To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

kaszki na mleku mamy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

laila
moją mała sypie po kaszkach na mleku modyfikowanym , więc zastanawiam się czy robić jej kaszki na moim mleku ? robiłyście tak dziewczyny ? Pediatra powiedział ze można by dać pepti do kaszek ale w sumie boje się ze mała może złe się po tym mleczku czuć
moko.
CYTAT(laila @ Sun, 12 Sep 2010 - 03:46) *
moją mała sypie po kaszkach na mleku modyfikowanym , więc zastanawiam się czy robić jej kaszki na moim mleku ? robiłyście tak dziewczyny ? Pediatra powiedział ze można by dać pepti do kaszek ale w sumie boje się ze mała może złe się po tym mleczku czuć

Tak karmię młodego. Codziennie rano młody zjada kaszkę ryżową - smakową na moim mleku. Czyli kupujesz kaszkę ryżową, nie mleczno-ryżową, bo ona jest na mm. Ja podgrzewam w garnku 100 ml mojego mleka i w nim rozpuszczam kaszkę!
laila
dziękuję , a powiedz mi moko. jakim laktatorem odciągasz ? ja mam ręczny i jest do bani cały cycek mi wciąga bo mam wersje mini ( piersi oczywiści nie laktatora ) ręcznie jakoś idzie ale uciągnę z trudem 80 ml 21.gif
Anilka
ja też tak podawałam. U mnie też ciężko było z odciąganiem, w sumie ściągałam i ręcznie i laktatorem i jakoś szło ale nie były jakieś imponujące ilości do 90ml właśnie. Teraz już jej daję na modyfikowanym właśnie z tego względu, że mnóstwo czasu schodziło mi na odciąganie a przy trójce dzieci to czasu tyle co kot napłakał. Ale jakbym ją jedną miała to pewnie do tej pory bym odciągała.
moko.
CYTAT(laila @ Mon, 13 Sep 2010 - 01:00) *
dziękuję , a powiedz mi moko. jakim laktatorem odciągasz ? ja mam ręczny i jest do bani cały cycek mi wciąga bo mam wersje mini ( piersi oczywiści nie laktatora ) ręcznie jakoś idzie ale uciągnę z trudem 80 ml 21.gif

Mam 3 laktatory!
Reczny z TT - używałam go mało kiedy, bo za słaby był...
Ręczny z lakty - super, tani i siła ssania boska, ale ręce wysiadają od takiego pompowania.
Teraz mam elektryczny medeli - mini electric i jestem zadowolona.
laila
no mi właśnie lakta całe cycki wciąga 37.gif
kalarepa78


Ja tak robiłam i z perspektywy czasu uważam, ze bylo to z mojej strony malo sprytne, żeby nie napisac - idiotyczne. Równie dobrze można zrobić te kaszkę na wodzie i dać mleko (z piersi) do popicia, co wypraktykowałam później za radą pani Moniki S icon_wink.gif. Oczywiście, chodzi mi o sytuacje, gdy robi to mama, kiedy robi to ktos inny (tata/niania/dziadkowie) jest to sensowne rozwiązanie.
Agaami
Ja dawałam Mai kaszki na swoim mleku i uważam to za świetny pomysł. Zaczynałam jej wtedy wprowadzać nowe pokarmy (pół roku była wyłącznie na piersi) i dzięki temu przebiegło to bardziej stopniowo. Można robić i na wodzie ale smak jest dużo gorszy. Później dawałam jej już na modyfikowanym mleku ale uważam ze jest wstrętne w smaku, więc ile się da lepiej go nie podawać jeśli karmi się naturalnie. Dziecko może się przestawić do innego smaku i już nie chcieć piersi, chociaż w moim przypadku tak nie było, bo karmiłam 13 miesięcy i sama z tego zrezygnowałam (a nie moja Mała).
jaAga*
Moja córka jadła takie kaszki, gdy ja byłam w pracy (była uczulona na białko mleka krowiego, więc stosowałyśmy te bezmleczne). Jak byłam w domu dawałam jej sinlac na wodzie- jest bardzo smaczny icon_wink.gif.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.