Ano właśnie boję się jutrzjszej wizyty u ginekologa:(( a to dlatego, że coś mi jest i nie wiem co:( Od dwóch misięcy boli mnie kręgosłup:( a czasami aż zwala z nóg, a na dodatek opóźnia lub zatrzymał mi sie okres:(( już dwa tygodnie będzie. Ciąża to to nie jest, ale wolałabym ciążę niż miałoby być coś nie wiadomo co coś znacznie gorszego. No i właśnie boję się czegoś gorszego, czarne myśli chodzą mi po głowie:((((( Jutro chyba padnę ze strachu... jeszcze tak nie miałam....
Nie martw siÄ™ na zapas.
Zobaczysz wszystko BĘDZIE DOBRZE Pozdrawiam.
Libi będzie dobrze.Trochę rozumiem co czujesz...znalazłam u siebie podejrzany guzek w piersi i nie mam odwagi iść do lekarza.Wizyta i tak mnie czeka ale to dopiero za dwa tygodnie.A myśli jak roaczki łażą mi po głowie.Trzymam za Ciebie kciuki bardzo bardzo mocno.Będzie dobrze.
Libi, będzie dobrze. Daj znać co powiedział lekarz.
Bedzie dobrze, zobaczysz!Nie martw siÄ™ na zapas!
Czekam na wieści!
o której ta wizyta
pisz szybciutko co powiedział lekarz
wierzę, że to nic strasznego i tylko jakieś małe problemy. Trzymam kciuki i daj znać po wizycie.
Pozdr. Jagoda Marchewka za Ciebie też trzymam kciuki. Będzie dobrze
Będzie dobrze, nie martw się na zapas.
Daj znać jak Ci poszło. P.S. Marchewka nie bój się na wyrost. Trzymajcie się
wiem co czujesz,
jak ja miałam jakąś niewielką narośl na dziąśle to po wizycie u mojego zaufanego stomatologa dowiedziałam się ze to przydziąślak. i potem ja głupia istota naczytała się w internecie, że to nowotwór , na szczęscie niezłośliwy etc. mój dentysta tak się na mnie wściekł, bo z płaczem i roztrzęsiona do niego zadzwoniłąm, ze jestem za młoda zeby umierać, ze mam takie małe dzieci etc. okazało się, że każda zmiana w organizmie to nowotwór - ( w domysle nowy twór), więc nie stresuj się póki tak na prawdę nie bedziesz wiedziała co i jak. na pewno okaze się to coś niegroxnego, bo np. tak własnie reaguje twój organizm na zmiany w pogodzie, czy powietrzu, albo po prostu moze potrzebny ci relaks. stres to podstawa wszelkich chorób. bedzie dobrze
Libi, nic wczoraj nie pisałaś..... Nawet niewiem o której ta wizyta i na wszelki wypadek myślę o Tobie od chwili przeczytania Twojego postu. Będzie dobrze, musi być. Czekam na wieści.
CYTAT(Marta_B) Libi, Czekam na wieści.
Ja też.
Libi czekamy na wieści, a Ty milczysz
No moje kochane mam dobre wieści:)
Na szczęście to tylko zmiany hormonalne Dostałam tabletki na wywołanie okresu i mam nadzieję, że będzie dobrze o ile ten okres pojawi się ale wierzę w to mocno. Pani doktor powiedziała, że nic złego się nie dzieje ufffff. Miałam niezłego stracha, tym bardziej, że ostatnio nasłuchałam się, że nowotwory zaczynają się od kręgosłupa. No i ja skojarzyłam sobie ten mój okropny ból kręgosłupa z tym moim nieszczęsnym okresem i myslałam o najgorszym....chyba zwariowałam, tak się bać i na dodatek postawić na nogi pół forum maluchowego Teraz muszę jeszcze zbadać co się dzieje z tym moim kręgosłupem i uspokoję się na dobre. Kochane jesteście, że myślicie o mnie cmok, cmok, cmok:) Cieszę się bardzo, że to nic groźnego
Marchewka jestem z Tobą i nie denerwuj się na pewno będzie dobrze. Może to jakiś włókniak tylko do wycięcia (moja mama tak miała). Trzymam kciuki, bardzo mocno Bądź dobrej myśli
Libi ja tez bardzo sie ciesze ze wszystko ok
Znam tego stracha,sama byłam w piatek u gina bo od dawna boli mnie brzuch,to jednak nic ginekologicznego jutro zasuwam do ogólnego Pozdrowionka zdrowa babeczko CYTAT(Libi) Cieszę się bardzo, że to nic groźnego
My też się cieszymy Libi
Ja też się bardzo cieszę
Wiedziałam, że będzie dobrze
no to świetnie
kamień z serca
Widzisz ... po co było tyle nerwów ...
