Jak w temacie. Dostałam (właściwie mąż dostał) hortensje w doniczce. czas wsadzić ja do ogródka. Tylko nie mam pojęcia gdzie?
Czy na pochyłym jej będzie dobrze. Bo właściwie wszystkie miejsca gdzie mogłaby rosnąc są zboczu.
joanna
Jak w temacie. Dostałam (właściwie mąż dostał) hortensje w doniczce. czas wsadzić ja do ogródka. Tylko nie mam pojęcia gdzie?
Czy na pochyłym jej będzie dobrze. Bo właściwie wszystkie miejsca gdzie mogłaby rosnąc są zboczu. joanna
Pochyłe miejsce nie będzie jej przeszkadzać, natomiast lubi miejsca, gdzie wiatry nie hulaja, i jest zacisznie (chociaż u mnie z zaciszem jest różnie, i odrobinke mi obmarzła tej zimy). Bardzo dobrze jest wyściółkować hortensje korą.
Hortensje wymagają kwaśnej ziemi a kora dodatkowo ją zakwasza. Poza tym pomaga zatrzymywać wilgoć w podłożu, co również jest bardzo ważne w uprawie hortensji.
Kocurek dziękuję za rady.
Joanna
Hortensje są mało wymagające dlatego też rosną u mnie w ogródku.
Wymagają kwaśniej gleby a poza tym rosną i w miejscach słonecznych i małosłonecznych, moje rosną nawet w miescu zacienionym. Można kupić specjalny nawóz do hortensji i podziwiać potem niebieskie lub fioletowe kwiaty.
Ja tam lubię różowe dla mnie w ogóle najpiękniejsza jest odmiana 'Pinky Winky' - bukietowa, zmieniająca barwy od kremu do różu, cudo
Ja mam taką w kolorze fuksji, wybarwia sie potem do takiego cudnego brudnego rózu, prawie brązowego. A rośnie ślicznie, posadzona w cieniu właściwie.
Mam kilka hortensji, rosną w cieniu, w wietrznym miejscu i generalnie nie wymagają większej pielęgnacji. Jedynie kwasna gleba i dużo wody im potrzeba:-) Mam koloru takiego jak kocurek.
Nie wymagają kwaśnej gleby tak naprawdę. Za to wody rzeczywiście dużo, więc na stoku może nie być dobrze (może wymagać podlewania). Żadnego podnóża nie masz ?
Kwaśna gleba powoduje zmianę koloru kwiatów - pod tym wzgledem kwasna gleba. A tak to ja swoją tylko podlewam, obcinam na wiosnę i tyle.
A czy z hortensjami coś się robi na zimę? Wsadziłam dwie późną wiosną, ładnie kwitły i ładnie się rozkrzewiły, nie chciałabym, że padły.
hortensje dadzą radę zimą ale lepiej obłożyć je np. liśćmi a na nowy sezon dobrze poprzycinać.
A czy z hortensjami coś się robi na zimę? Wsadziłam dwie późną wiosną, ładnie kwitły i ładnie się rozkrzewiły, nie chciałabym, że padły. To lepiej zawiń, straszą ostrą zimą moja dała radę zeszłej zimy, ale obmarzła, i kwitła kiepsko.
a ja mam pytanie: czy przycinać hortensje i jeśli jak to kiedy wiosną czy jesienią??
bo mam dwie wielkie nie przycinam i nie chcą ładnie kwitnąć a ja mam pytanie: czy przycinać hortensje i jeśli jak to kiedy wiosną czy jesienią?? bo mam dwie wielkie nie przycinam i nie chcą ładnie kwitnąć Nie przycinam, kwitną jak szalone. Na biało. W sobotę przytachałam do domu kolejną zdobycz - niebieską. W przyszłym roku swoim hortensjom obniżę ph podłoża, jednak najbardziej podobają mi się błękitne
A mnie udają się wyłącznie krzewiaste. Moja ogrodowa kupiona "w dobrym sklepie ogrodniczym" co roku na wiosnę na nowo zaczyna od zera, mimo że ogacam ją najlepiej jak potrafię. Mam już tego dosyć. Ostatnio od mojej przyjaciółki pobrałam pędy jakieś starej wiejskiej odmiany i te zapowiadają się lepiej.
Ja obcinam jesienią do patyków ok. 50 cm, wiosną konieczna jest druga przycinka, teraz, kiedy pędy uschnięte sterczą, i wiem, ile i gdzie odrastają. Moja jest różowa, ale nie wiem, jak się nazywa ta odmiana.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|