To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Watek ubraniowy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
agabr
Korzystajac z tego ze mialam ostatnio caly wolny dzien , caly calutki dla mnie na zakupy, wybralam sie z moja przyjaciolka do lunaparku zakupowego .Przyjaciolka moja jest bezdzietna i supermodna i faktycznie bez sarkazmu ma wszystkie ciuchy modne , dobrane i generalnie wie co w trawie piszczy , w przeciwienstwie do mnie bo ja sie zatrzymalam jakies 15 lat temu.No i tak dokonalam odkrycia , ze modne sa swetry rozpinane takie o ktorych myslalam , ze sa ocieplaczami dla pan pracujacych w kiosku ruchu.Modne sa takie bawelniane portki z ogromna pupa takim krokiem jak w kalesonach mojego sw. pamieci dziadka Bolka ,nie sa modne jeansy ktore nosze bo np.nie maja gumek w kostkach.Z calych calodniowych zakupow wyszlam ze sztybetami? tak to sie nazywa ? Clarksa , ktore daj Boze identyczne mialam 15 lat temu.No i teraz tak gdzie ubieraja sie kobiety w moim wieku znaczy 35+ , ja nie chce M&S .
Na swoja obtone mam tylko to , ze przez caly rok nosze okulary sloneczne (wielkie) i zamotane chustki(moje migdalki sa mi wdzieczne).b
amania
Nawet nie wiem o jakich swetrach piszesz (bo też się nie znam na modzie, a w kiosku dawno nic nie kupowałam), ale kojarzę doskonale spodnie dziadka Bolka i w ogóle kupuję tę nazwę, bo jest trafiona icon_lol.gif
U nas w domu, dżinsy z gumkami w kostkach ma Matylda, więc dobrze, że mamy chociaż jedną modną kobietę w rodzinie. To nic, że 5-letnią.

Aha, wiem na pewno, że w Jackpocie i Tatuumie można się na szczęście wciąż ubrać całkiem niemodnie icon_smile.gif
użytkownik usunięty
agabr bo to chyba nie tak. Moda może inspirować, ale chodzić trzeba w tym czym się dobrze czujemy i lubimy. Zresztą piszę to proforma, bo jestem pewna (i tak mi się przyśniłaś icon_smile.gif ) że wcale nie wyglądasz w swoich ciuchach jak relikt przeszłości, tylko może nie są one najmodniejsze wg Twojej koleżanki icon_smile.gif

Ja uwielbiam te spodnie z wielkim krokiem i leginsy, bo akurat przy mojej figurze można w nich wyglądać w miarę no i z rozmiarem nie ma problemu (każde inne spodnie gdzieś na mnie źle leżą. Natomiast w życiu nie założyłabym jeansów marmurków (modne znów) bo dla mnie są brzydkie i tyle. Baletki noszę od zawsze, mimo, że już nie modne, bo uwielbiam i mi w nich wygodnie. Nie wyobrażam sobie całego dnia w pracy, a potem jeszcze z młodym szaleństw w wysokich obcasach, choć je lubię ale zakładam w mniej wymagających chodzenia sytuacjach. Swetry długie polubiłam, bo do tych legginsów wyglądają ok, ale już takich bez rękawów(znaczy takich długich kamizelek nie noszę, bo mi się nie praktyczne wydają- jak marznę to cała ręce też icon_smile.gif )

Mnie wkurza coś, co już poruszyła Trusia w tamtym wątku (choć akurat właśnie siedzę w saszkach tylko wysokich, legginsach i szaliku na szyi icon_razz.gif ) że teraz masa osób myśląc, że jest modna ślepo podąża za tą modą. I tak na widok kolejnego dziewczęcia w "nerdach" robi mi się ich żal, bo wydaje im się, że są mocno oryginalne, a tak naprawdę wyglądają jednakowo- jeszcze te wysoko spięte w niedbały koczek włosy. To już chyba za naszych ciężkawych czasów młodzieżowych (no dobra za moich pewnie było ciut lepiej, choć jeszcze nie do końca, jak to moja mama mówiła, w Polsce były spady ubraniowe, czyli to czego nie sprzedaliby na Zachodzie) było jakoś bardziej oryginalnie, bo, żeby się wyróżniać, trzeba się było nagłókować, podobierać, poprzerabiać, a teraz ta kiepsko rozumiana moda, czy oryginalność masowo pochodzi z zary, H&M czy innych bershek.

