jak Ciebie i Twoja rodzine nie spotkaly. Dla mnie jest bardzo mily i delikatny i odpowiada na wszystkie pytania, ale do tej pory [mimo, ze to juz 16 tydzien] nie dowiedzialam sie jaki mam termin porodu - obliczylam go sobie sama i na nastepna wizyte nie kazal mi robic morfologii i badania moczu, bo ostatnie wyniki mialam idealne... Nie wiem co o tym myslec...

Dorusiu! Co do doktor Zając,o której piszesz,że nie jest zbyt miła w obejściu.Istotnie- zetknęłam się z nią po porodzie w szpitalu.Miałam cesarkę i już po 2 czy 3 dniach w ogóle przestałam krwawić.
Nie wiedziałam,czy to normalne (mojego lekarza nie było),powiedziałam jej o tym podczas obchodu.Zrobiła aferę,dzwoniła do ordynatora,chciała jakiś zabieg przeprowadzać ,ordynator się nie zgodził ''na razie''.
Przypisała mi jakies czopki i CHININĘ (na malarię się ją stosuje) .
Do tego NASTRASZYŁA potwornie,şe grozi mi sepsa i tragedia gotowa...
Tak powiedziała ...

Byłam wtedy ciężko przerażona ,nie wiedziałam ,co się dzieje.Do tego nie
czułam się dobrze po porodzie...no szok po prostu.

Wrócił mój lekarz,okazało się,że nic się nie dzieje,ujście macicy wcale nie jest zablokowane,''nic mi nie gnije''-tak to ujęła,i wszystko jest ok.

Po prostu miałam ładnie wyczyszczoną macicę po zabiegu i tyle...
A ile strachu się wtedy najadłam i łez wypłakałam,to tylko ja wiem.
Pozdrawiam

Acha,we wcześniejszym poście nie napisałam nazwiska lekarki,do któej chadzam z wielką przyjemnością

ja nie miałam z nią takich przypadków,a wrecz przeciwnie )
a miłą w obejściu nie jest to prawda.
za to Barcikowski jest

Mam pytanie do mam,które chodzą do dra Jarosza.
W jaki sposób może miałyście w jego klinice usuwaną nadżerkę?
Bo tak słyszałam ,że oni tylko wypalają i nie wiem,czy to prawda?

Przez cały okres ciążychodziłam do dr Saczko i byłam pod jego urokiem oraz miałam pełne zaufanie do jego kompetencji.Wciąż twierdzę, że stawia dobre diagnozy i ma skuteczne sposoby leczenia (moja ciąża była trudna)Był bardzo cierpliwy i sympatyczny. Z perspektywy czasu mogę mu jednak bardzo wiele zarzucić.
-brak karty usg (za co zostałam JA zostałam ochrzaniona podczas porodu przez innego lekarza)
-wpisywanie do karty ciąży np.ciśnienia bez jego mierzenia
-wykonanie usg w 40tyg ciąży, a dzień przed porodem jak się okazało, dopierop na moją prośbę , lekarz nie określił wagi dziecka!
-miałam zielone wody, jednostajne ktg bez ruchów dziecka -dzwoniono do niego ze szpitala że dziecko jest zagrożone, mój mąż także do niego dzwonił z zapytaniami o rozwój sytuacji. Lekarz nie przyjechał, jedynie uspokajał.
-przez pół ciąży byłam na zwolnieniu, a On na dwa tygodnie przed terminem ( de facto przed porodem) wysłał mnie na macierzyński twierdząć,że postępuje zgodnie z prawem, teraz wiem, że należało mi sie zwolnienie.
-kilka dni przed datą porodu powiedział mi tak po prostu , że idzie na 2tyg urlop ( a doskonale wiedział jak bardzo zależy nam na jego obecności podczas porodu)

Poród zakończył sie cesarką, na szczęście dzidziuś jest zdrowy, choć nie do końca (podejrzewam ze przez zielone wody doszło dolekkiego niedotlenienia, choć 9 apgar - dzidzia jest rehabilitowan met Vojty).
Trzy dni po wyjściu ze szpitala wróciłam z poważnymi komplikacjami po cesarce(w szpitalu zostałam zarażona 2 bakteriami i do dnia dzisiejszego nie mogę sie wykaraskać - ale to zupełnie inny temat) na oddział dr S i odczułam jedynie jakbym nie była jego pacjentką przez ostanie 9 misesięcy...
Podsumowując - dr S jest dobrym specjalistą, ale w przypadku komplikacji, przynajmniej ja , zostałam zupełnie sama, zdana na"łaskę" lekarzy ze szpitala. Nie sprawdził sie jako lekarz prowadzący i nie skorzystam z jego opieki jeżeli zdecydujem sie na następne dziecko

Też nie polecam dr Saczko, miałam z nim kontakt przy pierwszej ciąży, gdy był "moim" lekarzem rejonowym, z przychodni. Usiłował mnie naciągnąć na wizyty prywatne , gdy to się nie udało zaczął być bardzo nieprzyjemny, lekcoważący na wizytach.

O poziomie lekarza świadczy to jak odnosi się do pacjentów, wszystkich, nie tylko tych z praktyki prywatnej(choć przykłada ani79 obala i tą zależność). Z okresu pobytu w szpitalu na Brochowie, też pamiętam, że "swoje" pacjentki traktował lepiej (więcej uwagi, zainteresowania ew. badań dodatkowych) niż inne.

W powracającej grzybicy pochwy, sama musiałam zwracać się o leki też dla męża (a to przy nawrotach ponoć standard w leczeniu) Wypisał mi lek na którym w ulotce jak wół było napisane, że nie może byc brany w czasie karmienia piersią (informowałam go, że jeszcze karmię)

Sama mam nadzieję nigdy się już z nim nie spotkać.

Witam,

polecony został mi dr Łątkowski.. chodze do niego od ponad roku czasu z NFZ ale przyjmuje też prywatnie.. jestem zadowolona.. zawsze w razie potrzeby jak podjade do przychodni bo mam jakiekolwiek wątpliwości to przyjmuje mnie bez żadnego problemu..

W tej chwili jestem w 19 tyg ciązy.. jest to moja pierwsza ciąża.. dr odpowiada na wszelkie moje pytania.. jest miły, cierpliwy, bardzo sympatyczny i delikatny

Pozdrawiam..

Ewa Dobryszycka. Pracuje na Kamińskiego i przyjmuje prywatnie w Polidencie na pl. Grunwaldzkim.

Witam wszystkie obecne i przyszłe mamy!
Czy któras moze mi coś powiedzieć na teamt młodego Woytonia
i rodzenia na Brochowie?
Pozdrawiam, Ania

Kaspi, ja rodziłam na Brochowie i jestem zadowolna Miała swoją położną, która postarała się aby poród był miłym wspomnieniem


W czasie ciąży chodziłam do dr. Pawluka, zresztą on położył mnie na oddział kiedy byłam już sporo po terminie. Dobry fachowiec, uprzejmy, spokojny ale.... kolejki są potworne. Umawiać się trzeba miesiąc do przodu (często umawiałam po 3 wizyty) a i tak zawsze jest duża obsuwa czasowa.

porĂłd na Brochowie: super
opieka po : beznadziejna
ale ja na patologi ciąży po porodzie leżałam ,nei wiem dlaczego...

wprawdzie rodzilam na kamienskiego,ale do mlodego Woytonia chodzilam jeszcze przed ciążą.
Przestalam ,bo za drugi i wydaje mi się,że traktuje pacjentki w zaleznosci od swoich humorów i "na sztukę"
Raz bylam na niego wsciekla,raz rozanielona..