To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

co jest grane?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Orinoko
Może ktoś mi coś doradzi?
Emilkę karmię tylko piersią, nie używa smoczka już od 3 miesięcy, butelki nie zna w ogóle.
Nie miałam wcześniej żadnych problemów z zatykającymi się kanalikami/zastojami, bo mały ssak ssał bardzo wydajnie.
Wcześniej karmiłam spod pachy, od pół roku li i jedynie na leżąco, bo Emi ciężka jest (11300), a moje nadgarstki nadwątlone 03.gif
Od trzech tygodni mam nawracający średnio co kilka dni problem z jedną lub drugą (na zmianę) piersią - mam wrażenie, że albo pierś nie jest efektywnie opróżniana, co skutkuje lekkim zastojem - uczucie ciężkości, czasem lekkie "guzki" wyczuwalne pod palcami, albo moje dziecko zmieniło technikę ssania (bo zęby? katar? jedzenie, które dostaje...) i karmienie jest mniej efektywne plus zatykają się kanaliki. Udawało mi się do tej pory rozmasowywać podczas karmienia delikatnie, Emi za którymś razem wszystko zjadała i nawet obywałam się bez słynnych liści kapusty, nie miałam gorączki, ale... niepokoi mnie ta częstotliwość.
Fakt, dziecko ma katar od prawie 3 tygodni.
Fakt, być może gdzieś tam szykują się do wyjścia górne dwójki.
Ale nie wiem, jak tu sobie poradzić, bo już męczy mnie wizja zapalenia piersi co chwilę!
Doradca lakt. powiedziała, żeby pokarmić w różnych pozycjach i poobserować.
Co do techniki ssania, to przy 10-mies. dziecku niewiele się już da zrobić z powodu nawyków (no, dobra, jeszcze 3 tyg. temu było ok!)
Często odczuwam, że bolą mnie brodawki, piersi są wrażliwsze, no i cięższe.
Zastanawiam się nad poradą lekarza albo poproszeniem o antybiotyk, jeśli to jakaś niedoleczona sprawa, ale z drugiej strony nie mam ochoty faszerować siebie i dziecka lekami. Z trzeciej strony jak tak ma wyglądać dalsze karmienie, to ja chyba się poddam. 37.gif Bo nie wiem, kiedy jej te zęby wyjdą i czy jeszcze będzie w stanie karmić się bezboleśnie dla mnie?
Poradzicie coÅ›?

EDIT: w sumie jak tak pomyślę, to w ogóle w tym tygodniu Emi ma mniejszy apetyt, zdarzyło jej sie nie zjeść kaszki czy obiadku, może tu leży przyczyna?

EDIT 2: Wlasnie odkrylam, ze mam peknieta/skaleczona brodawke. Dlatego boli!!!
Nie wiem, czy Bepanthen wystarczy?!
Orinoko
To sobie popisalam....
Silije
Orinoko bo Ty pytałaś i właściwie sama sobie odpisywałaś.
Bepanthen na zranionÄ… brodawkÄ™ jest ok.
Porada doradcy, by karmić w różnych pozach, tak by język przypadał z każdej strony brodawki jest ok.
A stłuczone liście kapusty warto w takim wypadku nawet profilaktycznie zastosować, nie czekać na rozwinięte zapalenie piersi.
mari_emzet
Jak nadał robią się guzki, i zastoje, to polecam przykładać ciepły,
mokry ręcznik, lub pod prysznicem, czy zlewem pod ciepłą wodę
piersi, i trochę pokarmu ściągać. Mi tak położna radziła, jak robiły
się zastoje, bolało strasznie! I delikatnie całą ręką rozmasowywać.
Z góry na dół.
Bephanten pomaga. Mi uratował życie icon_smile.gif
Orinoko
Dzieki
Na razie 4 dni spokoju
Za to dzis tak mocno ssie, ze az mnie brodawki draznia i dokuczaja... 37.gif
Chyba zeby beda szly (dwojki gorne?)
Rety, jak to przetrwac.
Jak chwyta brodawke, to czasem jest ok, a czasem plyciej (?) i to karmienie wtedy jest b. nieprzyjemne. Nie moge tego skorygowac. 32.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.