Co do pytania, to podejrzewam po opisie, że bardziej w Twoim klimacie będą sklepy Solar, Simple, Tatuum, Jackpocie choć na bank i w tej zarze, mango i H&M coś znajdziesz, moja mama ponad 20 lat starsza od Ciebie też znajduje, a rurek nie nosi icon_smile.gif

A ostatnio widziałam takie buty jak Ci się kiedyś marzyły czerwone mokasyny. W Timberlandzie były icon_smile.gif
agabr
Jully ale mow do mnie po polsku ,nie mam bladego pojecia co to sa nerdy.To lecimy firmami Solar -i owszem wylacznie torebki , reszta jest dla mnie zbyt oficjalna i zbyt rozpoznawalna ,nie lubie nosic tak latwych do okreslania ciuchow (w sensie pochodzenia) pomijajac , ze polowa matek u Jedrka w klasie ma te ostatnia kolekcje z filcowanymi motywami kwiatowymi co zaobserwowoalam na ostatnim zebraniu :)Simple i owszem, Zara sie ze mna rozmija rozmiarowo tam gdzie ja mam biodra oni maja ramiona i generalnie poza koszulami , ktore tam sa fajne jakos sie nie lubie, Tatuum i owszem i jestem na nich skazana bo to jest ten trop.Nie nie wygladam (mam nadzieje) jak relikt przeszlosci ale zlapalam sie na tym , ze coraz wiecej czasu zajmuje mi wybranie czegos co by sie ze mna komponowalo a nie jestem typem uwielbiajacym zakupy ubran.A te buty byly w lokalnym Timberlandzie? b
użytkownik usunięty
Tak w Arkadii. No właśnie w Arkadii masz Peak-a (nigdy nie pamiętam jak druga część leci icon_smile.gif ) tam też można coś klasycznego ale nie ciotkowatego wygrzebać. Wygodne jeansy, to nieśmiertelne firmówkin (levisy, CK itd), nie mają samych "nowo modnych" cały czas klasyczne można u nich kupić. Pytanie w czym się najlepiej czujesz. Sukienki też ok, czy jednak spodnie? Jeśli spodnie to jeansy, czy jakieś materiałowe też mogą być?

Ja jeszcze ściągam ciuchy z USA i GB, głównie dla młodego Gapa wszelkiego, ale właśnie ów Gap ma masę klasyków ładnych, więc może ma Ci kto poprzysyłać?

Nerdy to takie okulary https://polki.pl/moda_stylgwiazd_galeria.ht...alg_id=10003676 cała młodzież licealno studencka w takich chadza- oczywiście zerówkach, bo aż tak wzrok się wszystkim chyba nie popsuł.

Mafia
agabr, my po prostu wypadamy z targetu większości marek. W tym wieku, to już tylko chustka na głowę.

Też nie wiem co to nerdy. 37.gif W saszkach się zorientowałam dizęki wklejonemu zdjęciu.
użytkownik usunięty
Mafia akurat chustka na głowę modna rzecz, ja nie cierpię czapek i chodzę w chustach na głowie (szalach) całą jesień i zimę icon_smile.gif
agabr
Jak babcie kocham cale studia chodzilam w Nerdach.b
użytkownik usunięty
CYTAT(agabr @ Thu, 09 Sep 2010 - 11:16) *
Jak babcie kocham cale studia chodzilam w Nerdach.b

O widzisz to Ty po prostu powiedz koleżance, że ona się nie zna bo Ty wyprzedzasz modę, kreujesz ją a ona jedynie za nią ślepo podąża 06.gif
Mafia
Myślałam, że nerdy to jakieś spodnie. wallbash.gif
Ciocia Magda
o, kontynuujcie kontynuujcie ten temat! Ja niestety doszłam już do takiego etapu, że NIC nie mogę w sklepach kupić, nie wiem już czy do złych sklepów wchodzę? Nawet Tatuum ma w tym roku wyjątkowo niekorzystne kolory - siny fiolet, jakiś taki koralowy czerwony, nic mi nie pasuje.
W Zarze widziałam super-kufajkę, faktycznie jak dla pani z kiosku Ruchu - chyba kupię 06.gif . I zgadzam się z Twoją obserwacją Aga, że oni mają coś z rozmiarówką - nic tam na mnie nie pasuje (np. dżinsy opinają się na środku uda, kiedy reszta pasuje; albo sukienka ma dekolt dla kogoś z trzy razy większym biustem od mojego).
Trochę jestem załamana, bo chcę nowe ciuchy!!

