To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

JAK OSZCZEDZAC???

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mirra
Drogie Dziewczyny!
Obecnie jestem juz na urlopie wychowawczym (NIEPLATNYM icon_sad.gif) przez 4 miesiace, potem wracam do pracy, ale na pol etatu.
A pytanie dotyczy jak zacisnac pasa, tzn na czym oszczedzic, jak sprawniej kontrolowac wydatki, bez czego mozna sie "obejsc", na co nie wydawac pieniedzy, itp...
Jesli macie jakies wlasne wyprobowane sposoby na oszczedzanie to bylabym wdzieczna za podpowiedz!

Pozdrawiam
Agata mama Kasi 6m:)
lea
witaj mirra

ja również jestem zmuszona do oszczędności, być może moje rady nie przydadzą Ci się ale napiszę jak wygląda to u nas w domu.

synkowi nie kupuję soków ( bardzo sporadycznie ) podaję mu herbatki, kompoty i przegotowana wodę z sokami owocowymi, które narobiłam latem
latem tanie są owoce i warzywa więc robimy soki, dżemy, kompoty i konfitury - przydają się na cały sezon zimowy
staram się robić tanie obiady np. kupuję porcje rosołową, gotuję rosół , następnie obieram mięsko i robię potrawkę z kurczaka z warzywkami.
Jeżeli zostają mi z obiadu ziemniaki wykorzystuję je w drugim dniu i robię kopytka. Pierogi i gołąbki robię w większej ilości i mrożę.
Podpaski tej lepszej firmy zmieniłam na Belle
Nie kupujemy żadnych ciast czy drożdżówek ( chyba, że okazyjnie ) nie wspominając juz o pizzie lub innych fast fudach
mleko, makę, płatki śniadaniowe czy cukier kupuję w Lidlu lub podobnym dyskoncie ze względu na znaczącą różnicę cen.

to narazie tyle, pozdrawiam ciepło i życzę powodzenia

lea
Joga75
Można jeszcze przyoszczędzić na rozmowach telefonicznych,
moze nawet zrezygnowac z komórki.
Jeśli jest na abonament, wykorzystac co za darmo i nie dzwonic , chyba ze w sporadycznych wypadkach.
Na stacjonarny zrobić limit, np do 100zł.
mirra
Dziekuje Wam bardzo za rady, napewno skorzystam i czekam na wiecej!!!

Pozdrawiam
Agata mama Kasi 6 m:)
Gosia z edziecka
A u nas bardzo sprawdzało się spisywanie wydatków. Zrobiliśmy sobie arkusz w exelu i wpisywaliśmy KAZDY wydany grosz. Teraz wszędzie są kasy fiskalne więc są paragony.
Osobno wpisywałam środki czystości, osobno leki, osobno warzywa i owoce, nabiał, art. spożywcze. Zresztą tu już wg uznania Nie robiliśmy wtedy zakupów w hipermarketach.
I wtedy wszystko masz jak na dłoni - widzisz ile na co idzie i z czego ciąć icon_smile.gif. Poza tym dzwało mi to świadomość kontroli nad kasą (wiedziałam w którym momencie ile mam) A teraz jakbym zgubiła np. 30 PLN to bym się nie zorientowała.

Pozdrawiam icon_biggrin.gif
Anita.W
My podobnie jak Gosia z edziecka, tez wszystko w excelu zapisujemy. Nawet te stałe wydatki czyli prąd, woda, gaz itp. Ostatnio doszlismy do wniosku ze sporo za prad placimy i wymienilismy wszystkie zarówki na energooszczedne, wylanczamy telewizor z kontaktu, komputer i piekarnika praktycznie nie uzywam icon_wink.gif. I sie oplacalo bo praktycznie o polowe mniejsze rachunki przychodza icon_smile.gif. Z telefonu stacjonarnego zrezygnowalismy mamy tylko komorki, mąż firmową to nie placi a ja za swoja max 50 zl miesiecznie. Odpadło kupowanie w duzych marketach, oj zawsze koszyk byl pelny. Slodyczy tez kupujemy w bardzo malych ilosciach. Nie kupujemy soków tylko wodę.
Mysle ze najlepszym sposobem na oszczedzanie to wlasnie zapisywanie wydatkow bo wtedy widac na czym mozna oszczedzic icon_smile.gif.
Pozdrawiam
domi
Ja stosuję od dawna własciwie wszystkie metody tutaj wymienione. Mimo tego zawsze brakowało pod koniec miesiąca. Dlatego zastosowałam jeszcze coś takiego. Gdy widzę, że np. do końca m-ca mam tylko 100 zł, to dziele tę kwote na liczbe dni do wypłaty. Wychodzi np. 10 zł dziennie i staram się tego trzymać. Przyznaję, ze nieraz to trudne bo jeśli dziecku czegoś zabrakło to musze dokupić. Jednak jest to dobra mobilizacja do oszczędzania.
Polecam !!!!!
Anita.W
My tak robimy zaraz po wyplacie czyli wyznaczamy ile mozemy wydac kasy przez miesiac i dzielimy to na 30 lub 31 dni i wychodzi srednia na dzien. Wiadomo ze raz sie kupuje wiecej a raz mniej. Jak mniej wydamy to na nastepny dzien mozemy wydac troche wiecej itd. wszystko generuje nam excel dzieki temu wiem ile dokladnie moge wydac dzisiaj pieniedzy (a mąż jeszcze tak zrobil ze wyswietla się tekst jesli mniej wydamy to wyskakuje "dobrze" ale jesli przekroczymy dniówkę to pojawia sie duzy czerwony napis "ŹLE" icon_smile.gif ).
Pozdrawiam
mirra
Swietny pomysl z tym Excelem, my tez wpisywalismy wydatki przed urodzeniem Kasi, ale pozniej juz nie mialam czasu i zaniedbalam to ale widze ze musze do tej metody powrocic!!!

Dziekuje za rady!
Pozdrawiam
Agat mama Kasi 6 m:)
Patunia009
No ja też właśnie zbieram wszystkie rachunki itp żeby mieć wgląd w wydatki ale exelem fajny pomysł
Ceda
Niestety odsetki na kontach oszczędnościowych to teraz marność nad marnościami, więc jeżeli chcesz mieć więcej wypłat niż 1/m-c, to może dobre byłoby zwykłe subkonto (podrachunek) - nie ma wtedy ograniczenia co do liczby wypłat, a można je sobie nazwać "oszczędnościowe". Albo nawet kilka takich subkont, jeżeli chcesz oszczędzać na różne cele (na zasadzie sinking funds).

Co nie znaczy ze nie warto jest przejrzeć sobie promocji bankowych bo kilka banków takowe ma ( szczególnie na konta studenckie). Mozna zyskać fundusze za załóżenie konta. https://www.konto-studenckie.pl/porownanie-...studenckich.php
agusiak123
Zachęcam do pielęgnacji i posiadania własnych grządek, a także drzewek i https://www.podkarpackiesady.pl/5-krzewy-owocowe. W ten sposób nie tylko jesteśmy w stanie sporo zaoszczędzić, ale także zapewnić sobie i swoim pociechom zdrowe, wartościowe przekąski! Ja mam kilka podstawowych warzyw, którymi latem się zajadamy - sałata, ogórki, jesienią cukinia, papryka i pomidory icon_smile.gif Co więcej, dzieciaki uwielbiają jeść świeże owoce, które same mogą sobie zrywać - a to maliny, a to truskawki, a to jabłka icon_smile.gif Możliwości jest wiele. Takie rozwiązania niewiele kosztują, jednak potrzebne są chęci i wkład pracy!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.