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Marchewka, a Ty nie karmisz przypadkiem noworodka??????/
Bo jesli tak to prawdopodobnie gruczol mleczny! Do lekarza oczywiscie idz to sprawdzic . bedzie dobrze.
Wiecie co Wzięłam dzisiaj te tabletki na wywołanie miesiączki no i wywołałam w ciągu... pół godziny Czy to nie zadziwiające I czy to wogóle mozliwe
Qrcze, no, niewiem, może tak miało być
Ale dobrze, że jest
Uffffffff...[b]Libi bardzo cieszę się że wszystko u Ciebie cacy [/b]
Dziękuję babeczki za wsparcie i dobre słowo.Ciociu Peciu ano i ja się pocieszam że to właśnie gruczoł mleczny ( karmię w sumie już ponad 2 lata prawie non stop kolor)...tylko on kurka jakoś dziwacznie usadowiony i konsystencja też jakaś taka fikuśna ..Ale pewnikiem przesadzam i przewrażliwiona jestem bo u mnie w rodzinie kobitki miały niestety cyckowe kłopoty. Jeszcze raz seeeerdzecznie dziekuję...i przepraszam Ciebie Libi bo hi hi jakoś tak wyszło... że...hi hi wkręciłam się na lewo CYTAT(marchewka) Uffffffff...[b]Libi :lol: bardzo cieszę się że wszystko u Ciebie cacy :lol: :lol: [/b]
Dziękuję babeczki za wsparcie i dobre słowo.Ciociu Peciu ano i ja się pocieszam że to właśnie gruczoł mleczny ( karmię w sumie już ponad 2 lata prawie non stop kolor)...tylko on kurka jakoś dziwacznie usadowiony i konsystencja też jakaś taka fikuśna ..Ale pewnikiem przesadzam i przewrażliwiona jestem bo u mnie w rodzinie kobitki miały niestety cyckowe kłopoty. Jeszcze raz seeeerdzecznie dziekuję...i przepraszam Ciebie Libi bo hi hi jakoś tak wyszło... że...hi hi wkręciłam się na lewo hihihi no coś Ty Cieszę się, że mogłam udostępnić Ci troszkę miejsca w moim poście Życzę zdrówka i na pewno będzie dobrze tak jak u mnie, bo w końcu mamy jeden post na spółę:)
podepnę się coby nie pisać nowego tematu.
A więc w pierwszej ciąży wykryto u mnie guzka na ścianie między macicą a odbytem, w czasie ciąży troszkę jeszcze urusł. Po ciąży malał i znikł, jak to gin powiedziała "coś" pod wpływem hormonów rosło coś takiego najprawdopodobniej jak kaszak a potem gdy hormony wróciły do normy to guzek zniknął. Teraz powtórka, w drugiej ciąży nic mi nie mówiono, że coś rośnie zaś na wizycie kontrolnej po pani gin poinformowała mnie, że mam guzka znowu i że jest większy niż poprzednio i musimy go jak najszybciej usunąć Powiedziałam, że teraz karmię piersią maleństwo i nie dam rady pójść na minimum dwie doby do szpitala i tym sposobem narazie kontrol po miesiącu do dwóch (właśnie mija miesiąc) Ciekawa jestem a zarazem przerażona Miała może któraś z Was coś takiego? edit: już po wizycie, inny lekarz pwoiedział że "to" nie nadaje się do wycięcia zresztą najprawdopodobniej jest to taka struktura, która po powrocie hormonów do normy wygładzi się. Za pół roku kontrol aby zobaczyć czy coś tam jeszcze będzie po połogu. No i nic teraz nie można obserwować bo nie mam normalnych cyklie ze względu na karmienie piersią i tabletki anty jakie zażywam. Jestem troszkę spokojniejsza. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|