Nawet te spodnie dziadka Bolka bym sobie kupiła, ale ich akurat nigdzie nie widziałam. Chociaż mąż by mnie chyba wyśmiał 21.gif

Mafia
No dobra, to gdzie udać się po sukienki takie codzienne dla 35+?
Gdzie kupić żakiet do pracy, który nie będzie sztampą lub marką Solar(jak wskazała agabr, więskzosąć kobiet w firmie je nosi), ewentualnie częśc zamienia na Simple. Rozpoznaję te marki ze 100 metrów i chcę mieć coś innego.
Buty kupuję w Venezii i jedynie z nimi nie mam problemów.
agabr
Magda gatki takie widzialam w new look i jeansy z gumkami z opadnietymi szelkami.b
użytkownik usunięty
O jeszcze promod mi przyszedł do głowy. Marynarki w zarze mają bardzo fajne. Spodnie rzeczywiście trudno u nich znaleźć, bo straszliwie niskie i dla osób nie posiadających bioder.
Ciocia Magda
Promod rzeczywiście fajny.
tolala
Jak urodziłam swoje dziecko (a było to już dawno dawno temu) przez długi czas nie chodziłam po sklepach. Aż w końcu, a bylo to chyba jak Zośka skończyła 1,5, pojechałam w końcu do jakiejść galerii i powiem szczerze, wyszłam przerażona. Ubrania, które jakoś wyglądają, w sensie mają całkiem dobry materiał, i są w miarę oryginalne, kosztują niestety baaardzo dużo. Reszta, sieciówki, to generalnie wszystko jedno i to samo, jakość tragiczna. Oczywiście, można coś znaleźć dla siebie, ale trzeba poszperać.
Stąd na ulicach pełno takich samych ludzi. Zero pomysłu, wszędzie kalki.

Ja ratuję się przede wszystkim własnym ręcznym wyrobem. Kupilam maszynę i robię sobie w większości sukienki, ale też bluzki czy spódnice. Przy spodniach poległam i kupuję je w sklepie. Poza tym chodzę do lumpeksów; naprawdę wiele razy udało mi się znaleźć coś naprawdę jedynego w swoim rodzaju.

To co Jully napisała na początku, ja też napiszę. Trzeba poznać swój styl. Nie kierować się modą, ale wlasnym odczuciem.
tolala
CYTAT(Mafia @ Thu, 09 Sep 2010 - 13:31) *
No dobra, to gdzie udać się po sukienki takie codzienne dla 35+?
Gdzie kupić żakiet do pracy, który nie będzie sztampą lub marką Solar(jak wskazała agabr, więskzosąć kobiet w firmie je nosi), ewentualnie częśc zamienia na Simple. Rozpoznaję te marki ze 100 metrów i chcę mieć coś innego.
Buty kupuję w Venezii i jedynie z nimi nie mam problemów.



Naprawdę Solar jest taki sztampowy? Nie wiedziałam (może dlatego, że w mojej pracy panowie chodzą głównie w polarach i jeansach a panie w "lumpeksach"). Ja akurat lubię ten sklep, bo spodnie robią pasujące na moją sylwetkę; no i lubię ich za kolory. Simple do mnie nie trafia.

Promod jest fajny, ale zależy od kolekcji. Ja czasami lubię też Orseyy, czy jak mu tam.
Mafia
CYTAT(tolala)
NaprawdÄ™ Solar jest taki sztampowy?
Promod jest fajny, ale zależy od kolekcji. Ja czasami lubię też Orseyy, czy jak mu tam.


