Jutro jest Dzień Edukacji Narodowej, a ponieważ nie mamy kompletnie żadnego doświadczenia w tej kwestii, chciałam Was spytać czy i jak obchodzone jest to święto w Waszych przedszkolach. przynosicie kwiatki? Czekoladki? Czy jest to zupełnie normalny dzień jak każdy? Podzielcie się doświadczeniami
jako takiej imprezy nie ma -dzień jak co dzień
jedni rodzice dają kwiatki,inni czekoladki,niektórzy nie dają nic - jak kto woli
U nas już tradycyjnie zbieramy 3-5 zł ( w różnych latach róznie) i kupujemy wspólne kwiaty dla pań.
Wg mnie to Å‚adniej i taniej.
U nas na wejściu każde dziecko dostanie różyczkę od p. sekretarki i wręczy tę różyczkę swojej pani. Na różyczki składamy się po 10zł od dziecka w ramach funduszu rodzicielskiego. Kwiatki zostaną dostarczone jutro rano do sekretariatu. Tyle się dowiedziałam z maila od rady rodziców z grupy Pawełka (mamy grupę dyskusyjną). Ale Moje jutro nie idą, bo doleczają rotawirusa.
U Oli w przedszkolu nie ma nic. Tak jakos smutno.
Gdy chodziły do przedszkola indywidualnie zanosiły kwiatki.
Poszły z czekoladami dla Pań. Tylko nacięłyśmy się na P. Dyrektor u Luśki w związku z czym dobrze, że miały jedną więcej . Wracając widziałam mamę idącą z ogromnym, ale naprawdę wypasionym koszem kwiatów
U nas są kwiatki od grupy, moje dziecko narysowało dla swoich pań laurki
o qrcze .... zapomniałam, że to JUŻ
Fi zanosił co roku dla Pań w przedszkolu czekoladki. W tym roku zapomniałam... jakoś nie zatrybiłam, że to już. Ech... tak to jest jak sie z młodszym w domu siedzi... czas inaczej biegnie. Dzięki za przypomnienie.
Maks poszedł z bukiecikami dla pań i z czekoladkami dla pani, która jest pomocą w jego grupie ( to już jego inicjatywa, bardzo ta panią lubi - mamuni inwencji starczyło tylko na bukiety, jakoś nie pomyślałam o tej pani.. ).
Byliśmy w zdecydowanej mniejszości ukwieconych...
A jak myślicie? Bo Olka w sumie najbardziej lubi panią...kuchenną Powinna też dostać czekoladę jak pójdę po Olę, prawda? No bo w sumie też pracuje w edukacji...
A jak myślicie? Bo Olka w sumie najbardziej lubi panią...kuchenną Powinna też dostać czekoladę jak pójdę po Olę, prawda? No bo w sumie też pracuje w edukacji... Madzia nie szalej i wrzuć na luz Wera pomaszerowała z 3 bukiecikami zrobionymi przez nas w domku kupiłyśmy po gałązce białych margaretek, obcięłyśmy na krótko, dorobiliśmy wstążeczkę i krepę od dołu i wyszły cidne małe bukieciki i najwazniejsze, że wykonane własnoręcznie aha...u nas też w tym roku jakoś mało kwiatków Panie dostały....Werka była pierwsza z kwiatami w grupie mimo, że większość dzieci już była
Mela zaniosła laurki, jako takich obchodów brak.
Mój syn poszedł z niczym... Pytałam się go, czy da pani swojej kwiatka z okazji jej święta - odp, że nie. No to nie kupiłam nic. On od ponad roku nie umie się przemóc, żeby pani mówić dzień dobry, kiedy przychodzi do sali. Więc chyba wręczenie kwiatów byłoby rzeczywiście dla niego trudne. Takiego mam małego dzikusa.
Szantrapo droga, mnie wyślij czekoladę! mnie! Ja jestem nauczycielem z wykształcenia, wszak to moje święto i mnie się czekolada należy
Zosieńka zaniosła paniom po różyczce i własnoręcznie wyklejane serduszka.
Szantrapo droga, mnie wyślij czekoladę! mnie! Ja jestem nauczycielem z wykształcenia, wszak to moje święto i mnie się czekolada należy Ty uważaj bo wariat ze mnie i jeszcze gotowam to zrobić Najlepszego Pani Nauczycielko Czekolady już niet, nie bić się
Już dawno po święcie ale chciałam napisać,ze u nas zbiórki pieniązków nie było i również zasanawiałam się czy kupić kwiatki dla pań tym bardziej ,ze dzieci tego dnia miały przyjść na galowo.Kwiatków nie kupiłam,za to zrobiłam własnoręcznie bukieciki różane z liści,Mati mi przy tym pomagał. Bukieciki zostały wręcozne dopiero wczoraj bo od zeszłego tygodnia synek chorował,niestety.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|