Dla mnie jest sztampowy, bo większość znajomych się tam ubiera i po prostu wyglądamy jednakowo.

W Promodzie jakoś się źle czuję, taki bałagan tam panuje. Choć kupiłam tam trochę ubrań, jednak takich pozapracowych.
agabr
w moim poczuciu Solar jest hm jakby powiedziec jak chodzenie z metka na piersi .O monnari lubilam czasami ale sobie poszli, czasami taranko ale maja tendencje do przegiec.b
renata19750702
Z ubrań poniżej pułapu cenowego Simple, ale całkiem przyzwoite - ostatnio odkryłam Pretty Girl. Sukienki, spódnice, tuniki, marynarki, a ostatnio płaszcze za rozsądną cenę. Czasami zaglądam do Top Secret, a ostatnio naprawdę piękną spódnicę i koszulę-body udało mi się kupić w Reserved.
Z eleganckich butów od VENEZIA wolę BOLUCCI. Moim zdaniem zdecydowanie lepiej wyprofilowane.
LilySnape
Ja z kolei mam problem w rozmiarami - trudno dostać coś dla osoby w rozm. 44/46, co byłoby jakościowo dobre, nie kosztowało Bóg wie ile i dobrze leżało.

Spodnie kupuję z reguły w lumpeksach bo kocham rozszerzane u dołu, a jakoś niewiele ich w sklepach widuję.

T-shirty albo Cherokee albo H&M, ewentualnie Reserved, lubię takie zwykłe lub "v-neck".

W spódnicach generalnie w lato pomykam li i jedynie, głównie lumpeksowe.

Ogólnie nie mam ulubionego sklepu odzieżowego, jeśli nie liczyć ciuchlandów icon_wink.gif - bywają tam perełki, niestety często mam wrażenie, że ciuchy trafiają do tych sklepów już przebrane. Mam swój styl i niestety w "normalnych" sklepach nie mogę znaleźć dla siebie zbyt wiele.

Super elegancko się ubierać nie muszę, więc lumpeksy przejdą.
Sel
CYTAT(agabr @ Thu, 09 Sep 2010 - 10:18) *
ja nie chce M&S .

Masz na mysle Marks and Spencer? No wiesz, ja sie tam ubieram.. icon_smile.gif calkiem fajne eleganckie rzeczy mozna tam dostac icon_smile.gif
agabr
CYTAT(sOOwa @ Thu, 09 Sep 2010 - 15:14) *
Masz na mysle Marks and Spencer? No wiesz, ja sie tam ubieram.. icon_smile.gif calkiem fajne eleganckie rzeczy mozna tam dostac icon_smile.gif

Noo mam ale tam sie ubiera moja mama a podobienstwa charakterologiczne i tak wpedzaja mojego meza w depresje wiec wystarczy;)b.
Dabriza
W naszej małej mieścinie..nie ma zbyt wiele firmowych sklepów..A w tych które są..ceny odstraszają...W lumpexach nigdy jakoś nie umiem na coś dla siebie trafić.
Generalnie to bardzo chcę pożegnać się z domowym "zestawem ubraniowym"..i znaleźć jakiś pomysł na siebie. Nie posiadam skonkretyzowanego stylu-są rzeczy które mi się podobają i w których się dobrze czuję. Są takie , które ze względu na zasób portfela, oglądam sobie na wystawie icon_biggrin.gif z pocieszającym " nie szata zdobi człowieka".
Pisałam już chyba..że marzy mi się wizyta stylisty..jakiś taki przegląd szafy pod fachowym okiem i zostawienie tego co może niekoniecznie modne ale odpowiednie dla mnie.Nie mam zbyt wielu ciuchów ale te które mam staram się jakoś dobierać kolorystycznie, żeby można było używać je w kilku połączeniach.
wątek będę podczytywać chętnie..może znajdę w nim coś dla siebie...
tolala
Top secret - mam kilka ubrań, może być.
Taranko - ostatnio kupiłam spodnie.
Jest jeszcze Bialcon.

Nie mam jednego sklepu; jak mi siÄ™ coÅ› podoba to kupujÄ™. Raz tu raz tam.
Mama Magda
CYTAT(renata19750702 @ Thu, 09 Sep 2010 - 15:05) *
Z ubrań poniżej pułapu cenowego Simple, ale całkiem przyzwoite - ostatnio odkryłam Pretty Girl. Sukienki, spódnice, tuniki, marynarki, a ostatnio płaszcze za rozsądną cenę.


No wlasnie. To chyba jakis nowa sieciowka? Odkrylam ja przypadkowo podczas ostatniego pobytu w Polsce. Poczatkowo nazwa nieco mnie odstraszyla. Pretty Girl (dobrze ze nie Woman icon_wink.gif ) brzmi jakos tak... tandetnie. Ale w srodku mile zaskoczenie.

Natomiast moje osobiste odkrycie to firma Anthropologie. Z US. Maja nawet swoja europejska strone internetowa w wersji Euro icon_wink.gif Ceny porownywalne z Simple. Na Ebayu mozna kupic nowe rzeczy ze "starych" kolekcji (np sprzed pol roku czy roku) za male pieniadze. I z gwarancja, ze nikt w biurze ani moze nawet w miescie takiego ciucha nie bedzie mial icon_wink.gif

Link tutaj

Natomiast co do spodni a'la wiszace kalesony dziadka, to takie sobie zakupilam rok temu w lecie. Do dnia dzisiejszego nie odwazylam sie ich zalozyc ani razu i pluje sobie w brode, ze dalam sie poniesc slepemu trendowi. Spodnie na szczuplej osobie z dlugimi nogami i owszem, mi sie nawet podobaja. Ale ja bynajmniej do takich nie naleze icon_wink.gif Wygladam w tych "alladynkach" z opuszczonym krokiem jak kobieta w zaawansowanej ciazy, ktora na sobie testuje pampersy 37.gif
agak
Ostatnio w Bialconie siÄ™ zaopatrujÄ™. Nawet moje rozmiary sÄ…!!!
agabr
Przejrzalam wlasnie strone tego Bialconu (pierwsze slysze btw) i kolekcja zeszloroczna podoba mi sie w calosci , tegoroczna wcale , no i o czym to swiadczy? jestem lekko cofnieta.b
Mama Magda
Rzeczywiscie, rzeczy ze starszych kolekcji sa jakies fajniejsze...

W ogole zauwazylam ze im starsza jestem (tak, zaliczam sie do przedzialu 35+) tym ciezej jest mnie zadowolic w kwestii ciuchow (i nie tylko...).
użytkownik usunięty
CYTAT(sOOwa @ Thu, 09 Sep 2010 - 13:14) *
Masz na mysle Marks and Spencer? No wiesz, ja sie tam ubieram.. icon_smile.gif calkiem fajne eleganckie rzeczy mozna tam dostac icon_smile.gif

E ale to dlatego, że Polski M&S jest lekko taki ciotkowaty (nie umiem zastąpić tego słowa) w UK to zupełnie inna bajka.
agabr
Ej brytyjski nie jest ciotkowaty? i nie mowisz o czesci spozywczej?;/b.
Agnieszka AZJ
Dziecięcy jest niezły, spozywczy też 06.gif
użytkownik usunięty
No przynajmniej jak byłam w UK to sama coś tam znajdowałam. M&S w Arkadii to jak dla mnie moda dla mojej babci, kupuję jej tam czasem coś icon_smile.gif (Jeśli chodzi o część spożywczą to uwielbiam icon_smile.gif )


Jeszcze massimo dutti jest niezłe- cenowo wysoko, ale jakość bardzo dobra, podobnie Royal Collection. Benetton też ma fajne niektóre ubrania, był też taki sklep w Klifie na c ale zamknęli niestety.
Agnieszka AZJ
Generalnie to, co jest obecnie w sklepach, powoduje u mnie deżawi icon_wink.gif połączone z odruchem wymiotnym (nie będzie ikonki 06.gif ). Wszystko już było - rzekł Ben Akiba icon_rolleyes.gif
Rękawy nietoperze, saszki, legginsy... dlaczego mając cztery krzyzyki na karku miałabym się ubierać jak za czasów licealno - studenckich ? Ostatnio zobaczyłam gdzieś marynarkę z podwiniętymi rękawami i podszewką w paski - z wrażenia aż wpadłam na wieszak. Jak wtedy w takiej chodziłam, to moją Mamę skręcało.

Szukam zwykłych prostych bluzek koszulowych, nieprześwitujących i bez falbanek 21.gif
tissaia
Matkoscórko, mam nerdy!
Pojęcia nie miałam, ale czad! ale ja je juz daaawno mam....
bb
S.Olivier?
mexx?
agabr
https://www.kappahl.com/ProductImages/KAW_458356_F_1.jpg

Mafia Ty szukalas okrycia wierzchniego do pracy , to w linku jest dla Ciebie icon_wink.gif propozycja Kapphala na ten sezon, jest to calosc , wiec sprawe dolu tez masz jakby z glowy.b
vika
CYTAT(agabr @ Thu, 09 Sep 2010 - 14:53) *
w moim poczuciu Solar jest hm jakby powiedziec jak chodzenie z metka na piersi .O monnari lubilam czasami ale sobie poszli, czasami taranko ale maja tendencje do przegiec.b


Monnari jest w CH Targówek na Głębockiej, a przynajmniej był tam jeszcze z jakiś miesiąc temu.

Uświadomiłyście mi, że nie mam żadnej ulubionej marki i niemodna jestem zupełnie:(
marghe.
CYTAT(sOOwa @ Thu, 09 Sep 2010 - 15:14) *
Masz na mysle Marks and Spencer? No wiesz, ja sie tam ubieram.. icon_smile.gif calkiem fajne eleganckie rzeczy mozna tam dostac icon_smile.gif

Ciut inaczej wyglÄ…da angielski Marks od polskiego ..
Mafia
CYTAT(agabr)
https://www.kappahl.com/ProductImages/KAW_458356_F_1.jpg

Mafia Ty szukalas okrycia wierzchniego do pracy , to w linku jest dla Ciebie icon_wink.gif propozycja Kapphala na ten sezon, jest to calosc , wiec sprawe dolu tez masz jakby z glowy.b


Faktycznie, idealna.
Szkoda, że producenci odzieży rozpoznali dopiero dwie grupy wiekowe - do max 25 i powyżej 70 lat. A środek gdzie?

Agabr, u mnie sklepy monnari jeszcze sÄ….
Skojarzyłam, że bluzki koszulowe, takie zwykłe, kupiłam ostatnio w sklepie z męskimi koszulami. Wilsoor albo coś w tym stylu nazwa. Były to damskie bluzki. icon_wink.gif
Agnieszka AZJ
CYTAT(agabr @ Thu, 09 Sep 2010 - 19:50) *
https://www.kappahl.com/ProductImages/KAW_458356_F_1.jpg

Mafia Ty szukalas okrycia wierzchniego do pracy , to w linku jest dla Ciebie icon_wink.gif propozycja Kapphala na ten sezon, jest to calosc , wiec sprawe dolu tez masz jakby z glowy.b


Kappahl chyba zmienił projektanta, albo nie wiem... filozofię icon_rolleyes.gif Parę lat temu można było tam dostać całkiem dorzeczne ubrania, a teraz tak cudaczą, ze coraz rzadziej coś mi się udaje znaleźć icon_sad.gif Może się starzeję i rozmijam z targetem ?

A kolekcja XLNT robi wrażenie, jakby jej tfurca kombinował, jak tu te grubasy bardziej pogrubić. Niech mają za swoje 21.gif
agabr
Prawda Agnieszko, pamietam jak byl tylko w Klifie byl moim glownym miejscem ubierania, aktualnie jest dokladnie jak piszesz.b
LilySnape
Tak z 6 lat temu lubiłam ciuchy z Orsaya, ale co teraz tam mają, nie wiem.
Ogólnie bardzo lubię firmę E-vie, Next, niektóre George i Cherokee. E-vie ma często świetnie skrojone jeansy dobrej jakości.
Graz
Ja lubie Esprita, ale tam chyba bardziej casualowa odzież, a Wy chcecie do pracy. No ja do pracy sie ubieram w co bądź, aktualnie siedze w koszuli nocnej. O, ale np. koszule są tam fajne (nie nocne!).
Agnieszka AZJ
CYTAT(agabr @ Fri, 10 Sep 2010 - 09:42) *
Prawda Agnieszko, pamietam jak byl tylko w Klifie byl moim glownym miejscem ubierania, aktualnie jest dokladnie jak piszesz.b


Ja też zaczynam czuć niebezpieczne podobieństwo 06.gif Pewnie się mijałyśmy w tym Klifie.
tolala
Monnari jest też w Sadybie Best... ale nie wiem czy to Twoja okolica.
Fasola
CYTAT(tolala @ Thu, 09 Sep 2010 - 15:50) *
Top secret - mam kilka ubrań, może być.
Taranko - ostatnio kupiłam spodnie.
Jest jeszcze Bialcon.

Nie mam jednego sklepu; jak mi siÄ™ coÅ› podoba to kupujÄ™. Raz tu raz tam.

Ja podobnie, ale najwięcej mam z Bialconu, nie wszystkie linie mi się podobają, ale jeśli już kupię u nich np. spodnie to leżą i noszą się idealnie, mam jedne z cienkiej wełny (bardzo cienkiej) i ten materiał jest taki, jak pamiętam spódnice mojej mamy z dzieciństwa - nie gniecie się, nie wyciąga, nie wyświeca, nie mechaci. Patki, klapki, wykończenia porządne, odpowiednio usztywnione, żadnego konfekcyjnego chodzenia na skróty.
Bluzki białe mają takie jak lubie, po prostu bluzka koszulowa z krytym zapięciem albo nie, często tam kupuję (o ile w moim przypadku można mówić o częstych zakupach).
Z Taranko też coś mam.
malgog

kappahl przegina ostatnio z koronkami, falbankami i wszelakiej maści ozdobnikami ale ciuchy dla chłopaków kupuję
lubie Esprita, Zarę (tez zastanawiałam się nad wspominanymi tu waciakami z kiosku ruchu) nawet wbijam się w ichniejsze spodnie-rurki....początkowo chodzi się ciężko ale przy drugim założeniu da się oddychać
w Zarze zawsze mój podziw szczery wzudzają kupujące buty na niebotycznych szpilach...zdarzą się fajne buty ale nigdy nie ma mojego rozmiaru 36
ostatnio fajną sukienkę kupiłam w Wallis...chociaż w ocenie mojej rodziny wyglądam jak "stara kornacka" 06.gif
tak rzeczywiście są ciuchy dla starszych pokoleń
w Royal Coll. na przecenie ok ale generalnie wysoko siÄ™ ceniÄ…
tolala
A czy kiedykolwiek szyłyście coś na miarę?
Moim zdaniem, jak się ma dobrą krawcową, można zrobić dla siebie coś naprawdę wyjątkowego. Garnitur do pracy może odpada, ale spódnice czy sukienki, nawet bluzki można zrobić. Wybór materiałów, przynajmniej w Warszawie, jest bardzo duży, można znaleźć w burdzie wykroje odpowiadające obowiązującej właśnie modzie; niestety jest to droga impreza.
użytkownik usunięty
Ja kocham szpilki z zary, są dla mnie bardzo wygodne, moja mama nawet na nogę nie wciśnie, więc to chyba kwestia stopy icon_smile.gif

Ja uważam, że wszędzie się coś znajdzie. Moja przyjaciółka zmieniła styl ubierania się jakiś czas temu, zawsze to były polary, bluzy i jeansy albo bojówki. Potem zaczęła bardziej elegancko, ale ja dla niej jestem ubrana już zbyt fikuśnie icon_cool.gif jednak bardzo często bierze mnie na zakupy, żebym jej coś wynalazła, ona też odrzucała zawsze zary itp. ale teraz przyznaję, że nawet tam się da coś znaleźć. O jest taki jeden sklep, do którego normalnie nie wchodzę, a pół roku temu znalazłyśmy tam masę fajnych ciuchów, widocznie jakaś udana kolekcja się trafiła - jacqueline riu. Czyli w sumie wszędzie można coś znaleźć dla siebie. (No ok nie polecam dla lubiących klasykę river island, bo tam wszystko raczej wymyślne)
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.